sza_ro_tka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sza_ro_tka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
meaaa - dzięki wielkie :) :), oj tam tempa od razu, próbowałam na stary ;) Obiecuję ze wkleję tylko nie wiem czy dam radę dziś - właśnie czekam na rodziców mają jeszcze jakieś 70 km do przejechania :). Ciesze się ze ich zobaczę - następnym razem przyjadą jak dostaną cynk ze urodziłam :). Pewnie w nocy jak pójdą spać będę Was oglądała - bo nie wytrzymam z ciekawości i dodam wtedy Kiniaczka :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Babeczko a co nie tak jest z nóżkami Zuzi? -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej:) Wczoraj po południu już nie dałam rady nic napisać - było tak gorąco, że się wprost roztapiałam - tylko mała terrorystka w ogóle nie zauważyła upałów i ganiała jak by jej się ADHD włączyło :), wykończyła mnie Skubanica tak, że jak tylko M wrócił to padłam na twarz :) Meaaa - no popatrz jak podziałała twoja reakcja :). Dzięki za namiary na galeryjkę - dziś chciałam coś wstawić ale nie mogę wejść - może mam złą nazwę albumu - wpisywałam tą stara jaką mi komputer pamiętał, albo.. nie wiem co bo już nawet kopiowałam hasło z Twojego maila. Kasiu - ja bym chyba zawału na Twoim miejscu dostała - nie wiedziałam ze dziecko może aż tak zareagować na ból - strasznie mi szkoda Damianka, mam nadzieję ze już jest OK i nigdy się to nie powtórzy. Pia - dziękuję :), na początku chcieliśmy dziewczynkę ale teraz się cieszymy :) :). Super, że cała Wasza rodzinka miała udane urlopy - my w tym roku niczego nie planujemy - ale mamy niecny plan na przyszły :) - odstawiamy dwójkę do dziadków na 2 tygodnie i jedziemy na rowerki :) Ciepła - fantastycznie, ze masz tyle klientek :) Samadamo - mam nadzieje, ze te guzki to nic groźnego. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej - no i Szkrabul mały śpi :) Kessi - super, że zamówienia się sypnęły - torty robisz śliczne , oby zamawiali coraz więcej :) :). Meaaa - no i szef po zimnym prysznicu jaki mu spuściłaś na głowę zrozumiał - super :) :), Fantastycznie, że u Nadii wszystko dobrze - strasznie dzielna była - rewelacja i przy okazji udało wam się zrobić kompleksowe badania - super :) :) Gonia - fantastycznie, że ze mamą coraz lepiej i że wraca do domku - na pewno dasz radę - trzymam kciuki cały czas :) Dziewczyny mam prośbę - chciałabym Was i wasze maluchy zobaczyć - bo jak opisujecie tylko że fantastyczne zdjęcia wkleiłyście to ja mogę sobie tylko wyobrażać :). Nie wiem czy zmieniłyście galeryjkę czy ja sierota zapomniałam hasła ale jak mogłybyście mi podać namiar na maila to była bym wdzięczna no i wkleiła bym Kiniaczka Dziś muszę ogarnąć mieszkanko - tak trochę bardziej niż zwykle :), upiec chlebek i zrobić jakieś zakupy - jutro rodzice do nas wpadają na weekend - ciesze się bardzo bo rzadko ich widujemy - mają do nas 500km - więc to taka mała wyprawa :). Mała będzie skakała z radości bo przyjadą z jej ukochanym kotem, któremu pewnie nie da żyć przez te kilka dni :). -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej - no i Szkrabul mały śpi :) Kessi - super, że zamówienia się sypnęły - torty robisz śliczne , oby zamawiali coraz więcej :) :). Meaaa - no i szef po zimnym prysznicu jaki mu spuściłaś na głowę zrozumiał - super :) :), Fantastycznie, że