vodka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vodka
-
nie znalazłam nic takiego co mogłabym na szybko zjeśc, a kanapek robić mi się nie chce. na sniadanie cos się pewnie znajdzie..
-
a ja poszłam do kuchni, ale nawet nie ma co zjeść :O moze to i lepiej
-
nie wiem czy ona łyka je codzinnie.. dzisiaj pierwszy raz od dluzzszego czasu nie weszła mi do pokoju, a juz prawie 1. wiec chyba działają. \bo zazwyczaj wchodzi i opierdziela mnie, ze nie sypiam... a o 6 wstac musze.
-
zdaje się, ze tak.. bierze tlyko połówkę tabletki. pamietam jak dowiedziałąm się o moim zaburzeniach odżywania i dała mi połowe. za kilka minut kręciło mi się w głowie, czułam się ciężka i padłam..
-
pytam zwyczajnie, dlaczego Ty o nią pytasz.. a czy juz uparcie czy nie to mało wazne. nic nie wiem mhroczny
-
"nauczyłem się umierać w sobie,," ja tez nie znam tak dobrze..
-
na pewno Grzesławie. mi chyba tez pomaga wygadanie się. a dlaczego tak uparcie blowww szukasz?
-
"Zbyszek" Coma :) ja tez do razu Cię skojarzyłam i wiedziałąm, ze o blowww zapytasz.
-
dobrze G. ze się wygadały.. ja tez nie wiem co z B.
-
"Godzina 8 Zbyszek staje na krawędzi.. zamyka oczy, wykrzywia usta, przechylil się na stronę smierci.. śmierci.. "
-
milutka, dlaczego nie wrocisz do polski, skoro jak sama pisalas, dobrze sie tutaj czulas i bylas szczesliwa ? Ja juz od kilku lat rozwam opcję psycholog. Mialam internetową przyjaciółkę i chciała mi kasę przysłać na psychologa.. a niedawno po prostu kuzynka zaproponowała..
-
Nox ja rowniez nie wyszukiwalam, ale juz w pewnym momencie chciałam się dowiedzieć co jest nie tak, ktoś rzucić hasło "moze borderline?" i wtedy zaczęłam czytać. Ty Nox, jestes inna, ale jak juz pisalam kiedys to wyróżnia Cię pośród tłumu i czyni wyjątkową. Jesteś jedyna w swoim rodzaju, żałuję tlyko, ze tyle w tej wyjątkowości cierpienia..
-
no widzisz millutka u mnie jest dokladnie tak samo.. tylko on wie jaka jestem. No i moi rodzice się zaczynają przekonywać o tym. Ostatnio jak się kłóciłam z matką to zaczęłąm po prostu krzyczeć. Zadnych słów, zwykły krzyk.. Jak byłam w pracy zadzownila raz matka i zaczela mnie opierdalac o cos, odłączyłam się.. nie moglam nic zrobic, bo ludzie byli wokol mnie. Zaczął bolec mnie brzuch, zaczęły mi się trząś ręce, mialam cholerne nudności..
-
z drugiej strony to może i lepiej..
-
wiesz millutka, ja kiedyś koleżance powiedzialam, ze podjrzewałam u siebie borderlina, ale ona po przeczytanie stronki, ktorą jej wysłąlam stwierdziła, ze większość tak ma. w sumie ją rozumiem, bo nigdy mnie nie widziala keidy dostaję ataku i nie wie co dzieje się ze mną w srodku (moze to nawet czyta, bo wie jaki mam nick na kafe) ja sama nie wiem co sie ze mna dzieje, ale mam dosc moich huśtawek emocjonalnych. jak juz pisalam nie chce wmawiać sobie czegokolwiek, moze nie powinnam w ogole czytac co moze mi byc(a moze faktycznie wymyslam?) bo bede podswiadomie dążyc do tego.. na dzien dzisiejszy kazdy z objawow znajduję u siebie.
-
mhhroczny nie idz nigdzie. Nox, badz konsekwentna i niczego głupiego nie rob. Przypomnij sobie jakie pieklo przezywlas w szpitalu. Tam nie jest Twoje miejsce.
-
Millutka ja mam do tej pory takie ataki, czasami rzucał mnie na łóżko i siłą przytrzymywał, bo nie dawał sobie inaczej ze mną rady. Chociaz ostatnio troszkę to ustąpiło, a wszystko przez to co zrobiłam, na swoj sposob chcę to odpokutować. Wyzywałam go, nienaiwdziałam i krzyczałam takie rzeczy, ktorych tutaj nawet nie napiszę.. Były to słowa tak okrutne, ze kilka godzin pozniej nienawidzialam siebie jeszcze bardziej..
-
Z jednej strony Nox rozumiem Ciebie i Twoją złość oraz rozczarowanie. Jednak z drugiej kiedy patrzę na to wszystko z perspektywy osoby trzeciej uważam, ze on może nie rozumieć takich sytuacji, nie jest jeszcze przyzwyczajony, nie rozumie Ciebie, bo jeszcze nie zdołał Nox tak dobrze Cię poznać. Takie sytuacje wymagają prób i błędów. Wiem, ze oczekiwałaś pewnie, iż będzie umiał się zachować, ale moze w jego mniemaniu najlepszym sposobem jest właśnie zostawić Cię samą, niektórzy tak właśnie sądzą, dlatego, ze samotności trochę tez pomaga (rzecz jasna nie każdemu) A co do różnic między Wami.. no to faktycznie trudno byłoby to pogodzić, bo Ty Nox jestes bardzo zakorzenieniona w kulturze gotyckiej, a on z pewnością nie polubi czegoś na siłę. Tak na prawdę nie powinnam nawet się wypowiadac na ten temat, bo sama robię dokładnie to samo co Ty Nox i to po tylu latach. Eh..
-
jak samopoczucie Grzesławie ? 3 piwa dzisiaj, bo tez złapałam przedtem zły humor i stwierdziłam, ze na pewno sie przydadzą.
-
dziewczyny, moj na początku tez kompletnie nie wiedział jak się zachowywać kiedy mialam problemy, ignorował je wręcz, myslał, ze sobie wymyślam, opierdalał mnie po prostu, bo wczesniej nie mial z czyms takim do czynienia. pozniej gdy przyszedl okres, ze dostawalam ataku szału i na przyklad pisalismy to potrafil sie wkurwic i zejsc z gadu. wtedy moja furia osiągała takie rozmiary, ze nie sposob tego opisac i konczylo sie zazwyczaj samookaleczaniem. Teraz po prostu nie reaguje w zaden sposob. Jak sam powiedzial zwyczjnie boi się odpowiadać.. i tak chyba jest najlepiej. Na drugi dzien udaje, ze nie pamieta tego jak go wyzywalam i mowilam, ze go nienaiwdze.
-
millutka racje mial G. idz do lekarza, ja juz sie zdecydowałam na psychologa, czekam tylko na adres. kiedys rozwazalam czy borderlina nie mam, ale wiaodmo nie jestem sama sobie diagnozy postawic, a nie chce sie nastawiac specjalnie. ale zescie pobalowali dzisiaj :D
-
ja tak daleko Nox nie zajezdzam, z mojej malej wiochy sie praktyczniej nie ruszam :O dobranoc!