Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Piszę po raz pierwszy, ale śledzę forum od pewnego czasu z wielką ciekawością, jest dla mnnie bogatym źródłem informacji. Jestem przed operacją tarczycy (termin przesunięty z listopada na styczeń - limity). Moje rozpoznanie: Tumor folliculare. Bez cech malignizacji.Swojego guzka "hodowałam" dość długo, rozrósł się do wielkości ponad 3cm w lewym płacie, a w prawym dopiero niedawno pojawił się nowy sublokator. Pierwszą wzmiankę o operacji usłyszałam dwa lata temu, ale nie zdecydowałam się, musiałam dojrzeć do tej decyzji i chyba to nastąpiło teraz. Czytając Wasze wypowiedzi na forum doszłam do wniosku, że decyzja jest słuszna (ale może zbyt późno podjęta). Co jest w środku, okaże się po badaniu histopatologicznym po zabiegu. Mam pytanko - co z tabletkami przed zabiegiem? Endo zaleciła mi 50mg Letroxu a chirurg, który będzie operował powiedział, że nie ma takie potrzeby (od sierpnia więc nie biorę leku) Wynik TSH z listopada - 2,34 ale zawsze był w normie. Co Wy na to? Pozdrawiam wszystkich serdecznie.