

vodka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vodka
-
im wiekszy zadajesz sobie bol tym bardziej się na niego uodparniasz
-
zaczelas "wyc" Nox Ty cierpisz.. jak chuyy,,
-
tego co zobaczę w astralu, tego co spotkam... kogoś, albo coś, lub, że nie zdołam wrócić do ciała
-
wiem Nox,jesli chodzi o oobe na przykad to mysle, ze strach mnie ograniczał
-
ja tez sie nie rejestrowałam, to taka szydera byla
-
no w chuj niebywałe, nie otrząsnę się chyba
-
usprawiedliwiam moje pieprzenie jabolem i trzecim piwem
-
ale pieprze.. " katolicki ksiądz"
-
ale to byl katolicki ksiądz :D a to bylo jeszcze za czasów gimnazjum, zmuslam ją, zeby się go zapytała. a ksiądz choc wkurwiający i dziwny byl to jednak odmówić mu inteligencji i wszechstronnej wiedzy nie można.
-
mam problem z wizualizowaniem czegokolwiek, obraz jest rozmyty i co chwilę przerywany, a czytałam, ze metoda wspinaczki po linie jest dobra.. a wlasnie.. dzisiaj sobie przypomniałyśmy z tą kumpelą, ze o mozliwosc oderwania od ciala astrala pytalysmy ksiedza. facet powiedzial, ze z naukowego punktu widzeni to niemozliwe, ale sam przyznal, ze jednak cos takiego (wierzy) ze jest mozliwe.
-
w sumie to udalo mi się nawet wprowadzić w stan rozluźnienia, ale burzony był on za każdym razem kiedy cos biło w kaloryfer, jak na złość, bo zazwyczaj to cisza jest w nocy
-
ja jednak wierzę w to co dzieje się na seansach spirytystycznych
-
boze.. pamietam jak szlam z nim i mowilam, zeby pieprzyl wszystkich, ktorzy się z niego wyśmiewają..
-
bylysmy na cmenatrzu wieczorem.. tyle białych róz.. w sumie to pisac szczegolow nie chce, bo to dość typowa historia ja na miejscowośc, w ktorej mieszkam.
-
kurva, dawno nie mialam z tym chlopakiem kontaku, ale jednak mnie to zastanawia.. część ciala tkyo znaleźli.
-
Nox, wszystko powoli... najpierw posprzątaj, później zajmij się sobą, wyśpij i spotkaj ze swoim. tak to widzę :) moja kumpela, jest nieszczesliwa, bo mysli o kims kto nie zyje, a jego smierc jest nadal nie wyjasniona. ja tez go znalam, chlopak o ogromnej intelignecji.. ja bym poszla do spirytysty, a Wy? :/
-
ja nie wiem.. nie ogarniam tylko co się ze mną dzieje.
-
Nox, hej jak tam ? zawsze najtrudniej wziąć się za sprzątanie, ale jak ogarniesz to ulge odczujesz i lepiej bedziesz się w swoim kącie czuła. Grzesłąwie.. nie. ja nie kocham.
-
nie Grześku, moje są wyrachowane i brudne, a Twoje byłyby czyste, przeźroczyste wręcz..
-
nie mam przeciez zadnych uczuc