Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monia1981

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monia1981

  1. hej mamusie, ale mnie dawno nie było, latam całymi dniami ze ciężko nawet poczytać, a co dopiero coś napisać, podobnie jak WY: pobudka 6:00, karmienie, ubieranie , wyjazd do babci, praca, powrót, obiadki, sprzątanie i jeszcze w tym roku robiłyśmy z mamą soczki maluchowi i buraczki na zimę - normalnie szok :) Maksio już pewnie siedzi, ale do raczkowania ani chodzenia daleko, ząbka niestety też jeszcze niema, a ślina toczy się mu po brodzie strasznie :) U nas nie ma katarku ale jest takie charczenie w nosku - może za ciepło mamy w domu?, ale sparuję tą maścią pulmex baby czy coś takiego, ale tylko stópki - bo kobieta w aptece powiedziała że dziecko może czasem po niej kaszleć jak smaruje się klatkę piersiową, a u nas nie jest chory jako tako, tylko jakoś ciężko mu się oddycha, bo z noska nic nie da rady wyciągnąć. A mi w środę stukną kolejny roczek - ale jestem już stara :) Dobra lecę - Buziaki dla wszystkich :)
  2. hej ale mnie dawno nie było, widzę że coraz więcej nas pracuje :), ja nie mogę na zakrętach wyrobić, biegam po pracy po małego później jedzenie, zabawa z malutkim , gotowanie, pranie , prasowanie, kąpiel i padam z nóg byliśmy u kardiologa ale u pani Skoczyńskiej, bez problemu prywatnie z dnia na dzień się umówiłam, bo do Błaża trzeba długo czekać na kasę chorych,a prywatnie podobno nie ma echa w gabinecie, a tutaj babka miała wszystko (echo, ekg), malutki strasznie płakał przy badaniu, bo ten żel zimny i nagusieńki był i w ogóle chyba zmęczony i śpiący :/, ale na szczęście szmer okazał się niewinny :), ma tylko jakieś strunki w sercu ale to nie jest żadna wada i się tego nie leczy - kamień spadł mi z serca :) Dzięki dziewczynki za miłe słowa - i porady odnośnie kardiologów :) i czekam z utęsknieniem na weekend, a tu dziś straszny mróz, tak mi szkoda malutkiego wydzierać na polko przy takiej pogodzie, ale co zrobić, zanosi się dopiero na zimę pozdrawiam wszystkie serdecznie :)
  3. a co tutaj tak pusto? Maksio dziś skończył 6 miesięcy - jak to zleciało, jakoś sobie radzimy i wozimy Go do babci, pogoda na razie fajna, żeby tylko nie wiało tak- to byłoby super :), najgorsza będzie zima :(, a może w tym roku nie będzie zimy? :) Czytałam że poszukujecie fotelików, ja też, może coś podpowiecie, no i musimy maluchowi jakieś krzesełko takie do karmienia kupić, ale ostatnio jestem tak zmęczona po całym dniu, ze nie mam siły szukać niczego po internecie :(, może na weekendzie, Trzymajcie się mamusie :)
  4. dkarolcia: nie wiem o jakie puzzle ci chodzi ale ja ostatnio kupowałam maluchowi takie gumowe książeczki z obrazkami i też po rozpakowaniu strasznie śmierdziały więc je wietrzyłam, zlałam wrzątkiem, wietrzyłam i znowu umyłam i powiem szczerze ze wywietrzało, ale nie wiem czy tak samo będzie z tymi puzzlami co piszesz kasiula87 a widzisz nie taki zły ten plan masz jak się martwiłaś, jeszcze będziesz miała czas dla maluszka :) kt85 ja też mam taki stary aparat i chętnie bym przystała no to aby mu się coś stało, tak długo namierza że Maksio czasami na już 3 z kolei minkę zanim zrobię zdjęcie i w ogóle nie da się lampy wyłączyć i świeci maluchowi po oczach i go strasz - po prostu beznadzieja :/ a i wiecie tak jak widzę to pewno jak pójdę do pracy to mniej będę pisać z braku czasu i pewno zmęczenia więc jeszcze maluje tu różności puki mogę :)
