Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sza_ro_tka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sza_ro_tka

  1. Ja nawet nie wiem na kiedy będę miała termin ale trochę się pospieszyłam, bo tak to może znów byśmy tego samego dnia rodziły :) :)
  2. Pia - no obudzili się, znaczy najpierw mała, ale perfidnie jej nie zabrałam z naszej sypialni i poczekałam aż zainteresuje się śpiącym Tatusiem - długo czekać nie musiałam :) :). Zakupy zrobione, dywan do pokoju Kiniaczka kupiony :). Tekst bardzo fajny, bardzo prawdziwy - daje do myślenia :) Kimizi - faktycznie miałaś pod górkę. Widzę, że bardzo się przejęłaś siadaniem Lenki - napisałam o tym bo mnie ortopeda przestrzegał, zresztą na rehabilitacji też mówili, ale wiadomo, że jednemu dziecku siadanie na boku szkodzi innemu nie, wiec nie martw się tylko maszeruj na kontrolę - i tak powinno się iść jak maluch już dobrze chodzi - przynajmniej mnie tak kazał przyjść :). Wredna Kaśka - GRATULACJE - ja chyba będę październikówką, w środę będę wiedziała na pewno :) :) . Ewcia - tak intuicyjnie ja bym obserwowała na razie i jak bym zauważyła, że moje dziecko cały czas przegrywa i idzie w kąt smutne to raczej uczyłabym walczyć o swoje - nie tak za wszelką cenę ale na zasadzie, że raz Ty bawisz się jakąś zabawką raz ktoś inny. Nie możesz mieć wszystkiego dla siebie, ale też nie możesz cały czas ustępować. Czasem można zachęcić dzieci aby bawiły się razem i wtedy problem z głowy - nie ma przegranych a jest kompromis. Mamaolka to ja idę Was pooglądać :)
  3. No mój mężuś z córcią śpią już 2,5h - a mamy jechać do Reala i Obi - poczekam jeszcze trochę :), niech im będzie na zdrowie, ale jak się mała obudzi nie ma zmiłuj :)
  4. Asik fantastycznie, że praca Ci się podoba i teraz pewnie jesteś już pewna, że podjęłaś właściwą decyzje :):). Co do Dżordża czasem tak jest, że ludzie mają gorsze dni, nieraz gorszy okres we wspólnym życiu. Nie mam wielu doświadczeń w rozwiązywaniu konfliktów rodzinnych ale zawsze przynajmniej u mnie sprawdzała się spokojna rozmowa - o emocjach o tym jak się kto w danej sytuacji czuje, czego potrzebuje, co mu przeszkadza. Tak po prostu od serca, bez pretensji i żalu ale szczerze. Trzymam kciuki, żeby się wszystko dobrze ułożyło. Z teściem to przegięcie też bym się wkurzyła i to bardzo, trzymajcie się dzielnie. Mamunia- bardzo się cieszę, że z Zosią już wszystko OK.
