

Malgosiaz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Malgosiaz
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
ja się Adag do Ciebie przyłącze... Ciekawa jestem Twoich nowych włosów, kiedy je będziesz miała?
-
dziewczyny a czego wy się spodziewacie po dermatologach? zrozumcie, że nie ma innego leku oprócz loxonu, niestety.... Mi po loxonie wyłaziły wlosy SETKAMI, dosłowie po 500-600 na dzień i to trwało prawie 2 miesiące.
-
Ja brałam anty przez 10 lat i nawet nie podejrzewałam, że mam jakiekolwiek problemy z włosami, wysztko było ok. Dopiero jak odstawiłam 2 lata temu to się zaczeła jazda, a potem wróciłam do anty ale już nie pomogały.
-
jeden pies, i tak nic nie pomoże, gdyby był na to lek to by tylu łysych facetów po świecie nie chodziło. I kobiet zreszta też. AGA jest wywołane androgenami w u genetycznie podatnych kobiet i mężczyzn. Mieszki włosowe kobiet i mężczyzn z AGA mają podwyższoną aktywność 5-alfa reduktazy i podwyższone poziomy dihydrotestosteronu (DHT). DHT, który jest wytwarzany poprzez zewnętrzną konwersję testosteronu przez 5 alfa reduktazę, jest odpowiedzialny za charakterystyczną miniaturyzację mieszków włosowych w AGA. W genetycznie podatnych mieszkach włosowych, dihydrotestosteron wiąże receptory androgenowe a zespół receptorów hormonalnych aktywuje geny odpowiedzialne za stopniową transformację dużych mieszków końcowych w zminiaturyzowane mieszki. Poprzez następujące cykle wzrostu włosa w AGA, czas trwania anagenu skraca się i rozmiar macierzy się zmniejsza, co powoduje mniejsze mieszki włosów produkujące krótsze, cieńsze, zminiaturyzowane włosy, które coraz słabiej pokrywają skórę głowy. Te zminiaturyzowane włosy różnej długości i średnicy są znakiem rozpoznawczym AGA. Liczba mieszków włosowych pozostaje jednak bez zmian.
-
to nie kwestia receptorów tylko problem jest na poziomie enzymatycznym, tzn. zbyt duża ilość testosteronu wolnego podlega przemianie w DHT. Nawet jeśli sam jego poziom jest bardzo niski. I dupa blada bo na to nie ma sposobu.
-
Adag, no i co teraz? masz się leczyć? coś brać, coś Ci zalecili? Co za dziadostwo, ja mam tak samo. Łysieje i cholera wie z czego, tak poprostu... prezent od natury.
-
no u mnie nic nie pomaga, niestety, od 2 lat. Jedynie tyle, że troche mniej mi ich wypada niż miesiąc temu, kiedy leciały setki
-
mnie już naprawde nic nie zdziwi jeśli chodzi o lekarzy, bo sama miałam ciekawe diagnozy łacznie z nowotworem. Przykre jest to,że konsekwencje ponosimy my! przykre i okrutne, bo cholera wie czy przez pakowanie w siebie coraz to nowych leków, nie szkodzimy sobie jeszcze bardziej. TYle że każda z nas będąc na pewnym etapie wsmaruje i zeżre wszytko aby sie tego koszmaru pozbyć. U mnie to samo, żadjen konkretnej diagnozy, głupie uśmieszki lekarzy, bo nie wiedzą co odpowiedzieć na moje pytania. Szkoda gadać, ja już wiem, że skończe w uzupełnieniu, i to całkiem za niedługo.
-
widze,że już "stara gwardia" opuściła forum, no bo o czym tu więcej pisać, jak przerobiłyśmy już wszystko i nic nie pomaga. Ja w zasadzie spisuje już moje włosy na straty, nadal wyłażą a to co rośnie jest ścieńczałe, prawie nie rosną mi już grube włosy, a ja zawsze miałam pojedyńczy włos bardzo gruby. Żeby chociaż udało się utrzymać to co jeszcze mam, muszę zacząć wkońcu stosować nanogen bo jest kiepsko, czacha zaczyna się świecić, echh. Lavera jeśli jeszcze tu zaglądasz to daj znać jak Ci idzie z Yazem, bo ja też zaczełam brać, o ile dobrze pamiętam to też bierzesz, Adag odezwij się, co u Ciebie...
-
oficjalnej diagnozy nie mam, ale u mnie to juz raczej ewidentne. Zreszta ja przez te 2 lata używalam już chyba wszystkiego. Chcecie bomby witaminowej to kupcie sobie witaminy dla sportowców firmy Olipm. Polecila mi je moja lekarka, sama też je bierze.
-
ja wziełam serie 30 zastrzyków z witaminy B6 i nic mi nie pomogły
-
mi lekarka poleciła witaminy dla sportowców Olimp, oraz super amino liquid multipower- drogie to. Ruszyłam tez z Yazem, jak narazie nadal mam linienie po loxonie, ale juz nie az tak duze. On chyba na mnie niezbyt dobrze działa, ale mówila, żebym stosowala jeszcze przynajmniej do lutego.
-
cieńczeją, to znaczy że rosną coraz cieńsze, krótsze i jaśniejsze.
