Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wazkaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wazkaaa

  1. wazkaaa

    Rozstanie

    Znowu mam straszny kryzys:(
  2. wazkaaa

    Rozstanie

    Ale ten Twój kochana to chyba jeszcze chce być z Tobą...koniecznei porozmawiajcie... Mój się zakochał, usunął swój profil z tych randek na których poznał swoją dziewczynę wiec musi to być ogromne zauroczenie...przykre to jest. Ktoś kto mówił że jestem jedyną, że nikogo tak nie kochał i nie pokocha NA PEWNO ma już nowa wielką i pewnie jedyną znowu miłość:(:(:( Obyś Ty tego nie przezyla, porozmawiajcie, powiedz ze jesli nie ma szans byscie byli razem to lepiej zerwać kontakt.
  3. wazkaaa

    Rozstanie

    Znowu gorszy nastrój:( Madzik ratuj
  4. wazkaaa

    Rozstanie

    juuu kochana jestes:):) No dupek, on chyba się bał że będę dzwoniła by mu randkę popsuć... No wiesz, w jego mniemaniu był moim przyjacielem, i mogł się zwierzyć z nowej miłości. Nie odpisuje. Nie odpiszę, to już wiem na pewno. On odpuści jak napisze jeszcze raz lub dwa a ja nie odpiszę... Wiecie ja najbardziej nie mogę pojąc jak można zakochać się po 2 spotkaniach, po 2 tyg znajomości wiedzieć że chce się być z tą osobą na stałe...Przecież tak naprawde to tylko wie i to nei do konca jak ona wygląda (wiadomo na randki każda się szykuje, maluje itd) ale nie zna jej. Tego pojac nie mogę. Mnie pisał kiedyś ze zna mnie tak dobrze jakby znał mnie od zawsze, że już w jego codziennośc tak się wbiłam że nie wyobraża sobie życia beze mnie, ale my non stop rozmawialiśmy...
  5. wazkaaa

    Rozstanie

    Hej dziewczynki:) Karinita - powiem Ci z własnego doświadczenia, że teraz uważam, że niepotrzebnie ciągnęlam tą "przyjaźń" - tak samo miałam nadzieję, że odpocznie od bycia związku i zatęskni za nami. Tylko widzisz, odszedł bo widocznie nie kochał a że stosunki nadal mielismy prawie jak w zwiazku (mial moj numer jako darmowy - do teraz ma, codziennie gadalismy, pisalismy, a jak sie spotkalismy to bylo cudownie) i ja wierzylam ze on tak robi bo nie przestal kochac tylko sie zmeczyl... Straciłam tylko czas... Zrób tak jak mówi Madzik - spytaj czy jest szansa zebyscie razem byli bo jesli tego nei zrobisz któregos dnia tak jak ja dowiesz sie ze poznal kogos i chce byc z tym kims na stale. A to boli najmocniej. Moj napisał wczoraj wieczorem smsa ze dziekuje mi za spokoj (przypominam ze wczesniej prosil bym nie dzwonila bo spedza z ukochana dzien) - myslal chyba ze bede mu urzadzała sceny zazdrości. Dzisiaj ma opis usmiechnieta buźke - on nie robi opisów NIGDY wiec na serio musialo go wziać... no i rano tez napisał smsa co słychać. Milcze. I teraz wiem już (dzieki Wam) że dam rade milczeć. Skoro jest szczęsliwy po co szuka kontaktu z kimś kto meczy, nie daje spokoju itd Boli nadal bo już dwie noce z rzędu śnił mi się...
  6. wazkaaa

    Rozstanie

    pretaporte - ja nie liczę, nawet bym nie wrocila ale chcialabym by żalowal a to co innego:) Moze po prostu przez to ze mnie zostawil czuje sie zakompleksiona i mam niska ocenę... Powiem Wam ze tyle madrych rad i nawet niektore ostre jak Tonego nie uslyszalam dawno i dziekuje wam bo na serio jest mi duzo lepiej...
  7. wazkaaa

    Rozstanie

    juuu bardzo się ciesze ze jesteś szczęśliwa ja mam nadzieje ze tez za jakis czas pojde w Twoje slady Madzik a Ty jestes niesamowita osobą, mądrą i wartosciową, jak mogl Cie ktokolwiek rzucic? BARDZO BARDZO pomagają mi Twoje posty, taki rzeczowe i mile... Ciesze sie bardzo ze wierzysz ze za mna zateskni jak okaze sie ze nowa zdobycz nie jest taka idealna... Ja lecę do pracy wiec wszystkim wam zycze milego wieczorku. Dla mniedzisiejszy dzien zaczal sie koszmarnie,lzami i bolem ale dzieki Wam czuje ze wyjde ma prostą...dzieki:*
  8. wazkaaa