  5. Hej :) Mnie wczoraj nie było i znów nadrabiałam - ale udało się - jestem na bieżąco. Znajomi do nas zadzwonili, że wpadną potem następni i tak zamiast mieć wolny dzień, posprzątać posiedzieć w necie, biegałam po sklepach i siedziałam w kuchni, żeby było co na stół postawić. Ale w sumie miło było, pogadaliśmy sobie, a mała w niebo wzięta bo przecież kolejne osoby, którym można wejść na głowę się znalazły :). Pia, Mamatomka - jak przeczytałam o tym kremie przeciwzmarszczkowym, a potem o sudokremie i biednym psie nim potraktowanym to bardzo Was przepraszam ale moja wyobraźnia zadziałała i tarzałam się ze śmiechu ;);) Kessi - super że szkolenia ci się podobają, a najważniejsze to to, że pewnie sporo z nich wyniesiesz. Ja muszę się rozejrzeć za czymś w Polsce - podobno są jakieś szkolenia dofinansowywane przez UE dla tych, co chcą otworzyć własną działalność. Marta to ma temperament :) :) Mamunia - uściskaj Zosieńkę - biedactwo z tymi ząbkami tak się meczy.. Meaaa - co do skarpetek to Kiniaczek je uwielbia ale nosić na rekach :) :), nigdy jeszcze nie udało mi się jej założyć skarpetek na dłużej niż 30 sekund. Pogodziłam się z tym, że gania albo w rajstopkach albo na bosaka jak jest ciepło. Kupiłam jej rajstopki z ABS-em i też są dobre :) :). Czasem biega w butach jak sama je przyniesie ale nie trwa to długo. A matką jesteś fantastyczną i o tym PAMIĘTAJ :) Kimizi - to nasza uwielbia ubierać moje lub męża buty trekingowe - zresztą jak wreszcie będę miała chwilkę to zajrzę do galeryjki i wkleję fotkę "Kinia i trapery" Mamaolka - oczywiście, że nie mam nic przeciwko daniu Ci dostępu do galeryjki :) :). Babeczka - nie wiem dlaczego Zuzia ma krzywe nóżki ale przyszło mi coś do głowy. Jak Kiniaczek sama zaczęła siadać (miała 6 miesięcy) to ortopeda zwrócił mi uwagę na to, żeby nie siadała na nóżkach mając je rozstawione na boki, ani na boku jednym pośladkiem na podłodze, tylko tak normalnie z nóżkami wyprostowanymi. Co do siedzenia po turecku to też powiedział, żeby czasem nie za dużo, bo często (nie zawsze) nieprawidłowe siadanie powoduje wykoślawienie nóżek. Starałam się tego pilnować ale oczywiście nie zawsze się udawało - do ortopedy pójdziemy pewnie w przyszłym miesiącu wiec zobaczymy jak jej nóżki wyglądają :). Kiniaczek ma też mała nóżkę, kapcie kupiłam 19-stkę.
  6. Hej :) No i koniec wylegiwania, teraz śniadanko herbatka i do Babci (znaczy prababci) :)
  7. Mamaolka- pewnie, że mądrala :) :) i jak najwięcej pisz to my się też czegoś nauczymy potem łatwiej będzie. Ja na razie tak intuicyjnie działam jak większość osób, więc chętnie czytam różne rady, nawet po to żeby przemyśleć, bo wiadomo, że nie każdy sposób dla każdego dziecka się nadaje :).
  8. Jak już wysłałam posta, który trochę mi się rozwlekł w czasie to już były kolejne 2 strony - niezłe jesteście ;) ;) Meaaa - współczuję, my nigdy jeszcze agresji nie przerabialiśmy ale czasem zdarzało się małej uderzyć mnie w twarz tak w zabawie - zaraz reagowałam mówiąc, że nie wolno i pokazując, że można głaskać. Brałam jej rączkę i głaskałam, dotykałam twarzy oczek nosa i tłumaczyłam co jest co - ona szybko załapała teraz już nie uderza tylko głaszcze - to samo z kotami pieskami i nawet zabawkami - z tym ostatnim to sama do tego doszła, skoro nie można bić żywych to pewnie pluszaków też nie :) . A wymuszać wymusza - tylko, że robi to na "rozpaczliwca" podkówka i grochy z oczu potem chwila ciszy - obserwuje i jak nie działa to znów grochy i to takie, że bluzka mokra - a w międzyczasie obserwuje nas tak, że w duchu pokładamy się ze śmiechu :) :). Na razie my górą :) Kimizi - niesaowita jest z tym śmiechem - ja też bym nie wytrzymała :)
