vodka

:O

nie mam pojecia :O ciepło jest i dobrze, chociaż śniegu też mi brakuje. lece Nox, bo moj przychodzi. 3maj się :)

raczej nie chcialabym tego doświadczyć mimo wszystko. cholera, juz nie wiem jak mam byc ubrana, przed chwilą trzęsłam się z zimna i sina byłam, a teraz robi mi się okropnie gorąco. tak mam dzien w dzien, smieją się, ze menopauze przechodzę :O

fajnie Nox, u mnie wiocha i nigdy czegoś porządnego nie zorganizują. a nie.. zorganizowali raz.. jak sie miastem wiocha nasza stała i to byl sylwek. grala jakas wieśniacka regionalna kapela :O :D

mnie jeszcze nigdy nie szyli :O

Klyn wyzdrowiejesz, nic się nie martw, najlepiej byłoby gdybyś się położył spać, a nie męczył jeszcze na kafe. masz miód i cytrynę ? jesli tak to gorąca herbata,a najlepiej lipa i pod kołdrę.

Klyn w takich chwilach człowiek się nie zastanawia jak będzie wyglądało jego ciało, nie mysli o tym, ze bedzie blizna, kłopoty z ukryciem tego. Pamiętam raz jak zrobilam imprezę, poszłam na górę z moim, normlanie rozmawialiśmy i w pewnym momencie coś mnie bardzo zdenerwowało, obok leżały nożyczki, więc chwycilam i chlasęłam przy nadgarstku, w ciągu sekundy zaczęla mi krew ciurkiem lecieć, a ja nie wiedzialam nawet dlaczego to zrobilam. ale mnie opierdolił.

ale głupek, sam mógł wleźć na ten popiół :O

dzieki Nox, ze wierzysz we mnie :) takie słowa mnie naprawdę podnoszą na duchu.

o nieźle Niach, ale jaja. jak to Cię namówili, po co ?

nie Klyn, moze kiedys to i owszem przyznaję, nie kryłam się z tym, ale mialam wtedy 13 lat i glupia bylam. a dzisiaj jest mi wstyd jak cholera, nawet na kafe o tym rzadko wspominałam. nikt o tym nie wie, ani nikt nie widzi, oprocz mojego chopaka, chociaz przed nim tez chowałam.. w moim przypadku przynajmniej działo się pod pod wpływem chwili, bylam zła i mialam ochote się zniszczyć i chcialam dać upust swojej wściekłości.

pisales Grzesiek, ja tez sobie wylałam gorącą wodę na uda i mialam troszeczkę blizne, nie wiem nawet czy dalej jest widoczna. co prawda to nie to samo co wrzątek, ale tez sad byl. kolezanka mi mowila kiedys, ze jej mama miała oparzoną twarz i to bardzo poważnie, lekarz jej przepisał jakąś mąść chyba z jakimś srebrem czy czymś i nawet śladu nie zostało.

nie próbowałam Niach i raczej ni będę :O powiem szczerze, ze nawet nie slyszalam o takim sposobie. hej Nox, co u Ciebie ? a tak przeżywam znowu te przeklęte blizny.

no ja nie moge chodzic w krotkim rękawku nawet po domu, jedną mam na nadgarstku, ale taką malutką moze 1 cm, więc się nie przejmuję, choc skóra też była taka jakby "rozchylona" wiec widac bardzo. i mam 3 bordowe szramy na ramieniu po wewnętrznej stronie, czyli tu gdzie skora jest strasznie delikatna. później ide do apteki po mśc silikonową, zobaczymy. mam to co chcialam. jeszcze zeby to były kreseczki to i w tyłku bym miała.. :(

stosowalam przeróżne metody udręczania swojego ciała, ale podpalania jeszcze nigdy :O

nie wiem juz sama, ja z wieloma opiniami się spotkalam. z reszta jedna moze mi pomóc, a inna znowu nie. a jak kupie jakąś drogą i nic mi nie da ? eh

witaj Grzesiek, jak nastrój? pewnie dobry, jak zawsze :P a ja musze poczytac coś wreszcie o tych maściach na blizny, a najlepiej byłoby dostać jakąś na recepte porządna, ale przeciez nie pojde do lekarza i sznytów nie pokażę.

nie dziwie się, co innego gdybyś miała wracać do swojego spokojnego kąta, gdzie wiesz, ze nikt nie będzie Ci zawracał głowy, ani przeszkadzał.

najgorzej jest zażerać smutek. ja od dzisiaj mniej jem. zarzyłam 3 sudafedy i kawą popiłam :O ale głupota. mialam sie spać położyć, bo mam za sobą ciężką noc, ale teraz siedzę z wytrzeszczonymi oczami. Niach im wiecej bedziesz jesc tym gorzej bedziesz się czuła.

w sobote mówisz.. moze przez ta atmosfere świąteczną, tyle ciepła i miłośći w okół było i pewnie pod wpływem tej świątecznej magii się zauroczyłeś :(

niedobrze. u mnie w koło też dużo ludzi choruje.. pomyslec, że kiedys robilam wszystko, żeby być chora. spacerowałam nawet po śniegu na boso :D u mnie w porządku nawet. bylam na zakupach sylwestrowych ze znajomymi. NIach no smutne, ale co zrobic ? w pracy jestes ?

hej Klyn_ co u Ciebie ?

nie mozna tego wykluczyc, nie wiaodmo co przyniesie przyszłość :(

to chyba dobrze, prawda? :( powinieneś być szczęśliwy :( motyle w brzuchu i te sprawy..

daje, a do pedała to mu daleko.