Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

PUPU87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Witam. Niestety poległam. Jestem osobą nerwową, niepotrzebnie się zdenerwowałam, wyszłam do sklepu i... spieprzyłam dietę. Do 17:00 wszystko szło pięknie. To doświadczenie ukierunkowało mnie na inne myślenie. Nie poddaję się, nie, nie. Po prostu przechodzę na racjonalną dietę. Na razie MŻ a potem sobie zupną walnę. Heh nie sądziłam że wymiękne po jednym dniu... oj słaba się babka ze mnie zrobiła.
  2. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Otyłość - nie dziękuję żeby nie zapeszyć. Przyznam że czuję się troszkę słabo ale to minie. Zaraz wpierniczę cycka z kury to mi się lepiej zrobi :D Wytrwam! Mąż mnie wkurzył i jest mi smutno a to nie pomaga ale w dupie go. Dam radę dla siebie :)
  3. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Mnie zaczęło trochę ssać w żołądku ale walnęłam sobie kufel wody i już OK :P Parzy się zielona właśnie. Mój synuś śpi a ja już po ćwiczonkach. Koło 14:00 pójdziemy na jakiś długi, szybki spacer do parku.
  4. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Podkowa jednym słowem wypięłaś się na mnie :P Nie no żartuje :D Ja jednak na zmodyfikowanej kopenhaskiej bo nie wiem jak to inaczej nazwać :P Ciekawa jestem bardzo jak mi ten dzień dzisiejszy zleci... najgorszy jest trzeci i czwarty bo się organizm buntuje, bynajmniej u mnie. Dziś na śniadanko zielona herba i czerstwa grahamka. O 13:00 zjem dwa jajca z brokułami i pomidorkami :) Kolacja to chyba będzie zamiast wołowiny kurczak gotowany no moja ukochana sałatka z pekińskiej :D No same przyjemności hehehehehe :D
  5. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Rozumiem Cię :( Odchudzanie to żadna przyjemność. Ja w sumie to się odchudzam przede wszystkim dla zdrowia bo czuje balast na sobie i bieganie mnie męczy jak nie wiem. Chcę schudnąć żebym wreszcie poczuła się piękna bo teraz się nie czuję... udaję przed wszystkimi że jestem taka szczęśliwa i zadowolona z życia ale tak nie jest przez te kilosy właśnie. Jadę do rodziców tam sobie poćwiczę na świeżym powietrzu.
  6. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Igusia nie poddawać się tylko usiąść i spokojnie przeanalizować całe swoje dotychczasowe odchudzanie. Zastanów się czy zależy Ci na tym bardzo czy tak naprawdę wcale nie chcesz się odchudzać. Ja taką właśnie ze sobą rozmowę ostatnio przeprowadziłam i doszłam do pewnych wniosków.
  7. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Witam z rana :) Jojo dzięki. Ja się nie przejmuje bo najważniejsze jest to że ja wiem jak jest i jakaś osoba przez internet nie ma możliwości znać mnie i wiedzieć jaka jestem :) Tylko dziwi mnie po co takie osoby to robią... ale to już sprawa bynajmniej na pracę magisterską dla przyszłego psychologa :P U mnie nastawienie wręcz bojowe! W nocy długo myślałam nad sobą i jestem zwarta i gotowa do walki z kilosami. Moja nowa waga w stopce :) Zawsze coś :) Muszę sobie kupić dobry ujędrniający balsam do ciała i piersi. Ma ktoś coś sprawdzonego do polecenia? Miłej niedzieli.
  8. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    No przykro mi ale nie wiem :( Spadam. Idę oglądać Mam Talent z moimi chłopakami :) Mężem i synkiem :) Do jutra.
  9. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Prawda jest taka że nie można się ograniczać z warzywami, z owocami tak, ale warzywa można wpierniczać ile wlezie. Oczywiście nie mówię tu o ciężkich warzywach jak ziemniaki ale np. marcheweczka, seler, pietruszka.
