cała-ja
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cała-ja
-
Taa wczoraj się upiłam i właśnie patrzę jakie głupoty pisałam:( Dziś już nie jest wesoło.
-
Ja już się nawet nie trzymam...nie potrafię...on mnie niszczy ja to czuję a mimo to dalej brnę w to gówno...
-
Napiszę ogółem od faceta: - jakbym był na twoim miejscu to dawałbym każdemu, - jak się za mną nie prześpisz to będziesz żałowała do końca życia, -ejj mała zajebiem w dans??
-
Jak ja go nienawidzę. Życzę mu, aby cierpiał tak jak ja.
-
Dokładnie można dopatrzeć się kilka plusów. Mogę jeść ile mi się podoba, nie muszę sie przejmować, że brzuch mi odstaje i tak mnie nagiej nikt prędko nie zobaczy he he. Mogę wyjść dzisiaj się zabawić bez wyrzutów sumienia(ciekawię czy potrafię). Nikt mi humoru nie zepsuje-chyba. Najwyższy czas zacząć normalnie żyć.
-
Faktycznie ciężko jest teraz samej i człowiek cały czas myśli. przypomina sobie cudowne chwile a zarazem momenty w których krzywdzili nas. Tylko tą krzywdę same sobie poniekąd wyrządzamy. Ja mówię koniec, pOSTANOWIŁAM. On powoli żałuje, wyciąga rękę ale za późno. Wystarczająco się poniżyłam. Jakbym ciągnęła to dalej, straciłabym resztkę szacunku jaki do siebie posiadam.
-
Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?
cała-ja odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przecież ciąża to nie choroba. Zawsze myślałam,że trzeba równo traktować takie kobiety. Bardziej ustępować tymi z małymi dziećmi... -
Nie mam siły płakać za nim, niech robi co chce ze mną..
-
Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?
cała-ja odpisał na temat w Życie uczuciowe
Taaa chce wrócić teraz sobie uświadomił??!! Za późno na wszystko niech poczuje co dobrego stracił. -
Powiem Wam ja już nie mam siły, po prostu za słaba jestem. Poddaje się....
-
Ja chcę zapomnieć niczego w życiu nie pragnę jak zapomnieć. O tych pięknych chwilach, o jego minie gdy spał, gdy mówił miłego dnia. Jak dotykał, jak całował, nawet o tym jak obrzydliwie chrapał. Jak mnie przytulał, obiecywał piękne rzeczy, jak wyglądał, skąd pochodzi i jaką ma przeszłość. Nie chcę go pamiętać, już nie chcę. Chciałabym żeby było jak dawniej. O jego uśmiechu, pewności siebie, moim poniżeniu, po prostu o wszystkim. Pragnę wymazać to z pamięci, najgorsze, że nie umiem.
-
Ja chcę zapomnieć niczego w życiu nie pragnę jak zapomnieć. O tych pięknych chwilach, o jego minie gdy spał, gdy mówił miłego dnia. Jak dotykał, jak całował, nawet o tym jak obrzydliwie chrapał. Jak mnie przytulał, obiecywał piękne rzeczy, jak wyglądał, skąd pochodzi i jaką ma przeszłość. Nie chcę go pamiętać, już nie chcę. Chciałabym żeby było jak dawniej. O jego uśmiechu, pewności siebie, moim poniżeniu, po prostu o wszystkim. Pragnę wymazać to z pamięci, najgorsze, że nie umiem.
-
Ja chcę zapomnieć niczego w życiu nie pragnę jak zapomnieć. O tych pięknych chwilach, o jego minie gdy spał, gdy mówił miłego dnia. Jak dotykał, jak całował, nawet o tym jak obrzydliwie chrapał. Jak mnie przytulał, obiecywał piękne rzeczy, jak wyglądał, skąd pochodzi i jaką ma przeszłość. Nie chcę go pamiętać, już nie chcę. Chciałabym żeby było jak dawniej. O jego uśmiechu, pewności siebie, moim poniżeniu, po prostu o wszystkim. Pragnę wymazać to z pamięci, najgorsze, że nie umiem.
-
Najlepsze jest to, że po pijanemu wysłałam mu sms-a, żeby był ze mną szczery i napisał mi czy chodziło tylko o seks-nie odpisał chyba ma mnie już za totalne zero...Jakie to przykre.
-
Ale jak się odezwie a ja oczywiście pobiegnę to będzie jeszcze bardziej żałosne do końca stracę szacunek do siebie. Takie błędne koło. Pobiegnę będę szczęśliwa, nie pobiegnę umrę z żalu i będę pluła sobie w twarz. Chore...nawet przeklinać zaczęłam...
-
Poza tym żadnych facetów nigdy w życiu!!!! Zostaję lesbijką!!!
-
Zostawia mnie, wyjeżdża, rezygnuje z pracy, obiecuje, że wróci po mnie jak sobie wszystko poukłada. Pierdolone kłamstwa a ja jestem jeszcze bardziej popierdolona, że w to weszłam. Wyłam całą noc jak opętana, wykręcało mnie z bólu, ja nie umiem żyć bez niego. Napisałam mu co czuję, jaka ja słaba jestem. Czuję, że go straciłam, nie jestem aż tak dobra, żeby go zatrzymać.
-
W życiu bym nie przypuszczała, że będę opowiadała na forum o swoim chorym życiu uczuciowym ale nikt inny nie może mnie zrozumieć. Przyjaciółka twierdzi, że jestem dla niego dziwką i wstydzę się już komukolwiek coś powiedzieć. Wszystko trzymamy w ostrej tajemnicy. Do momentu aż trafiłam tutaj.
-
a my takich skurwysynów kochamy??!!! Ja już nie wiem sama..pogubiłam się. Wiem tylko jedno moim jedynym marzeniem jest aby mnie pokochał jak ja jego, żeby poczuł to co ja a potem, żeby go bolało jak mnie..
-
Właśnie o to chodzi to jest żałosne, że jestem wierna jak pies, że zawsze ja biegnę do niego wystarczy 1 sms, 1 telefon a ja szaleję ze szczęścia. Minie kilka dni umieram ze strachu, że to koniec. Może on ma kilka innych? Może jest ze mną(fuck friends) i z kilkoma innymi? A ja w paranoję popadam. Żałuję, że mu uległam....teraz powoli umieram...
-
Samodestrukcja na własne życzenie..nie mogę sobie tego darować ale nie umiem mu odmawiać niczego...
-
do Karolcia.. Idealny dla mnie, takiego faceta szukałam z takimi cechami charakteru, z takim wyglądem, po prostu ze wszystkim. Niebezpieczny, bo wiedziałam, że tak to się skończy, że się przywiąże, zakocham i fuck nie będę poza nim świata widziała. A żona go zdradziła...podobno. Nie myślałam, że jestem taka słaba. Nie uwolnie się od niego pierwsza to pewne. Boję się, że on to wie i wykorzystuje. Wszystko jest do dupy a ja świadomie i dobrowolnie niszczę resztki godności i szacunku do siebie.