u Nadii wszystko dobrze - strasznie dzielna była - rewelacja i przy okazji udało wam się zrobić kompleksowe badania - super :) :) Gonia - fantastycznie, że ze mamą coraz lepiej i że wraca do domku - na pewno dasz radę - trzymam kciuki cały czas :) Dziewczyny mam prośbę - chciałabym Was i wasze maluchy zobaczyć - bo jak opisujecie tylko że fantastyczne zdjęcia wkleiłyście to ja mogę sobie tylko wyobrażać :). Nie wiem czy zmieniłyście galeryjkę czy ja sierota zapomniałam hasła ale jak mogłybyście mi podać namiar na maila to była bym wdzięczna no i wkleiła bym Kiniaczka Dziś muszę ogarnąć mieszkanko - tak trochę bardziej niż zwykle :), upiec chlebek i zrobić jakieś zakupy - jutro rodzice do nas wpadają na weekend - ciesze się bardzo bo rzadko ich widujemy - mają do nas 500km - więc to taka mała wyprawa :). Mała będzie skakała z radości bo przyjadą z jej ukochanym kotem, któremu pewnie nie da żyć przez te kilka dni :). -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kimizi, Gumi Kinia też jeszcze szerbolek :) , brakuje nam wszystkich 3 i 4 :). Teraz chyba idą 3 bo strasznie gryzie łapki i bez smoka nie da się wytrzymać, no i mieliśmy kilkugodzinną gorączkę jakieś 3 tygodnie temu :). A teraz jak patrzy się na dziąsła to jakby takie jasne się zrobiły czyli już blisko :) Babeczko biedna Zuzu tak się męczyła z tym zaparciem Mamunia co do nocnika to mocno do tyłu jesteśmy ale rączki Skubaniec sama myje już od kilku miesięcy. Stawiamy ją przy umywalce na stołeczku i ona sobie mydli łapki potem pod kran, buźkę myje i zamyka wodę (mamy kran taki nie zakręcany) strasznie się przy tym cieszy i jak tylko my idziemy do łazienki to ona tez i na stołeczek pokazuje :). A ząbki moja mama miała dobry sposób - najpierw dała nam szczoteczkę taką na palec z silikonu fajna do masowania dziąsełek i czyszczenia pierwszych ząbków jak ją swędziało wszystko to bardzo lubiła jak jej myłam, potem zabierała mi tą szczoteczkę i wkładała tam swój paluszek i sama myła. Teraz mamy już normalną szczoteczkę ale też lubi bardzo myć ząbki, wprawdzie nie myje ich tak jak powinna ale staram się jej pokazywać i na razie traktujemy to jak zabawę ale jak dorwie szczoteczkę to nie chce oddać :). Meaaa masz Ty z tym szefem nie dziwię Ci się, że wybuchłaś, ale może dotarło do niego na dłużej niż poprzednia rozmowa. Nadusia fantastyczna , ona przy Kiniaczku wygląda na co najmniej rok starszą :) no rozbroiła mnie :). Ja na razie nie daję Kiniaczkowi jeść samodzielnie zupek bo miała bym wszystko zalane jogurty tak bo przykleją się do łyżeczki i wszystko jedno jak ją włoży to i tak do dzioba trafi :). No i mięsko tez sama wcina ja tylko jej kroję. Ciepła fajnie ze wreszcie się zobaczycie z siostrą męża do nas w weekend przyjadą moi rodzice też się cieszę bo rzadko się widujemy oni mają ok. 500 km do nas :) Kasiu my tez mieliśmy taki okres jak mała miała chyba z 7-8 miesięcy papki tak kawałki nie, a jabłko i chrupki sama gryzła. Okazało się, ze ona nie lubiła takich kawałków małych i tolerowała tylko takie kawałki ,które mogła wziąć w rączkę i odgryzać. Dawałam jej ziemniaczka gotowanego w łapkę albo marchewkę gotowana czy kawałek mięska i tak sobie jadła potem jej przeszło i teraz już wszystko jedno w jakiej formie :). Amorku miłych i udanych wakacji :) :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) No