Witajcie. Widzę że wątek umarł. Byłam tu aktywna w 2013 roku jako Gość Ania 35 . Koniec końców nie przeszłam operacji. W 2015 r urodziłam drugiego syna. Ciągle był osteopata i basen. Od 2017 r. leczę się homeopatycznie i można powiedzieć że homeopatia uratowała mi życie. Czuję się bardzo dobrze. Pozdrawiam i wytrwałości wszystkim życzę.