Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Susi1978

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Susi1978

  1. witam wszystkie nowe lipcóweczki. Ja byłam na usg i widać było pęcherzyk ciążowy i zarodek ale serduszko jeszcze nie biło. Następna wizyta 29.11 mam nadzieję, że już zobaczę bijące serduszko. Z doległości ciążowych to na razie nic nie mam tylko piersi większe i trochę pobolewają i jajnik czasem. A poza tym ok. :)
  2. Ukryteznaczenie nie martw się wszystko będzie dobrze. Ja również straciłam poprzednią ciążę w 23 tc. Wiadomo, strach zawsze będzie ale musimy być dobrej myśli bo złe myśli przyciągają złe rzeczy :) Pallinka będzie dobrze. Zrób badanie na bhcg czy nie maleje. Jak nie to bądźmy dobrej myśli. Może to ze stresu. Trzymaj się i olej takiego faceta :) Witam wszystkie nowe lipcóweczki :))
  3. Witajcie dziewczyny. Długo nie zaglądałam ale już zdążyłam zaliczyć szpital. Obudziłam się rano 8.11 i patrzę krew. Szybko do lekarza no i skierowanie do szpitala. Jak na razie jest ok. To mogło być z przemęczenia bo dzień wcześniej cały dzień po sklepach biegaliśmy i już wieczorem brzuch mnie bolał. Biorę luteinę no i muszę leżeć. Super początek, nie ma co :( Mam nadzieję mimo wszystko, że będzie dobrze.Dziś wieczorem jadę jeszcze do szpitala zrobić USG żeby zobaczyć czy jest już zarodek. Robili mi bhcg co 48 h i ładnie przyrastała. Buziaki dla wszystkich lipcóweczek. Widzę, że jest nas coraz więcęj :)
  4. acha, ja ostatnią miesiączkę miałam 5.10. Czyli tp wypadałby na 12 lipca :)
  5. ja byłam wczoraj u lekarza ale jeszcze niewiele było na USG widać. Tyko powiększone endometrium i kropka :) Mam przyjść w wtorek zobaczyć czy jest już pęcherzyk. Muszę być pod ścisłą kontrolą lekarza bo niedawno straciłam ciążę w 22 tc. Jutro i w środę idę na bhcg żeby sprawdzić czy prawidłowo przyrasta. Muszę być dobrej myśli. Mam już synka 4,5 roczku i 2 straciłam w marcu tego roku na początku 6 m-ca ciąży. Teraz mam nadzieję, że się uda.
  6. Witam, ja również 2 dni temu dowiedziałam się, że po raz kolejny zostanę mamą :)
  7. Kochane, u mnie dziś 15 dc i dopiero od dziś staranka bo mój M niespodziewanie wyjechał w delegacje. Pewnie to za późno ale zobaczymy :) Trzymam kciuki za nas wszystkie :))
  8. Ja na razie biorę kwas foliowy i witaminki. Czekam aż skończy się @. Trochę się boję żeby sytuacja się nie powtórzyła ale mam nadzieję, że będzie ok.
  9. Ja zostawiłam wszystko na pamiątkę.U mnie to już był poród przedwczesny i synka pochowałam. Tak więc ma grobek, który nawet gdybym wszystko wyrzuciła to mi o nim będzie przypominał. Ale ja nie chcę o nim zapomnieć choć go nie widziałam. Wszystkie pamiątki z ciąży - jak zdjęcia z USG, płyta DVD z jego buzią i rączką, którą trzyma się za główkę, test ciążowy i karta ciąży, włożyłam do pudełka w kształcie serca i schowałam.
  10. Ja 1 dziecko urodziłam w wieku 28 lat. Ciąża przebiegała wzorowo, czułam się rewelacyjnie. Co prawda dopadła mnie potem cholestaza ciążowa ale wszystko skończyło się dobrze. Mały się nie obrócił na głowę więc miałam cc. W kolejną ciążę zaszłam po 4 latach czyli mając 32 lata. No i tu już problemy z ciążą od początku- krwawienia obfite ze skrzepami, krwiak, no i tragiczny koniec.Dbałam o siebie. Staram się dobrze odżywiać, mąż mi co wieczór osobiście robił soczek z marchewki, nie piję, nie palę i co? D**a!!!! Też się zastanawiam czy już za stara nie jestem !!! Boję się, że czas ucieka i będzie mi coraz gorzej zajść w ciążę. Już o tą staraliśmy się 9 miesięcy z 1 poszło raz dwa.