  9. Pia - to co robisz jest naprawdę wielkie :), podziwiam Cię z całego serca :). Pia i dziękuję Ci za te słowa, aż mi głupio, ciesze się, że utwierdziłaś mnie w takim postępowaniu - a pomysł z 1-dniowymi wagarami bardzo mi się podoba :). Mamaolka - nie masz za co przepraszać ja po prostu nie mogę zaczynać diety tuż po ciąży, a dopiero jak mi się hormony w miarę ustabilizują. Też preferuję jedzenie wszystkiego tylko w mniejszych porcjach. Zresztą ja muszę jeść często i mało - ze względu na wahania poziomu glukozy. Swoją drogą tak jest zdrowiej więc nie narzekam :). A z tą satysfakcją to masz rację i do tego już nie jedną osobę zmobilizowałam - bo jak menie się udało to im tym bardziej :). Pia , Mamaolka - nie martwcie się zjadaniem liter - ja też to robię zresztą jestem doktorem ze stwierdzoną dysleksją i to taką prawdziwą ;);)- no cóż trzeba się z tym pogodzić i nauczyć sobie radzić jak widać można. Wcale świstka na UW nie pokazywałam więc się nikt się nie połapał :). Kurczę, a co to moja wina ;). Ważne żeby znać swoje możliwości i nie dać się zastraszyć a naprawdę można wiele osiągnąć. Miśka - super, że znów masz chętnych na paznokietki - super Ci to wychodzi :) Kasia - wielu wspaniałych chwil, bo to przecież wspaniały okres :). Już się nie mogę doczekać kiedy ja będę prała ubranka po Kiniaczku :) Amorku - trzymajcie się dzielnie - uściskaj bardzo bardzo Kubusia - strasznie mi go szkoda. A z pieskami u nas podobnie Kiniaczek nie ma instynktu samozachowawczego i łapki wyciąga do wszystkiego na 4 łapach ;) ale ja taka sama byłam i dalej mi zostało ;) ;)
  10. Mamaolka wiem, że mi dobrze życzysz śmieję się ale mam problem z cukrem strasznie niski poziom i u mnie powrót do normalnej wagi trwa strasznie długo :). Co do cytacji to w sumie można na różne sposoby ale u nas preferowany jest taki: Wkleiłam Ci dwie cytacje rozdziałów z tej samej książki. OBrien, W.J. 1987. Planktivory by freshwater fish: thrust and parry in the pelagia. W: W.C. Kerfoot & A. Sih (Red.), Predation. Direct and indirect impacts on aquatic communities. University Press of New England, Hanover & London: 5-16. Murdoch, W.W. & J. Bence. 1987. General predators and unstable prey populations. W: W.C. Kerfoot & A. Sih (Red.), Predation. Direct and indirect impacts on aquatic communities. University Press of New England, Hanover & London:17-30. Niestety w swoim doktoracie nie miałam żadnej cytacji polskojęzycznej więc mogą być drobne różnice, jeśli chcesz to postaram się to sprawdzić. Baryłko biedna Natalka uściskaj ją mocno. Mamaolka ma rację, każda z nas jest inna, każda ma też inne doświadczenia i od każdej możemy się sporo dowiedzieć i nauczyć :) :) wiele razy otworzyłyście mi na coś oczy - dziękuję Wam za to :) Misty toż Ty taka sama ostoja spokoju jak i ja obie skoków nie zauważyłyśmy ;) ;)
  11. Mamaolka - dzięki wielkie - wierzysz we mnie wierzysz :) :) może więc będę się toczyła tylko najbliższe półtora roku i jak sobie pomyśle, że to już ostatnie toczenie z tego powodu to strasznie się cieszę z tej wpadki bo my bardzo chcieliśmy mieć dwójkę tylko jakoś trudno było się zdecydować :). Pia - aż się zaczerwieniłam jak przeczytałam twój wpis. Bo Ty zawsze dla mnie jesteś wzorem doświadczonej, rozważnej i twardo stąpającej na ziemi osoby :) :). Zastanawia mnie ta Twoja koleżanka w jakim mieście ją znałaś? Co do skoków masz rację ja po prostu zakładam, że dziecko to człowiek mały ale z humorkami i może mieć lepsze i gorsze dni. Tego późnego spania też nie skojarzyłam dopiero jak u Meii przeczytałam, tydzień chodziła nam spać o 23 a teraz aniołeczek 20 w łóżeczku i sama tak chce. A jak terrorystka wymusza to trzeba pokazać, że i tak nic z tego, a udaje płacz tak, że pękamy ze śmiechu.
