

vodka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vodka
-
ale one się oburzały, żę ich faceci w ogole chcieli się napić. widzialam jak tlyko co chwile ukradkiem zerkają ze złowieszczymi minami grozącymi, ze beda mieli przejebane w domu :D
-
na weselu jak bylam ja z moim, jego brat ze swoja i siostra jego z facetem to obydwoje najwięcej piliśmy, a tamte dwie to tlyko kieliszki liczyły swoim towarzyszom, ale jak oni widzieli, ze ja mojemu tak pozwalam (no bo czemu niby nie) to się zbuntowali i tez pili hehe
-
nie no moj na szczęście chodzi w sumie tak późno jak ja, a i na imprezach obydwoje szalejemy jak warioty dwa. mozna sobie z nim jaja porobić niezłe. a jak sie wkurwił kiedys jak nikt z nim spiewac na ognisku nie chciał :D raz z kuzynem odgrywali scenę z titanica jak to stoją na statku z rozłożonymi rękoma, a wiatr rozwiewa ich włosy na wszystkie strony :D ja pierdole to wczucie na ich zachlanych twarzach :D
-
a juz w ogole wkurwiają mnie ci, ktorzy z nami na imprezach wypiją gora jedno piwo, a gdy imprezuja z kimś innym przechwalają się do mnie, ze niby tyle wypili, ze tak najebani byli , ze ohohoo. normlanie jazda taka, ze musza oglaszac to na fejsbukach (autentycznie) w opisach na gadu i wszedzie gdzie się da. smieszne.
-
a na sylvku rok temu siostra mojego z facetem poszli spac zaraz po 24, choc oddzielały nas tylko drzwi jedne. jak takie stary kwoki :O
-
dokladnie ME z moimi znajomymi to juz tez szalec sie nie da, kazdy się zmienił o 180 stopni.
-
hehe niezłe przeżycia Niach. ja kiedys pilam z moim i z kuzynem. ktoremus zachcialo się zgnieść puszkę głową, no to ja wiaodmo w męskim gronie musze trzymac fason i jeeeb z zamachu łebem w puszke. nie dosc, ze ani ją nie ruszyło to ja mialam rozwalone czoło i na drugi dzien guza :D
-
pewnie bym tez nie tyle co nie wstala ze wstydu, ale i zamknela kurwa oczy i udawala, ze mnie nie ma :D zwłaszcza gdyby lekarzem okazał się facet. przeciez to strasznie krępujące.
-
Niach widze, ze ostro eksperymentowalas, ale dobrze, ze z tym skonczylas, bo nigdy nie wiaodmo, kiedy przesadzilabys do tego stopnia, ze bys w szpitalu wylądowała.
-
Niach to Ty faktycznie jakos dziwnie reagujesz na przedawkowania :D bo z reguły czytam, ze ludzie czują się fatalnie.
-
okropne przeżycie. nie chciałabym tak.
-
on mi wlasnie mowil, ze nie moge z alko łączyc i tak się na mnie popatrzył jakby czekał na wybuch rozpaczy w związku z tą informacją :D widac krzyzyk.
-
pokazywalam mu tez blizny na przedramieniu, bo chcial zobaczyc. mam w sumie tlyko 3 takie większe, ale na nogach to dramat, no ale moich zacnych nog juz mu nie pokazywalam :O pytal tlyko czy na obydwóch.
-
problem w tym, ze ja tez. swoja drogą pytał mi się o alkohol. zadał dosc głupie pytanie dlaczego wypilam wczoraj 4, a nie tylko 1 :D no oczywiste, jedno na mnie juz w ogole nie dziala.
-
tez tak wlasnie myślałam. moze sobie do konca grudnia zrobie uczte alkoholową taką, że na miesiąc bede miala dosc :P
-
Nox, a jak biore te tabsy to moge sobie przerwe jednodniową zrobic czy muszę tak jak on zalecił codziennie? chodzi tutaj o alkohol, bo sie zastanawiam czy zacząć brać po sylvku czy zrobic przerwe jeden dzien na sylvka.
-
ale pojebane to wszystko. czytam tez w internecie i tak samo opinie są różne. w kazdym razie spróbuję iść do innej babki po to skierowanie.
-
a ja mojego w sumie znalam z widzenia, ale na gadu zaczelismy rozmawiac. bo ja nie chce isc do rodzinnego, bo to jest wredna jędza i dobra znajoma mojej ciotki i matki troche tak samo. zawsze mi sie pyta czy dalej wpieprzam trawe czyt. czy jestem wegetarianką, bo wg niej wege dieta jest nie zdrowa .
-
ja pewnie tez nie moglabym byc z kimś takim bardzo łagodnym. mam pytanie odnośnie skierowania do psychoterapeuty, czy musi to byc rodzinny lekarz czy moze byc jakis inny z ośrodka ?
-
matko takie mlode dziewczyny ? tez by mi sie trudno byloby pozbierac po takim zwiazku. z moim tez mnie laczy szczegolna więź, ktora jest silniejsza z kazdym dniem, i mimo tego, ze nawzajem robilismy sobie krzywde nie raz to jednak jeseśmy dla siebie najlepszymi przyjaciółmi i partnerami chyba na zawsze.
-
Klyn_ no ja dobrze wiem z czym Ci się to kojarzy. cholera mialam wino i zostawilam w samochodzie u mojego, ale mam dwa faxy 10 %
-
Niach dobry nawet i ten rok, gorzej gdybyś dalej z nim siedziała.
-
no ja tez nie raz dostałam, ale nie w twarz. czasami bolało cholernie, ale nie miałam śladów, nie jestem az taka delikatna. faktem jest, ze często to było z mojej winy, nawet mnie ostrzegał, a ja go prowokowałam.
-
Sang był Twoja bratnią duszą, rozumieliście się wzajemnie bardzo dobrze, wiele Was łączyło i pasjonowało, to były silne uczucia i całkiem zrozumiałe jest to, ze one nie miną ot tak.