

vodka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vodka
-
tak.. wychodzi na to, ze tak
-
Grzesiek i Niach maila sprawdzcie
-
rownie dobrze ty mozesz tak skonczyć juz jutro :) idę do wieczora zapewne..
-
Jedyną osoba w moim życiu to moj chlopak, ale on przecież nie jest czarodziejem, ktory za pomocą zaklęcie i różdżki zmieni moje życie w lepsze, doceniam to, ze ze mną jest, a jednocześnie mam żal, że wspiera taką wariatkę, niszcząc przy tym siebie,a mi stoi na przeszkodzi, zeby się uwolnić od wszystkiego.
-
Sęk w tym, ze to nie takie proste ot tak zacząć sobie szczęśliwe żyć, egzystować między ludźmi. I wiemy o tym doskonale wszyscy. Jeden krok w przód, a za chwile dwa w tył.
-
Nieboszczyk pisał tu często, że ma kumpla jednego od wódy. Też przejebane. Ja się zaczynam odcinać od znajomych, telefonów od koleżanki nie odbieram coraz częściej. Raz na 100 lat się z którąś spotkam. Teraz pić nie bede to i jeszcze mniejszą motywację do spotkan bede miec.
-
jesteś pewna Niach, ze nia ma nikogo w Twoim życiu kogo Twoja śmierć mogłaby załamać ? Zastanów się dobrze. Chciałabym czasami uciec stąd w miejscu gdzie mnie nikt nie zna, zerwać wszystkie kontakty, albo zeby mnie chociaz znienawidzili, bo wtedy byloby zdecydowanie łatwiej.
-
a poza w trakcie takiego powolnego umierania mozesz zacząć odczuwać strach przed śmiercią jeszcze większy, a co "gorsza" poczuć chęc do życia i co w sytuacji kiedy nie ma już odwrotu ?
-
ja to się o smierc juz nawet modlic zaczęłam, choć do kogo, tego nie wiem. :O
-
rozmyślając ostatnio o smierci, wyobraziłam sobie co byłoby gdyby mnie faktycznie martwą znaleźli, jakie byłyby reakcje i jak sama bym zareagowała gdybym się dowiedziala o samobójstwie mojego chlopaka. doszlam do wniosku, że bylaby istna katastrofa, moi starzy pewnie by do konca zycia sie obwiniali, ojciec by się zachlewał, a o chlopaku nie nawet wspomnę. i w sumie sumienie mnie ruszyło chyba po raz pierwszy :O
-
i dobrze Niach, ale to juz jest decyzja ostateczna i nie ma gadania, że muszę, nie wytrzymam albo cokolwiek w tym stylu. nie ma żadnego usprawiedliwiania. koniec z chlaniem.
-
zepsuję niestety wszystko tym pozytywnym akcentem ogłaszając, ze pić przestaję i nawet nie mam ochoty na alko. cieszcie się i radujcie więc razem ze mną :O moj pierwszy krok ku wyzwoleniu z wlanej niedoli.
-
kakasraken spierniczaj stad obsrywać inne topiki, bo ten juz az nadto jest obesrany :O
-
nie miewam takich problemów, bo wstaję bardzo późno, ale.. no właśnie.. robota. a gdzie ja ją znajde? w tej miescinie sznase są zerowe, z resztą nawet nie wiem czy odważyłabym się tutaj iśc do pracy, wolałabym miejsce gdzie nie zna mnie nikt, choc i kontakty z obcymi mnie przerazają. podsumowując : ni w pizde, ni w oko :(
-
zanim zasnęłam to tez w istną rozpacz wpadłam, a pozniej tylko się budzilam co jakis czas, ale szybko zasypialam spowrotem. za to rano jak się obudzilam to ledwo wieczor i noc pamiętalam, jakbym pijana wczoraj byla.
-
ja się polozylam chyba po 2, a jak skonczylam rozmawiac z Toba to znowu wpadlam we wkurwe, a zaczęło się od głupiej maści na blizny, zanim ją znalazłam to pokoj prawie zdemolowałam :O idz, jestem ciekawa jaka jest rzeczywiscie tego przyczyna.
-
idź wreszcie z tym bolem glowy do lekarza, bo to nie jest normalne, zeby tak dzien w dzien glowa Cię bolała.
-
a to tego nie widzialam.. wczesniej kciukiem miala skopiowanego innego maila od Nox, a po kiego ona to pokazuje ? a widziales co się wczoraj dzialo tu na topiku ?
-
co nie ? czy to nie dziwne.. ? tyle piłam, a nie jestem alkoholiczką, tyle wypaliłam, a nie jestem palaczką, dalam dupy, a dziwką tez nie jestem.. w takim razie kim jestem? albo raczej CZYM jestem ? :O
-
tak niestety., przepraszam, ze zepsułam Ci tym faktem beztroskie dzieciństwo.. pewnie czujesz się tak jak wtedy gdy dowiedziales się, ze mikołaj nie istnieje.. nie jestem alkoholiczką.. :(
-
szczerze powiedziawszy tez zaczynam juz miec odruch wymiotny wchodząc na kafeterie. nie da się tutaj juz normlanie pogadać. nie jestem alkoholiczką :O
-
ale to nie jest wertyp prawdziwy tylko podszyw
-
czesc ludzie jak nastroje