notanonymous
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez notanonymous
-
Poczucie czego? Poczucie, że każdy dzień, to Dzień świra? Że w sumie z każdego kąta wyłazi bezsens. Że można inaczej i jednocześnie niemożna inaczej. No dobra, jest świetnie! Nawet na tą śmierć trzeba jeszcze jakoś czekać.
-
Damo - nie ma sprawiedliwości. Przynajmniej w takim wycinku naszej egzystencji, jaki potrafimy postrzegać. Ale jest możliwość zmiany. Choć widzę po sobie że łatwiej jest tkwić w gnoju i narzekać, łapać doły - vide "Dzień Świra" albo "Nic śmiesznego"
-
Ja też jestem słaby, bo się czuję słaby. Może nie dostaję po dupie. Ale i się schowałem metr pod ziemią, więc ogólnie jest dupa.
-
Nie wiem Damo, nie wiem co sam ze sobą mam zrobić. Ale wiem, że Ci z tym źle i w gruncie rzeczy też chcesz to zmienić, tylko też nie masz pojęcia jak i skąd wziąć siłę, odwagę.
-
Oj Damo Damo :(
-
Wiecie co dziewczyny, pesymistki jedne - może od razu skoczymy wszyscy z krawędzi Ziemi w otchłań kosmosu?! Bo jesteśmy tacy źli, tacy i tacy, tacy i owacy.
-
Panno M. - przytulamy Cię mocno.
-
Panno M. - nie doszukuj się z tego powodu defektów w sobie. Po prostu tak się składa. Ja też nie mam "osiągnięć" w tym temacie. Znów pusto i nie wiadomo jak to będzie w najbliższym czasie. Podrywacz ze mnie żaden, raczej w tym względzie tchórz. Ale jestem, jaki jestem, na pewno inny od wielu, ale nie uważam że jakiś zepsuty czy coś takiego. Panno M. - przecież nie chodzi o to by szybko, ale by dobrze. Czasem prawdziwego skarbu trzeba długo szukać. I to chyba lepiej niż zadowolić się pozłacanym plastikiem, z którego farba zejdzie i wcale nie będzie dobrze.
-
Nie, nie myślę, że ot tak napiszesz. Bo wiem, że to bardzo trudne i bolesne. Nie jestem do tego psychologiem, więc żadnej profesjonalnej pomocy nie mogę zaoferować. Mnie by obchodziło, jeśli tylko mogło by Ci to pomóc.
-
Wybacz Damo. Rozumiem i nie naciskam. Nie chcę, żebyś chciała sobie zrobić coś gorszego. Ale gdybyś czuła, że takie "zrzucenie" tego z siebie, choć na pewno bardzo trudne, by Ci trochę pomogło, to śmiało. Oczywiście niekoniecznie na forum, wobec wszystkich.
-
Damo, przytulam mocno. Proszę, nie ruszaj tego spirytusu. Wiem, że to dla Ciebie bardzo trudne, ale chcesz może o tym porozmawiać?
-
Cześć Damo ponownie. Cześć Panno. U mnie podobnie jak u panny. Ale chyba za bardzo marudzimy, czyż nie? Od nadmiaru głowa "gupieje" ;) Przytulam Damę i mruczę jak Szaruś. Czułaś, że jestem obok?
-
Trzymaj się cieplutko. I pozdrów Szarusia :)
-
Na pewno smaczna rybka. Tylko Ty znów siebie nie doceniasz. Ja niestety muszę się zbierać. Ale pamiętaj, że duszkiem zabieram Cię ze sobą i podzielimy się opłatkiem. Pamiętaj, że jestem z Tobą. I z Mruczkiem, czy jak mu tam. Aż nam się będą wąsy trzęsły od tej rybki (tzn. jemu bo ja wąsów nie posiadam :P) Przytulanki świąteczne Damo.
-
Wcale mu się nie dziwię. Może chociaż on mi opowie jak smakowało ;)
-
hi hi, Ale dasz mu spróbować?
-
Aaa, rozumiem. Pewnie też kotkowi ślinka cieknie na te zapachy.
-
Dobrze, smacznego zajmowania się rybką zatem.
-
Już ogolone. Hmm, nawet nie wiem jak masz Tajemnicza na imię.
-
Zdecydowanie później, tak że mam jeszcze czas. Tylko zaraz skoczę na krótką randkę z maszynką, co by rodziny nie straszyć :P
-
Wiem Tajemnicza. Spokojnie, jestem spokojny. :)
-
Tajemnicza, przecież Ty jesteś jak najbardziej realna. Choć znam Cię tylko troszeczkę i tylko przez te literki.
-
I będę o Tobie pamiętał, jakbyś siedziała obok. W końcu Cię zapraszałem i mogła byś siedzieć. A mam dzisiaj dwie wigilie do "obskoczenia". Choć wolałbym wrócić wcześniej i posiedzieć z Tobą.
-
Oczywiście, że zostawię. Choćby tak wirtualnie to bardzo chętnie się z Tobą podzielę.
-
Bardzo dobrze, z uśmiechem :)