Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

notanonymous

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez notanonymous

  1. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Świetnie Panno :) Tak trzymać. Ja też mam takie momenty. Choć teraz jest też ok, bez wysokiego wzlotu - ale tak spokojnie, bez stromych fal czy w dół czy w górę. No i dochodzi element wyczekiwania, że jak uporam się z tymi poprawkami, wstępami, zakończeniami, to wyruszę sobie pofocić wreszcie :) Może już w niedzielę, przy dobrym wietrze. Iha! :) A ze mną też się Panno łączysz? :P
  2. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Trzecia - jak to kiedy - już od jutra. Niech moc będzie z Wami. Dobranoc
  3. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Po obronie to dostanę papier. Co bym mógł się nim podetrzeć. Do tego zabiorą mi zniżki, więc chętnie bym jeszcze to przeciągnął, no ale już obiecałem, że to skończę.
  4. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    A ja banany jem, bo lubiem. Choć ostatnio były jakieś takie sobie. Pomarańcze lepiej mi podchodziły. Co do Omegi, to w ogóle samochodu nie posiadam ;)
  5. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Wszyscy jesteśmy maluczcy, bez wyjątku. Choćbyśmy byli "największymi" postaciami, najbardziej "nadymanymi" - jesteśmy tylko atomami we wszechistnieniu. Ale czy coś w tym złego?
  6. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Czarowniczko. Nie przejmuj się. Ja mam pamięć wybiórczą. Najbardziej pamiętam duperelne szczegóły, ciekawostki. Niejednokrotnie nie pamiętając rzeczy najważniejszych (gdzie moje klucze?! gdzie mój pendrive?! :P)
  7. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Nasza panno Miła. Myślę, że zdecydowanie siebie nie doceniasz. Jestem pewien, że masz jakąś swoją dziedzinę. Albo jeszcze jakaś czeka dla Ciebie do odkrycia. Zresztą ja teraz piszę mgr o tym, na czym się nie znam. Zresztą moje znanie się na rzeczach jest zależne od innych. Przy ludziach z danej dziedziny, zawsze czuję się, że się na tym nie znam w ogóle. To znaczy mam takie przekonanie. Ale czasem można się mocno zdziwić, bo okazuje się, że ktoś, kogo brałem za "z danej dziedziny" wcale za bardzo się na tym nie znał i tylko mi się tak ubzdurało i myślałem "jak on to dużo o tym wie, a co tam przy tym ja".
  8. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Trzymaj się Damo
  9. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    No przecież o piersi :P
  10. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Piersi? Jak piersi, to ja już się odwiesiłem :P
  11. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Eee, ze środka. Najlepsze są przecież korzenie bananowca. No ewentualnie liście :P
  12. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    To ja się tak tu staram dawać zimowe zdjęcia, a Ty Panno dalej nie lubisz zimy. No ładnie! :P
  13. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Cześć wszystkim. Super, że macie takie humory. :) Tak trzymać. U mnie też jest ok. Nie trapią mnie jakieś doły i inne wykopy. No ale mam co robić - z jednej strony nowa zabawka, a do tego za tydzień muszę zawieźć gotową treść mgr. Ale dam radę. W sumie to mam tylko trochę poprawek i napisać wstęp i zakończenie. Dzięki za komplementy dotyczące zdjęć. Świetnie rudziutka czarownica wytłumaczyła efekt ze światłami. Mi się to bardzo podoba, więc szukam takiego miejsca, gdzie można by więcej pokombinować (póki co szukam teoretycznie bardziej, gdzie by tu wyruszyć). A ten park (w zasadzie mini park) jest rzeczywiście magiczny. Zawsze gdy jest śnieg przyciąga mój wzrok.
  14. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Jedyna ruda jaką znałem była czworonożna i miała kopyta. Nie wiem czy fałszywa, ale wredna bestia z niej była. Wyczyszczenie i osiodłanie jej przez jedną osobę była nie lada sztuką (udało mi się dwa razy, sposobem ;) ) Ale nie wiem jak to się przekłada na rude naszego gatunku, a jednak tylko takie mnie interesują w pewnych celach (tzn. tylko naszego gatunku a nie tylko rude :P)
  15. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Jakby ktoś chciał jeszcze pooglądać, to dodałem do tamtych zdjęcia z wczoraj: http://dreamer.y0.pl/ Oczywiście polecam opcję "pełny ekran"
  16. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Ej! No! Ale ruda miała zostać ze mną. I trzymać za rękę jak będę wzdychał oj oj boli :P
  17. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    No tak, gdyby nawet z właścicielką psa nic nie wyszło. To z tą raną szarpaną na nodze może poznał bym fajną pielęgniarkę w szpitalu :P
  18. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Nooo, wtedy mógłbym mieć na pieńku z panem piesem. A on warczał bardzo przekonywująco :P
  19. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Witajcie. Wiedziałem Damo, że tak będzie. Gratuluję :) Co do pacjenta, któremu trudno było zaszkodzić, to przypomniała mi się postać pani patolog policyjna z serialu glina (zresztą świetnego moim zdaniem). Na pytanie - dlaczego wybrała tą robotę - stwierdziła, że zawsze się bała, że zrobi krzywdę pacjentom, no a tym to już w żaden sposób nie zaszkodzi. Na zdjęciach nie trzeba się znać. Im lepsze, tym bardziej bronią się same. To choćby jak z muzyką. Nie trzeba o niej nic wiedzieć by słuchać, by wpadała w ucho (napisałem odruchowo w oko :P) I tak samo bywają różne gusty co do tego. (Oczywiście nie uważam moich za te lepsze. Jestem po prostu jak grajek, który rzępoli swoją gitarą w garażu :) ) Dzisiaj powinny być kolejne. Kilka już jest gotowych. Miałem iść znów nocą łowić, ale mnie nogi bolą jeszcze po wczorajszym (Mam mały statyw. I postanowienie, że kupię sobie porządny, jak będę miał za co).
  20. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Ja niedawno wróciłem z ponad 2 godzinnej wyprawy fotograficznej. Teraz tylko przez te przyzwyczajenia cyfrówkowe, nie mogę się doczekać, aż zobaczę co wyszło. A to dopiero rano :(
  21. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    O, Brumczynka koniczynka :)
  22. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Jak tam nasze damy, panny i inne niewiasty? Coś taka cisza? Damo, proszę się pochwalić egzaminem. Ale nie robiłaś sobie kawałów, jak niektórzy studenci medycyny - koleżance, która miała problemy z "krojeniem" podrzucili ucho do kanapki?
  23. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Odśnieżaczy teraz nie biorą. Teraz jest sezon na ratowników wodnych i sprzedawców lodów ;)
  24. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    To i na mnie pora. Bo jutro do boju "godzina piąta, minut trzydzieści..."
  25. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Słusznie Panno. Świetny pomysł. Już Ci mówię, co wygląda tam nie tak. I przyciąga wzrok "odstępstwem". Popatrz na dolną linię kamienic po prawej stronie. Opada w dół i nie pasuje to do perspektywy. Jest po prostu nienaturalna. Nie zauważyłem, jak korygowałem zniekształcenia. (Bo jak widać na innych zdjęciach z wieżą, są tam zniekształcenia "beczkowe" - budynki po prawej i lewej stronie wyglądają jakby się waliły. Niestety przy takiej długości ogniskowej tak jest. A większej nie mogę zrobić, bo rynek "za ciasny".)
×