-
byłam dzis u mojej Pani doktor, stwierdziła, że włosy mi cieńczeją, więc sądzę, że to już na bank androgenowe. Mam nowe sterydy i loxonu narazie mam nie przerywać, pomimo tego, że się po nim sypią trzy razy bardziej. No i stwierdziłyśmy, że mam wrócić do anty, może coś tym razem zaskoczy. Całe szczęście, że chyba zaczynają działać antydepresanty bo spychicznie czuje się trochę lepiej.
-
u mnie w rodzinie też nie ma przypadku łysienia u kobiety, u facetów jest, ale nie jakoś bardzo.Łysienie można odzieczyć po obojgu rodzicach, moja mama ma problem z nadmiernym owlosieniem, ojciec trochę łysieje, więc suma sumarum chyba sie złożyły na to ich geny. Siostra moja nie ma problemów z włosami, natomiast trochę z cerą. U mnie cera jest bez zarzutu, może jakies pojedyńcze epizody przed okresem. Więc to nie jest takie oczywiste, że jak nie ma kobiet włysiejących w rodzinie to nie można dziedziczyć łysienia.
-
już pomijam te włosy, ale nikt nie przejmuje się tym, jak to działa na naszą psychikę. Jak nas alienuje, jaki mamy "komfort" życia. Popadamy w depresje, chcemy normalnie żyć, iść do fryzjera, uczesać się, zafarbować. Odebrano nam tak naturalną cześć naszego kobiecego życia, to jest poprostu okrutne. NFZ refunduje za peruke 420 zł, jaka peruke sobie kupic za ta kasę? coś co będzie wyglądało jak mop? dobre uzupełnienie to wydatek kilku tysięcy, i tak nie rekompensuje własnych włosów. Niektóre z nas na to poprostu nie stać? i ja się pytam jak życ w takim układzie? a już wogole rozpieprzają mnie komentarze bliskich osób pt. nie martw się to tylko włosy, ciesz się że nie jesteś poważnie chora. Nosz kur....... Ja nie mam oparcia w nikim, mój facet mnie olewa totalnie, to jeszcze bardziej mnie dobija.
-
jeśli chodzi o lekarzy to ręce opadają. Byłam kiedys u ginekologa a on popatrzył na mnie jak na histeryczke i mówi że zakoli nie mam nie ma problemu. Tylko że kur... wcale zakoli mieć nie musze żeby łysieć. Generalnie przez te dwa lata usłyszałam kilka ciekawych diagnoz łącznie z podejrzeniem nowotworu i w każdej lekarze się mylili. Żenada poprostu. Wszystkie wyniki mam w pięknych normach, swoją drogą w labolatoriach zdarzają się skandaliczne pomyłki w wynikach, doświadczyłam tego na własnej skórze. Lekarze nie potrafią leczyć łysienia, zresztą medycyna w tym zakresie pozostawia wiele do życzenia bo poprostu na to nie ma leku, są tylko jakies półśrodki. Ale najbardziej mnie razi niewiedza lekarzy w tym temacie.
-
moja lekarka też mi powiedziała że mam łysienie telogenowe, ale ja już wiem na bank, że mam androgenowe bo mi cieńczeją a to jest charakterystyczna cecha rozpoznawcza AGA. Sądze, iz widząc w jakim jestem stanie psychicznym nie chciała mnie dołować i powiedziała, że to telogen. Ja mam chyba jakaś ostrą postać bo włosow w fazie telogenu mam 60% wieć sobie wyobraźcie jak wyłażą. Po tym cholerym loxonie włosy mi wyłażą jak nigdy dotąd, to już lepsze efekty miałam po alpicorcie, wypadały ale nie aż tak jak teraz. Wszytko co mi odrosło po alpicorcie teraz wylazło. Ide w poniedziałek do lekarki i chyba odstawie ten cholery loxon bo już nie mam cierpliwości do tego linienia. Jak tak dalel pójdzie to za 3 miesiace będę świecic gołą glacą, że tak paskudnie powiem. I chyba zdecyduje sie ponownie na anty choc ostatnio mi pomogły tylko na 4 miesiące, ale dobre to i to.
-
u mnie bez zmian, dalej lecą setkami. Chyba z Adag mogłabym sobie rękę podać, bo obie mamy taki cieżki przypadek. Nie mam siły już... Lecą tak do półtorej miesiąca już i zero poprawy, dzień w dzień po kilka setek. Jeszcze tak źle nie było. Czuje się jak jakiś dziwoląg, skąd takie gówno ?...
-
ja stosuje loxon od 15września, po niecałych 4 tygodniach zaczelo się linienie i trwa do dziś, czyli ponad miesiąc.
-
gosia, a tez miałas linienie po loxonie?
-
ja wyladowalam na antydepresantach, włosy i tak mi wyleca a przy okazji dostane zawalu albo innego dziadostwa z tych nerwow
-
Sory, ale mam juz tak tego dość, przez ostatni miesiąc to jest naprawde koszmar, oddałabym wiele, żeby sie tego pozbyć dziadostwa
-
kurcze, jakby wam leciały włosy po 400-600 na dzień to byście sobie nawet nie powiem co wtarły bądź połknęły. Ale jak to się mówi punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Pewnie jakbym nie łysiała to też bym mówiła ze dla mnie takie napychanie się chemią jest niezrozumiałe.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10