    Rozstanie

    Zmonopolizowalysmy temat...przepraszam... niebanalna, juu, takiotoon, co tam u Was?????
  9. wazkaaa

    Rozstanie

    Taka siostra to skarb, niestety ja jestem jedynaczką...może też dlatego mocniej wszystko przeżywam. NIE ODEZWĘ SIĘ JUŻ... Madzik ale wiesz co jest najgorsze? Ze teraz jak mnie straci to i tak będzie się cieszyl mu dupy nie zawracam, bo ma już inną do pisania, do pogadania, itd, gdy byl sam moj brak bardziej by odczul. A poza tym teraz juz nie bedzie pamietal milych chwil tylko ostatnie wydarzenia, moja zazdrosc, wyrzuty itd... Teraz zaluje ze wtedy nie zerwalam kontaktu ale mialam nadzieje ze odpocznie i wroci, ze jednak źle mu bedzie beze mnie. Ale tak jak piszesz,nigdy nie odczul mego braku-byl wolny a jednoczesnia ja bylam nadal:( Czasu nie cofne, moge po prostu nie powtarzac juz tych bledow wiecej...
  10. wazkaaa

    Rozstanie

    Zuza, Madzik, dziewczyny - macie rację i ja to wiem. Już się nie odezwę więcej...na pewno. Dziękuję wam za wsparcie i wyrozumialość dla moich slabosci... Wczoraj było dno,dzisiaj powoli,malymi kroczkami będę wspinać się ku gorze... Kochająca - ja tak samo czuje że az tak nikt nigdy mnie nie pokocha i nie uszczesliwi,owszem czulam sie atrakcyjna jak z nim bylam...
  11. wazkaaa

    Rozstanie

    Madzik ja nie miałam zaufania bo poprzedni mój facet był babiarzem... Jemu po prostu minęło, kiedyś jak wychodziłam na przerwe w pracy to widziałam nawet po 30 smsów od niego, a potem miał pretensje ze ja za dużo pisze... TOny masz racje. Nie wiem czemu się odezwałam...nie wiem, widocznie slaba jestem...Dziewczyny jak to robicie ze was nie korci by się odezwac?
  12. wazkaaa

    Rozstanie

    pretaporte - rozstalismy sie bo go zmeczylam,marudzeniem, kontrolowaniem,itd a ja mysle ze po prostu w jakis sposo sie znudzilam,przestal kochac...bo zaczely mu przeszkadzac rzeczy ktore wczesniej mu kompletnie nie przeszkadzały - przyklad kiedys on wciaz zabiegal o kontakt a potemmowil ze mu za duzo tego wszystkiego, rozmow its...tak naprawde to nie wiem dlaczego...myslalam ze odpocznie i wroci ale niestety... Silne dziewuszki jestescie, ja niestety nie jestem a tak silna-wczoraj zadzwonilam bo nie wytrzymalam i powiedzial ze dzisiaj spedza czas z dziewczyna i bym nie dzwonila i mu nie przeszkadzala...
  13. wazkaaa

    Rozstanie

    pretaporter - ja czytałam Twoj esej...paskudny typ z niego... A co do rozstania i cierpienia to każda inaczej przechodzi, ja po 2 miesiącach to jeszcze bylam w rozsypce,potem bylo lepiej dopoki on nie poznal dziewczyny i zaczelo sie na nowo:( Spotykaja sie od 13 lutego wiec czas jaki cierpie licze od tego momentu kiedy sie pochwalił
  14. wazkaaa

    Rozstanie

    Madziu no 40 nie mam ale 20 tez juz daaaawno minęło. To 3 mój zwiazek ale najbardziej kochałam. Pierwszy po wielu latach sama zakonczylam - drugi - trafilam na dupkak ktory nie byl i nie jest nadal monogamista a teraz najbardziej pokochalam, tym razem bylam szczesliwa jak w bajce...Powiedzial ze nie da mnie skrzywdzic i ze juz nie pozwoli bym cierpiala...ze zrobi wszystko bym byla z nim najszczesliwsza ... i bylam ale tez nigdy tak nie cierpialam:( Zrobię tak z tym zdjęciem, swieczke juz palilam...
  15. wazkaaa

