Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Justyśka24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Justyśka24

    aparaty ortodontyczne

    Dzastus to ja :)
  2. Justyśka24

    aparaty ortodontyczne

    Ale tu cisza..... MArii jak często masz wizyty u pani Kik? Zastanawiam się jak długo będę musiała nosić to coś do poszerzania.........to już tylko 3 dni...
  3. Justyśka24

    aparaty ortodontyczne

    Marii ja też chodzę do pani Kik. Dziś byłam na drugiej wizycie, mialam wyciski, zapłaciłam 60zł za górę i dół. Niestety będę miala zakładany expander.... 25 sierpnia zakładam aparat na górę...
  4. Justyśka24

    aparaty ortodontyczne

    Witam wszystkich Za półtora tygodnia także mam mieć zakładany aparat. Początkowo mam mieć tylko na górę, do trójek ma być ceramiczny. Najbardziej krzywe zęby mam na dole, jednak szczękę górną mam za wąską i dodatkowo oprócz zwykłego aparatu na gorze, będę miała zakładany łuk podniebienny..... czy ktoś tak miał i czy bardzo to boli lub przeszkadza...... Z dołem narazie mam się wstrzymać.... Pozdrawiam
  5. Nie wiem czy jakis błąd mam teraz na stronie, ale wczoraj tutaj pisałam, dzis tego nie widzę- bez sensu......
  6. Healthy zapomniałam- wspominałaś o tym.... jak Ci w nowym miejscu? Kalina co do odmlodnienia, zmian itd tez ostatnio spotkałam się z komentarzem..... "co Ty robisz, że jesteś taka smukła", na następny raz biorę książkę Toski tej osobie pokazać, bo o tym tez wspomniałam :) oczywiście mówiłam, że jem wlaściwie, duzo warzyw, owoców itd, a co jest najlepsze- komentarz dostalam od osoby, która ma prywatnego trenera w odchudzaniu, a jej wygląd stoi w miejscu :P wiele osób zwróciło uwagę na zmianę mojego wyglądu na lepszy jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia, kiedy to były jeszcze początki tego wszystkiego i jedyne co to nie jedliśmy junk food (śmieciowe jedzenie typu Mc Donald) i wprowadzaliśmy stopniowo zmiany, juz wtedy straciłam na wadze, ale ja tam wielkich zmian innych nie widziałam. Nadal wiele nie widze, ale to, że musiałam zmienić rozmiar spodni mówi za siebie- w sumie cieszę się- bo dobrze sie teraz czuje w nowej wadze. Dzsiiaj na obiad zrobiłam łososia :P do tego warzywa duszone z odrobina maselka i wodą (brokuł, seler naciowy, zmieniak, marchewka, fasolka szparagowa) a do tego zrobiłam takie niby placuszki- chciałam cos na styl jak w IKEA i miałam resztkę brązowego ryżu ugotowanego, do tego dałam lekko podgotowane, rozdrobniowe warzywa (marchew, brokuł, kalafior), dodałam 1 jajko, natke pietruchy, troche tartej bułki i placuszki zapiekłam w piekarniku razem z ryba od razu, nie smażyłam- na sobotę i 4 zostały. Teraz pieke sernik i 12 mini babeczek, zaraz maja byc gotowe. Ostatnio miałam dużo pracy i 0 czasu na cokolwiek, nie mam sił nawet przygotowywać sie do Świąt. Poza tym tutaj i tak mamy tylko weekend wolne, Święta tym razem spędzimy sami, w niedziele kościół itd, a w poniedziałek juz praca... nie szykuje wiele. Żurek oboje uwielbiamy, więc robie więcej, ja daję zwykłą kiełbaskę w kostkę i jaja :) Sałatke kupilismy gotową słodkawą, bardziej na deser: Ambrozja z owoców tropikalnych, kokosu itd. Wiele sami nie zjemy więc nie szalejemy. Ok uciekam farbować jaja. Pozdrawiam i wesołych Świąt dziewczyny.
  7. cześć :) Ja oraz inne dziewczyny, które tu były stopniowo odchodziły od takiego jedzenia, czasami jak mam na cos ochotę nawet na kiebaskę z grila to sobie nie odmawiam, nawet bylam raz w Mc Donald w tamtym tygodniu :P ale i tak teraz jem o wiele zdrowiej jak kiedyś :) W tej chwili jem kanapke z domowego chleba z mieszanych mąk z różnymi ziarnami, masełkiem a do tego tylko warzywka: rzodkiewka, pomidor, ogorek, bez soli i pieprzu :) Popijam melisą :) Pozdrawiam
