Matrioszka26

Moja dziecina tez pójdzie szybko do żłobka, neistety nie wyobrazam sobie, zebym mogła zostać dłużej w domu. Ale koło mnie ejst żłobek prywatny ostatnio nawet go odwiedziaam, myśle że to bedzie najlepsza opcja. Możliwe jescze ze przez te pierwsze trzy miesiace maluch zostanie z moją babcią ( czyli swoją prababcią ) ale zalezy od tego jak sie bedzie czuła :) A potem to już cóż - do obcych dzieci, choć mysle, ze wiele złego mu to nie zrobi, bo samodzielności się nauczy i takie tam...choć może to tylko moje usprawiedliwianie się .

no własnie boli, tak też myślałam, że to raczej pod koniec ciąży, i dlatego trochę spanikowałam, ale moze u niektórych wczesniej, dam radę. Małej jakoś przesunąć samemu sie nie da :)

Witajcie mamusie :) mi w nocy dzidzia musiała jakiś nerw przycisnąć, bo tak mnie bolała cała noga i posladek, oczywiście weszłam zaraz w tą kopalnie wiedzy jaką jest net i się dowiedziałam o czymś takim jak rwa kulszowa, i treraz się stresowałam, czy to czasami nie to jest moze :( czy któraś z Was dzie4czyny cierpiała kiedyś na cos takiego, całe szczęście rano już wszystko było ok :)

Dorotka przykro... Trzymaj sie !!!

Ufff Biało Czarna to mnie nadal uspokoiłaś . Zato czoraj moja mama przysyła do mnie SMS - robiac porządki znalazłam twoją ( czyli moją ) sukienkę z frędzelkami, bedzie w sam raz dla Kaji :):):) nasmiałysmy się strasznie, bo sukienka podobno była kupiona w konisie i przeznaczana tylko na spacerki, ale teraz ma lat 26 !!! :):):)

malutka z ta cytryną to prawda, mi tek poradziała lekarka. ja idę w sobote - aaaa a to znaczy jutro :)

Witajcie mamusie :) mój pępek narazie jescze wklęsły, al zawsze miałam barzdo głęboki, ostatnio na usg, lekarz przejachał mi aparatem po brzuchu i zaczął się śmiac , ze pepęk się zaplątał w organy dzidzi :):) co do brzucha to ma 89 cm.. chyba jescze nie jest tak źle, ale jestem już + 6 kg na wadze :( w 22 tygodniu trochę duzo mi się wydaje , ale cóż co zrobić ... nie objadam się jakoś strasznie, staram sie kontrolować, dużo chodze i cały zcas estem aktywana,ale to chyba zależy od organizmu. Jesli chodzi o ciuszki dla dziecka to ja jescze niec nie kupiłam, nie wiem, czy jestem nienormalna czy coś? cały zcas odkładam to na po świętach ... Pozdrawiam Was serdecznie :)

* Froguś Sukienki kupiłam typu : bombka na ścigaczu u dołu i odcinane opd biustem : jedną w Orsay, jedną w DanHen i jedną w Zarze, żadna nie jest ciazowa, ale miejsca na brzuch nie brakuje, do końca pochodze . ( przynajmniej mam taka nadzije ) :) * LadiDadi ja tez musiałam wszystkie biustonosze wymienić, przed ciążą byłam płaściutka, normalnie takie A, a teraz C :) trochę mi przeszkadza, jak ktoś się przyzwyczaił, ze przez ćwierć wieku nic nie miał z przodu a tu nagle taki ciężar..ale się przyzwyczaje, najgorsze to schodzenie po schodach i podbieganie do autobusów - wtedy sie zawsze zapomnę. * Betatka ja zamierzam pracowac do końca 7 miesiąca, może poczatku 8, ale zobaczymy jak długo dam radę, jak sie już bede toczyć, to wtedy sobie odpuszcze, bo męczyć się nie zamierzam, narazie jest wszytko ok, w pracy raczej o mnie dbają i uważają nawet bardziej niz ja sama na siebie, wiec moze się uda . A jeśli chodzi o pokazwanie brzucha to masz prawo odmówić i już ! to twój brzuch i nikomu nie musisz go pokazywać ani nikt nie musi go dotykać. Mi tak jak Biało Czarnej nie przeszkadza dotykanie, ale pokazywac mi nikt specjalnie nie każe , jak ma to komuś pzynieśc szczeście, lub się ma ktoś " zarazić" to świetnie :) Ale odsłaniać też bym nic nie odłoniła, zwłaszcza, że blady..ten mój brzuszek, a ręce smaruje balsamem brązującym i wygląda to komicznie :) No, ale się rozpisałam :)