    Rozstanie

    Madzik kochana, Ty jesteś 2 miesiące po rozstaniu i już taki optymizm z Ciebie bije??Podziwiam Cie naprawdę...I proszę pisz tu jak najwięcej bo bardzo mi pomaga to co piszesz...:* Ja dzisiaj sie rozbeczałam pod sklepem, musialam poczekać aż mi przejdzie by wejść do sklepu, jestem rozsypana...najgorsze ze on mnie znienawidzil, ze jestem intruzem i ze nigdy juz go nie zobaczę ani nie uslyszę:(
  16. wazkaaa

    Rozstanie

    madzik może to nieładnie ale życzę mu by go rzuciła...i o niczym bardziej nie marze tylko o tym by żałował... Najgorsze jest to, że mówi jej to wszystko co kiedyś mnie...że poświęca się dla niej itd. Mimo to nadal go kocham i dlatego to tak boli. Chcialabym by mi zobojętniał:(
  17. wazkaaa

    Rozstanie

    Agus, może dobrze, że zadzwoniłam bo przynajmniej wiem jakim jest dupkiem i wiem, ile warte były wszystkie jego obietnice... Mimo tego że zdaję sobie sprawę z tego, że dla mnie tak lepiej to czuję rozdzierający ból, mam nadzieję że minie...
  18. wazkaaa

    Rozstanie

    Dziękuję Madzik, masa rację, muszę odbić się od dna, bo inaczej nie przeżyję...
  19. wazkaaa

    Rozstanie

    kochani ja zerwałam kontakt i nie wytrzymałam :( 3 czy 4 razy zrywalam kontakt i po jakims czasie działo się coś ze nie wytrzymywalam-on zagadywal, teraz ja zadzwonilam.Glupiaaaaaaaaa. A on mi mowi ze sie mam jutro w ogole nie odzywać bo zukochana bedzie:( A przyżekał ze zawsze bede wazna, jak siostra, jak najlepsza przyjaciolka:( Wiem ze tak sie nie da, ale ja kocham go wciaz
  20. wazkaaa

    Rozstanie

    Jeśli umiera bo inni wychodzą na prostą to bardzo dobrze. Ja to chyba nigdy nie wyjdę...juuu , niebanalna , Zuza odezwijcie się:(
  21. całą noc nie spałam, rano chodziłam jak we śnie i zrobiłam coś głupiego - zadzwoniłam do niego...zaczęłam dopytywać i niestety dowiedziałam się że mam jutro się nie odzywać do niego bo spędza dzień z ukochaną, że już nie będzie miał do mnie darmowego numeru więc dzwonić nie bedzie też, bo do niej będzie miał darmowy i mówił o niej z takim przejeciem z jakim kiedyś mówił o nas...umarłam. Wiem, że zrobiłam okropną rzecz, jestem głupia, nei powinnam dzwonić, usłyszałam same przykre rzeczy, mówił że planuje z nią przyszłosc mimo że jest tyle młodsza Po co ja dzwoniłam beznadziejna jestem i czuje sie jak zero
  22. wazkaaa

    Rozstanie

    całą noc nie spałam, rano chodziłam jak we śnie i zrobiłam coś głupiego - zadzwoniłam do niego...zaczęłam dopytywać i niestety dowiedziałam się że mam jutro się nie odzywać do niego bo spędza dzień z ukochaną, że już nie będzie miał do mnie darmowego numeru więc dzwonić nie bedzie też, bo do niej będzie miał darmowy i mówił o niej z takim przejeciem z jakim kiedyś mówił o nas...umarłam. Wiem, że zrobiłam okropną rzecz, jestem głupia, nei powinnam dzwonić, usłyszałam same przykre rzeczy, mówił że planuje z nią przyszłosc mimo że jest tyle młodsza:(:(:( Po co ja dzwoniłam:( beznadziejna jestem i czuje sie jak zero
  23. wazkaaa

    Rozstanie

    A ja dzisiaj mam gorszy dzień...zbyt dużo wspomnien pięknych mnie zaatakowało...ogladałam film w którym pewna scena przypomniała mi baaardzo podobna sytuacje w naszym związku...no i się zaczęło...
  24. no to na kawę ani na wino Cię nie zabiore... Sama jakiś czas temu przeżyłam to co Ty i miomo że wciąz bardzo boli wiem, że można z tego wyjść i żyć na nowo
  25. wazkaaa

    Rozstanie

    Co tak pusciutko?
×