vodka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vodka
-
Grzesławie, przerzuć się na kompa koniecznie, zobaczysz, że będzie Ci znacznie wygodnie. NOx, ja tez jestem ciekawa Twoich wierszy.
-
millutka, ja jestem z jednym i tym samym chłopakiem już 6 lat :) wiem Nox. zostanie tak jak jest.
-
dobranoc samotnio, wpadaj częściej wieczorami.
-
oo matko Grzesławie jak Ci nawet wygodnie przez komórkę pisać? Dlaczego nie sprawisz sobie komputera ?
-
Zazdroszczę, bo u nas nie ma takich koncertów, mała wiocha. Co prawda mogłabym jechac do X 50 km dalej, ale tam też rzadko takie lepsze są, a jak już są, to dowiaduję się o nich po fakcie. Nox, znalazł gadu, na którym miałam go dodanego, wcisnęłam jakieś kity, ale ciężko było mu uwierzyć, niby uwierzył, ale nie do końca. I teraz reaguje na niego jak płachta na byka. W zasadzie to już wcześniej reagował na niego alergicznie, ale teraz to tragedia jest. A są okresy, że widzę go codziennie :O
-
Królewna ciągle śpi, tak długo, że jej serce Już zapomina bić. I tańczę wśród snów i tańczę wśród łez, już chyba nie ma, nie ma mnie. lala samotnio, właśnie mi przypomniałaś, że w październiku mialam się wybrać do psychologa :O
-
co mogę rozumieć przez stwierdzenie, ze nie wiesz co oznacza kochać ? trochę Ci współczuję, bo jesteś takim sympatycznym facetem.
-
Az sobie closterkellera włączę :)super, zawsze będę miała sentyment do takich klimatów. kiedyś marzyłam, żeby jechac na castle party. zazdroszczę koncertu i życzę miłej zabawy. kiedy się wybieracie ? zdaj mi koniecznie ralacje jak było. mieszkamy wszyscy w małym miasteczku. dość często na siebie wpadamy. moj chłopak stał i śmiał mu się prosto w twarz. nie wiedziałam co robić. gdybym zaczęło go bronić nie miałby już wątpliwości. i tak trudno mu jest uwierzyć w moją bajeczkę. czułam się z jednej strony podle, a z drugiej było mi kurewsko przykro.
-
witaj spokojna_ona, skad Twoje kompleksy ?
-
samotnia, jesli nie masz ochoty o tym pisać nie będę Cię zmuszła, ale uwierz, ze zgnoiłam siebie bardzo. na pewno nie jest z Tobą aż tak źle.. to tlyko Twoj punkt widzenia. Musisz spojrzeć na siebie tak jakbyś była sobie zupełnie obca. Może odkryjesz jednak w sobie coś, czego nie dostrzegasz spoglądając w lustro.
-
Nox, takie babki są super. ja widzę, że już sporo moich znajomych się zmieniło, nie imprezują tak często, nie piją (nie mam tutaj na myśli chlania dzien w dzien), tylko zamykają się w domach, przesadnie poważnieją. ja rozumiem dojrzeć, ale przecież dobra zabawa w życiu nie jest tylko dla małych dzieci. to są młodzi ludzi, więc co będzie za te kilka(naście) lat? najważniejsze to bawić się do końca, bo życie jest jedno. Nigdy nie pozwól zrobić sobie prania mózgu i zaprogramować siebie na coś czym inni chcieliby, abyś była. Widzisz, ja myślałam jednak, że moje serce jest zimne i wyprute z uczuć. Wydawało mi się, ze potrafię jednak oddzielić jedno od drugiego. A tu okazuje się, ze jest coraz gorzej. Dzisiaj go w sklepie spotkaliśmy. To było okropne :O
-
nie mam wyboru żadnego. niczego nie zmienię, będzie tylko targać moimi uczuciami, raz na lewo, raz na prawo. poza tym to był błąd, którego ja nie miałam prawa popełnić. a powiedz samotnio, kto Cię zgnoił i jak ?
-
ja samotnio zgnoiłam się sama.
-
Nox, nie zmienisz swoojej natury i w sumie bardzo dobrze, bo to właśnie wyróżnia Cię pośród tłumu. Pewnie w innym wydaniu nie byłabyś już sobą. Nie musisz mi pomagać, póki co myślę racjonalnie, ale moja racjonalność czasami kończy się wraz z wypiciem za dużej ilości alkoholu :O poza tym nie mam godności.
-
Jestem godna podziwu Nox Twojej zmianie i mam nadzieję, że nie wrócisz do dawnej siebie. Nie dlatego, że mi Twoje dawne ja przeszkadzało, ale dlatego, że widać, ze teraz jesteś szczęśliwa.
-
Nox, jest dużo powód ku, a raczej przeciwko temu. Wy tworzyliście związek, a my układ. Bezuczuciowy, wyrafinowy, brudny. Po za tym mam kochanego chłopaka, wspaniałego, który zna mnie doskonale, wie jak ze mną postępować, wie czego potrzebuję. Moje serce jest teraz dziurawe jak ser. Wyżarte w połowie przez szczury. Dręcza mnie wyrzuty sumienia, a jednocześnie marzę o tym, aby powtórzyć to co się stało. Grzesławie, pewnie masz rację. samotnia, dlaczego twierdzisz, ze jesteś beznadziejna ?!
-
samotna.. nigdy z góry nie próbuj wróżyć na co się zanosi. Los jest tak zmienny, że nigdy nie wiadomo co się nam przytrafi. Na pewno Ci ciężko, nie przeczę.
-
ano coś słyszałam o tym dniu chłopaka, ale my z moim nie obchodzimy. Sama nie wiem Nox.. czy to znak ? u mnie na pewno nic dobrego to nie wróży. skrycie marzę to za mało powiedziane. ja go pragnę, z dnia na dzień coraz bardziej kurwa tęsknię!! Grzesławie, sama nie wiem co lepsze.
-
to ja w tej chwili Grzesławie zazdroszczę Ci tego stanu niezmienności. G. :O
-
Grzesławie, nie jest to nic dobrego, ale nie można też tego ukoronować mianem zła. chyba. trójkącik w sklepie :O a ja się zaczęłam jak głupia trząść i moj chloapk zauważył moją nienaturalną reakcję, drżenie w głosie i obawy. Co u Ciebie Grzesławie Drogi?
-
oczywiscie mialam na mysli, ze mniejsza z tym co się stalo. ale cudowna piosenkę masz w stopce!
-
Nox, witaj! jak samopoczucie ? ah.. mniejsza z tym.
-
Grzesławie, oczywiście, że tak !! po co w ogóle pytasz? :P
-
nawet nie wiesz Staszku jak się cieszę, mam nadzieję, ze nie ma w tym ironii, ze prawdą jest to co piszesz..
-
staszku.. nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię widzę !! jak się czujesz ?