Maagdalenkaa

Malvvina ja czekalam na wozek 3 dni :) Też zamawialam przez internet ..:)

ooo u nas się zachmurzyło ... może jakis deszczyk z tego będzie...:)) Oby... o i nawet grzmiiii :) jupiii !!! Śliczne te wasze wózeczki... jezeli chodzi o maxi cosi tez mi się strasznie podobał ale cena z kosmosu :P więc zdecydowaliśmy się na Quinny buzz 3 :) jestem bardzo zadowolona ..zobaczymy jak w praktyce się sprawdzi o ile moj dziubulek postanowi wkońcu się wykluc!!!! Dziewczyny dzisiaj rodzimy !!!!:) Oczyściłąm organizm .. ogolilam się i mogę rodzic tylko skurczy brak:(

MoniaKat to ja mam podobnie .. rozwarcie na 1,5 palca...czop śluzowy odszedł.. szyjka skrócona maxymalnie chyba .. tylko moja szyjka zamiast byc taka miękka jak usta np. jest jak końcówka nosa.. czyli za twarda trochę... tez mi każą czekać na odejscie wod plodowych lub skurcze regularne... Napewno już niedługo będziesz tuliła swoje maleństwo :) daj znać co i jak :)

Witajcie.. Ja noc tez mialam okropną podobną do Luczijki... co 7 minut skurcze ktore trwaly od 24 do 3 w nocy .. bylam taka zmeczona ze nie mialam sily sie ruszyc az wkoncu po 3 zasnelam i spalam do rana... pojechalam dzis do szpitala na ten wykład o znieczuleniu ... i co sie okazalo .. ze nie ma wykladu bo ? Bo nie ma lekarza... swietnie .. moge sobie narysowac to znieczulenie na kartce i popatrzec na nie .. ;/;/ co za ludzie.. zdenerwowalam sie tylko ... zbadal mnie lekarz powiedzial ze mam przyjsc w pon. mały wazy 3400 g. czop odpadl .. brzuch obnizyl sie w ostatnich dniach juz bardzo wiec powiedzial ze to kwestia godzin...dni .. mam czekaac... ;/;/ juz nie mam sily czekac.. tak mnie wszystko boli ze ja nie wiem jak ja przetrwam porod .. bez znieczulenia .. wybaczcie ze tak malo pisze ostatnio ale umieram z kazdym dniem coraz bardziej .. Anusiak , Luczija trzymam kciuki za Was bidulki bo tez się męczycie ..:(

Witajcie Kochane...niestety nie nadrobie Was bo zaraz lece do lekarza ... mam takie bole ze nawet nie mam sily siedziec na kompie dlatego mnie nie bylo ..niestety jeszcze jestem zapakowana ... mam nadzieje ze dzisiaj sie cos ruszy bo biegam po scianach .. moj gin. idzie od jutra na urlop dlatego sie jeszcze dzisiaj wcisnęłam do niego a pozniej moze szpital... nawet chodzic nie moge a w nocy oczywiscie nic nie spalam . . :( juz sama nie wiem co sie dzieje czy to przez ten cewnik czy rzeczywiscie maly chce juz wyjsc ... Oczywiscie gratuluje Magdusi i Bąblowej maluszkow.. zazdroszczę Wam !! Trzymajcie się kochane i zyczę lipcowkom zeby jak najszybciej tulily swoje pociechy :* Odezwę się wieczorkiem jak wrócę do domku a jk nie to napiszę do Pieguska ..buziaki !!