  8. Niezła cisza...co u WAS dziewczyny? U mnie ostatnio nadal nie jest w pelni zdrowo, choć staram się przynajmniej o zdrowe dodatki, każdego dnia jem owoce i świeże warzywa. W sobotę zrobilam na obiad komose ryżową (quinoa) z pomidorem i szczypiorem,pierwszy raz- niezła- mąż stwierdził, że lepsza niz kasza gryczana, ja jednak wole gryczaną, w sumie to taka ryżo- kasza. W niedzilę zrobiliśmy piersi kurczaka w kostkę z cebulką, selerem, pietruszką, marchewką, papryką kolorową i pomidorami oraz kielkami celulki. Podlałam wodą, doprawiłam przyprawami jakie mi w rękę wpadły i bardzo smaczne, nie zagęszczałam niczym. Zjedliśmy sobie to z razowym makaronem spaghetti :) Dzisiaj tzn w poniedzialek na obiad mieliśmy wszystkiego po trochę :P resztkę dania z soboty, troszkę dania wczorajszego ( i mamy jeszcze na jutro w sumie) i resztkę salatki, którą wczoraj zrobiliśmy do grila :P ........no właśnie grilowaliśmy sobie wieczorem, tak przyjemnie i ciepło było :) A dzisiaj pojechaliśmy sobie na godzinkę na plażę- pełno ludzi, opalanie na całego, my juz byliśmy o takiej porze kiedy słońce nie prażyło, więc tylko chwilę poleżeliśmy na piachu :D Teraz siedzę z mokrą głową :) podcięłam sobie włosy z długości (jak zwykle sama- kręcą mi się, więc nie widać czy prosto :P) i ufarbowalam brązowo- czarnym CLAIROL- 1 raz próbowałam ta firmę- wlosy nie były przyjemne po farbowaniu, ale po odżywce super. Balam się jak zlapie, bo nie zawiera amoniaku, farbowanie w końcu nie zatykało mi nosa a bylo nawet pachnące :P odrosty wyszły delikatnie jaśniej, ale trzeba sie przyjrzecmocno aby zobaczyć, może to nawet i lepiej, nie będzie później widać tak nowych odrostów. Próbuje sie pomału przestawiać na mniej niszczące farby, ale nie takie co sie zaraz spluczą. Widziałam w sklepie jeszcze jakiegos Loreala zdrowszego niz zwykle..... Może następnym razem, narazie mam spokój na jakiś czas :D Ok uciekam odpoczywać :) Pozdrawiam WAS www.garnek.pl/dzastus wzrost: 158cm waga: 1.12.2009r -----> 50 kg (110 lb) 17.12.2009r -----> 48 kg (106,2 lb) 06.01.2010r -----> 49 kg (108 lb) 21.02.2010r -----> 47,5 kg (104,5 lb) 22. 03.2010r. ----> 48 kg (106 lb) Przez rok straciłam w udach: 7cm, w biodrach 5cm, w pasie 7-9cm
  9. Dzisiaj spałam do 12 :) wstałam i przypomniałam sobie, że już od kilku dni planuję się pomierzyć :) Jestem w szoku. Rok temu 11 kwietnia także się wszędzie pomierzyłam i okazało się, że straciłam w udach :D nawet mi sie to nie rzuciło w oczy jakoś zbytnio....wtedy ważyłam ok 51kg, a teraz ok 48kg. kwiecień 2009 marzec 2010 strata w obwodzie uda 54cm 47cm 7cm biodra 90cm 85cm 5cm pas (w pępku) 79cm 70cm 9cm pas (w miejscu najszczuplejszym) 72cm 65cm 7cm Dla mnie super wyniki, właśnie o uda mi chodziło. Teraz tylko chciałabym byc zdrowa i mieć napiętą skórę, a nie wiszący cellulit :P
  10. widzę, że wiosna na całego :) sprzatania, zabiegi, diety :) a ja wlasnie jem na kolacje kanapke z chałeczki z żurawinami z maslem i dżemem truskawkowym :) pychaaaaaa bardzo źle sie dzisiaj czułam, myślalam, że za chwilę wyląduje w szpitalu taki miałam ścisk w klatce piersiowej, jutro lub poniedziałek planuję lekarza.....chyba że niespodziewanie znajde sie u niego wcześniej niż myśle..... juz się nastawiłam na nerwice i wierzyłam, że mija, ale po dzisiejszym czuję, że to jednak cos poważniejszego i nie przejdzie samo... nie wierze w tych lekarzy, ale co zrobic.....ekg sieprzyda. Healthy ja dokladnie tez dlatego nienawidzę używać żeli antycellulitowych, ten z oriflamu po wtarciu tak mnie mrozi, że jestem cala w dreszczach i stoje przy grzałce dopóki nie przejdą. Ale skóra super. Kiedys używałam nivea ale wolę ten. Tylko to wcieranie - nie chce mi się. Ide odpoczywać, jeszcze relaksacyjny masażyk (dobrze, że mąż ze mna wytrzymuje i robi mi go codziennie :P dopóki nie zasne :D ). Weekend zapowiada się na odpoczynku. Nawet na zakupy nie chce mi sie przejechać, nie mam juz jabłek ani bananów no i warzywa się jakies przydadzą świeżutkie :) A u na chyba pogoda podobna do waszej, u nas tak do 20 stopni dochodzi, na szczescie tylko tydzien byl taki ciepły narazie :) teraz jest super pogoda :) Ciepło i zawsze słonecznie, upałów nie lubię..... Ok miłego dnia ..... ja do lożka. www.garnek.pl/dzastus wzrost: 158cm waga: 1.12.2009r -----> 50 kg (110 lb) 17.12.2009r -----> 48 kg (106,2 lb) 06.01.2010r -----> 49 kg (108 lb) 16.01.2010r -----> 48,5 kg (107 lb) 01.02.2010r -----> waga bez zmian 21.02.2010r -----> 47,5 kg (104,5 lb) 25.02.2010r -----> 48 kg (106 lb) 05.03.2010r -----> 49 kg (108 lb) za dużo sobie ostatnio pozwalam i ciągle tyle- nie waże się...... 22. 