takiotoon
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez takiotoon
-
nie wiem nie miałem takiej sytaucji nigdy, nawet jak nie chcialem sie z jakas spotkac to odpisywalem coś... nie zawsze od razu ale tak dlugo to nie czekalem
-
nie wiem... ja bym chciał ja odzyskac, a takim smuceniem to chyba ja zniechece jeszcze bardziej...
-
nie wiem nie powinienem dzwonic... a jak by nie odebrala to jeszcze gorzej by chyba bylo...
-
to nawet nie chodzi o wspomnienia choc mysle oniej caly czas... od jutra bede mial taki zapieprz przez 2 tygodnie ze masakra... tak normalnie to ona by mnie wsparła... a tak to wszystko co złe sie skumulowało teraz... a już myslalem ze sobie w weekned pobaluje
-
nie wiem... najchetniej to bym sobie jutro w domu został a nie moge... ech chciałbym olac teraz wszystkie obowiazki;/ fuck cały dzien mnie wszystko wkurza... ech jak pech to pech
-
niebanalna też bym wolal uslyszec ze jestem glupi, brzydki obojetnie co a nie ze jestem dobrym facetem ale cos sie juz skonczyło i nie da sie tego naprawic ;/;/
-
pietro niby masz racje, ech sam siebie nie poznaje;/ głowa mnie boli, wszystko mnie boli, najlepiej to na piwo bym wyskoczyl ale nie moge;/ zapierdziel mam niezly teraz, jeszcze dzis caly dzien poza domem :(
-
no ale po co, ona nie chce ze mna juz byc :( i co uslyszy ze sobie rady nie daje... jeszcze ostatnio jej pojechałęm... co ona sobie pomysli o mnie;/
-
ech jak sie odezwe to dopiero sie pogrąze chyba? a myślałem ze juz nie moze być gorzej a tu kolejne kopy od życia;/
-
mam taka ochote zadzwonic do niej... nie mam sily juz milczec.. jeszcze mi sie teraz inne problemy zwalaja na głowe, ech porażka:(
-
ja już nie daje rady:( miałem kurwesko czieżki dzien a nastepne 2 tygodnie zapowiadaja sie tylko gorzej:( nauki multum, zaległosci jeszcze wieksze... cały czas mysle o niej!! tesknie jak nie wiem co, potrzebuje jej zeby powiedziala mi ze bedzie dobrze, pocieszyła, po tym jak jej ostatnio wygarnołem to nie moge sie odezwac do niej... tesknie i wiem ze milosc do niej mi nie przejdzie szybko... chcialbym sie po prostu z nia spotkac, pogadac. Ech ona już chyba zapomina o mnie... kurwa czemu musielismy sie rozstac;/;/ Masakra!!!
-
no rozmawialismy w dość przyjacielskim tonie ostatnio no i mówiła tak że moge liczyc na nia jako przyjacółke no same raczej miłe rzeczy jednak nagle coś we mnie pękło i powiedziałem jej kilka niemiłych rzeczy, generalnie nie było to nic az tak obrazliwego ale od tej pory milczy i ona i ja ale teraz nie mógł bym z nią normalnie gadać ona chyba o tym wie... No ale myśle że do przyjaźni można by wrócić, tylko czy bede chciał? Przecierz za jedną nazwijmy to ,,awanture,, to się chyba nie obraziła?? pierwszy raz tak z nia rozmawiałem ostro...
-
no nie wiem już myślicie kobiety o byłych?? bo tego też się boje że jak popadnie w nauke studia to nie będzie miała czasu myśleć... Kiedys sie denerwowałem to to że tak dużo na to czasu poświeca ale jakoś przetrwaliśmy rok na odległość.
-
no ciepiec i to bardzooo im mocniejsze uczucie tym pózniej gorzej się pozbierać..
-
no dokładnie to wszystko jest porąbane;/ nie ogarniam tego, mogła mi nie mówic przy rozstaniu tych wszystkich miłych rzeczy, bo skoro mówiła że nikt jej nie pokocha tak jak ja to po co odchodzić... nie kumam tego wszystkiego...
-
haha fajnie to brzmi ,,myśle w roznych pozycjach,,
-
heh nie wiem jak mu dowaliłas :) Ja czuje że moja prędzej czy pózniej się odezwie choćby jako przyjacółka ale tak jakoś nie wyobrażam sobie że całkowicie tracimy kontakt.
-
skoro jest nam lepiej tojust jest dużoi, lepiej popisać tu i wyżalić się niż myśleć...
-
ja też własnie za szybko nie zapominam... No ale czy mieć nadzieje?
-
no moze doceni ale to i tak nie wiąże sie z jej powrotem, myśle że docenia i teraz pomimo wszystko... tak mi strasznie dziekowała za wszystkie chwile razem:P ech dziwnie kobiety kończycie związki :)
-
gdybym jeszcze był dla ex chujem jakiś albo coś... i to mnie męczy strasznie bo niby byłem dobry ona wie jak ją kocham itp A jednak czegoś brakuje... A jak patrze na niektóre związki które w porównaniu z naszym to była jakaś komedia to tymbardziej mi szkoda;/
-
niebanalna dokończ co byś zrobiła... Ja niby ją pytałem o to to odpowiedziała że nic nie czuje i że za to co zrobił to niezasługuje na nic... Chyba nie kłamała;p
-
może ta moja czuje to samo do tego co ją kopnął w tyłek??? no ale ten jej to typowo ją chciał wykorzystać wiec chyba kobiety nic do takich drani;) nie czuja po takim czymś ??
-
ja też już nie wiem co robić, nigdy już nie spróbwać do niej zagadac, wiem że narazie muszę sobą się zająć ale tak jakoś czuje się dziwnie nie tak jak po rozstaniu tylko tak jakbyśmy dopiero mieli się z nią poznać, no takie przeczucie mam że będziemy razem, nie wiem sam czemu;/;/ Dziwne to uczucie;p
-
i nie wiem też jak myślą kobiety bo można gdybać że może on jej pomógł zrozumiec ze jednak mnie nie kocha, może to było zauroczenie tylko, może jak ją skrzywdził, olał to jej to uświadomi że jednak do mnie coś czuje itp itd... Kobiety się nie zrozumie :):)