Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AGNIECHA79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AGNIECHA79

  1. Witam Doriana-ściskam cię mocno. Lepiej już dzisiaj troszeczkę? Ja ogrzewam gazem więc jest cały czas cieplutko a i tak się ta cholerna wilgoć zbiera.Więc na to chyba nie ma siły:( Dzieciaki mają pokój zrobiony niecały rok i też właśnie zauważyłam grzyba koło okna:( Agal- nie masz się co bać tego zabiegu(jak by co) naprawdę nie jeist taki straszny.Przyjeli nas na oddział o 12 a o 15.30 już byłam w domu.Z tym że ja byłam w tej klinice jednego dnia. Co do tego pochłaniacza wilgoci to pośle Ci linka jeśli chcesz. Jestem zła bo w kuchni mi się właśnie ta sól skończyła i mam okna zaparowane:O Ale u dzieciaków spokój:) Agaaga- ja mam to samo z myszami:) Ale już w tym roku jest lepiej.Zauważyłam że czasami jakaś wlezie między ściane u dzieciaków i po kablach buszuje.Ale po domu już tak nie latają. Ja sie tego nie boję,nawet mam szczurka w domu w klatce,ale mnie to bardzo wkórzało jak mi bigos z garnka wyjadały:O Oczywiści bigosem uraczył sie piesek:O Co do znajomych co tak strasznie cierpią na brak czasu i kasy to też mam taką:O Ona dostawała na swoje wydatki od męża 900zł (to było ze 2 lata temu) I ciągle miała mało.Mąż reszte płacił i robił zakupy Mają córcie w wieku mojej. Co do takich ludzi szkoda się wypowiadać:) Nie napisałam wam,ale Kasper wstał po 6 i powiedział że jednak chce iść do przedszkola i ja mam go zaprowadzić:O Nie jest zimo ale pada śnieg i w cale mi się nie chciało iść.Zresztą dawno nie sypało i zaczynało go brakować;) Zachwilę bym zapomniała jak wygląda:P]
  2. Agal- moja JUlka kaszlała 5 m-scy i dok. nie wiedziała co jej jest w końcu wysłał mnie do laryngologa i okazało sie że ma 3-ciego migdała.Rok wcześniej był tylko do obserwacji bo był mały. Próbował go zmniejszyć lekami,ale to nic nie dało i go wyciął w lipcu i od tego czasu kaszle tylko jak jest chora.A nawet tak jak ostatni co ją to gardełko bolało obyło się bez antyb. A z Kasprem jak poszłam tylko do kontroli to laryngolog powiedział że tu już na pewno nic nie poradzi tylko trzeba usunać i tak zaczeły się problemy z zatokami:O Doriana-pisałaś że masz wilgoć w domu.Ja mam na to pochłaniacze wilgoci, jeden w łazience a drugi w dużym pokoju.I naprawdę nie czuć jej. Ostatni przeniosłam jeden do dzieciaków do pokoju bo mi strasznie tam okna parowały i teraz jest super.