03.2010r. ----> 48 kg (106 lb)- wiosennie- zważyłam się www.garnek.pl/dzastus wzrost: 158cm waga: 1.12.2009r -----> 50 kg (110 lb) 17.12.2009r -----> 48 kg (106,2 lb) 06.01.2010r -----> 49 kg (108 lb) 16.01.2010r -----> 48,5 kg (107 lb) 01.02.2010r -----> waga bez zmian 21.02.2010r -----> 47,5 kg (104,5 lb) 25.02.2010r -----> 48 kg (106 lb) 05.03.2010r -----> 49 kg (108 lb) za dużo sobie ostatnio pozwalam i ciągle tyle- nie waże się...... 22. 03.2010r. ----> 48 kg (106 lb)- wiosennie- zważyłam się
  11. A jednak sie przeliczyłam. Mąż nie zrobil mi słodkiej kanapeczki do pracy , a chleb razowy z zielona sałatą, pomidorem i rzodkiewką..... Teraz robię liście buraków na oliwie z oliwek i drobiowe bez tłuszczu- ciekawe co z tego wyjdzie, dostaliśmy niedawno sporo buraczków i podobno takie są dobre te liście, trzeba spróbować. A dzisiaj nowa dostawa cytryn i limonek :) 2 dni wcieram już żel antycellulitowy, Oriflame, ale znając życie zaraz mi się znudzi. Pozdrawiam
  12. Raj jak raj- znowu jestem chora!!!!! to jakieś fatum, przejechałam sie wczoraj przy otwartych szybach samochodu i juz zalatwiona od nowa, jeszcze mialam lekki katar po ostatnim a juz mi sie znowu z nosa leje, kicham i do tego nie spalam pol nocy..... normalnie juz mam dosyc. Wszystko mnie dopada w kołko na przemian albo naraz, jeszcze okres mam mieć lada dzień. Kalina tak jak Ty chcialabym przespac jak niedzwiedz, ale te wszystkie dolegliwości i wreszcie być zdrowa tak przynajmniej miesiac bez najmniejszego uszczerbku na zdrowiu........ Później wrzuce może kilka fotek, ale naprawde bylismy tam krótko........ ok pozdrawiam Was dziewczyny choć Wy w naszym polskim, chłodnym klimacie jesteście zdrowe :)
  13. Hejka dziewczyny..... My właśnie wróciliśmy z przejażdżki, byliśmy w Hollywood i Beverly Hills..... Przynajmniej trochę się rozerwaliśmy. Ale chcemy jeszcze raz się wybrać i przy okazji do Santa Monica, bo dzisiaj to tylko tam pół dnia, za późno się wybraliśmy, a mamy blisko więc... A tak poza tym nie wiem czy mam jakieś powikłania po przeziębieniu oprocz zatok czy to jakieś nerwobole czy jeszcze coś gorszego, ale chyba czeka mnie wizyta lekarska w tym tyg......... coś niedobrego dzieje się z moim serduchem, albo w jego okolicach..... Myślałam, że przeszło, ale od wczoraj mam znowu bóle, chwilami mocne i nie mogę brać oddechu tylko takie mini oddechy..... ochhhhhhh Jak nie jedno to drugie i ciągle coś........ Chyba bez lekarza się nie obejdzie tym razem, zobaczymy po weekendzie... Co u WAS?
  14. Ja Cię chyba Healthy rozumiem :P nigdy bym się nie spodziewała, że taką kafe czyta tyle osób...... nawet ja zostalam zdemaskowana :P A tak poza tym własnie zjadłam śniadanie, kanapki na bagietce białej z sałatą zieloną, schabem pieczonym przez nas i pomidorem, do pracy też kanapka plus jabłko i herbata z pokrzywy. Pozdrawiam ps. Na obiad chyba zrobię zupe jarzynową, albo taki jakiś zupa krem jak ty ostatnio.
  15. Justyśka24

    jesteś tym, co jesz

    GMO: Poznaj najpierw fakty Komisja Europejska właśnie umożliwiła uprawy GMO w Europie ignorując głos sprzeciwu 60% Europejczyków wprowadzając zezwolenie na uprawę ziemniaka GMO* Podpisz petycję na rzecz powołania niezależnej pracy badawczej i ustanowienia moratorium na rozprzestrzenianie się upraw GMO. Z 1 milionem podpisów obywateli Europy możemy złożyć oficjalny, prawomocny wniosek do Komisji Europejskiej. Przejdź poniższym linkiem do petycji: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity/98.php?CLICK_TF_TRACK Obywatele Europy: 1 milion TERAZ! Dziękujemy!
×