  12. Mamunia mam nadzieję, że w środę w przyszłym tygodniu będziemy się cieszyć już tak naprawdę :) Nie wiem jak u Waszych maluszków ale Kiniaczek od kilku dni rano budzi się następnie rozbiera z pajaca , pieluchę wyrzuca za łóżko, a my mamy rano golaska w pełniej krasie z uśmiechem od ucha do ucha. Meaa Kimizi - ja tez uważam ze teraz jest najważniejszy moment kiedy stópki naszych maluchów się kształtują i nie kupiłabym używanych bucików, a tylko nowe i to najlepiej dobrej firmy. Zimówki mieliśmy Bartka i mała je uwielbia, wiosenne nie wiem jakie kupie ale pewnie albo Ecco albo Bartek. Smoka staram się małej ograniczać w dzień w nocy jej pozwalam z nim zasypiać, wiem ze jeszcze ma mało ząbków i swędzą ją dziąsełka. Jak zabrałam smoka nawet wielkiej awantury nie było tylko w buzi lądowała cała ręka albo wszystko co miała pod ręką. Uważam, że potem łatwiej zabrać smoka niż oduczyć od ssania palca, ale zobaczymy :). Co do kredek ona uwielbia wszelkie piszące rzeczy, kredki długopisy wszystko co zostawia ślad i próbuje smarować po wszystkim co jej w rękę wpadnie więc podtykam kartki na każdym kroku, mam nadzieję, że załapie ze na kartkach lepiej :) Mamaolka dziękuję ale czasem temu aniołkowi malutkie różki wyrastają :) :) jest jednak przy tym taka rozkoszna że narzekać nie mogę. Też nas jednak skubaniec testuje - na symulowany płacz na razie nie daliśmy się złapać i szybko jej przechodzi. Co do diety to się z Tobą zgadzam w ten sposób w 3 miesiące schudłam 11 kg. Ale teraz wszystko na nic znów będę się toczyła :). Ja w ciąży tak mam wiecznie głodna jestem jak nie zjem to mnie mdli błędne koło.
  13. Ewcia, Meaaa Izu dzięki :) Meaaa oj macie z tymi zębami, uściskaj Nadię strasznie biedulka się nacierpiał. Wszystko jeszcze przed nami bo na razie Kiniaczek ma tylko 6. Ciepła ja tez Ci mówię że trzeba działać, bo inaczej nic nie zmienisz. Teraz też jestem w podobnej sytuacji jeśli chodzi o szukanie pracy. Mam doktorat i co?? Żadnego doświadczenia w pracy w firmie i też tylko słyszę, że praktyki albo staż na początek, a jak tu pójść na staż za darmo lub za grosze jak musiałabym opiekunkę lub żłobek prywatny opłacić (na państwowy u nas w mieście czeka się ponad rok czekamy od września i może we wrześniu 2010 się załapiemy jak dobrze pójdzie). Teraz jeszcze okazało się że kolejna fasolka, z jednej strony super bo rodzinka w komplecie będzie, ale pod kontem pracy. Finansowo sobie radzimy jednak z odłożeniem już gorzej. Coraz bardziej myślę o własnej działalności gospodarczej- tak chociaż na okres przejściowy 3-4 lat, a potem zobaczymy jak wszystko się będzie kręciło. Kessi dodajesz mi w tym nadziei :) :). Poza tym ja chce do ludzie :) :). Ciepła - W przyszłym tygodniu pewnie będę czytała o różnych dotacjach więc jak chcesz to mogę Ci coś podesłać
  14. Hejka, To ja dziś tak wcześnie ale głodna byłam i niedobrze mi - buuuuu, musiałam coś zjeść :) Kessi - super te torty wyglądają i to wszystkie cztery :) rozumiem że to ten lekko zważony motylek ;);), jeśli tak to w ogóle po nim nie widać :). kanapka zjedzona idę pod prysznic póki mała gada sama ze sobą w łóżeczku i udaje ze niczego ode mnie nie chce.