  3. Hejka:) Jestem padnięta a i tak nie wiele zrobiłam:O Ida-trochę mnie wystraszyłaś tym wczorajszym:( Teraz dwa razy sie zastanowię zanim umyję włosy i wyjdę z mokrymi na pole:O Agal- zmartwiłaś mnie kochana,ufam że to nie będzie nic groźnego. Zdrówka życzę chorym chłopcom Doriana-co się dzieję?? Marakuja dzieciaczki masz śliczne. Trzymaj sie kochana U mnie Kasper ma straszny katar i obawiam się że znowu skończy się to zatokami i antybiotykiem:O Zastanawiam się czy go posyłać jutro i w piatek do przedszkola,i tak od pon.siedzi w domu bo ma ferie. Reszta odpukać zdrowa:) Zobaczymy jak długo. Ledwo na oczy patrzę:( Czekam tylko aż mój przyjdzie z pracy i chyba pójdę spać wcześniej:P
  4. Dzień doberek Ja się tylko szybko przywitam i uciekam z Julcią do szkoły:) Wpadnę później bo jeszcze na kawe lecę i zastanawiam się kiedy wszystko dzisiaj porobię:P O zgrozo;) Dziewczyny jak humorki dzisiaj lepiej troszeczkę????? Do potem A to tak na osłodę
  5. Agal-nie stety nawet oczu nie zdążyłam przymknąć,bo Patryś ciągle przychodził i marudził,mamuś to mamuś tamto i za chwile po Dudka musiałam iść,a dajcie spokój:O Uciekam ubierać chłopaków bo do tego logopedy mam na 17.30 i a mój przyjeżdża z pracy o 17.15:O Więc tak na szybcika. A najgorsze jest to że mam włosy jeszcze mokre,a nie mogę ich suszarka wysuszyć bo ma kręcone potem wyglądam jak by piorun trafił w kopke siana.Makabra:O Będzie trzeba czapke założyć:P Ja mi się uda to zajrzę wieczorkiem,a jak nie to kobietki do jutra Może jutro będzie lepszy dzień
  6. Doriana-nie jesteś zrzędą czasami dobrze jest się komuś wygadać Dziewczyny to jakieś przesilenie zimowe czy co?????? Wszystko jest nie tak:( Kasper przyszedł do domu z takim katarem że szkoda słów:O Pewnie znowu będzie miał zatoki:( Fajnie się ferie zapowiadają:( Zapisałam Julkę na zimowisko od 15-19 zobaczymy co z tego będzie. Ja mam taką straszną ochotę zakopać się pod kołderkę i przespać resztę tej paskudnej zimy:O A podobno ma trzymać tak do kwietnia
  7. Agal-jak tylko siostra będzie miał chwilkę to musi mi kompa do ładu doprowadzić,bo mam już mało miejsca i coś fiksuje:O I w tedy dołożę jeszcze pare fotek:) Dzisiaj wstawiłam jeszcze dwie Julki z balu i Patryka ze śniegiem:) Nie przejmuj się ja też mam jakiegoś doła dzisiaj,też chcę już ciepełko i słoneczko W dodatku zaczyna mnie ząb boleć co w cale mnie nie bawi,bo jeszcze muszę dzisiaj do logopedy z chłopakami jechać.A moja dentystka przyjmuje tylko wieczorami:O Co za koszmar Idę się położyć na chwilkę bo za raz Dudek przyjeżdża z przedszkola:( Mój Patryk też się robi taki cwaniak:) Na paskudzić umie a jak przyjdzie do sprzątania to on jest albo zmęczony albo chory albo jeszcze coś innego mu dolega:) NIe stety taki urok tych małych łobuziaków:)
  8. Witajcie moje panie:D Oj dziewczyny instynkty mordercze to wy macie:D Ja też takie czasami mam,ale nie stety nie mam drugiego łóżka żeby mojego tak od czasu do czasu przetrzymać,a dzieciaki mają zbyt małe łóżeczka żeby się z nimi męczyć:P Patinka-Dziewczyno co ty piszesz???poczekaj na moje zdjęcie:O Przy Was kobietki to ja w poważne kompleksy wpadne:O ale niestety u mnie źle dobrane hormony doprowadziły do tego i brak samozaparci:O I słabość do słodkiego:( Jak w końcu się przełamię to może wkleję moją fotę.Na nk też nie mam:(
  9. Jeszcze jedno- Goba to Ty????? Pozdrawiam cie serdecznie
