notanonymous
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez notanonymous
-
Kurcze, bo zaraz tu zorganizujemy jakąś randkę w ciemno. ;)
-
ikjthmr - jeśli się tak nastawisz, to rzeczywiście nie będzie łatwo
-
ikjthmr - to zależy od Ciebie, jeśli uznasz, że jest Ci dane, to nikt tego nie zmieni
-
No widzisz Damo, jak tu szaleć z Tobą, kiedy Ty tak daleko ;)
-
A ja nie sądzę, żeby było z tym przeznaczeniem tak prosto, jak jakiś zapis w książce. Bo wtedy równie dobrze mógłbym się położyć i nie wstawać z łóżka, skoro jeśli mam poznać, to poznam. Myślę, że jeśli już, to przeznaczenie działa na zasadzie przyciągania.
-
A ja myślę, że słusznie jest się nie godzić. Tupnąć nogą i postanowić "a jednak się uda!"
-
oj ikjthmr - niestety co czujesz, to przyciągasz. Przytulam na tego smutka.
-
ikjthmr - dopóki jest nadzieja i próbujesz, to jest nadzieja i wszystko jest możliwe. Czy nie jest tak, że już pisząc tutaj pokazujemy, że choćby tli się nadzieja, bo inaczej już dawno zamknęlibyśmy się w skorupie?
-
Nikt nie jest gorszy, ani ze względu na to, że jest sam, ani ze względu na wygląd, stan posiadania, adres w Holywood czy w slumsach. Wszyscy jesteśmy wyjątkowi, wartościowi. No chyba, że dopuszczamy się ohydnych rzeczy, to już wtedy nie. Ale to inna bajka.
-
Ale może ten brak zainteresowania o którym mówisz to nie wynik tego, że się nie podobasz, tylko, że podobając się onieśmielasz?
-
Wybacz Damo, że się nie przywitałem -
-
Dziewczyny, głowa do góry.
-
ikjthmr - więc wróć zdecydowanie do tamtej wersji, bo czyżby z kompleksami było lepiej? nie sądzę.
-
ikjthmr - więc to nie pomaga w pozbyciu się tego smutku. Zacznij odkrywać, że wcale taka nie jesteś. Pozwól sobie na to.
-
lady - ja mogę tylko w swoim imieniu, ale zapraszam
-
ikjthmr - bo normalnie dostaniesz klapsa. Zamierzasz jeszcze zrobić sobie taki transparent i z nim chodzić po okolicy? Im bardziej to sobie wmawiasz, tym bardziej w to wierzysz.
-
Dzięki Tajemnicza. Szkoda, żeś tak daleko. Czy Wam też dzisiaj tak kiepsko kafe działa?
-
Dzięki Damo, szkoda żeś tak daleko.
-
Dzięki Damo, szkoda żeś tak daleko.
-
Wiem, że dziwnie i wiem, że się nie znamy. Myślę sobie, że święta to czas wyjątkowy, w którym nikt nie powinien zostać pozostawiony sam. Tak jak Ci pisałem, święta u nas zrobiły się jakieś takie rutynowe. A jeśli chodzi o spędzanie z rodziną, to akurat mam rodzinę na codzień, bo z rodziną mieszkam. Wiem, że zupełnie się nie znamy i że mogła byś się czuć niekomfortowo. Ale gdybyś doszła do wniosku, że mimo wszystko chciała byś spróbować to zmienić - przewidywalne siedzenie samemu - to pisz śmiało. To najbardziej wariacki pomysł mojego życia. Ale przyznam, że za mało w nim jest wariackich, spontanicznych pomysłów.
-
Damo, nie chodzi o jakoś sobie poradzenie. Chodzi o to, żeby było miło, świątecznie. Choć wybacz, bo to jak wpraszanie się. A wpraszać się nigdzie nie mam zamiaru. Pomysł wariacki, ale co mi tam. Ale pewnie Tobie nie było by komfortowo. A gdybyś chciała, to moje wcześniejsze zaproszenie jest jak najbardziej na serio i wystarczy, że napiszesz, że chciała być przyjechać.
-
Samotny, święta to nie "jakaś choinka", to inna atmosfera, inny czas, zatrzymania się, spojrzenia na siebie z innej perspektywy, bycia z kimś. A choinka to rzeczywiście symbol. Bez reszty nie mający wielkiego znaczenia, choć jak dla mnie trochę wpływający na atmosferę.
-
Damo, bo zrealizuję wariacki pomysł i pojadę do Ciebie. Smutno mi, że masz je spędzić sama. Nie jesteś nieudacznicą żadną.
-
Wiem, że to symbol. Nie jestem ani trochę religijny, ale to zawsze trochę odmiany, choćby namiastki innej atmosfery.
-
Dobrze proszę Pani :)