  15. Kimizi, Pia , Nadziejamyszki Amorku Kessi dzięki wielkie, ja też mam nadzieję ze wszystko OK. bo chociaż to tak niespodziewanie wyszło to jakoś od razu przyzwyczailiśmy się do myśli 4-osobowej rodzince. :) Pia - nie wiem czy mam się cieszyć czy martwić ale u nas nie było drastycznych skoków- ba u nas nie było żadnych skoków ona po prostu stopniowo uczy się nowych rzeczy, no raz ze spaniem co pisałam wyżej ale to było by na tyle :). Nadziejomyszki - trzymam kciuki za Twoje maleństwo :), oby wszystko się udało. Ja na razi nie wiem czy jestem listopadówka czy do październikówek się załapię :). A co do wakacji to w Czechach na nartach jeździliśmy , a potem u rodziców tez w górach .Mała została tydzień tylko z dziadkami i nawet nie zauważyła ze nas nie było. Jednak jak wróciliśmy to jeszcze większy Przytulanek się z niej zrobił:). Amorek co do cen to w pełni się z tobą zgadzam, jakby to Polacy byli tacy bogaci no paranoja Kimizi gonić takich i pilnować Babeczko cieszę się ze z mama wszystko OK. Izu - nasza wchodzi na sofę i próbuje na ławę niska jest ale jednak :) Dziewczyny wybaczcie ze nie na wszystko odpisałam ale te 5 stron nadrobię jutro :)
  16. No to nadrobiłam 14 stron, jeszcze mi 5 zostało ale dziś już nie dam rady :). Mamaolka witaj :):) Baryłko Mamuniu - spóźnione ale co tam, wszystkiego naj naj naj Mamuniu strasznie mi Was było szkoda biedna Zosieńka musiała się nacierpieć, a potem jeszcze Wiki, mam nadzieje, że obie szybko wracają do zdrowia. Pia Pascal w butach, nie mogłam uwierzyć jak to czytałam :) :). Kiniaczek uwielbia swoje kozaczki, ostatnio przynosi je, siada przede mną i wystawia nóżkę żeby jej założyć jak nie reaguję to skubana sama próbuje zakładać nawet jej to w miarę wychodzi tylko jakoś prawy na lewej nodze ląduje, no i muszę je docisnąć bo nie włoży do końca. Potem gania dumna po całym mieszkaniu w kozaczkach. A jak chce na dwór to bierze kozaki i idzie do wózka :). Jak czytałam o Pascalu wiszącym głową w dół z wózka to mnie zmroziło Pia ja mam Anielice i nawet o tym nie wiedziałam w sklepie muszę tylko uważać żeby półki nie znalazły się w jej zasięgu i to wszystko :). Ewcia u nas jest odwrotnie, Kiniaczek po domku biega bardzo dzielnie ale na dworze tylko wózek, no kilka kroków może łaskawie przejść, a znów w sklepach chce chodzić i to najlepiej tam gdzie wystawy kolorowe :). A jak słyszy piosenkę to wstaje na nóżki i zaczyna się bujać w rytmie, często dołącza też rączki wygląda rewelacyjnie. Meaaa dopiero jak opisałaś problemy z zasypianiem u Nadii skojarzyłam, że czasem też to przerabialiśmy. Skubaniec zwykle chodzi spać między 19.30 a 21. Był jednak okres kiedy o 23 jeszcze nie spała, ale jakoś założyliśmy, że może ma takie dni i z tego co pamiętam po jakimś tygodniu zaczęło wszystko wracać do normy. My chodzimy spać późno więc nie kładliśmy jej na siłę jak nie chciała to nie i była wesolutka potem padała sama, a budziła się wtedy nawet o 10-11 rano :). W dzień śpi mało 2-3h jak dobrze pójdzie :). Babeczko dużo dużo zdrówka dla mamy. Kiniaczek chodziła bardzo ładnie przy meblach i za rączkę, a sama się bała ale jak daliśmy jej coś do trzymania to szła bez problemów. Pamiętam jak złapała jeszcze siedząc dwa buty wstała i „trzymając się tych butów spacerowała po pokoju ubaw mieliśmy niemały, może Zuzia tez potrzebuje takiego „wirtualnego trzymadełka :). Holly trzymajcie się dzielnie i dużo dużo zdrówka dla Twojego już niedługo męża :). Asik gratulacje gratulacje i jeszcze raz gratulacje fantastycznie, że znalazłaś pracę i że tak pasują Ci oferowane warunki nie martw się będzie dobrze :). Sprzątający puzzle Krzyś rewelacja. Kiniaczek sprząta do pudełka klocki to i owszem ale zaraz potem bierze całe pudełko i wywala je sobie na głowę :) Kessi strasznie się cieszę, że tak Ci się układa z tymi zamówieniami i aż widać po Twoich postach, że Ty tym żyjesz i strasznie Ci się to podoba super :) Kefirku witaj, ale Ci przystojniak rośnie :), a pomysły ma niezłe, przy bobku prawie się popłakałam :) Baryłko Natalka naprawdę bardzo dużo mówi i rozumie. U nas z rozumieniem jest też dobrze ale z mówieniem tak sobie : Tata, Baba, Dada, Daj, Mama (jak się uda), Nie, i sporo takich tylko jej znanych słów ale na razie znaczenia nie odkryliśmy :), więcej gestykuluje i pokazuje palcem, albo coś przynosi i pokazuje co z tym zrobić. Izu jakie szczęście że nic Wam się nie stało.