  10. Ida- Widać że poskutkowało:) Anastazja-witaj:) Tak jak Agal pisała,trzeba je ignorować,wiadomojest to ciężkie,ale czasami skuteczne:) Agal- Twoje maluchy nie spały za to Patryk wczoraj po obiedzie13.30 padł i wstał o 15.45. Nie wiem dla czego,ale mam wrażenie że on znowu potrzebuje tego snu w dzień.Dobrze przynajmniej chwila spokoju:P Dziewczyny faktycznie 100 strona już niedługo.Może jakiegoś szampana byśmy wypiły?? Może być Piccolo;) Dobra uciekam teraz już na pewno
  11. Manika- Maja ma przepiękne oczka takie wielkie i czarne:D A u Kamila to już charakterek widać:D Dziewczyny ja sobie pobrałam program i gdzieś mi go wcieło:O Z tą moją znajomością tego sprzętu to naprawdę daleko nie zajdę:O Może jutro znajdę:) Julka ma jutro bal i muszę iśc z nią ją ubrać w suknię i potem po nią poprzebierać. Tak że zajrzę dopiero po południu.Dobrze że mi obiad z dzisiaj został:P Spadam. Do juterka
  12. Ida-na bardziej aktualne zdjęcia muszę ściągnąć program do zmniejszania zdjęć:O A to znając mnie troszkę może potrwać;) Nie stety ja z moim też tak mam jak w tym kawale.Nic nie robisz to zmęczona nie jesteś,a ja cały dzień w pracy:O Tylko oni nie zdają sobie sprawy że my w domu nie mamy za bardzo sie do kogo odezwać ani z kim pogadać,a jak wychodzimy z dzieciakami to bardziej zajmujemy sie nimi niż tym żeby z kimś pogadać czy choćby odpocząć. Nie stety ciężko to wszystko im pojąć:( Ja się już nauczyłam jak gdzieś razem jedziemy,czy jak jest w domu dłużej że mnie nie ma,jak maluchy coś chcą to im mówię że jest dzisiaj tata i mnie nie ma............ Wiadomo z początku było ciężko,ale teraz już wiedzą że jak on jest to mają iść do niego..... Jeszcze ostatnio miałam problem z kolacją.Np.szłam do mamy na górę i przychodziłam np po bajce a oni do mnie że chcą kolację,a ja się ich pytam czemu nie powiedzieli tacie a oni że czekali na mnie. Więc zaczęłam później przychodzić i teraz już jest oki. Nie stety można zwariować:O Mam nadzieję że się nie pogniewacie za tą cytrynę w albumie,ale mamy już ją pare ładnych lat i dopiero w ubiegłym roku na jesień utrzymała nam owoce i tak jakoś chciałam się podzielić z wami:) Dobra uciekam zrobić jakiś obiadek:)
  13. Witajcie moje kobietki:D Doriana-nie uwierzysz,ale śniło mi się dzisiaj w nocy że pisałaś,żę w końcu dostałaś@:D Bardzo się cieszę Przepraszam że się tak długo[w moim przypadku to bardzo;)] nie odzywałam,ale miałam jakiś totalny brak chęci na cokolwiek:O Doszłam do wniosku że chyba jestem już za stara na takie nocne maratony:( Dobrze że te imprezy są tak rzadko:P Co do mojego P. Julkę pierwszy raz wziął sam na ręce jak miała chyba z 6 m-cy,bo się panicznie bał.Jak byście go widziały jak dałam mu ją na ręce jaki był wystraszony to byście padły:) Z Kasperkiem już było trochę lepiej bo mały miał 2 m-ce jak go wziął. Bo był większy.A z Patrykiem było to samo co przy Julci:) Ale jak skończyły 2 latka to on zajmuje się kąpielami. Najbardziej mi się śmiać chciało jak musiał Któremuś pieluszkę założyć i jak później przebierałam to okazało się że była ubrana tył na przód,a on tłumaczył że faktycznie coś się mu tą pieluchę źle zakładało:O O zgrozo:O Ale w tej chwili na prawdę nie mam się o co martwić,zajmuje się nimi beż problemu:) Co do kłótni to ja już obiecałam że nie będę pisała:( Niestety u mnie rzadko kiedy jest beż kłótni,chociaż ostatnio.....( żeby nie zapeszyc) Też się często zastanawiam czy nie lepiej było by mi samej,ale znowu dzieci :( Nie jest to łatwe życie. Aines-dostałam:D Dziewczyny dzieci macie prześliczne i wy też kobitki niczego sobie.Super laski z was. Zdjęcia moich łobuzów powklejam jak tylko siostra przyjdzie ze szkoły,bo tak jak Doriana mówi co dwie głowy to nie jedna;) Manika -twoje też doszły :D Marakuja- Sdee-wydaje mi sie że jak po tęski troszkę to może w końcu coś do niego dotrze. Agaaga- tak czytam o twojej małej to mi sie mój Patryk przypomina:) Zadnej czapki,buty pożal się Boże,w lecie w ogóle nie uznaje i w ogóle masakra:)