  11. namanowcach masz prawo się zachowywać tak jak się zachowujesz. Każdy w inny sposób to przeżywa. Jedne są silniejsze inne mniej odporne. Oczywiści nie możesz myśleć, że to jakaś kara. To tak absolutnie nie działa!!! Uważam, że mimo wszystko jesteś silna :))
  12. Ja 1 dziecko urodziłam w wieku 28 lat. Ciąża przebiegała wzorowo, czułam się rewelacyjnie. Co prawda dopadła mnie potem cholestaza ciążowa ale wszystko skończyło się dobrze. Mały się nie obrócił na głowę więc miałam cc. W kolejną ciążę zaszłam po 4 latach czyli mając 32 lata. No i tu już problemy z ciążą od początku- krwawienia obfite ze skrzepami, krwiak, no i tragiczny koniec.Dbałam o siebie. Staram się dobrze odżywiać, mąż mi co wieczór osobiście robił soczek z marchewki, nie piję, nie palę i co? D**a!!!! Też się zastanawiam czy już za stara nie jestem !!! Boję się, że czas ucieka i będzie mi coraz gorzej zajść w ciążę. Już o tą staraliśmy się 9 miesięcy z 1 poszło raz dwa.
  13. ex ulezakowana- gratulacje. Bardzo się cieszę, że Ci się udało. Trzymam kciuki za wszystkie zafasolkowane kobietki :))
  14. tralalala witaj - byłyśmy razem na lipcówkach/sierpniówkach i miałyśmy ten sam termin porodu z tego co pamiętam. Przykro mi, że też Ciebie to spotkało. Ja się nie potrafię z tym pogodzić. Jak myślę o moim małym syneczku to same łzy mi z oczu lecą i nie potrafię tego powstrzymać. Porobiłam już większość badań, nie odebrałam jeszcze wyniku z hist-pat.W czwartek idę do kontroli, jestem już po 1 @.
  15. Wesołych Świąt kochane Wam życzę :)) Oby kolejne były weselsze...
  16. Witajcie kochane. Cieszę się, że u Was wszystko w porządku. Ja się już czuję lepiej. Fizycznie bardzo dobrze, psychicznie natomiast tez dochodzę do siebie :)) Czytam co jakiś czas co u Was :)) Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę
  17. Ja również straciłam swojego synka w 22 tc. Serduszko przestało bić. Przyczyna nieznana. Musiałam go zarejestrować w USC jako urodzenie z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe. Pochowaliśmy naszego aniołka.Teraz robię badania i od lipca zaczynamy się starać o kolejne dzieciątko.Mam juz 3,5 letniego syna więc mam dla kogo żyć. Współczuję wszystkim dziewczynom, które przechodziły przez ból poronienia lub martwego porodu. Musimy być silne i mocno wierzyć że będzie dobrze.
  18. Witajcie kochane. Zaglądnęłam tu do was żeby zobaczyć co u was i widzę, że tralalala się odezwała. Pozwólcie, że napiszę również do Was parę zdań. Wy jako mamusie oczekujące dzieciaczków najlepiej nas zrozumiecie. Czasem trzeba coś napisać, wyżalić się, pogadać z kimś. Ja również uważam, że to że nam się przydarzyła tragedia nie znaczy, że komuś jeszcze coś złego się przytrafi. Ja tak jak tralalala straciłam synka w 22 tc i musiałam urodzić siłami natury. W piątek odbył się pogrzeb mojego Aniołka. Mimo wszystko cieszę się, że mogłam wcześniej poczuć jego ruchy, że czułam go w brzuszku, dał mi się nacieszyć sobą chociaż przez te 5 miesięcy. Teraz ma grobek na który możemy pójść zapalić świeczkę, dać mu kwiatki. Zawsze będziemy o nim pamiętać i tęsknić. Tralala Wiem co czujesz i jak jest ci ciężko. Musimy być dzielne i nie tracić nadziei, że jeszcze będzie nam dane cieszyć się potomstwem. Wierzę, że Bóg mimo wszystko istnieje i to On jest Panem życia i śmierci. Wie co robi...może nasze Aniołki właśnie w niebie były bardziej potrzebne niż tu na ziemi??? Staram sie sobie to jakoś wszystko wytłumaczyć jednak to nie spowoduje, że nie będę każdego dnia tęskniła za moim syneczkiem. Mnie sił dodaje mój starszy syn, który mi mówi: mamo jesteś najwspanialsza na świecie, kocham Cię bardzo mocno... Przepraszam, że tak się rozpisałam. Mam nadzieję, że nie będziecie mi miały tego za złe. Wiadomo jak to w życiu bywa są i dobre chwile i te złe. Tu na forum również dzielimy się smutkami i radościami.... Czasem tu do was zaglądam i czytam co u was słychać. Cieszę się razem z wami każdymi dobrymi wiadomościami i smucę tymi gorszymi. Wierzę, że tych złych już nie będzie, że wszystkie urodzicie wspaniałe zdrowe dzieciaczki a ja i tralalala niedługo do was dołączymy z dobrymi wiadomościami. Pozdrawiam i przesyłam buziaki :))
  19. Dziewczyny, ja niestety muszę was opuścić. Moje dzieciątko umarło. Serce przestało bić.Musiałam swojego synka urodzić siłami natury w 21 tc. Jest mi strasznie ciężko ale sił dodaje mi mój starszy synuś. Życzę wam i waszym dzieciaczkom dużo zdrówka i radości. Wierzę, że u was będzie wszystko dobrze. Pozdrawiam serdecznie.