  17. Hej, I tak Was znalazłam :) :) . Mam nadzieję, że nie spisałyście mnie całkiem na straty. Miałam spore zawirowania w domu - mały remont i przez to internet nie bardzo działał, a jak działał to mój mąż go okupował na jedynym laptopie :) :). Teraz każdy ma swojego wiec nie ma już problemu. Pokoik Kiniaczka pomalowany, tylko naklejki przykleić no i poukładać wszystko na półkach. Na razie nie mogę niczego znaleźć we własnym domu. Wszystko w salonie w torbach torebkach kartonach ;) ale powoli ogarniam. Poza tym byliśmy na urlopie 2 tygodnie tak w środku tego całego zawirowania. No i może nam się rodzinka powiększy, idę do lekarza w przyszłym tygodniu. Oj już gubię się w tym wszystkim. Przepraszam ze tak tylko o sobie ale jak bym się wzięła za nadrabianie to bym znów nie napisała a tak teraz biorę się za czytanie przynajmniej tego nowego topiku. Strasznie się ciesze ze udało mi się wreszcie do Was napisać.
  18. Witam jak zwykle koło południa :) Dla Kubusia samych radosnych chwil, duzo dużo zdrówka i szczęścia w życiu :):) Amorku - dziękuje za komplementy :), a co do podobieństwa naszych dziadków (znaczy Twojego i Kiniaczka - bo to mój tato :)) to może my jakąś daleką rodziną jesteśmy i nawet o tym nie wiemy ;) ;) , może wklej jakąś fotkę z Twoim dziadkiem bo bardzo ciekawa jestem :). Kessi - nie wyobrażam sobie jak by miało być u was jeszcze zimniej - lubię zimę ale na dworze, oj aż mi ciarki przeszły. Meaaa - my mamy pastę nenedent-baby - ona jest bez fluoru. Z fluorem u takich maluszków bardzo ale to bardzo ostrożnie :). Oczywiście mała nie płucze buźki ,a daję jej tylko odrobinę pasty. Co do rozmiaru 42 po ciąży to mnie pocieszyłaś, ja też kupowałam 42 bo 40 raczej ciasnawe było – co więcej 42 również miałam jeszcze w sierpniu teraz już też 38 :) czasem nawet jest luźne :P ale 36 to jeszcze za jakiś miesiąc jak się uda :p . No a tak w ogóle to Ty dużo wyższa ode mnie jesteś :P więc ja to dopiero wielorybek byłam :p :P.
