 
			 
					
				
				
			vodka
Zarejestrowani- 
				Zawartość0
- 
				Rejestracja
- 
				OstatnioNigdy
Wszystko napisane przez vodka
- 
	Krycha, jakie maszyny ? :D niedziel, ja mam ostatnio zastoj jesli chodzi o muzyke i kolejny wieczor slucham ten kawałek co Nox wczoraj przesłała. Iron Meidena tlyko dzisiaj ściągnęłam jdną płytkę.
- 
	prawda. pale tlyko keidy mnie ktos poczęstuje.
- 
	Men sie rzadko ostatnio pojawia, a raczej rzadko odzywa.
- 
	prawda, to smutne. kurwa. nie chce sie nawet wypowiadac nt zachowan wobec zwierzat, bo moja wypowiedzi musialaby byc w calosci ocenzurowana.
- 
	prawda, wiec podsumowując wszystko skończyło się dobrze.
- 
	niedziel, wiec sie nie upodobnil, bo Ty glupi nie jestes. millutka DOBRANOC.
- 
	kiedys chodzily plotki o mnie, ze koty wpierdalam :D dlatego, ze uubierałam się na czarno i chodziłam często na cmentarz.
- 
	a ja mam 13letniego pekińczyka :D ona jest dziwna. przypomina mi siebie, jest strasznie kapryśna, wiecznie nadęta i jakby smutna :D
- 
	odezwal sie millutka jak rozumiem ?
- 
	krycha, takie klimaty są przeze mnie tez jak najbardziej preferowane.
- 
	prawda, bledy popelnia kazdy. w sumie to Cie sie nie dziwię, bo ja pewnie zrobilabym to samo. poprostu uległabym presji. na szczescie obracam sie w takkim towarzystwie, gdzie nikt nikogo nie krytyuje, praktycznie wiekszosc ma inny swiatopoglad, inne upodobania, a jednak 3mamy sie juz dlugo razem. fakt, faktem, moze spotykamy sie tlkyo kiedy przychodzi do picia, ale i tak jest dobrze.
- 
	Krycha, widzę, ze życie rzeczywiscie mialas dosc barwne. . Z narkotykami cięzko zerwać, wiec i tak Cię podziwiam.
- 
	Eckhart Tolle - Potęga Teraźniejszości polecam na prawdę. miewałam takie stany.
- 
	millutka nie. ludzie nie rozumieją pojęcia szczęścia. szczęśliwa mozesz byc nie mając niczego. szczescie to stan, ktory nie uzalezniasz od nikogo i niczego. takie moje zdanie.
- 
	http://www.youtube.com/watch?v=g7aHLZctJgM
- 
	niedziel, wiesz co jak ja sie tak przygladam ludziom to zdaje mi sie, ze wszyscy przegrali, tylko sobie sprawy z tego nie zdają. albo to kwestia mojego pesymizmu. w sumie to nie znam osoby, ktora zyje tak jak ja bym chciala. wiekszosc jest jakby zaslepiona, wieszkosc przeszla pranie mózgu. ludzie to somnambulicy.
- 
	prawda, ja to bym pewnie balowac mogla, ale nie ma z kim, znajomi nie nadaza za moim tempem picia, dlatego piję sama. w sumie to dobrze mi z tym.
- 
	czesc prawda, znam Cię z widzenia, tzn. czytalam Twoje posty czasami.
- 
	millutka ja piję tlyko w towarzystwie osób, ktorych znam juz kilka lat. na dyskotekach nie bywam, w pubach tez. z reszta u nas sa dwa puby,a le nie chodze tam, bo od gówniarstwa typu "wyzej sram niz dupe mam" az sie roi.
- 
	a jesli chodzi o mnie to bedzie pierwsza sobota od x tygodni bez imprezy. jakos sobie tego nei wyobrazam, moze znowu nawalimy się we trójkę, ew. w dwójkę :O
- 
	millutka, wrazenie jest czasami mylne. ja w ogóle takiego nie sprawiam. tamtem mi kiedys powiedzial, ze do mnie puszka piwa nie pasuje.
- 
	niedziel, haha :D czyz to nie cudowna mieszanka ? no wlasnie, blowww :( jesli chodzi o studia to wiem, ze sobie poradzisz bos bystry jest i inteligenty. nie, nie słodzę Ci. stwiedzam jedynie fakt, bo gdyby tak nie było to zwyczjanie bym ta kwestię pominęła. ale zostało Ci nie wiele, wiec ciągnij do końca i hulaj dusza piekła nie ma, czyli voda i dziwki.
- 
	moj tez nie raz grozil, ze powie matce, zeby mnie do psychologa wzięła, ale wiem, ze nie zrobiłby tego, ze miałby przesrane i on i ja. poza tym groziłam, ze sobie coś zrobię jesli cokolwiek powie ;) poniekad to dobrze, ale z drugiej strony to pewnego rodzaju blokada, ktora juz sprawia, ze nie jestes przy nim do konca soba.
- 
	niedziel jak tam u Ciebie? nie pytam o samopoczucie, bo znam odpowiedź... Jak na studiach ?
