Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wazkaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wazkaaa

  1. a ja chcę umrzeć:(:(:( znienawidził mnie a ja upokorzyłam się tak że już bardziej nie można, dorosła kobieta, wstyd mi...
  2. wazkaaa

    Rozstanie

    nie mam sil, jestem na dnie, jestem tak zalamana że nie mam słów by to opisać, pomijam fakt że fizyczne objawy (ręcę mi drżą i się cała ttrzesę) to po prostu nie chcę już żyć...słaba jestem, strasznie
  3. wazkaaa

    Rozstanie

    z tym czasem to ja nie wiem, u mnie pół oku mineło a dzisiaj mam dół jakiego chyba nie miałam, koszmarnie jest, nie mam sił, on mnie znienawidził a ja się upokorzyłam:(
  4. wazkaaa

    Rozstanie

    Pomyliłam się co do niego...tak bardzo...a najlepsze jest to że mówił, że on mnie nigdy w żaden sposób nie skrzywdzi bo wie jak po poprzednim ex cierpiałam (tamten to w ogóle był dupek) myślałam że na księcia z bajki trafiłam, dobry, troskliwy, na każde zawołanie, prawie 2 lata czułam jakbym wygrała los na loterii...i dupa;(
  5. wazkaaa

    Rozstanie

    niebanalna - ale zobacz ilu pisze facetów a ile dziewczyn:) Oni jakoś lepiej chyba sobie radzą i szybciej, pójdą pobiegać, na trening i im od razu lepiej. Dzisiaj ładne słoneczko jest - musimy też jakoś się ogarnąć. Ponoć już pierwsze odcinki nowych Lostów są:)
  6. wazkaaa

    Rozstanie

    Macie racje dziewczyny - zadzwonił po pół godzinie. Niby w miarę spokojnie rozmowa przebiegła ale ja już sama nie wiem co robić. Ja mu zarzuciłam kłamstwo a on mi że coś sobie ubzdurałam. Nie odzywałam się od 1.02 do dzisiaj i on pisał. Codziennie. A dzisiaj odebrałam bo składał mi życzenia imieninowe. No i mu zaczęłam wypominać...
  7. wazkaaa

    Rozstanie

    jestem załamana:(:(:(
  8. wazkaaa

    Rozstanie

    juu - to Twój ex ma dziewczynę? To współczuję, nie wiem po co dzwoni, dawno się rozstaliście?
  9. wazkaaa

    Rozstanie

    niebanalna-kiedy się rozstaliście? http://www.papilot.pl/article/5299/Jak-zapomniec-o-eksfacecie.html
  10. wazkaaa

    Rozstanie

    Odpowiadam na poprzednie pytania Przez te pół roku byliśmy jak przyjaciele ale z jakąs tam dozą uczucia, rozmawialiśmy bardzo często, pisaliśmy do siebie, widzieliśmy się raz, w grudniu i wtedy wszystko było jak dawniej, przytulał, całował itd... Wiem, że głupia byłam że miałam nadzieję, ale myślałam, że trochę tą wolnością się nacieszy, że odpocznie ode mnie, że zatęskni... A teraz od nowa wszystko przeżywam.
  11. wazkaaa