Witajcie mamy :) * Froguś wiem, co mówisz o cenech ciuchów ciążowych, ja co prawda kupiłam narazie tylko spodnie, ale jestem z nich bardzo zadowolona, górę noszę zwykłą, jest opięta , ale ujdzie i nie wyglada tragicznie :) Sukienki kupuje w zwykłaych sklepach,ale takie, zeby mogły służyć mi i w ciązy i po ciąży, i kupiłam ich już 3 :):) HURA !! Trochę sie tylko obawiam, że ok. 7 miesiąca, jak już mi brzuszek naprawdę mocno wyskoczy, to sie nie zmieszczę w żadną koszulę :( a w mojej pracy obowiązuje dress code i mimo, ze nikt mi nic nie powie, źle się będę bez tych koszul czuć , a wiadomo jakie są ceny ciążowych :( *Katrina - masz wielkie szczęście :):) !!!

* Zabucha mój już też teraz jest widoczny, już nikt nie pomyśli, że się mocniej naadłam :)

Betatka, USG połówkowe jestrobione w 18-22 tygodniu, ale w niektórych gabinetach wiem, ze lakarze robią USG przy kazdej wizycie. Ja chodzę do madicover i tam niestety nie kazda wizyta kończy się USG, ponieważ gabinety ginekologiczne u nich nie są wyposażone w taki sprzęt, troszkę żałuje, że nie mam USG częśćiej, ale podobno tez co za dużo to niezdrowo:) NA tym USG bada sie bardzo szczegółowo wszystkie narządy. Bo dziecko juz ma wsyztsko rozwinięte :)

Dzięki Katrina, rzeczywiście bardzo, bardzo bardzo się Cieszę :):) i ejstem bardzo szczęśliwa dzisiaj :)

Witajcie mamusie :) Jestem własnie po USG połówkowym ..no i na 100% dziewczynka :) NAwet mi lekarz pokazywał gdzie mam patrzeć,a le ja mimo wszystko nie widziałam :), wierze mu na słowo . wszystko dobze, mózg, serduszko, ręce nogi, żołądek, itp..itd.. :) uff jak ulżyło, bardzo bardzo :):):) i dziecjko ma bardzo rozbudzone odruchy chwytania łapkami, lekarz powiedział że to bardzo dobrze świadczy :) Pozdrawiam Was wszystkie !!

Jak ta pogoda dzisiaj tragicznie na mnie działa .... chyba po prostu spałabym cały dzień :(:( ale widzę, że tutaj cisza, więc chyba większość z Was ma tak samo :)

Mysza też czytałam ten artykuł, był na onecie, ale nie wziełam go sobie do serca. myśle, ze onet podąża tylko i wyłącznie za sensacją . to oczywiste, że lekarze sie cały czas uczą, ale gdyby mieli jakiekolwiek wątpliwości nie aplikowaliby kwasy foliowego wszystkim ciężarówkom na świecie :)

* Froguś, w Wraszawie takie rzeczy jak odsyłanie rodzacej to normalka niestety ...bardzo czesto brakuje miejecsa. wiec ja mimo wszytsko na ostatni miesiąc pojadę do moje go rodzinnego mista i tam zamierzam rodzić .

bardzo poprawna dewiza :) trzymajmy się tego :):)

Froguś Ja też się boje tego znieczulenie, ale mysle, że to tylko ukłucie, a potem spokój, a poród moze trwać kilkanascie godzin :) Tyle, że bardziej się boję tego, ze ktos może nie umieć sie wkuć i może mi się coś z kregosłupem stać - taka schiza. Mąż jak mnie słucha to już zaczyna się smiać :) więc ja też sie trochę uspokajam, ale ... mimo wszystko gdzieś to tam siedzi.