No tak , pisałaś że już byłaś :) Nie ma za co :) Idę się polożyc bo ledwo zyje , trzymajcie się kochane :*

Lazzi na 12 ...:) a wybierasz się na niego ??:)

Tak od 23 tc :P zeby nerka pracowala bo maly mi uciskał na nią... do kibelka latałam co chwile a teraz jak maly jest nisko latam co 2 min. i za kazdym razem jak robie siusiu to boli jak bym miala urodzic ten cewnik ;/;/;/ najlepsze jest to ze wyjma mi go dopiero 3 tyg . po porodzie wiec nie wiem jak bede malego karmila i latala siusiu ... ta cala ciaza to jeden wielki bol .. dlatego ja juz nie mam sily .. gdyby nie te bole to bym wytrzymala jakos te upaly nawet bo nogi mi nie puchna ani ręce .. tylko kapie ze mnie :P jak nie urodzę w tym tyg. to na cmentarzu będzie mozna mnie odwiedzac :P

a tam... cewnik do zniesienia :) ja się męczę z cewnikiem od 23 tc :P bylo ciężko ale juz jakos się przyzwyczailam do tego bolu ..:P kurcze cos mnie w plecach zaczęło boleć... ja juz chyba panikuje.. zaraz zwariuje ...siedze i tylko czekam na jakies oznaki .. jezeli czop odszedl to powinno odbyc sie szybko to wszytsko hmm..

Hej Kochane .. jestem ..noc w maire spokojna troche skurczy ale za to od rana barzuszek mnie boli i to dosyc mocno .. Moze jednak wytrzymam do srody bo wtedy mam lekarza mojego... Idę coś zjeść bo aż mnie ssie z głodu .. Naskrobię cos pozniej :* Aha i dzisiaj tego "czopa" czy co to tam było brak ... hmmm.. moze juz wypadl caly ..ciekawa jestem..

Wiesz co ja leżałąm na zaspie w 24 tc. z kolką nerkową i każdemu odradzam ten szpital... opieka jest do dupy... nikt sie Toba nie interesuje jak urodzisz nawet nie pokażą jak przystawic dziecko do piersi...;/ dziewczyny byly załamane tym szpitalem... a w wojewódzkim znam 6 osób ktore rodziły i naprawdę ma dobre opinie tylko z tym znieczuleniem widzisz nie bardzo ... aj tam damy rade...przecież od tego się nie umiera ...:) a jak dostaniesz swoje maleństwo to automatycznie zapominasz o tym bolu ... ( też łądnie się pocieszam ...haha a sama zestresowana siedzę) :P

Dam Wam napewno znać ... mam numer do Andziulki spisany ale ona wypoczywa nad jeziorkiem więc wrazie czego spisałam nr. do Pieguska bo Ona tez dosyć aktywna na forum :P Obyś miałą rację Moni i żeby się wkońcu ruszyło u mnie coś... no nic idę pod zimny prysznic bo się zdeczka roztopiłam ...i do lozka ...jak dotrwam rana to się tu pojawię...Buziaki i spokojnej nocki ...:*

Każdy chwali ten szpital jeżeli chodzi o opiekę bo naprawdę są bardzo sympatyczne położne i poród przepływa w miłej atmosferze i ta lekarz niby miła ale jak zaczęłam mowic o znieczuleniu to tak gadała zeby mnie zniechęcic i ze mam nie liczyc na to ...jestem zdecydowana tam rodzić nawet bez tego znieczulenia chociaz będę robila wszystko zeby je dostac :P uważam ze wystarczająco się nacierpiałam w tej ciąży jezeli chodzi o bóle..:P

Anetko tak w Gdańsku... nie wiem ile w tym prawdy ale tak mi lekarz dyżurna powiedziałą tam dzisiaj...

Moni czytam jakies forum i dziewczyna napisałą tak: mój czop był baaaardzo krwisty co mnie wystraszyło (pierworódka) i pojechałam o 4 w nocy w sobote do dzpitala .... urodziłam o 00:20 w niedzielę ..... Ile ludzi tyle opini :P ... czuje ruchy małego więc chyba nie jest najgorzej .. on zawsze jak się wystraszę i pomyślę że się nie rusza to da znaka zycia ...grzeczny chłopczyk ;)

Aż mnie brzuch rozbolał z nerwów :P

Luczija a jaki to ma kolor dokładnie bo czytam ze to lekko zabarwione a moj "Czop" jest taki krwisto dosyc... taki skrzep jak z nosa krew leci :P hehehe bordowawy :P