to zaczynam 211 stronę już jestem coraz bardziej na bieżąco :) Ciepła spóźnione ale szczere 100 lat 100 lat, oby zmartwienia wszystkie odeszły jak najdalej, a biznesik kręcił się coraz lepiej :). Kessi mam nadzieję, że z tarczycą wszystko będzie OK ja tez słyszałam, ze większość guzków jest całkiem niegroźna ważne, ze wykryli i sprawdzą. Holly cieszę się, że z Dzordzem wszystko OK. każdy facet jak choruje to marudzi tak jakby już miał ten świat opuszczać :) - ale najważniejsze, ze jego stan się poprawia i nie ma niczego niepokojącego. Meaaa ale ty masz w pracy zacz no nie dziwię Ci się, ze pogadałaś z szefem ile można na takich obrotach. Mamaolka, Baryłko strasznie mi szkoda Waszych chorujących dzieciaczków oby jak najszybciej wszystko wróciło do normy Mamaolka zgadzam się z Twoim przemyśleniem w 100% - fantastycznie to ujęłaś Babeczka nie martw się - nasza też nie chce mówić na razie jesteśmy na etapie : mama, tata, Dada, baba, daj, nie , tak, co to, co to jest, idzia (dzidzia) to chyba było by na tyle ale to trochę nasza wina mały skubaniec posługuje się świetnie gestami i my ja rozumiemy więc nie ma motywacji. Rozumie sporo bo jak mówię włóż do szufladki to wkłada, wyrzuć do śmieci wyrzuca itp. Ale żeby chciała powtarzać jakieś słowa patrzy na mnie i się rechocze. Z fotelikami na rower też mamy problem na nasze rowerki żadnych fotelików nie można zamontować, ostatnio wynalazłam takie montowane z przodu musze sprawdzić ale chyba tez nic z tego, więc chyba w przyszłym roku przyjdzie nam kupić jakieś tanie rowery do jazdy z maluchami. Kimizi jak przeczytałam o tym zimnym objedzie to aż mną wstrząsnęło no jak można dziecku obiad prosto z lodówki podać ona ewidentnie daje do zrozumienia, ze nie ma ochoty na opiekowanie się małą tylko dlaczego robi to jej kosztem. Cari fajny pomysł ze szkolną imprezką :) jeszcze flamastry i zakreślacze dopisz do prezentów :) Nadziejko super , gratuluję córeczki :) :) Goniu trzymam mocno kciuki oby z mamą było już całkiem dobrze , cieszę się bardzo, ze udało Ci się załatwić ten szpital. Ty tez się trzymaj dzielnie. Gumi no i u ciebie tez coś ze zdrówkiem było na szczęście wszystko OK. my tez mamy takie małe cyganiątko :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) no i dalej nadrabiam już jestem na 207 stronie :) Babeczko - miałaś przeprawę z tym garnuszkiem, ale dobrze, że na lekkich obrażeniach się skończyło. Moja kilka razy załatwiła spodeczek albo słoik na szczęście skubana stała w miejscu i wyła więc zdarzyłam do niej podbiec zanim wlazła na szkło :) Kimizi - Kinia to taki mały żarłoczek - je na okrągło uwielbia danonki, ogórki kiszone je od dobrych kilku miesięcy i dalej je uwielbia, poza tym kurczak duszony, gotowany, schabowe, mielone , pulpety - no poprostu wszytko, frytki mogła by garściami, owoce też. Skubana waży 9700 - tez bym chciała mieć taką przemianę materii. Jabłka zaczełam jej dawać jak miała 8 miesięcy - taką cząstkę do rączki i gryzła sobie sama -tylko pilnowałam na poczatku bo bałam sie żeby się eni zadławiła ale szybko nauczyła się sobei z tym radzić. Meaaa - to już planuj co zrobisz z taką kasą :) :). Sesja zdjęciowa super - widziałam na nk :) Mamunia 31 - ja tez mam nadzieję, ze uda mi się do Was zaglądać regularnie bo stęskniłam się za Wami :). Z tymi siostrami - podobało mi się, ale tez mnie to nie dziwi :) :) Fantastycznie, że udał wam się wyjazd. Nasza tez ma chrzest biwakowy za sobą - w poprzedni weekend pojechaliśmy pod namiot do doliny Będkowskiej - mała była zachwycona, nie wierzyła we własne szczęście, że ma tyle przestrzeni do dyspozycji :) - wkleiłam fotki na nk bo nie mogę dostać się do galeryjki - chyba pozapominałam hasła :) Co do bratowej to wredna cwaniara, się ustawiła i to z premedytacją - mam nadzieje, ze Twój brat sobie ułoży życie. Oby tylko ta małpa nie ograniczała mu kontaktów z dzieckiem. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to doszłam do 204 strony i idę spać - resztę nadrobię jutro i pojutrze - obiecuję :) Jejku dziewczyny jak poczytałam o Waszych chorych dzieciaczkach to aż mi się coś w środku ścisnęło, wiem że tak bywa, ale może dlatego, że Kiniaczek jeszcze nigdy nie chorowała nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić, ona miała tylko lekka gorączkę i Katarek jak ząbki jej szły mijało po 1-2 nocach i w sumie chyba z 5 razy podałam jej panadol. Podziwiam Was za ten spokój i zaradność w takich sytuacjach. Fajne te Wasze wiejskie wspomnienia zawsze w szkole zazdrościłam koleżankom które miały rodziny na wsi i jechały do nich na wakacje ja wieś znałam tylko z opowiadań mamy, która jeździła do swojej babci i czasami wydaje mi się, że dużo mnie ominęło. Rodzice za to starali się jak mogli chociaż z kasa było ciężko - jeździliśmy pod namiot Miałam straszna frajdę jak nas zalało któregoś roku w Zakopanem i spaliśmy 3 dni w samochodzie (dużym fiacie), a po całym kempingu pływały garnki, materace, piłki i wszystko co tylko mogło :). W Kasiu rozumiem Cię doskonale, my oboje trzymaliśmy kciuki za dziewczynkę, a okazało się ze facet pełna gębą :) - teraz nawet się cieszymy nowe wyzwanie, inne podejście, chociaż Kiniaczek pewnie wolała by mieć siostrę do plotkowania :). Kessi widzę że i TY w ciąży, jejku super, mam nadzieję, że Ci się wszystko ułoży jak najlepiej. Powiedzcie mi ,które z nas spodziewają się kolejnego maleństwa, mam braki, a strasznie chciałabym wiedzieć. Holly strasznie Ci współczuję tej całej szpitalnej sytuacji z Dzordzem (nei dotarłam jeszcze do momentu operacji) i Twoim ojcem. Czasami zastanawiam się dlaczego niektórzy ludzie są lekarzami. Kiedyś mojego dziadka też potraktowano podobnie wręcz lekarz powiedział mamie, że on umrze za parę dni (miał zator bardzo poważny) więc nic oprócz witaminy c nie warto mu dawać. Mama też jest lekarzem więc nic nie mówiła tylko leczyła dziadka sama konsultując się ze znajomymi neurologami - dziadek żył ponad 15 lat i nawet zaczął chodzić. A teraz bieżące: Cari gratulacje wielkie za farmację, Amorku, Cari co do nocniczka to my zaczęłyśmy 2 dni temu mały trening ale jak zdjęłam małej pieluszkę i majtki to oczywiście chętnie na nocniku siadała i misie sadzała na nim super, tylko przez pół dnia siku nie zrobiła bo jak to bez pieluchy.. Samadamo, Cari , Amorku dziękuję, że mnie pamiętałyście :) Amorku jestem teraz na 204 stronie więc nie do końca wiem co i jak z tym weselem ale chyba macie problem co zrobić z Kubusiem. Nasza zaliczyła wesele jak miała 13 miesięcy :) , mąż był świadkiem, a ona została mianowana asystentką świadka :). Bawiła się chyba najlepiej ze wszystkich, biegała po kolorowych światełkach które