  19. Kessi mnie za to do 25 roku życia alkoholu w monopolowym nie chcieli sprzedawać :) :) teraz już o dowód nie proszą więc chyba trochę wydoroślałam :P. A ty wcale nie wyglądasz na starszą niż jesteś :). Mała śpi już godzinkę ciekawe jak długo jeszcze :). Wczoraj padła na 4h a w nocy spała 12 :) :) to mamy śpioszka w domu :)
  20. Hej :) Wszystkiego naj naj naj dla Zuzi, przede wszystkim zdrówka jak najwięcej, uśmiechów co niemiara i pomysłów bez liku :) :) Kessi – aż się zaczerwieniłam :) , dziękuję, odjęłaś mi 15 lat :P :p. Tak czytam o tym Twoim pomyśle biznesowym i jestem pod wielkim wrażeniem, podziwiam Cię z odwagę i widząc Twój zapał wiem ze na pewno wszystko Ci się uda. Ja jestem cykor i szukam pracy raczej w jakiejś firmie, ale czasami myślę o tym ze dobrze by pracować na swoim. Pia – no wiesz po wczorajszym sprzątaniu kuchni dziś poszło gładko :), toż co noc nie będę gotowała gara leczo :P. A co do spania to niewiele się pomyliłaś wstałam o 9:10 :D :D, Jakoś nie mogę się zmobilizować żeby od rana siadać do kompa – najpierw muszę małą się zając no i koniecznie pobawić z nią bo głupawki dostaje :) . Ale Paskal ma pomysły :P Asik – nasz pies leżał na szafie dość długo bo jak się mała urodziła miejsca nagle ubyło, a ona takim tęsknym wzrokiem na niego patrzyła ze wreszcie zmiękłam. Nawet jeszcze zanim go wykąpałam od razu się czule z nim przywitała i zaczęła na niego wchodzić i ciągnąć za uszy – boi się za to balonów jak żyją własnym życiem (znaczy jak jakiś podmuch je poruszy). W ogóle nie lubi jak przedmioty „ożywają” a znów fontanna z kulek której jak pisałyście czasem dzieciaki się boją to jedna z jej ulubionych zabawek i to od pierwszego włączenia . Widać po tym jak różne mają upodobania nasze maluchy :). Meaaa – zgadzam się z Tobą zima w górach jest naprawdę piękna i często bardzo śnieżna ;) zresztą mnie w góry zawsze ciągnie w końcu się tam urodziłam i wychowałam:):). Podgrzewane fotele jak dla mnie potrzebne są tylko wtedy jak są skórzane – oj rewelacja jak wsiadasz to takiego autka przy -10 i nagle ciepełko od spodu :) - wypróbowałam w służbówce męża :P. Z podgrzewaną podłogą w łazience zetknęłam się na stancji –bardzo mi się to podobało, u nas w mieszkaniu mam gruby chodnik łazienkowy żeby w nóżki było ciepło ale marzą mi się takie ciepłe kafelki :)
  21. Cari – dziękuję za komplement :) :) Pia – tą „malutką” maskotkę przesłali mi rodzice jakieś 10 lat temu jako prezent na dzień dziecka i to wysłali do mnie do pracy na uczelnię. Oczywiście wszyscy musieli zobaczyć co to za wielka paczka do mnie przyszła :p :) :p potem biegali z tym psiakiem po całym zakładzie. Ubaw mieli wszyscy tego dnia a ja największy jak przez całą Warszawę jechałam z nim tramwajem i zewsząd tylko: jaki śliczny dla synka czy dla córeczki??? Na pewno jej się spodoba ;) ;) . No a teraz stwierdziłam ze mała będzie miała niezłą radochę z rzucania się na psa, tylko najpierw musiałam z niego sprać 10 letni kurz :) Sanek niestety nie mamy bo w okolicznych sklepach zostały tylko przebrane połamane resztki ale pewnie jeszcze w tym tygodniu wybierzemy się gdzieś dalej :). Może nie wierzycie ale ja już idę spać :) :) :) :)
  22. Mamunia - cieszę się ze z serduszkiem już prawie dobrze i trzymam mocno kciuki żeby wszystko się unormowało :) Kessi - współczuję Ci bardzo, i nie dziwię się ze jesteś wkurzona bo 14 -16 stopni to spora przesada, tak na dłuższą metę nie da się wytrzymać. Mam nadzieję ze może uda Wam się z kupnem tego domu, zawsze na swoim jakoś lepiej i spokojnie moglibyście sobie wtedy ocieplać.
  23. no właśnie, Kiniaczek jak zasnęła koło 13 30 to właśnie się obudziła, może ta pogoda taka rozespana :) a ja już tez posprzątałam, zaglądam a tu pusto :)
  24. no i jeszcze mi mordka nie wyszła , poprawka :P
  25. Jak mam wolniejszy dzień to sama jestem, a jak zarobiona po uszy to Wy macie wenę twórczą to niesprawiedliwe ;p
×