Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

notanonymous

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez notanonymous

  1. notanonymous

    Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

    Panno Migotko - żadne poświęcenie, choć w sumie not'a od tamtej pory nie używałem. Pewnie będę częściej używał ecri, bo od figuruje na innych topikach i przeważnie nie pamiętam, żeby się z niego wylogować.
  2. notanonymous

    Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

    Narzekaństwo się porobiło. Przemalowałem się z ecrivaina, jakby ktoś nie wiedział. Bo pod takim nickiem znała mnie "a ja co" z którą się odnaleźliśmy po jakimś roku. To tyle
  3. notanonymous

    Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

    No zima jest ładna. Tylko to pretekst żeby dywan wytrzepać. Bleee! :P
  4. notanonymous

    Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

    No właśnie, mam z tą zimą problem. Bo samemu nie chce mi się nigdzie jechać. Ale marudzę :P
  5. notanonymous

    Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

    "masz 3 miesiace urlopu????" Nie, do końca marca muszę wykorzystać urlop. A dni to jeszcze do końca roku.
  6. notanonymous

    Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

    Strasznie dużo nie mam - 4 dni do odebrania. I chyba 9 urlopu. Żeby to było lato, to coś bym wymyślił. A tak też coś wymyślić muszę.
  7. notanonymous

    Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

    Zdjęcia robiłem i robię. Ale czy namiętnie? :P Stracił pracę? Niee! :P Mam kilka dni "nadprogramowych" wyrobionych i muszę odebrać za nie wolne. No i do końca marca urlop za ten rok (tj. za prawie pół).
  8. notanonymous

    Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

    W sumie to nie borykam się. Ona tylko jest. Jednak czuję, że czegoś mi brak. U mnie dużo się zmieniło (na lepsze), ale zupełnie nie w tej tematyce. Tak, to było rok temu. I w sumie cieszę się, że nie mam tamtych zmartwień. Teraz największe zmartwienie bieżące, to co zrobić z tymi dniami wolnymi i urlopem, które muszę wykorzystać :)
  9. notanonymous

    Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

    Witaj Panno Migotko :) Ależ spotkanie po takim czasie. Miło Cię widzieć. Choć szkoda, że wciąż na takiej tematyce.
  10. notanonymous

    Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

    "Hmm, coś mi chodzi po głowie notanonymous jako mój. " Nie prawda!!! No dobra... chyba prawda :P
  11. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Cześć Nic nie przyszło. Pochłonęły mnie inne, ciekawe sprawy. Więc już mniej o tym myślę.
  12. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Że łasym okiem spogląda na kobietę ;)
  13. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    "Witam nowego Kolegę - Ecrivain - kolejny trudny nick , więc będę zdrabniać" O ten łotr, nowym kolegą?! O w życiu! :P
  14. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Miła Panno - z okazji Twojego święta życzę Ci wszystkiego najlepszego, byś znalazła oparcie na tym wzburzonym morzu i odkryła swój spokojny port. Na pewno Ci się uda. Nie poddawaj się. W końcu zaświeci dla Ciebie słoneczko. Parę kwiatuszków dla Ciebie - Wszystkiego najlepszego w Dniu Kobiet.
  15. notanonymous

    Kim jest Brum?

    tres bien, madamoiselle Brum!
  16. notanonymous

    Kim jest Brum?

    Żeby było sfrancużone, powinnaś zaakcentować końcówką "buzi" początek uśmiechniętej buźki. Te ich popieprzone łączenia międzywyrazowe :P
  17. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    To oczywiście znowu byłem ja :P
  18. notanonymous

    Kim jest Brum?

    "W radio Krawczyk śpiewa "Bo jesteś Ty,cóż więcej mógłbym chcieć...bo jesteś tu..powietrze ma elektryczny smak,lalala" i nachodzi mnie refleksja.Chcę Was wszystkich poznać.Dogłębnie!Doszczętnie!Dokumentnie!" La, la, la la ;) Tak dogłębnie, doszczętnie? I dokumenty jeszcze? :D
  19. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Panno, nie jesteś zła -
  20. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Cholerka, znowu się pomyliłem z tożsamością. Szpieg był by ze mnie specjalnej troski :P
  21. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Oczywiście ten wyżej to byłem ja. Tylko mi się moje rozdwojenie jaźni popieprzyło. Wszystko od tej pracy :P
  22. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Tak, to nałóg :P Plany, hmm nie spieszy mi się strasznie. I tak kilkadziesiąt lat pracowania w perspektywie ;) Ale niestety powoli trzeba coś zacząć szukać dokładniej, bo burczą nad uchem :P
  23. notanonymous

    Samotność i jej smak..

    Nie zniknąłem, byłem, zaglądam. Choć próbuję oduczyć się od kafe, z marnym skutkiem, ale są pewne postępy :P
  24. notanonymous

    Kim jest Brum?

    Co bym robić chciał - nie powiem! ;) Czego bym nie chciał - drzeć kotów - bo to nielegalne i niehumanitarne :P Subtelna - naprawdę dostatek? Ale nie mam pannowykrywacza ;)
  25. notanonymous

    Kim jest Brum?

    "A co ja bym z pannami robiła?" No właśnie o to mi szło, że jakbyś mała nadmiarowe, to mógłbym jakąś przyjąć. ;)
×