    Rozstanie

    Zmęczyłam go marudzeniem, kontrolowaniem, tym że musiał ciągle być pod telefonem...itp Przez te pół roku mieliśmy kontakt, codziennie dzwonił, smsy itd...Na gwiazdkę kupił prezent, twierdził że jestem najważniejsza dla niego, że kocha ale jak siostrę itd...Tylko mówił, że nie chce mieć dziewczyny, że za bardzo go to ogranicza, że ma za mało czasu a teraz okazuję się że szuka nowej na randkach. Dowiedziałam się o tym przedwczoraj i zrobiłam mu awanturę - nie o to że szuka kogoś, ale że wciąż kłamał że on nie chce dziewczyny, że jest mu dobrze itd...pokłóciliśmy się i ja już się nie odzywam. On wczoraj napisał 3 smsy i też milczy.Pewnie zadowolony że ma święty spokój:( A we mnie wszystko się gotuje;(
  12. Wiecie co, ale przez te pół roku to ja byłam zadowolona z tego że znam hasła. Wiedziałam że z nikim nie gada, nie pisze, że do nikogo nie dzwoni itd i to mnie jakoś uspokajało , sprawiało że spałam normalnie no i te jego zapewnienia wszystkie też mnie uspokajały... A teraz widzę, że nic nie trwa wiecznie. Ale też jest jeszcze druga strona medalu, gdyby nie to szpiegowanie nie dowiedziałabym się o tych randkach, dalej pozwalałabym na mydlenie sobie oczu a tak zimny prysznic sprawił, że od wczoraj się nie odzywam. On zresztą też. A przez te pół roku mieliśmy non stop kontakt poza 2 dniami gdy też się pokłóciliśmy.
  13. Ehh, no zalogował się na randkach. A że ja mam wciąż jego hasła wszystkie to wszystko wiem:) Najgorsze jest to, że po 1 okłamywał mnie do samego końca że nie chce mieć dziewczyny, że nie szuka, że nie ma czasu...że ja jestem najważniejssza i zawsze będę i ja w to wierzyłam A zrobiłam mu awanturę o te randki i on mi wmówił, że to z ciekawosci by zobaczyć czy ktoś będzie pisał (próżny dupek) i że nadal twierdzi że nie szuka dziewczyny. Jaaaasne, zapomniał chyba że znałam jego hasła. Wpadłam w dół okropny... Jeszcze coś tam wieczorem pisaliśmy i już się nie odzywamy do siebie. Także chyba już koniec takze "przyjaźni"
  14. Tak Szoszonowa, mam podobnie. jak już myślę, że jest ok, moja czujność jest uśpiona i jest mi w miarę dobrze wydarzy się coś co mnie rozbije i wpadał w dół.Teraz jestem w takim dołku, ale nie będę pisać przez co, bo znowu się ktoś przyczepi że żyję jego życiem:)
  15. EEE wcale nie...ja po poprzednim cierpiałam dużo krócej:) lepiej brac pod uwagę optymistyczną wersję, że mamy już z górki:)
  16. A ja niedawno przeczytałam, że ból i cierpienie po rozstaniu trwają średnio od pół roku do roku. OD!!!Czyli jeśli cierpimy i jeszcze tęsknimy mimo że minęło pół roku to nie jest całkiem normalne. Jeśli ktoś szybciej sobie poradził to znaczy że jest silniejszy, ma silniejszą psychikę, może poznał kogoś lepszego, może był bardzo skrzywdzony ale jeśli cierpimy i tęsknimy 8 miesięcy, lub rok to jeszcze nie musimy wybierać się do psychologa:)
  17. No w sumie tez, ale jadę na ferie...a jak tam ex?:) W ogóle dziewczyny gdzieś zniknęły:(
  18. Hej dziewczyny, co tam u Was? Wszystkie wróciły do swoich ex?:D
  19. hehe :)Masz racje kochana, z nas są same głupie i mało atrakcyjne pindy... Ty za to musisz być bardzo atrakcyjną, inteligentną, pewną siebie kobietą, która ma mnóstwo zajęć, wielu przyjaciół i kompletnie brak czasu na to by czytać forum i dodawać głupie nic nie wnoszące komentarze, no ale nie dziwne, bo pewnie jesz teraz kolacje przy świecach w towarzystwie uroczego przystojniaka tudzież pakujesz walizki bo niebawem wylatujesz na Bora-Bora, faktycznie w takiej sytuacji nie ma czasu na kafeterię i zajmowanie się bzdurami :)Ale cóż...taki jest los pięknych, bogatych i inteligentnych kobiet... A nam zostało forum:)
  20. Pisz kochana o swojej sytuacji bo jak się poddasz to te psycholożki będą miały satysfakcję:)
  21. E tam, ja nawet nie czytam tych pomarańczowych wypowiedzi:) Dziewczyny wrócą, tak jak mała pisała, mamy kontakt ze sobą, gg, maile i telefony więc nie wszystko musimy tu opisywać...I całe szczęście. Przecież te które nas nie znają i nie wiedzą jak jest u nas to co mogą oceniać? U mnie bez zmian, kontakt z ex jest miły i stały i coraz bardziej się do tego przyzwyczajam, chociaż nie wiem jak zareaguję jak sobie kogoś znajdzie... Jak u Was dziewczynki?
  22. Mojej koleżance się udało ale ona nie pisze na kafe...Powiem nawet że trochę mnie tym rozczarowała bo facet ją zdradzał przez 2 miesiace (miał dwie kobiety w tym czasie i żadna nie wiedziała o drugiej) Teraz ponoć jest szczęsliwa, on się zmienił i na każdym kroku udowadnia że kocha, że jest jedyną, udostępnił jej wszystkie hasła. Ale wiecie co, ja teraz już też bym nie mogła być chyba ze swoim...czekam, kocham wciaz ale jak pomyślę, że w tym czasie dymał jakąs inną to mam wstręt do niego i mimo że tesknie itd już zwiazku szczęsliwego byśmy nie stworzyli
  23. zuzia - jak to?mówi że kocha i nie chce wrócić czy Ty nie chcesz? U mnie też lepiej ale wiem że jak będzie przełomowy moment (np on kogoś znajdzie) to chyba umrę...
×