puszczał jej DJ na podłodze, a padła nam koło 23.30. Mieliśmy wózek koło naszego stolika i tam ją położyliśmy spała sobie spokojnie przy muzyce i gościach :). -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) znów po dłuuuugiej nieobecności, ale jakoś nie mogłam się zebrać, najpierw oczekiwania na kolejne badania małego, potem upał, a ja coraz bardziej się toczę i jakoś tak mi zeszło. Mam nadzieję, że jak Wam obiecam, że nadrobię 20 stron to mi wybaczycie :). U nas na razie wszystko OK, wygląda na to, że podwyższone NT to taka uroda naszego synka :). W tym tygodniu miałam robione echo serca płodu i okazało się, że wszystko w normie, na połówkowym USG też wszystko było OK więc on po prostu tak ma i tylko nas wystraszył :). Teraz jestem w 27 tygodniu więc toczę się już jak kulka, a upały doprowadzają mnie do stanu wszechogarniającej niemocy, którego to stanu Kiniaczek oczywiście nie akceptuje więc, o leżeniu do góry brzuchem mogę sobie jedynie pomarzyć :) Przepraszam, że tylko o mnie ale dziś wieczorkiem nadrabiam Wasze ostatnie dni i postaram się poodpisywać :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) Wpadłam do Was bo już mnie korciło od jakiegoś czasu i wreszcie nie wytrzymałam działacie jak magnez ;). Dokładnie nie czytałam ale pozwoliłam sobie Was przelecieć w końcu co mnie też wolno ;) ;) Wszystkie jesteście kochane dziękuję Wam bardzo za wsparcie, na razie jestem dobrej myśli, denerwować się zacznę w ostatnim tygodniu. Na razie czuję się dobrze i chyba nie ma żadnych powodów do obaw po amnio. Goniu oby Maciuś jak najszybciej wracał do zdrowia, uściskaj go bardzo bardzo mocno. Meaaa mnie chyba też zaczynają robić się żylaki, mam to po babci a już myślałam, że jakoś mi się udało. Cycki i klatę mam po tatusiu miseczka A ale przynajmniej nie był owłosiony :) :) . Ja też czasem przeliczę się z zakupami, a potem kombinuję jak przysłowiowy koń pod górę :). Butki super dobrze że mi przypomniałaś bo powinnam pomyśleć o jakiś dla Kiniaczka. Kimizi - aż mnie dreszcz przeszedł jak przeczytałam o tym wypadku dobrze ze tylko tak to się skończyło. Rozumiem, że w galeryjce pojawi się fotka z nową fryzurką? A właśnie co z galeryjką ta sama czy zmieniłyście? Suknia to Twoja sprawa w końcu Ty masz się dobrze czuć, bo to Twój dzień :). Mamy już 10 zębów :), no i mała piechurka codziennie domaga się długich spacerków, a ostatnio uwielbi a place zabaw najlepsza jest zjeżdżalnia i huśtawki - im wyżej tym fajniejsza zabawa :). Od ponad tygodnia śpi już w swoim pokoiku nawet nie zauważyła różnicy tak po prostu przenieśliśmy i zaakceptowała od razu - kochany szkrabik :). -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no i wyszłam na pomarańczę :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, I znów po powrocie będę nadrabiała, ale nic to, siadł mi komp więc wreszcie dorwałam sie na chwilkę do laptopa mamy :) korzystając z okazji: Życzę Wam wszystkiego najlepszego, dużo ciepła rodzinnego, fantastycznego nastroju świątecznego i mokrego Dyngusa w wykonaniu naszych maluszków :) :), no i przede wszystkim zdrowia zdrowia zdrowia dla całych rodzinek :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Babeczko, Goniu - super te Wasze domki, ja na razie mogę tylko zazdrościć tym domkowym ogródków - mam balkon wąski i długi i musi mi wystarczyć ;) :). Mała dziś wstała o 8 więc nie mogę narzekać no i właśnie zaczynają jej się oczka kleić - chyba czas drzemki się zbliża :). My na święta wyjeżdżamy do moich rodziców w góry, oni już nie mogą się doczekać kiedy wreszcie wnusia przyjedzie tak więc czeka mnie dziś pakowanie, jutro po południu w drogę :). -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Amorku, Ewcia - no to miałyście faktycznie ciepło z tymi żelkami kibelkowymi - naszą jeszcze kibelek nie fascynuje, ale za to łazienka - płyny, proszki - masakra. Zawsze staram się zamykać, bo chwila wystarczy a ona już wybielacz taszczy do pokoju. Mamoolka - ja robię z tym jedzeniem tak samo jak TY - jak nie chce teraz to zje później, jeśli nie to, to coś innego - w końcu my też nie zawsze mamy ochotę na daną potrawę :) :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) Byłyśmy dziś u ortopedy na kontroli - wszystko w porządku teraz jak nic nas nie będzie niepokoiło mamy pojawić się dopiero jak będzie miała 4 latka. No i nadrobiłam Was :) Meaaa - zgadzam się w 100% z Ciepłą. Jak chodziłam z małą na rehabilitację to często trafiałyśmy mamę z dziewczynką z zespołem Downa. Ta dziewczynka była sporo starsza od naszej - tak chyba miała ponad półtora roku, a Kinia 4 miesiące i obie ćwiczyły raczkowanie. Obie miały niesamowitą zabawę bo chciały do siebie dojść podwieszone na specjalnych uprzężach, a my z mamą tej dziewczynki śmiałyśmy się do łez. Łapałyśmy i pomagałyśmy obu maluchom na zmianę i nie miało znaczenia, która czyje dziecko złapała. Traktowałyśmy je na równi. Myślę, że jeśli znajomi będą chcieli rozmawiać o chorobie małej sami zaczną i wtedy jak najbardziej wysłuchaj i rozmawiaj - może tego potrzebują, jeśli nie to nie zaczynaj takiej rozmowy. Tak czy inaczej traktuj małą jak normalne dziecko, baw się z nią tak jakbyś bawiła się gdyby była zdrowa, wesoło i radośnie, a mała na pewno będzie się do Ciebie słodko uśmiechała :). Nadia w okularkach - cudo :) Ewcia - ja specjalnych dolegliwości nie mam, tylko jakoś wcięcie w talij mi gdzieś się zapodziało ;) :) Co do galeryjki to jak najbardziej możemy nową zakładać Asik - super ze w pracy wszystko jak najlepiej się układa, a TY zadowolona do domku wracasz :) :) Mamunia - nasza też głowę opiera na podłodze i podziwia świat do góry nogami - raz na poduszce zrobiła fikołka - ale miała minę ;) ;) cdn. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamaolka - to obie możemy rozkoszować się takim samym balkonowym luksusem;);) - tylko ja na balkonie mam remont, bo budynek ocieplają - żaluzje zasłonięte pełno robotników się kręci na balkonach i rusztowaniach a styropian lata w powietrzu ;);). Misty - współczuję tych nocek - oby następna była już przespana Mała właśnie się obudziła - to w takim razie my idziemy na spacerek ;);) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) Jak tak czytałam o której Wasze maluchy wstają to aż mi wstyd :) . Mała obudziła się 6.40 a my marudziliśmy, że tak wcześnie :) :). Chodzi spać koło 20-20.30. Ewcia - no to widzę, że Eryś załapał i strasznie mu się chodzenie spodobało - niech ćwiczy i to jak najwięcej, a zaraz zacznie śmigać :). Babeczka - nie martw się - nasza też długo ćwiczyła, chwilę przed roczkiem zaczęła robić po 2-3 kroczki a dopiero w połowie lutego na dobre zaczęła chodzić . Meaaa - z tym odwracaniem