vodka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vodka
-
Grzesławie, zabawnie to zabrzmiało :D ale dobrze. Krycha, widze, ze ostro dajesz czadu. Mi tlyko raz sie film urwal. To dlatego, ze rzadko vodke pijam, raczej piwo preferuję. Ja na przyklad rzucilam sie na mojego chlopaka i kluczykiem rozwalilam mu noge. Brzmi nie groźne, ale mial okropne rany, krwi bylo bardzo duzo. Na szczescie nie imprezuje w takich miejscach, gdzie wime, ze moglabym komus przywalic.
-
Nox nie bedzie, bo jest ze swoim lubym teraz. pisała wczoraj. millutka, spokojnie i umiarkowanie, dziekuje. a jak tam u Was? Krycha.. wpadki to za malo powiedziane, okropne rzeczy robilam. Złe.
-
czesc Krycha nadrabiałam zaległe posty z wczorajszej nocy i dzisiejszego wieczoru kiepska ze mnie gospodyni Grzesław, moglabym gospode do ruiny doprowadzić :/
-
ide spac. dobranoc wszystkim. alez cudowny bedzie sen.
-
bez wątpienia Grzesławie, wykońćzę jutuba kiedyś
-
nie mam pojęcia co z blow, niedziel. chcialam zlapac z nią kontakt, pisałam kiedys na maila, ale to nic nie dalo. nie odpisala mi. :(
-
Men, ja tez nie wierzę w to, ze mnie nie zdradzi. Moze usprawiedliwiam to co sama zrobiłam, ale z takiego załozenia wychodziłam już wcześniej. Nie chcę stawiać komukolwiek jakiś warunków czy oczekiwań. Ludzie to ludzie. A wyidealizowany obraz danego człowieka to tylko moj problem. Po co później miec pretensje ? czesc Men.
-
ja Jankesa zadręczam się przy muzyce. niedziel.. blowww..
-
Nox, dobranoc miłego weekendu. Milutka, wiesz o czym mówię.
-
i wyobraź sobie Men, ze ja 6 lat w związku juz jestem. hah. jestem, ale nie oczekuję tego, ze bedzie ze mną do końca, ze nigdy mnie nie zdradzi. niczego już nie oczekuję. kazdy chyba jest samotny. ale czy nieszczesliwy ? lubię samotnosc.
-
nikt Cię w chuja nie zrobi, nikt nie zawiedzie, nikt nie rozczaruje.
-
no myślę, ze to słuszne podejście jest.
-
millutka :D nic pic ? jak mozna nie pic ?
-
no fakt, ale nie szkodzi, wznoszę toast z kartonowego pudełka.
-
Men, Tobie przeciez każdy wisi.
-
zdrowie Janeksa, to moj ostatni łyk piwa. Jeszcze resztki skiśniętego winiaka mam :D Grzeslaw, niedziel ? Zdrowie Wasze. i Wasze.
-
nie smiem Jankesa stwierdzic, ze rozumiem Ciebie. Rzumiem tylko, ze nie bedziesz o tym rozmawiac.
-
wcale Men smutna nie jestem. Z reszta nawet kiedy jestem to wiesz dobrze, ze nic się nie dzieje.
-
wybacz Jankesa, nie wiem jak bylo przed jego wyjazdem. mozesz opowiedziec ?
-
millutka, ot cały Men. stac go na wiecej, uwierz.
-
Jankesa, co się stało, ze na kafe siedzisz ? Gdzie masz męża ? Nic nie pijesz?