vodka

szkoda tylko, ze pod takim warunkiem..

i co Twoja matka na to ?

masz jeszcze czas zeby mu powiedziec Niach. wiem, ze to sporo czasu, ale masz internet w komórce, więc bede Cię wspierać w tej podrózy :)

oby Niach :) bedzie dobrze.

to niedobrze. moze pojde na tą terapię jak się ociepli, bo teraz szczerze powiedziawszy też mi się nie chce.

ciekawe dlaczego.. a tak nawiasem mowiac mialas isc do tej lekarki juz miesiąc temu, wiec zbierz się wreszcie Niach i nie olewaj zdrowia

ale nie tyle blizn

ja nie żałowałam wcześniej, bo moglam ukryć.. a teraz sznyty mam na ramieniu, cyckach, łydkach, udach... wiem, ze to przynosi ulge, ale nie jest warte konsekwencji. ulga jest chwilowa, a blizny..

nie korzystaj Niach. zobacz choćby na mnie.. narobiłam sobie sznytów i teraz żałuję.. a ile bym dała, aby mieć skórę bez blizn..

nie wiem wlasnie co bedzie, kupilam sobie ta masc na blizny lepszą dzisiaj. zobaczymy.

kilka jest filmow o takich tytułach. sama juz nie wiem. ale wiesz Niach jak latwo jest upaść :( A ja widzę, że zaczyna się szystko pieprzyć, chociaz mam nadzieję, ze to tylko chwilowe przygnębienie.

rok niby 2010, ale bardzo ciężko znaleźć ten film. reżyser to wojciech majewski. Niach wraca wszystko. mam urojenia, wpadam przez nie w szał i te okropne myśli, niechęć i bezsilność.. nie chce być w związku i zatruwać komuś życie.

tez bym zjadla. ale moze lepiej nie. z reszta i tak nie mam. ja myslalam, ze bedzie lepiej i na prawde starałam się, robilam wszystko, zeby sie uspokoić, żeby sie polepszyło, ale widze, ze wszystko sie pierdolic zaczyna.

kurwa istny meksyk.. a ja z przykrością stwierdzam, że wszystko wraca.. poklocilam sie z moim dzisiaj. wczoraj jak skonczylysmy rozmawiać tak samo. spac nie moglam, pobeczalam sie w nocy. nie zaciekawie.. podsumowując.

zdrówko kolezanka mi opowiada o zdradach kolejnych :O

sliczna, moj mi ją wczoraj przesłał gadam z koleżanką przez telefon.

dwa piwa tylko mam, ale dobre i to. moze cos później z barku zapierdziele.. a Ty jak tam Niach ? jak się czujesz ?

http://www.youtube.com/watch?v=DsmUGageVms&feature=related

myślę, że się nie rozpiję.. z resztą nie jestem w dołku. a smutek i alkohol były idealną kombinacją. ja ściągam sobie właśnie filmiki z jogą. dzisiaj sporo ćwiczyłam.

ja myślę, że już wystarczająco długo nie piłam, żeby sobie pozwolić, zwłaszcza, że od kilku dni mam cholerną ochotę i sie cos zebrac nie mogę do tego sklepu.

witaj Niach sny potrafią mi spieprzyć cały dzień i dzisiaj jestem wyjątkowo rozstrojona. jutro zaopatrzam się w jakieś piwo, bo ilez mozna tak na sucho :O takze pijemy jutro

muszę jeszcze zacząć sobie wizualizować moje ciało bez blizn, wpajać, że skóra mi się goi.. a wierzę w siłę autosugestii i wiem, ze działa.

witaj Grzesławie, jak samopoczucie ? nie miną. pojawiają się zupełnie niespodziewanie. jak to sny. dziwi mnie jednak to, ze strasznie dużo śnie od jakiś dwóch miesięcy. a raczej sporo zapamiętuję. wierzę, że prędzej znikną blizny, niż złe sny. a wiele ich mialam.. blizn. i sporo już prawie nie widać. albo widać takie blade szramy. ale te blady to mi nie przeszkadzają tak bardzo. robie co mogę, żeby znikły.

na dodatek nie mogę się pozbyć tych paskudnych blizn, eh..

mialam taki całkiem przyjemny sen.. w ogole ostatnio dużo snów miewam. bardzo dużo. wracając to sedna jednak.. wszystko się zjebało kiedy mi się przyśnił on. ale to chyba przez to, że strasznie się użalałam przed zaśnięciem nad swoim życiem i niepotrzebnie wspominałam. pozostanie brudna plama na moim życiorysie. tyle.