vodka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vodka
-
na pewno Niach, ale przez to co juz sobie wymyslilam boje się gdziekolwiek ruszyc.
-
nie, nie chce. ale nadal nalegam, abys zabil mnie Niach wierze w swoje urojenia
-
jesli mnie kochasz to mnie zabij
-
ide, bo lada chwila moj tutaj bedzie
-
tego ciula w ogole trudno spotkac, ciągle na wyjazdach jest, a jak juz przyjedzie tutaj to siedzi w mieszkaniu tylko albo jeździ samochodem.
-
ten smiec jest na tyle podły, ze rzuca trutki na podwórka, rozumiesz ? moj pies zostal otruty prawdopodobnie trutką wrzuconą przez siatkę. za kazdym razem jak o nim pomysle to mnie az trzepie. dziwie się, ze tlyko jedna osoba miala odwage coś z tym zrobic i choc sie nie udalo to sie przestraszył. ja go nie spotkalam jeszcze na chodniu, ale gdybym go zobaczyla to bym mu chyba wpieprzyła. czasami sie zastanawiam czy sie nie wybrac do niego z osobista wizytą.
-
moze faktycznie boli Cię na zmiane pogody, albo obciążylas w pracy ? Niach teraz mi przyszedł spray do głowy, zamiast kolców z łapki. przynajmniej nie słychać jak trzeszczy :D
-
nie jest powiedziane, ze nie przeżyje operacji, ale taka mozliwosc istnieje. ale ja chcę spróbować.
-
Nox rób jak uważasz, jesli czujesz, ze kogos spotkasz na swojej drodze to byc moze faktycznie tak się stanie. istotne jest wierzyć, ze spelni się to czego pragniemy.
-
nie, ja chce, zeby została zoperowana. tak SS, pewien smiec otruł kiedys mojego psa i kilkainnych w okolicy. świr. a ostatnio anonim dostalismy od jakiejs sąsiadki, ze doszły ją słuchy o kolejnym planowaniu otrucia naszego owczarka. kazdy wie, ze to on, ale nikt go nigdy za rękę nie złapał. raz śp sąsiadka podała go na policje, ale pieprzył juz na drugi dzien z polski, bo szczeniaki bezpańskie chcial otruć.
-
znowu ? Niach, a tabletki przeciwbólowe ?
-
Skoro uwazasz Nox, ze tak bedzie lepiej to ok. Nie ma sensu ciągnąć czegoś bez przyszłości.
-
czesc Niach, czesc SS jak tam ?
-
aha, no tak. cos sobie przypominam, ze pisaleś o tym, ale w sumie i tak nie wiem jak niebezpieczna ta neuroborelioza.
-
moj tez nie pracuje teraz. myslimy o jakimś wyjeździe po zimie. nie chcesz dac mu jeszcze jednej szansy ? moze uda mu się coś znaleźć.
-
dziwne Klyn, zebys sie martwil jak nie jestes chory :P
-
a co z tą robotą, którą miał ?
-
pilam kiedys, nie bylo az tak złe, ale rewelacyjne też nie. wolę zimne.
-
a jeszcze jak powiedziala coś tam o uspieniu to myślałam, ze rykne tam płaczem na miejscu. nigdy więcej nie chce miec psa, bo za bardzo go kocham. opowiadała, ze kiedys jacys ludzie przyszli z psem, trzebabylo zrobic kilka zabiegów, bo byl zapchlony, zarobaczony i cos tam jeszcze i powiedzieli, ze uspić chca, bo wg. nich pies się meczy. tak na prawde chujom nie chcialo się z psem jeździć, ona powiedziala, ze nie ma mowy o uśpieniu i zatrzymala tego psa, ktory do dnia dziejszego swietnie się ma. nienawidzę ludzi.
-
współczuję. mleko z czosnkiem bardzo dobre na choroby, chociaz nie mialam "przyjemności" pić. grzane piwo sobie zrób :P
-
czesc Klyn beznadziejny dzien. bylam z moją mała u weterynarza i ma przepukline i jakąś rope w macicy, nie wiem. nie dosc, ze nie wiadomo czy by przeżyła operację, ktora kosztowac bedzie 400 zł plus dodatkowe tabletki co miesiąc to w ogole nie wiaodmo czy jest sens robic operacje, bo ona ma 14 lat, a i zabieg jest trudny. placze nad tym psem jak nad dzieckiem własnym.
-
Czarna, a co to za tabsy ? :(:(