No własnie nie wiem w sumie co się dzieje...bo jak wrocilam to miałąm tego skrzepa i za drugim podtarciem nic nie bylo juz... a teraz poszłam znowu siusiu i na wkladce mialam znowu to samo a jak się podcieram to duzo tego dosyc wylatuje ...kurcze juz sama zgupiałam ...zobaczymy co dalej będzie poki co nie jade tam narazie bo powie ze jestem jakąs histeryczką hihih poczekam na bole :P wybaczcie za taki szczegółowy opis :P Luczija mnie też usłyszą na końcu świata jak będę się darła :P gnojki jedne ...niby darmowe znieczulenie a jak przyjdzie co do czego to Ci go nie dadzą....kochajmy naszą Polską służbę zdrowia... Tak już bym chciałą mieć to za sobą bo tylko się męczę.. jak się zbliża noc to całą zdenerwowana chodze bo i tak nie śpię a bóle się nasilają... dzisiaj usiadłąm na łóżku i płakałąm już byłam taka bezradna .. a to dopiero skurcze przepowiadające ....co będzie pozniej ... musimy dać radę... wkoncu tyle kobiet rodzi po kilka dzieci

Mam nadzieję że tak .. w każdym razie powiedziałą że nie mam co liczyc na takie znieczulenie .. I tak pojadę na ten wykład w czwartek wrazie czego... moze ona poprostu jest przeciwniczką znieczulenia ..tak mi o nim mowila jakby chciala mnie zniechęcić...

Tak o Wojewódzkim ... sama się rozczarowałąm .. ;/ Jeżeli jestes zainteresowana takim znieczuleniem musisz w czwartek któryś o godzinie 12 pojechac tam na wykład o znieczuleniu bo nawet jak juz się znajdzie anastezjolog a nie zaliczysz wykładu to też nie dostaniesz ... Tragedia... ale moze trafiłam na beznadziejną zmianę dzis :P jakies nie w sosie te wszystkie babki :)

Ivetko duzo szczęścia i miłości na nowej drodze życia :* Melduję się dalej zapakowana .. nie mialam sily wczesniej napisac, spalam do teraz .. cala noc nieprzespana.. czyli nic nowego .. oddychac nie moglam bo kłuje mnie cały brzuch i klatka piersiowa jak biore oddech ... nie mam pojecia co sie dzieje ale jak tak dalej pojdzie to chyba umrę... u nas jest chyba z 40 stopni i nie zapowiada sie na jakąkolwiek zmianę pogody ...;/ ja nawet nie chcialabym nad wodę ... za gorąco .. rodzice pojechali nad morze ale przy takiej temp, dla mnie to męczarnia... idę się kąpac , buziaki ;*

o boze z tego upału mózg mi się lasuje :p miało byc RÓWNIEŻ :p

Jeszcze na sekundke jestem :) Pysia mnie czyści od kilku dni :P po 7 razy na kibelek latam dziennie heheh juz nawet na wadze zjechalam przez to :P Trzymam kciuki za Ciebie bo też się bidulko męczysz ...Życzę Wam równiesz miłego wieczorku i idę dalej się roztapiać hihi tym razem u teściów ...buziaki laseczki:*

Pysia niby mycie okien i podłogi na kolanach pomaga :p Ale nie daje Ci gwarancji ...no i długie spacery ...:) jak masz schody to mozesz poschodzić z nich kilka razy ...hihihi

Dziewczyny kąpałam się już 3 razy a dalej pot ze mnie spływa jak woda z kranuu ;/;/ jakis koszmar !!!!! HEEELP!!! Muszę znowu isc się wykąpać bo zaraz do teściów na kolację jedziemy z moimi rodzicami ...umieram przyzekam ...a bole okropne .... ;( zaraz chyba pojdę pobiegac albo porobić pajacyki haha :) mam w ogrodzie taki duzy basen ... ale boję się tam wejsc bo jest lodowata woda a moj pecherz przy niskiej temp. jest nie do zniesienia ...:P No cóż stare babkeczki uciekam cos z sobą zrobic...:P Trzymajcie się i oby przetrwać do zachodu słońca :)