vodka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vodka
-
taaa chronic prawa autorskie :D
-
teraz zmienia to postac rzeczy.. ja nie mowie, ze wolno wszystko, chcoiaz tutaj wolno wszystko, ale skurywysyn czyt. politykom.
-
A tam Grzeslawie za bardzo analizujesz.. kazdy wei o co chodzi. poza tym nikt mi nie wpierdoli, bo potrafie walczyc.. kurwa wolnosc nie ma nic wspolnego z krzywdzeniem innych.
-
nie, ja sie nie zgadzam kurwa !! a kiedy ja się nie zgadzam to znaczy, że wszystkie swoje siły wykorzystam do tego !!
-
nie wiem jak Wy.. ale ja pójdę się bić o WOLNĄ POLSKE jesli taka konieczność zajdzie !!
-
Grzeslaw,a ja juz wypilam. ale jeszcze to winko mam, wiec wnoszę toast.. miejmy nadzieję, że nie ostatni
-
Gownosław i Grzeslaw witam Was ej no nie mów, ze to moje ostatnie piwo wypite przy kafeterii
-
to gdzie się babo włóczyłaś o tej porze ? nic sie nie stalo. brat mi postawil piwko. i olejek lewendowy. poklocilam sie z matka dzisiaj. zwyzywalysmy się :O:D i git.
-
Niedziel gdzie jestes ? slucham Czyzykiewicza i az mi sie łezka kreci w oku
-
z roboty dopiero ? matko :O a ja pije piwko.
-
pisała na poprzedniej stronie, ze przywaliła w drzewo :O Niach i tak dobrze, ze nic Ci się nie stało. lece spac, choc i tak mi sie nie chce, ale postaram się zasnąć pewne na prozno jak zawsze.. dobranoc
-
Nox, dlaczego nie chcialas motocyklisty ? :D ja bym takiego od razu brała. chyba, ze ścigaczem jeździł to nie :P napisałam Ci Grzesławie mailowo, nie chce tutaj podawać szczegółów, bo to rzadko spotykamy stary model, w tych stronach dla przykładu nikt takiego nie ma, więc nie bede ryzykowac, a raz bezmyślnie juz na kafe napisałam.
-
nie boje się Grzesławie :D juz sie nie mogę doczekać, bo obydwoje kilka lat na to czekaliśmy. dobrze, ze motocykl po dziadku jest, bo w innym wypadku trzeba byłoby jeszcze dluzej czekać.
-
moze to dlatego, ze pic zaczełaś więcej, a co za tym idzie kalorii zaczęło przybywać.
-
ja tez przytylam jak przestalam ćwiczyć. i wlasnie mi się moj kolejny cel przypomniał, bo chcę się w jodze rozwijać. kiedyś sporo ćwiczyłam, a teraz chcialabym zacząc znowu regularnie. juz zaczelam w sumie, ale zakwasów dostałam. szpagatu już nie zrobie, a kiedys bylam tak rozciągnięta, ze robilam :O
-
na pewno widać różnicę. tylko obawiam się, że możesz znowu wpaść w anoreksję. już to przerabiałaś, więc droga jest tym łatwiejsza.. mam nadzieję, ze zatrzymasz się w odpowiednim czasie.
-
ja tez bym wyrzucić nie potrafiła, z reszta u mnie się nic nie zmarnuje, bo jak nie ja zjem to mojemu dam.
-
czasami to duzy problem, bo calkiem niedawno uświadomilam sobie, że pączki, ktore tak lubię, choć bardzo rzadko jadam mogą byc na smalcu robione, wiec tez juz nie tknę, w sokach i jogurtach często jest koszenila, w serach podpuszczka.. zazwyczaj wybieram te same produkty, ale bywa, ze dluugo mi schodzi na czytaniu etykiet, kiedy się na cos innego przerzucam. ostatnio tez świra na punkcie wlosow dostałam, bo zapuszczam, robie maseczki, płukanki ziołowe, masaże...
-
Nox masz dość restrykcyjną tą dietę, troszkę Ci zazdroszczę, że potrafisz ot tak odstawić żarcie, bo ja mam z tym problem duży, ale pamiętaj też o zdrowiu.
-
nie jadam* mialo byc, ale chyba wszyscy zrozumieli. nie jem, bo jestem wege. w biedronce są jeszcze jakieś bez zaletyny, ale to raczej galaretki są.. mm galaretkę tez bym sobie zjadła
-
a ja jadam zelek, bo mają zelatynę a tak je uwielbialam. kiedys w tesco znalazłam takie bez, ale to nie to samo co zwykle, klasyczne żelki.
-
maryche tez byloby dobrze swoją hodować :P z pewnością dobrze bym z niej skorzystała.