Mama_inka,
pytałam wczoraj o ewentualne obostrzenia związane z grypą. W tej chwili nie ma żadnych ograniczeń co do wizyt, ani tym bardziej wspólnego rodzenia. Oczywiście położne i lekarze proszą, żeby zasmarkani i kichający dziadkowie/wujkowie/przyjaciele raczej nie odwiedzali rodzących... ale ponoć i tak nie wszyscy się stosują (!).
Powiedziano mi natomiast, że gdyby była prawdziwa epidemia, to jakieś ograniczenia mogą się pojawić. Ale w tej chwili spokój więc nie ma co się martwić na zapas :)