Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

vodka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez vodka

  1. vodka

    NO I...

    domyslam sie Grzeslawie, ze masz tam nie zbyt miłą atmosferę. to juz pewnie wole ten teatrzyk u mnie.
  2. vodka

    NO I...

    mnie w ogole cala ta sytuacja krępuje i stresuję. czuje sie dziwnie i nie swojo.
  3. vodka

    NO I...

    jak u mnie bedzie lamanie oplatkiem to spieprze przez okno. nienaiwdze tego, jak bylam mala to sie pod stół chowalam i czekalam, az skończą.
  4. vodka

    NO I...

    a juz w ogole szczytem obrzydliwosci jest przerabianie starych kawałków, zwłaszcza rockowych czy metalowych na wersje techno. myslalam raz, ze zejde jak zobaczylam u jednej lansiary na fejsie dodaną przeróbke ac/dc. mają swoje gówna więc niech dobrej muzyki się nie tykają. kiedys uslyszalam van halen w wersji dody, nie moge pozbyc się traumy po dzien dzisiejszy.
  5. vodka

    NO I...

    dokladnie tak samo się emocjonuję muzyką. dnia bym nie przeżyła bez muzyki. kocham ponad życie :P
  6. vodka

    NO I...

    ludzie to mają mózgi ciasne jak dziewicze szparki. ja takich akcji nie mialam, ale patrzyli się na mnie jak na dziwoląga.
  7. vodka

    NO I...

    dobrze, ale żeby to nie było pozerstwo, tak samo jak słuchanie rocka i metalu, żeby to nie było takie tępe dążenie za modą, w stylu uwielbiam jakims tam zespol, a kompletnie nic o nim nie wiem i ciezko mi podac tytul jakiejkolwiek piosenki. a taki przyklad zaobserwowalam kiedys jadąc w busie. panienka napierdziela ac/dc druga jej mowi, ze fajne i jaki ma tytuł, a tamta "nie wiem szow mi coś tam" dodam, ze chodzilo o shook me all night long
  8. vodka

    NO I...

    a swojego czasu to ja dokladnie jak Ty sie nosilam.. glany, pentagramy, czernie :D
  9. vodka

    NO I...

    tlyko teraz faktycznie styl rockowy stal się modny, modne tez stalo się słuchanie rocka i metalu i głoszenie wszem i wobec hasła sex drugs and rock'n'roll.nagle na ulicach az zaroiło sie tez od metalów.
  10. vodka

    NO I...

    ja w sumie mieszam style. troche z mody czerpie, ale nie ide ślepo za kazdym trendem jak ogłupiała. poza tym nawet kasy bym na to nie miala. z reszta ostatnimi czasy to juz w ogole mam totalnie w tyłku. ubieram jeansy sweter i tyle mi wystarczy.
  11. vodka

    NO I...

    tak w tym topiku o kciuku. a dzisiejszy post tez czytalam, ale nie wiem czy to byłaby ta sama pomarańcza..
  12. vodka

    NO I...

    ja akurat kupowalam te martensy na allegro u mojego i ona podeszła i zobaczyła i powiedziała, że ona juz takie kiedys nosila, i bla bla kazdy ma swoj styl, ze takie są w modzie :O ale jej sie nie podobają. nawet moj sie smiac zaczal, ze nigdy w zyciu na oczy nawet martensow nie widziala, a co dopiero o noszeniu mowiac. chyba sie jej pomylilo z jakimis trepami co to kiedys nosili. poza tym ja mam w dupie mode. nosze to co mi sie podoba,a nie ze niby martensy dla mody kupuje. pfff
  13. vodka

    NO I...

    ta pomarancza pisała, że czesto pisze na kafe i nie zwracała na Ciebie uwagi, ale ze teraz zainterweniuje.
  14. vodka

    NO I...

    ja wyciągnelam moje stare glany niedawno, ale wyglądają jak siedem nieszczęść, wiec kupilam bordowe martensy :P
  15. vodka

    NO I...

