

vodka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vodka
-
wiecie co wczoraj, dzien po tym psychiatrze czułam się dziwnie z tym wszystkim. wstydziłam jakby tego co powiedziałam. wstydzę i boję się rozmawiać o swoich uczuciach i o tym co robię. to był lekarz, ktory ma do czynienia z takimi przypadkami i doskonale o tym wiem, a jednak zajebiscie się wstydzę.
-
mi tam przypominają tylko o atakach szału. a juz stare blizny miałam prawie niewidoczne...
-
nie żni się Niach, wiesz, ze pozniesz bedziesz zalowac. narobisz sobie blizn i tyle "dobrego" z tego wyjdzie. ja jestem teraz przerażona co w lato zrobie..
-
ja prawie codziennie mam takie wahania nastrojów, jestem agresywna wobec siebie i chlopaka, stąd podejrzenia ze moge miec zbaurzenia osbowosci, co się kurwa sprawdziło :O a teraz czas na piwo.
-
a podkurwiona cały dzień chodziłam, wiesz z resztą dlaczego. chyba sobie piwo wypije. dalej tego faxa jednego męczę. a Ty jak tam Niach ?
-
Niach tez tak planowalam zrobic tlyko, zeby z drugiej strony tez ktos szedł i zarysować czymś większym niż klucz. opony tez bym mu poprzebijała. a tak w ogóle napisze mu chyba list, ze jesli otruje jeszcze jednego psa to pozaluje. jesli faktycznie zdechnie jakis pies pod wplywem trucizny to spełnie swoja obietnice.
-
nie usatysfakcjonowałoby mnie nawet to, ze siedzi w cieplutkim wygodnym więzieniu, o nie. za to jak powoli i boleśnie umierał mój pies ten chuj powienien cierpiec cale zycie.
-
jeździ chuj jakims starym gratem, wiec pozbawiłabym go tej jedynej rzeczy jaką chyba w zyciu ma, przynajmniej nie mialby czym spierdolić.
-
i tak mu planowalam kiedys bryke obic :D problem w tym, ze stawia w zbyt widocznym i oświetlonym miejscu.
-
dobrze zrobilas. on otruł już kilka psów w sąsiedztwie, psów, ktore nie są wypuszczane poza teren podwórka !! tylko, ze on stąd co chwile wyjeżdża, jeszcze nigdy nie trafiłam na niego idąc chodnikiem, a za ciekawie by nie miał. chyba by mnie moj facet musiał siłą trzymać, zebym się na chuja nie rzuciła.
-
pisalam nie raz na kafe o facecie, ktory truje psy w moim sąsiedztwie, mojego psa tez otrul. kazdy ma podejrzenia, ale zadnych dowodow, chociaz slyszalam, ze ktos juz widzial jak ten świr podklada trutki, ale oczywiscie banda kurwa tchórzy za bardzo dba o swoje dupy i nie ma odwagi, zeby go na policje podać. byla jedna babka, ktora juz zainterweniowała na posterunku to chuj na drugi dzien spierdolił za granice. a dzisiaj moj ojciec dostał anonimowy list, ze ktos podsluchal jak on planuje znowu otruc mojego kolejnego psa i zeby go lepiej nie puszczał (zaznaczam, ze pies jest puszczany na moim podwórku) Niech popierdolony tchorz nie udaje dobrego, tylko kurwa podejdzie i powie normalnie. poza tym temu chujowi trucicielowi obije tak morde, ze nie pozbiera się nigdy. zniszczylabym skurywsynyna. gdybym miala dowody nie podałabym go na policje, tylko załatwiła własnymi rękami !! i jeszcze cos zrobie, tlyko musze na spokojnie pomyslec.
-
rece mi sie trzęsą z nerwów
-
pierdolone tchórze, kurwa !!!
-
znam chyba na pamiec. nie wiem co robic, czy spac czy nie spac, w sumie wyjscia nie mam bo nie zasne, jestem wkurzona, nic mi sie nie chce.
-
siedze caly czas i jeszcze kurwa wylał mi sie sok z kartonu, ze szklaki tez mi sie wszystko wylalo. kurwa !!!
-
nie, nie o to mi chodziło. oszaleje zaraz.
-
nie bede jadla kocham cie nie bede pila kocham cie o snie zapomne kocham cie i gdy odejde nie przestanę uwielbiam to
-
Atitii w zasadzie to żadnej póki co, bo nawet adapteru nie mam :D
-
wszystkiemu sie da jakos zaradzic, tlyko, ze my tego nie potrafimy, albo po prostu nie wiemy jak.