

vodka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vodka
-
skoro jest taki cwany niech postawi się do mnie, bo zaraz się nawale i pojde tam i kurwa wszystkow pył rozniosę !! zaraz cos mu zrobie, a ona jeszcze mu tak nadskakuje, nie moge tego sluchac !!!
-
moja matka powinna sie rozwieść z nim na samym początku, keidy bylo jeszcze gorzej, bo sama jest kłebem nerwów. poza tym tak jak pisałam.. to nie zdarza się często.. hasda wybacz nie pamiętam.. albo po prostu jestem na tyle zdenerwowana, ze nie mogę sobie przypomnieć.. jak to u Was w rodzinie wygląda ?
-
krzyknelam przed chwila "kurwa mac popierdolony dom" chyba mnie na chodniku slychac bylo. nie wiem.. zrobilo się ciszej.
-
rozwalilam szuflade i wyrwalam sobie kepek wlosow z glowy :O
-
nienaiwdze teeog skruwysna niech zdechnie
-
kurwa mac zaczyna sie.. ja pierdole... jak ja się kurwa tego boję..
-
facet zamiast się wziąć za siebie, leczyć to jeszcze z alko tabsy miesza. masakra.
-
rozumiem Cię Milutka. Masz prawo mieć żal, bo jak dla mnie takie rzeczy są niewybaczalne. Co innego jesli jest alkoholikiem, ale spokojnym. Ale jak zachowuje się agresywnie to już jest ciężko.
-
nienawidzę tych wszystkich rodzinnych imprez, bo nigdy nie wiem jak to się skończy !!
-
jak go nie widzę to znaczy, ze moze chlac gdzies i przyjść najebany. on w domu nie pije. jak siedzi tutaj to jestem spokojna.
-
dobrze Milutka, ze juz z nim nie mieszkasz.
-
moj juz po kilku dniach miał pieczenie w klatce piersiowej, bo jest chory na serce. moze dlatego ograniczył chlanie. kiedys mu krople nasenne wlewałam wody, matka powiedziala, ze gdyby miala arszenik to by go otruła. a teraz nigdzie go ne ma w poblizu. a ja siedzę i trzęsę się cały czas. ale tym razem pierdole to. zawsze siedzialamw tym pieprzonym domy jak byl nawalony ze wzgledu na matke. jak cos to pojde do mojego.
-
bił ją chyba jak w ciaży była, moi bracia jak byli mali spali z ostrymi narzędziami, wiele rzeczy wyłapałam podczas kłótni, o ktorych wolałabym nie wiedzieć..
-
nie wiem czy jest alkoholikiem. on nie pije często. ale jak już zacznie to chla kilka dni. jak matka byla za granicą to tak chlał 2,3 tygodnie. przy tym robił awantury, wyzywał matke, kiedyś bił. raz stanęłam między nimi, bo chciał ją uderzyć. przy tym było to dla mnie coś strasznego, bo nigdy nie wychodziłam z pokoju, dlatego, ze się tak bałam. choc wobec mnie nie używam fizycznej przemocy.
-
kiedy człowiek wytrzeźwieje zazwyczaj ma mocnego kaca moralnego, oo moze tak ? reasumując lepie nie zabierać się za picie w ogóle!!
-
dalej się nie dogadaliśmy, ale nie wazne.
-
po za tym moj ojciec wczoraj się nachlał z rodziną, a dzisiaj się boję, ze moze chlać dalej i robic awantury !! nienaiwdzę tego domu !!
-
chyba mnie nie zrozumiałeś za bardzo. mialam na mysli to, ze JAK CZŁOWIEKOWI JEST ŹLE I SIĘ NACHLA A PÓŹNIEJ WYTRZEŹWIEJE TO JEST JESZCZE GORZEJ !!!
-
nigdy w życiu nikomu nie powiedziałabym, zeby się brał za chlanie i nigdy nie wypowiadałam się o jakimkolwiek nałogu w pozytywny sposób !!
-
gdzie ja zachwalam niby picie Grzesławie ?
-
Milutka, pamiętaj, ze będziemy Cię wspierać :)
-
Alkohol nie rozwiązuje problemów, moze ewentualnie tylko na chwilę pozwolić Ci o nich zapomnieć. Ale nie warto. Jak człowiek wytrzeźwieje to jest zdecydowanie gorzej.
-
Ciesze się Milutka, ze podjęłaś taką decyzję ! Brawo ! Zawsze na początku jest najgorzej, ale im dłużej wytrzymasz tym łatwiej Ci będzie. Az się uśmiechnęłam.