10l listopada miałam wyrywany zomb mondrosci jakposzłam to musiałam przejsc do izby przujec potem musiałam troche czekac jak bendzie moja kolej i przyszła moja kolej i jak usiadłam na krzesle i powiedziałam zeby mi dał proszki na nerwy a on powiedział ze nie trzeba ze bendzie ze mnom gadał i sie zaczeło pierw mi dał znieczulenie potem dłutowanie a to boli nawet w znieczuleniu potem go wyciognoł i potem musiałam czekac puł godziny i białam w buzi wacik a potem jeszcze godzine bo poszedł mn blok operacyjny i potem mi dał recepte i dał antybiotyk i tabletki przeciwbulowe na na 4 dzien poszłam do szkoły i mnie jeszcze bolało i przeszkadzało