  5. hej dziewczynki, kotik dzięki za info :), a domek to mamy w Tamaryszkach 2 no i już mamy stan zamknięty ze wszystkimi instalacjami :) myślę ze może w przyszłym roku już będziemy u siebie :) a mój maluch dalej mało śpi i maruda, dziś przed południem 3 razy przy jednym spaniu musiała usypiać bo co chwile się budził z płaczem - może to te dziąsła , już sama nie wiem ale się zimno zrobiło, dziś szłam na nogach z Maksiem do teściowej to wyobraźcie sobie zmarzłam jak diabli :(, pewno już nie będzie naszej polskiej złotej jesieni - a szkoda, uwielbiałam ta porę roku a dziś jak maluch uśnie, planuję jechać do tesko bo wszystko się pokończyło prawie i muszę wszystko x2 kupować bo teraz od poniedziałku Maksio wszystko musi mieć i tu i u babci Jak dziewczynki dajecie sobie radę w pracy, wiem ze Rena już poszła, a Basiak kiedy? jutro?, a kto jeszcze już chodzi do pracy bo się pogubiłam, mnie to strasznie przeraża - ja od poniedziałku - już pisze o tym chyba za każdym razem - tak jestem przewrażliwiona :)
  6. KOTIK : A TEN NR DO Rusina TO BEZPOŚREDNIO DO NIEGO I SIĘ Z NIM UMAWIAM CZY TO DO PRZYCHODNI CZY JAK? i czy jest możliwa wizyta po południu? No powiem wam , że budowa domu to studnia bez dna, ale jak się już zacznie to człowiek myśli co by dalej i powolutku jakoś idzie :) ja mam wybrany projekt z Archonu - om w Tamaryszkach, chociaż teraz z mężem pewnie już iny byśmy wybrali :), ale tak to podobno zawsze jest :) Mi budował p. Polak z Grabnika k. Głogowa Młp. można zadzwonić i popytać, ale on musi się z wami spotkać, oglądnie projekt i mówi od całości domu- a nie od metra czy jakoś tak. Ja nie byłam super zadowolona, ale strasznie dużo buduje więc doświadczenie ma, nawet kościoły, budynki użyteczności publicznej , no i w okolicy to pewnie pół domów wybudował :) A mój maluch jakoś nie może ostatnio w dzień spać, taki marudny, nie wiem co mu jest :(a ja przez to też nic w domu nie zrobię :/ Pogoda beznadziejna, ale mam nadzieję że nie będzie padać bo musze na nóżkach do teściowej zawalać :(, a w poniedziałek godzina zero "- lecę do pracy a maluch do teściowej - już mam ścisk żołądka na samą myśl :(
  7. a zapomniałam napisać, dziś byłam u fryzjera - jezuniu jak mi się humor polepszył, i człowiek jakoś lepiej wygląda i lepiej się czuje :)
  8. hej , a ją właśnie znalazłam chwilę aby tu zajrzeć, coś dziś pewno wszyscy rodzinnie spędzali dzień, bo mało tu nas ;) Mam prośbę -PIsalyscie że byliście prywatnie u dok. Rusina- chodzi o usg bioderek, bo mnie nurtuje to że mamy podawać więcej wit.D, a chciałam też małego przebadać tak dokładnie -proszę podajcie jakieś namiary do niego- może być prywatnie i gdzie przyjmuje, z góry dziękuje! No u nas pogodą dopiero wieczorem się popsula, a jutro chciałam iść na szmatki przed południem , ciekawe czy dam radę? bo to już ostatnia szansa przed powrotem do pracy .