  14. Doriana-czasem mam wrażenie że się kiedyś pozabijają:O Świata za sobą nie widzą,ale jak przyjdzie co do czego to ręce opadają:O
  15. Aines-no widzisz jaka jestem do tyłu:O Dopiero doczytałam:) Sprawdziłam i nie doszło.Jak będziesz miała czas to poproszę o powtórkę:) Ja wywaliłam Potworki na polko,bo mamy piękne słoneczko temperatura -4.Ale jest super:D Chwila spokoju,mogę posprzątać. Zagubiona- strasznie mi przykro,ale na prawdę nie wiem jak by można było jej pomóc.Jestem pewna że dziewczyny Ci coś poradzą jak tylko znajdą chwilkę żeby zajrzeć. Trafiłaś troszkę kiepsko bo przy weekendzie jest nas mniej.Ale może............. Pozdrawiam
  16. Goba-jak tatuś i jak Ty się przy tym wszystkim czujesz??? a teraz to co miałam wam napisać wcześniej. Wracam sobie ze szkoły i Patryk szedł kawałek za mną.Przejechał radiowóz i nagle się zatrzymuje i cofie.Więc ja biorę Patrczka za rączkę i tak sobie myśle że pewnie mnie ochrzani za to że dziecko idzie bez trzymania po chodniku.A on mi na to że dziecko rzuciło małą kulką śniegu na drogę czego nawet widać nie było bo się rozsypała.I zaczął wymyślać że co mogło by się stać gdyby jechał jakiś świeży kierowca i by się wystraszył i w ogóle.Ja byłam w szoku bo przede mną szli chłopcy ze szkoły i któryś rzucił kawałem lodu na drogę przed samochodem,i jakoś im nie zwrócił uwagi:( Mówię mu to a on że tego nie widział:O A Patryk ten śnieg rzucił za tym nieszczęsnym radiowozem:( Wiem że źle zrobił,ale ta kulka nikomu by nic nie zrobiła.Gdyby to był Kasper to wiadomo że było by to większe więc by na pewno zaraz dostał ochrzan za to ode mnie bez upominania od gliniarza. Jedyny pożytek taki z tego był że Patryk całą drogę powrotną trzymał mnie za rękę. Ale cały czas szedł i się tulił i pytał czy go kocham:O Trochę był wystraszony:( Przepraszam za ten esej,ale musiałam się wygadać:( A tu za cierpliwość.
  17. Miałam zajrzeć dopiero wieczorem,ale przeżyłam dzisiaj szok i muszę wam to napisać. Doriana- narobiłaś mi strasznego smaka:D Ale muszę przełożyć to na inny dzień:( A może być bez pieczarek? Bo moje potworki nie tolerują grzybów:( Aines- czyli nie tylko my mamy taką mentalność. Agal-zmartwiłaś mnie troszkę,mam nadzieję że to tylko niedobór mikroelementów i po uzupełnieniu wszystko będzie oki. Co do tych obiadków to nie stety wszystko powychodziło już:( Muszę się wybrać na zakupy. Co do bigosu też uwielbiam tylko roboty przy tym masa.A na szybko zrobiony wcale nie jest taki dobry:P Ida-dziękuję:) I fakt jest strasznym indywidualistą,ale też bardzo się zmienił. Kiedyś miałam z nim ogromne kłopoty.,a teraz już jest taki mój jak ja to mówię:) Anik- pisz zaraz jak tam USG.Jestem z tobą cały czas. Agal-jeszcze jedno. Ja bardzo chętnie zostawię to Tobie. Jestem na etapie zaznajamiania się z tym sprzętem i jeszcze ciężko mi cokolwiek zrobić:O Wiem wstyd w dzisiejszych czasach,ale nigdy mnie do tego nie ciągło.