uwagi małej - też to zauważyłam - bardzo wygodne wreszcie można ją zmanipulować ;). No i widzę postępy - plan się sypie a Ty na luzie ;);) - no dobra nie nabijam się bo nam mała plan modyfikuje tak mniej więcej 2-3 razy w tygodniu - można przywyknąć zapewniam Cię ;). oj to Wasze maluchy mają duże stópki - Kiniaczek ma wiosenne butki 21 i jeszcze palec mi za piętką wchodzi :), 20 też byłaby dobra ale na króciutko. Nie ma się co dziwić ja mam 36 mąż 42, babcia 37 a dziadek 43 - to niby po kim miałaby mieć dużą :) :) Gonia - nasza śpi zwykle raz dziennie koło 11 tak ze 3h. czasem jak ją wykończę albo pogoda byle jaka to padnie jeszcze koło 16-17 na 1,5 -2h. W nocy tak od 20 - 20. 30 najczęściej do 7-8 - bez budzenia. -
Październik 2010
sza_ro_tka odpisał kakusia26 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) Rzadko się pojawiam ale jak tylko jest ładna pogoda spaceruje całymi dniami z małą - odkąd nauczyła się chodzić nie daje za wygraną, a korzystam puki jeszcze jest mi lekko i mam siłę :). Ertu, Minisia - fantastyczne wieści :) :). K_sako - nie przejmuj się, to takie małe rozkojarzenie ciążowe, oj tam zdarza się ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
My dziś miałyśmy dłuuuugi spacerek, większość na nóżkach trochę w wózku :), mała wróciła do domku zjadła i padła :). Jutro też z samego rana wybieramy się najpierw z babcią do przychodni potem pozałatwiać różne sprawy i pewnie wrócimy wieczorkiem - znów wykończę małego urwisa :) a co tam. Meaaa - no zabiłabym babę i to najchętniej tak żeby wiedziała, że umiera - masakra. Biedne to dziecko - nie no zagotowałam się w środku. Ewcia - gratulacje dla Eryczka i to wielkie - no to Ci się zacznie zabawa jak sam będzie śmigał :) :). Mamoolka - pisz pisz jak najwięcej, ja pewnie jak wiesz z wykształcenia jestem biologiem, a psychologią się interesowałam - ot tak jako hobby i bardzo lubię czytać Twoje porady :), nawet jeśli nie dotyczą bezpośrednio małej, ale zawsze dobrze wiedzieć na co zwracać uwagę i jak reagować. Amorku - ja tez podaję małej mięsko duszone i nic się nie dzieje. A na początku też lekko podsmażam :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Meaaa - jak się odchudzałam to waga potrafiła mi się zatrzymać, a nawet trochę wzrastać przez ok 10 dni, potem leciała w dół , potem znów się zatrzymywała i tak w kółko- wytrwałości wytrwałości wytrwałości ;) ;) Dobra lecimy do pediatry - po skierowanie do ortopedy ;), a potem po letnią czapeczkę :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Meaaa - jak się odchudzałam to waga potrafiła mi się zatrzymać, a nawet trochę wzrastać przez ok 10 dni, potem leciała w dół , potem znów się zatrzymywała i tak w kółko- wytrwałości wytrwałości wytrwałości ;) ;) Dobra lecimy do pediatry - po skierowanie do ortopedy ;), a potem po letnią czapeczkę :) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Meaaa - jak się odchudzałam to waga potrafiła mi stać ok 10 dni- czasem nawet trochę rosnąć a potem gwałtownie leciała w dół - trzymam kciuki ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej :) Gonia - fantastycznie, że do nas wróciłaś i pisz kiedy tylko potrzebujesz. Wiedz, że zawsze możesz na nas liczyć i podobnie jak każda z nas nie zostaniesz ze swoimi problemami sama. Przerażające jest to co napisałaś ale najważniejsze, że