Betatka gratuluje Synka :)

Nadine, nie zadręczj sie , dlaczego uważasz że natura Cie potraktowała, ze nie umiałaś wydać dziecka na świat. Wg poród anturalny nie jest żadnym wyznacznikiem!!! A chyb alepiej, że lakarze zadecydowali w ten a nie inny sposób i się nie męczyłaś nastepnych dni, bo skoro nawet przez dwa dni szyjka się nie otworzyła, to nie waidomo jak długo by to trwało. Ciesz się, że masz córeczkę, że mąż był przy Tobie, że mógliście przezyć to razem to powinno być najważniejsze! Może podchodzę do tego inaczej, bo ja chciałabym bardzo rodzić przez cesarsie cięcie, dlatego, że panicznie boję się porodu, i nie uważam że ja, albo moje dziecko bedzie gorsze, albo w jakiś sposób je skrzywdzę. Ludzie dziwnie na mnie patrzą, kiedy tak mówie, dlatego się zastanawiałam, czy ze mną wszystko ok i nawet zapytałam się mojej lekarki. Na całe szczęście trafiłam na cudowną Panią doktor, która w pełni rozumie co czuję. i uważa, że skoro pacjentka sama czuje ze poród naturalny będzi dla niej zbyt dużym przezyciem, że może go nie wytrzymać, to sama lepiej zna swój organizm. Ale jescze raz Nadine, skoro tak bardzo pragniesz aby dzidzia urodziła się naturalnie trzymam kciuki i jestem pewna, że tym razem tak będzie :):) i Ty też powinnaś tylko w ten sposób o tym mysleć :) jesli jednak urodzi się przez CC to też będzie to piekne przezycie - sama precież już raz tego doświadczyłaś :) pozdarwiam cie serdecznie, A Wam wszystkim przyszłe mausie zyczę miełgo dnia ! w końcu to już piatek :):):)

Katrina gratuluje synka! :)

Froguś LadiDadi, a wyobraźcie sobie jak ludzie na mnie patrzą jak mówię, że chce mieć cesarskie cięcie... Ja jestem przerażona porodem naturalnym, bólem itp itd, jestem bardzo mało odporana na ból, potrafiłam zemdleć przy wizycie u dentysty... wiec poród naturalny to dla mnie byłaby jakaś olbrzymia trauma. Ja sama już teraz nie mogę o tym mysleć, bo się boje a co dopiero będzie za kilka tygodni, miesięcy :( czy Wy też myślicie, że jestem nienormalna??

Karlosaga nie martw się ja w 20 tygodniu byłam 5,6 kg do przodu, ale moja lekarka mówi ze to bardzo dobry przyrost wagi, ani za duzo ani za mało :) więc się nie przejmuje, ważne jak się czujesz :) a teraz jem wszystko, bo boje się, że próba cukrzycowa moze mi wypaśc źle, więc jakbym musiała sie przerzucic na diete, to teraz daje sobienan razie wolne :):)

I ta ksiazka uspokaja, a nie straszy to dla mnei było bardzo ważne :)

Joanna ! nie martw sie na zapas, może się jescze unormuje. I po świeach się okaże że do szpitaa iść nie trzeba ! trzymam kciuki, żeby tak było !i bedzie tak napewno !!! Acha ui GRATULUJE DZIEWCZYNKI :):):)