  18. Witam Was A ja dzisiaj później:P Julka idzie na 11.35 więc pozwoliłam sobie wleźć jeszcze pod kocyk:) No i chyba w końcu nadrobiłam zaległości w spaniu. Aines-taka nasza polska mentalność że rodzina większa niż 2+2 to już patologia:( Niestety kojarzy się chyba z brakiem środków do życia i ciągłym korzystaniu z pomocy społecznej:( Chciałam jeszcze cos dopisać,ale powstrzymam się:( Bo nie jedno w OPS widziałam. Ja dzisiaj zrobie na szybko placki ziemniaczane bo mnie wzywa mój niechciany obowiązek:O Muszę iść dzisiaj znowu pomóc do szkoły bo mają jakieś spotkanie opłatkowe i coś tam trzeba poprzygotowywać. Ja tylko mam cichą nadzieję że w 2 klasie uda mi się z tego wykręcić. Agal-mój Kasper był przebrany za pierrota miał taki śliczny niebieski komplecik i do tego taką zabawną czapkę. Najpierw sobie to na allegro wybrał a potem nie chciał w tym iść,ale jak już przyjechał po balu to był baaaaardzo zadowolony:D A Julcia ma teraz we wtorek:D Moje dopukać na razie po ostatniej chorobie jeszcze są zdrowe,jak długo????????????? Byle do wiosny:) Doriana-jak samopoczucie? Dobra uciekam. Pewnie zajrzę wieczorem,jak wrócę ze szkoły. Pa buziaki dla wszystkich
  19. Aines- dzięki:D Wygląda smakowicie.Jak tylko będę w tesco to zaopatrzę się w większą ilość pomarańczy i innych owoców i będę próbowała;) Ja przeważnie takie mięska eksperymentalne robię w lecie jak mam na grządeczce jakieś warzywka i inne roślinki i owoce:) Dorianko-jak samopoczucie?? :) Dziewczyny ja na dzisiaj uciekam,dzieciaki wyjdą z wanny i ja się tam pakuję i do wyreczka:D Kolorowych snów i baaaaaaaardzo udanej nocki:P
  20. Hejka kobietki:) Aines-może być ja bardzo lubię:D Zosia-szkoda że nas opuszczasz:( Będzie nam ciebie brakowało.Odzywaj się jak tylko będziesz miała możliwość Agal-ciężka sprawa.Znając mój charakter to pewnie postąpiła bym tak jak twój mąż:( Ale masz rację to trzeba dyplomatycznie i z rozmysłem,biorąc pod uwagę fakt że niestety jesteście skazani na mieszkanie z nimi:( Współczuję ci,ale wierzę też w to że rozwiążesz to pomyślnie,i tego życzę Ci z całego serca. No i mam nadzieję że nie zostawisz nas mimo wszystko:( Sdee-:):):):) Ja też nie lubię gotować i dlatego czasami mam problemy:P Manika-trzymam kciuki aby się wam udało:):):):) Anik- A dla reszty buziaki
  21. Dorianko-może być:) Cokolwiek byle coś nowego;) Ja uciekam teraz z Julcią,ale jak przyjdę to sprawdzę co u Was:)
  22. Dzień doberek wcześnie rano :) Jeszcze jutro i znowu sie wyśpie:D Zosiu-silna z Ciebie kobieta,podziwiam Cię Ida-:):):) ale naprawdę nic już nie ruszyłam:O Ale jak się położyła do łóżeczka to nawet nie wiem kiedy zasnęłam:D Doriana-:):):) Agal-napisz kochana jakie wnioski pani psycholog wyciągnęła. Dziewczyny pomocy.Potrzebuję jakiś pomysł na obiad:( Ja naprawdę nie wiem już co gotować. Ida-ziemniaki z kwaśną śmietanką odpadają;) Musiała bym spędzić resztę tam gdzie król chodzi piechotą:P Manika-ODEZWIJ SIĘ WRESZCIE KOCHANA:) Przeleciałaś jak huragan i tyle Cię widzieli:( Uciekam pod prysznic i jaką zupkę postawić. Żebym mogła się później moją przylepką zająć:) Do potem A to tak na poprawę humoru
  23. Ida-ja od tej wątróbki co zjadłam na śniadanie patrzeć na jedzenie nie mogę:P
  24. Ja tylko powiem dobranoc,bo ledwo na oczy patrzę:( kolorowych snów
×