  10. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Podkowa masz tu wielce zmodyfikowaną kopenhaską na której schudłam już raz i zamierzam powtórzyć sukces: DZIEŃ 1 i 8 Śniadanie: zielona herbata (ile chcemy), kromka ciemnego chleba Obiad: 2 jajka na twardo, gotowany szpinak lub brokuły, pomidory Kolacja: duży befsztyk, sałata lub kapusta pekińska z oliwą z pestek winogron, sokiem z cytryny i sosem sojowym DZIEŃ 2 i 9 Śniadanie: zielona herbata (ile chcemy), kromka ciemnego chleba Obiad: duży befsztyk, sałata lub kapusta pekińska z oliwą z pestek winogron, sokiem z cytryny i sosem sojowym Kolacja: 3 plastry fileta z indyka, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego lub kefiru DZIEŃ 3 i 10 Śniadanie: zielona herbata, grzanka z razowego pieczywa Obiad: gotowany szpinak lub brokuły, duży świeży owoc, pomidory Kolacja: 3 plastry fileta z indyka, 2 gotowane jajka, sałata lub kapusta pekińska z oliwą z pestek winogron, sokiem z cytryny i sosem sojowym DZIEŃ 4 i 11 Śniadanie: zielona herbata, 3 suchary Obiad: tarta marchewka (ile chcemy), jajko na twardo, twarożek naturalny 100g Kolacja: sałatka owocowa 200g, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego lub kefiru DZIEŃ 5 i 12 Śniadanie: duża tarta marchew z cytryną (ile chcemy) Obiad: duża chuda ryba, sałatka z pomidorków koktajlowych i zieleniny Kolacja: befsztyk, brokuły 200g, sałata lub kapusta pekińska z oliwą z pestek winogron, sokiem z cytryny i sosem sojowym DZIEŃ 6 i 13 Śniadanie: zielona herbata, 3 suchary Obiad: kurczak gotowany 200g, sałata lub kapusta pekińska z oliwą z pestek winogron, sokiem z cytryny i sosem sojowym Kolacja: 2 jajka na twardo, marchewka (surowa lub gotowana ile chcemy) DZIEŃ 7 Śniadanie: zielona herbata, 3 suchary Obiad: gotowana pierś z kurczaka z marchewką i groszkiem Kolacja: NIC
  11. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    o kochana mało... gdzieś 700, 800...
  12. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Każdy może wyrażać swoje opinie ale dobrze by było poprzeć je jakimiś argumentami Amaleto. Moja ciotka np. schudła 15 kg i utrzymuję tą wagę do dziś a minęło już 7 lat. Taka pani od mojej mamy z pracy schudła na niej 25 kg i przytyła z powrotem tylko 3 kg. Kopenhaska nie jest złą dietą ale jest ona przeznaczona dla osób wytrwałych i nastawionych do podietowej walki z jedzeniem. Dieta jest do wytrzymania bo można się marchewką i jajami naprawdę napchać. Jest fajna bo jest niesamowicie skuteczna i szybka. Jedyne to trzeba uważać po zakończeniu tej diety żeby dodawać codziennie po trochę więcej tego jedzenia żeby bardzo powoli dobić do 1200 kcal na których powinno się być przynajmniej przez pół roku. Taka prawda o kopenhaskiej. Ja startuję od poniedziałku bo widzę że to jedyna szansa dla mnie... Gdy robiłam ją 6 lat temu czułam się po niej cudownie! Byłam szczupła i czułam się sexy oraz zdrowo. Żałuję że zaczęłam potem wpierniczać :( Tym razem mi się uda.
  13. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Cześć dziewczyny :) Podkowa ale Ci zazdroszczę tych kotletów z kani :) Też uwielbiam :) U mnie dzisiaj tak: Ś: mała grahamka z margaryną i szynką do tego Nesvita i klika migdałów potem wchłonęłam dwie kostki czekolady (sukces bo miałam całą czekoladę a potrafiłam ją odłożyć po dwóch kostkach). Teraz nic nie będę jadła aż do 17:00 bo będzie dziś domowa pizza. Zjem z dwa małe kawałki i koniec. Wreszcie się za siebie biorę bo za długo już się ociągałam. Zastanawiam się czy nie zacząć kopenhaskiej od poniedziałku. Kiedyś 7 kilo na niej schudłam ale potem rzuciłam się głupia na jedzenie i wszystko poszło w dupę :( Teraz bym tak nie zrobiła. Może któraś chętna na kopenhaską od poniedziałku?? Podoba mi się w tej diecie to że się szybko chudnie tylko potem trzeba być ostrożnym. Moje dziecię śpi więc idę zrobić 100 brzuszków. Pa.
  14. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Tak sobie czytam Wasze osiągnięcia i... DONKA wow niesamowicie ładnie schudłaś :) Gratulacje! No i gratulacje dla wszystkich dziewczynek
  15. PUPU87

    zaczęłam w poniedziałek 22.06.09

    Ja dziś na śniadanie musli własnej produkcji trzy łyżki i 150 ml mleka, potem zjadłam całą marchewkę na surowo i jak do tej pory od 8:30 tyle. Za godzinkę zjem miseczkę krupniku (zdrowiusieńki). Na obiad zjem gotowaną pierś z kurczaka z jakimiś warzywkami a na kolacyjkę surówka z pekińskiej + jajo na miękko. Wzięłam się wreszcie za siebie! Ktoś może pomyśleć że mało ważę ale ja mam 159 cm wzrostu więc uwierzcie mi że nie najlepiej to wygląda. 10 kilowa kosmetyka się przyda :)
×