udało Ci się bardzo dużo osiągnąć i wyjść na prostą - fantastycznie, teraz potrzebujesz bardzo dużo siły i cierpliwości, bo odbudowanie pewnych relacji niestety wymaga czasu, nawet, gdy żadne z Was nie zawiniło, ale wieżę, że dacie radę i że będzie coraz coraz lepiej. Ogromny szacunek dla Teściowej. Kimizi - super, ze butki nie są za małe, a my dziś szukamy czapeczki bo biedulka ma tylko jesienno - zimową ;). A skoro już też byś chciała - to może pojawi się kolejna oczekująca w śród grudniówek? ;) Mnie już katar w zasadzie przeszedł - tylko strasznie mi nos i usta wysuszyło - nie rozstaję się z kremem :) Meaaa - to widzę ze nie tylko my gustujemy w dłuuuuugich spacerkach :). Nie poddawaj się - waga czasem staje na kilka dni - bądź twarda ;) ;). Amorku - to może i Ty do nas dołączysz ;) :) Mamunia - nasza mała na twarzy jest okrąglutka ale żebra i kręgosłup ma na wierzchu tak, że spokojnie możesz jej policzyć wszystkie kręgi :) - figurka po tatusiu, żadnej fałdki nie ma, nawet na rączkach czy nóżkach. Pediatra się śmieje, że ona tylko wrażenie dobrze odkarmionej robi więc babcie się nie czepiają :) :). Je sporo tylko ale jest bardzo ruchliwa i ma widocznie dobra przemianę materii. Przybiera na wadze proporcjonalnie więc nie ma się co martwić - a że chudziak - przynajmniej nie będzie miała problemów takich jak mamusia ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
sza_ro_tka odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka, Lepiej późno niż wcale, ale mam wymówkę ;), biegałam dziś z małą cały dzień - rewelacja pogoda śliczna, mała zachwycona, trochę spacerowała trochę jeździła w wózku - spacerki zdecydowanie ciekawsze dla niej były:) Mamaolka - oj ty to masz pomysły - właśnie zaczęłam oglądać namiociki, które powklejałyście. Pomysł z kaszą - rewelacja ;) ;). Misty - buciki też kupuję z córcią, kozaczki kupiłam przez net ale, że to był Bartek to najpierw przymierzyłam w sklepie, a potem kupiłam w sieci - tak było taniej ;). I tak jak pisała Meaaa wyjmuję wkładkę i stawiam stopkę dziecka na wkładce - ona stoi a nie siedzi no i patrzę żeby było ok 1cm luzu. Jak nie można wyjąć wkładki to dosuwam paluszki do końca i patrzę ile zostaje miejsca za piętką ;) Ewcia - brawa dla Eryczka - też muszę sprawdzić bidonik - mała na razie zakochana w niekapku. Nadziejamyszki - na pewno wszystko będzie OK, ja mam USG 8 kwietnia i już się nie mogę doczekać :) :). Przeraża mnie to, że w ogóle zniknęło mi wcięcie w talii no i brzuch wylazł- taki jakby utyty :) - no cóż jakoś to muszę przeżyć, a to dopiero 9-10 tydzień ;). My byliśmy razem w sali porodów rodzinnych od samego początku przez całe 7,5h Ewcia, Kimizi - Ja sam poród miałam dość trudny i bolesny ale na szczęście krótki, więc jakoś nie miałam traumy po nim, ale i tak wiem, że tuż przed będę się bała i czuła dyskomfort, tłumaczę sobie, jednak że to tylko kilka godzin a potem już z głowy i maleństwo na całe życie :). Kimizi - mnie ciągnęło do słodkiego jak piłam napoje słodzone aspartamem lub innym świństwem, wiec jak się odchudzałam to unikałam wszelkich słodzików jak ognia i żadnych produktów z nimi nie jadłam - pomagało. Mamunia - gratulacje - dzielna Zosia. Nasza mała waży teraz trochę ponad 9 kg (chyba ok 9200) - więc bardzo podobnie :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8