  20. Dziewczyny co sądzicie o wróżbach na temat płci potomka? Jest taka jedna z obrączką. Zawiesza się na nitce lub łańcuszku obrączkę lub pierścionek i daje nad brzuch. Jak się kręci w kółko to będzie dziewczynka a jak kołysze na boki to chłopiec. Mnie się w 1 ciąży sprawdziło. A teraz wychodzi, że dziewczynka bo się kręci w kółko. No ale jutro usg to może się już dowiem jaka płeć. U mnie dziś pięknie świeci słoneczko, aż żyć się chce. Miłego dzionka życzę mamuśki :))
  21. Witajcie z rana. Jakoś spać już nie mogę. Za oknem szaro, buro i ponuro....brrr Anusiak gratuluje synka. Chłopcy są kochani. Zawsze marzyłam o córeczce a mam syna. Jest on moim oczkiem w głowie i nie zamieniłabym go na 100 dziewczynek :)) Do jakiegoś czasu będę pewnie dla niego najważniejszą kobietą w życiu. Aż mi go któraś nie zwinie...heheheh A kogo teraz noszę pod sercem dowiem się mam nadzieję już w poniedziałek. Ostatnio się dzidzia na mnie wypięła i nie chciała pokazać co mam między nóżkami.
  22. A mnie się podoba ten wózeczek http://www.allegro.pl/item935087321_chicco_trio_for_me_auto_fix_kolor_fuego_okazja.html. Zależy mi właśnie żeby był lekki i mieścił się w bagażniku. Niestety nie mamy kombi dlatego muszę mieć nieduży wózek.
  23. magdusia1313 nie dostawałam żadnych leków. Lekarz mi wtedy powiedział, że to nie jest groźne dla dziecka ale trzeba to monitorować. Było to to w najniższych granicach normy. Mam nadzieję, że teraz mi się nie pogorszy...((:
  24. Witam Was kochane w ten słoneczny dzień. Czy wy juz tez czujecie wiosnę? slonecko44 ja w 1 ciąży przeszłam cholestazę ciężarnych. Długo nie wiedziałam, że to cholestaza i zlekceważyłam objawy swędzenia. Myślałam, że to z tynku, kleju itp. bo robiliśmy akurat remont. Tak się drapałam, że byłam aż w siniakach z tego drapania. Głównie swędziały stopy i dłonie, ale reszta ciała również. Jak się okazało, że to cholestaza to z buta do szpitala mnie lekarz wysłał. Nie chciał do rana czekać tylko od razu wieczorem kazał iść pilnie bo wyniki były złe. Tam kroplówki przez 3 dni i potem poród ( na szczęście byłam już w 38 tc ale chodziłam z tym świństwem od ok 7 m-ca ciąży). Dlatego lepiej nie lekceważyć żadnego swędzenia w ciąży :)) bo nie wiadomo czy to rozciągająca się skóra czy jakieś inne dziadostwo. Ja miałam USG tydzień temu ale tak się dzidzia ułożyła, że nie było widać ani buzi ani płci. Kolejne mam 1 marca a potem 12 marca 4 D. Ostatnio na usg się dowiedziałam, że dzidzia ma mało miejsca w macicy i wód płodowych tez mam nie za wiele. Czyli powtórka z 1 ciąży. Synek mi już utknął w 7 m-cu główką do góry i dlatego miałam cc. Nie miał dużo miejsca i wód żeby manewrować. Ja i tak prawdopodobnie będę miała CC bo mam wrodzoną dysplazję stawu biodrowego.
×