Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wella11

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hehe nie no, nie wisi tylko no....za dużo go jest... jak się patrzy na fotki, które dziewczyny umieszczając w Internecie, to wszystkie maja płaski brzuch i w kompleksy można wpaść. A ja mam taki 'budyniowaty' - to chyba dobre słowo :D Z tym niejedzeniem mięsa, to nie kwestia religii, ale najzwyczajniej nie lubię od dziecka. Wędliny brrr... A jedyne co toleruje to spaghetti z mielonym mięsem - to jest akurat moje ulubione danie. Dziewczyny, podajecie ciekawe propozycje posiłków, niektóre sobie zastosuję ;)
  2. No wiec moje dane: 24 lata, 161 cm, było 62 kg a jest 52 kg, bmi owszem w normie ale .... ja myślałam, że dzięki diecie mój brzuch się zmniejszy, a tymczasem stanik o jeden rozmiar i uda poleciały, no brzuch może minimalnie bo spodnie kupuje mniejsze , ale niestety taki 'flak' z niego jest, nie wiem czy to za dużo skóry czy jeszcze tłuszcz tam zalega? W talii mam 68cm, w brzuchu dolnym 80, więc to sporo - żeby nie było, że jestem chudziną która się tu uzewnętrznia, żeby sobie samoocenę podnieść jak to często bywa :p Ćwiczyłam brzuszki ok 4 miesięcy ale to nic nie dało. No więc doszłam do wniosku , że to dalej chyba kwestia diety. Od czasu tych 62kg wyeliminowałam fast foody bo lubiłam sobie tam zjeść ;) żółty ser, słodycze baaaardzo zredukowałam, czasami jakiś baton wpadnie jak już nie mogę się powstrzymać, ale to rzadkość. Ograniczam też produkty zawierające mąkę, czyli nie jem naleśników, pierogów itd. , no ok może raz na 2 miesiące się jakiś naleśnik trafi. Od wczoraj usiłuję się nauczyć pić gorzką herbatę. Czytałam, że dobre efekty ma dieta białkowa, no ale jak jestem wegetarianką to nie mogę do każdego posiłku dodawać białka. Jajka owszem jem, ale ryba to dla mnie dalej mięso więc nie rozumiem wegetarian, którzy jedzą ryby (przecież to żyło!! ;) ) No a tak w ogóle to jem chleb staropolski z nasionami, jogurty, kuskus, kasze gryczaną, ryż, warzywa, jakieś zupy. Wszelkie sugestie przyjmę bardzo chętnie :)
  3. Wiecie co ja jeszcze się złapałam na tym, ze nie rozumiem w Sekrecie jednej rzeczy... Mianowicie: żeby otrzymać to co się chce to trzeba to wizualizować i czuć się przy tym dobrze, radośnie itd. bo wtedy się jest w zgodzie z tym życzeniem. No ale jeśli ktoś 'przyciągnął' do siebie wypadek samochodowy, to chyba tego nie wizualizował i nie był z tego powodu uradowany? ;p Z drugiej strony, jeśli myślenie, że czegoś nie chcemy bardzo, ściąga to wydarzenie na nas, to równie dobrze możemy sobie wmawiać "nie chcę wygrać w totka!!" i to też zadziała? ;] Czy mógłby mi to ktoś fachowo wyjaśnić?
×