  9. no i mój maluch dziś grzeczny- podobnie jak u ciebie rena -rano tylko pomarudzil, a później zabawą, spanie, jedzenie itd. Ją padam na twarz, wczoraj tak źle się czułam że tylko lezalam, byłam u lekarza--oczywiście tylko jeden na całą przychodnię' panie już mnie nie zajerestrowaly i kazały się pytać czy mnie przyjmie-l pan cudowny' doktorek na to a co się dzieje i tak w drzwiach mnie załatwił że przeziębienie i żebym sobie coś wzięła-a mi chodziło o to że karmie i tak nie mogę byle czego wziasc- to ten dupek z politowaniem powiedział apap albo żebym sobie odstawila karmienie i coś mocniejszego wzięła. No tak mi pomógł że myślałam że go walne , to i bez niego bym wzięła ten apap, jestem całkowicie za prywatną sluzbą zdrowia- bo to już człowieka szlag trafia jak ma iść do lekarza ;( Idę spać, Bo mam jutro-a dziś ;) gości, placuszek już jest tylko jeszcze jutro salatke zrobię. Trzymajcie się mamusie ! ;)
  10. a my dalej chorzy - mały jakoś to przechodzi - gorzej ja- wczoraj leżałam cały dzień :( a mam tyle prasowania i sprzątania - no szok po prostu :( i znowu nie nadążam za Wami :) Kasia - życzę udanego startu w biznesie :)- trzymamy kciuki rena - jak tam w pracy pierwszy dzień? basiak30- ja też za tydzień do pracy - i mnie to przeraża :/
  11. dzień dobry mamusie :)\ u nas poranna pobudka, maluch nie mógł zasnąć i płakał i marudził, w końcu usnął mi na rękach, może to przez katar, a może przez ząbki , już sama nie wiem :( a ja dodatkowo dziś mam potworny ból gardła, i ten katar :( widać ze zaczyna się powoli jesiennie- wszyscy chorzy :( a i pogoda jakaś taka nie wyraźna, najchętniej zakopałabym się w poduszki i jeszcze pospała :) ale muszę poprasować puki maluch śpi i coś na obiad powoli robić, bo potem znowu do teściowej - powiem wam ze u niej jest strasznie zimno, nie wiem jak Maksio tam będzie się czuł jak on tak lubi ciepełko :( przeraża mnie to wożenie- idzie zima i zostawianie go tam :(
  12. hej dziewczynki, faktycznie dziś tutaj malutko nas, a i pogoda okropna :( nawet na spacer nie można wyjść :/ ja dziś deserek robiłam z jabłuszek Maksiowi:) - mniammmm a tak spytam - dziewczyny a czemu chodzicie na rehabilitację, czym się to objawiło, lekarz u Was coś rozpoznał?, bo np mój maluch też jak leży na brzuszku to nie położy główki żeby mu odpoczęła i zaraz się złości bo mu ciężko i trzeba go odwracać - mam się martwić?
  13. piszą żeby wycofać z obrotu -a co z ludźmi którzy podają je już np. 3 miesiące - bo moim zdaniem powinni trąbić o tym na prawo i lewo żeby ludzie nie podawali!!!! i czemu to tak późno wychodzi na światło dzienne=- tydzień po decyzji - boże oni jednak ludzi to mają daleko w d..., ważne żeby wycofać z aptek, szumu narobić ze coś zdziałali:/ i jeszcze mówią - że nie dotrą do wszystkich którzy kupili to - a przecież to tylko na receptę!, tylko nikomu się pewno nie chce :(
  14. dziewczynki dzięki za rady - maluch dziś robi kupy ze hoho :) pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie :)
  15. dzięki dziewczynki za rady - mam taki deserek ze śliwką to spróbuję, a powiem wam że wczoraj tez pierwszy raz uskrobałam banana małemu i mu smakował, gorzej było z takim zwykłym jabłuszkiem - aż się trząsł :) jak mu dawałam i wypluwał - a te kupne chyba słodsze bo zajada że ho ho :) wczoraj sąsiadka man przyniosła jabłuszka takie z sadu, może porobię mu deserków na zimę, a od teściowej mam brzoskwinie, tylko trochę kwaśnawe jeszcze - macie jakiś przepis na deserek czy po prostu to podsmażacie i w słoiczki?