    przesrane, ale u mojego jest podobnie, jego siostraa czesto w rozjazdach, ale ostatnio kilka miechów byla w domu, a u nich tez tylko dwa pokoje są. a czasami to mnie ona tak denerwuje, zachowuje sie jak dziecko, zmienia co chwile zdanie, zamknięta jest w jakiś durnych stereotypach, a na mnie to chyba jak na dziwoląga patrzy. czasami da się z nią pogadac, ale nikiedy to to mam ochote zatkac uszy jak jej słucham. tak samo z dziewczyną jego brata, a jak juz we dwie są to masakra. :D miby się nie znoszą, napierdalają do mnie na siebie obydwie, a pozniej udają.
  16. vodka

    NO I...

    moja koleżanka ma 7 sióstr. praktycznie na nic nie mają pieniędzy, są strasznie biedni, bywają dni, ze nawet na chleb nie mają. ciekawe o czym rodzice myśleli "robiąc" tyle dzieci ? dodam, ze patologie tam równe są. 3 albo 2 z nich maja facetów alkoholików. jedna pobita była. ich ojciec też alkoholik tyle, ze mniej szkodliwy.
  17. vodka

    NO I...

    haha Nox jaka wizja :D
  18. vodka

    NO I...

    tez byloby mi ciężko przystosować się do takiego trybu życia. robote bede musiala jakas poszukac, ale nie zamierzam zyc tak, ze kazdy moj dzien bylby tlyko nawałem obowiązków z zerowym czasem dla siebie.
  19. vodka

    NO I...

    ja gotowa na dziecko tez nie jestem, moj facet tez. poza tym nie lubie dzieci. wiadomo, ze moje to moje i inaczej, ale nie jestem na tyle odpowiedzialna i nie stac mnie.
  20. vodka

    NO I...

    ja piernicze, jak mozna coś takiego radzic, przeciez dziecko to nie zabawka, facet tez musi byc gotowy na ojcostwo. a ta panienka z topiku miała "AZ" 22 lata
  21. vodka

    NO I...

    rozgadalam się jak głupia :D kiedys jeszcze obydwoje się nawaliliśmy jakimś szampanem, włączyliśmy rammsteina i tanczylismy jak dzikusy z buszu :D w zasadzie tego tancem nie mozna nazwac, jakies chuj wie co to było :P
  22. vodka

    NO I...

    dokładnie Nox, bo ja nie rozumiem po co faceta az tak ograniczać, po co wymagac bog wie czego, ze bedzie świętoszkiem, a juz w ogole przerazilam się jak przeczytalam tu ostatnio topik, w ktorym panienka pytala co ma zrobic bo jej facet nie chce dziecka jeszcze, a jedna jej radziła, żeby bez jego wiedzy przestała stosowac tabsy anty. nie mogę zrozumiec tez przymuszania faceta do ślubu. stawiania ultimatum ślub albo rozstanie.
  23. vodka

    NO I...

    ja tez. tym bardziej, ze moj facet po alko jest jak najbardziej ok, nie odpierdziela, a wręcz przeciwnie nawet. jest fajniejszy :P kiedys tez pilam z nim i kuzynem wino. ja musialam byc w miare, zeby w domu się nikt nie zorientowal. ale oni sie najebali jak nie wiem. a mi sie tlyko smiac z nich chcialo. moj facet mnie pozegnał słowami "ja pierdole coś mnie goni" i ot tak sobie zaczął po prostu biec, spierdalać w strone domu :D
  24. vodka

    NO I...

    jej brata*
  25. vodka

    NO I...

    no dokaldnie. ja to sie nawet nie przyznaje nikomu ile pije. siostra mojego oskarzyla go o alkoholizm jak sobie raz na jakis czas dwa razy w tygodniu jedno piwo wypił. serio. a keidys mi opowiadała sama jak to sie strasznie rozechlała, bo wypiła jedną butelke z kimś tam na pół w dodatku, a tak poza tym to ona alko nie tyka. przeżywała jak stonka wykopki. nawet nie smialam wspomniec ile ja pije, bo wiem jakby sie to skoczylo. rozpowiedzialaby po calej rodzinie, ze dziewczyna jego brata to naczelna pierdolnęta alkoholiczka :D
×