Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

notanonymous

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez notanonymous

  1. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Niestety właśnie późno i chociaż chętnie bym pofantazjował, to o tej porze wątpię w jakość mych fantazji. :(
  2. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Jakoś udało Ci się przebić przez kafeteryjne bariery :) Dzięki za tulenie. Głaszczę po szyjce.
  3. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Niestety wariuje. I jak się będziemy przytulać? ;)
  4. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Ale przecież powód może być pozytywny - by wspierać innych, którzy będą przed. Ale Tobie też życzę, żebyś miała tylko pozytywny powód.
  5. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Dzięki Paradontozo za zaproszenie. Wy dołączajcie do nas.
  6. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Jesteście super dziewczyny. Więc nie widzę powodów na brak nadziei.
  7. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Witaj kolejna "ćwiartko" ;) A kiedyś miałem założyć topik dla 25 ;)
  8. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Centralna Polska to dosyć daleko ode mnie. :(
  9. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Malutka, a ja krótko, życzę, żeby wszystko poukładało Ci się jak najlepiej. I żebyś w nowym roku wróciła do nas z nowymi nadziejami i nowym rozpromienieniem. A może i już z nowym Kimsiem.
  10. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    No popatrz. Ta magiczna 25. I Tajemnicza chyba też tyle, jeśli mnie Alz nie myli ;) Tylko, że jeśli dobrze pamiętam, Ty też daleko :(
  11. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Dzięki za tulanko. Ehhh
  12. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Chcem! Chcem! Panno M. - nie smutaj. U mnie dwa krótkie związki. W tym jeden na dużą odległość i rzadkie spotkania. W tym drugim spędziliśmy tak naprawdę razem niewiele więcej niż trzy tygodnie. Na przestrzeni kilkunastu miesięcy. Ale zostały piękne wspomnienia. Ale prawdę mówiąc, ten drugi też był znacznie lepszy. Byliśmy bliżej siebie, choć dalej niż w tym pierwszym.
  13. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Malutka - nie czuj się podle dlatego, że nam o tym piszesz. Po to jesteśmy. Niepotrzebnie Ci głupio. Po to jesteśmy by wysłuchać (wyczytać), przytulić i wspierać. Nie musisz mówić nic optymistycznego. Panno M. - dla Ciebie też przytulenie. To nie chodzi o to, że czegoś nie masz. Póki co po prostu kogoś nie masz.
  14. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Choć to "robota" niestety dużo przypominająca o przytulaniu. (Dla wyjaśnienia, trochę się bawię retuszem - i to jest "z kobietami").
  15. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Ale to chyba później sobie obejrzę. Teraz popracuję "z kobietami" ;)
  16. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Dumam nad tym permanentnie i nic z tego nie wychodzi. Ale chyba sobie obejrzę zaraz coś Koterskiego - Adaś Miauczyński to bohater na moją miarę :P
  17. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Przy moim poziomie jeździectwa to bardziej gdzie konia poniesie ;) Ale to też moje marzenie. Łąki w górach, a ja na grzbiecie. I to nie jakieś wykupione jazdy czy jakieś tam, tylko wychodzę z domu i wskakuję na swojego rumaka ;)
  18. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Szkoda. Choć wolałbym psa. I konia :P Oj, muszę się wkrótce wybrać w odwiedziny do dużych futrzaków, bo mi ich brakuje.
  19. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Na kotka nie ma szans. To znaczy w obecnym zamieszkaniu. I jednak chodzi mi o inne przytulanie niż kotkowe.
  20. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Zatem można powiedzieć, że to dobrze, że... No niezupełnie tak dobrze. Jednak przytulić się do kogo nie ma. Echh... (No chyba, że do łopaty :P) A w zeszłym roku było tak fajnie.
  21. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Właśnie. Panno M. - składamy zażalenie! ;) To dobrze, że dobrze :P
  22. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Chyba zwiała. A miała nas tu rozgrzać do rumieńców ;) Ja w sumie mam już niewiele. Więc nie będę się przemęczał. :P
  23. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Racja. Ale ja mam teraz duuużo przerwy. Właściwie samą przerwę. Choć akurat teraz muszę sie zebrać i skończyć pisać mgr.
  24. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    O tak, przerwy są najlepsze. No chyba, że podczas przerwy trzeba nadrobić multum rzeczy.
×