  16. dzień brrr - a miało być tak ładnie a tu wygląda ze będzie padać :( przynajmniej u mnie :(, a nie mam nic na obiad i pasowałoby na zakupy polecieć, ale jak będzie deszcz to nie wyjdę z małym :( poradźcie coś - mój maluch strasznie mało robi kupki teraz i mu to bardzo ciężko idzie, któraś chyba pisała ze jakiś soczek jej pomógł - nie pamiętam jaki? no i cały czas się ślini i dziąsełka bolą , a tu nic - dalej nie widać ząbka :/ sasia85 - no pewnie, witamy, mamy zwyczaj coś o sobie pisać, napisz coś, podawałyśmy też maile, żeby na NK się znaleźć :) jednak dajecie to żółtko? - takie surowe czy je gotujecie - ja się troszkę boję - ale może też zacznę ? ja trochę szafę przed pracą uzupełniłam , bo nie mieszczę się w rzeczy :( ale za to kupiłam na szmatach kostium: żakiet + spodnie - idealne jak na mnie za 35 zł - jeszcze z metkami :), a ostatnio u babci na wsi śliczną taką na bluzkę czy golf sukienkę - taką typową urzędową :) za 75 zł, to już mi lepiej :) wela - ja myślę podobnie jak dziewczyny ze raczej po kaszce to nie jest wysypka, tylko może po rosołku?, mój maluch wcina kaszkę i nic na szczęście mu nie jest, a dziś przespał całą noc - :)extra my dziś znowu do babci :( na przyzwyczajanie, ale nie wiem jak z tą pogodą i kupiłam niestety łóżeczko takie turystyczne - bo biedulek nie będzie miał tam w czym spać - ale ceny tych rzeczy dla dzieci to po prostu masakra :( miałam ochotę jeszcze na fotelik, ale chyba poczekam, bo z kasą nie wyrabiam na razie, a maluch i tak jeszcze tak pewnie nie siedzi .
  17. no pogoda wreszcie lepsza dziś, jak tylko malec się obudzi pędzimy na spacerek :), a po południu do teściowej znowu na przyzwyczajanie :/, ja wracam do pracy za 3 tyg. - tak nie chcę!!!, ale muszę , a byczyłam się tylko od marca, a wcześniej miałam przerwy takie na miesiąc , na 2 tygodnie więc tak znowu dużo nie polabowałam, właśnie - najbardziej mi szkoda maluszka zostawiać :( ale tak jak piszecie musimy i jak już się wpadnie w rytm to myślę że będzie ok. - oby :)
  18. ale tutaj pustki teraz, ładna pogoda wiec pewno mamusie na spacerkach, a my też zaraz wędrujemy do teściowej, miłego dnia :)
  19. dkarolcia: kochana napisz dokładnie co to za dieta, ja muszę się wziąć za siebie bo nie mieszczę się w rzeczy sprzed ciąży, a nie mam zamiaru kupować wszystkiego nowego do pracy :( a Wy Wszystkie takie laseczki!!! :) ja nie łapię za bardzo kto jest kim z nickiem z forum ale na czasie sobie może jakąś ściągę napisze :) my byliśmy dziś u teściowej, ale niestety mały płakał co chwilę i w końcu przespał resztę wizyty - to by było tyle przyzwyczajania do drugiej babci na dziś :/ lecę pranie robić i malucha zaraz kąpać i muszę przeglądnąć ciuszki i spakować małe a powyciągać zimowe bardziej - bo podobno cały tydzień ma być tak zimno - bbrrrr, jak ja tego zimna nie lubię, pewno to już po lecie :( a od jutra obiecałam sobie biegać - ale co z tego wyjdzie to się okaże :) miłej nocki :)
  20. no ja też pooglądałam wasze dzieciaki - po prostu cudowne :) i przez to oglądanie spędziłam 3 godz na kompie :/ i nic nie zrobiłam , ale mam zaległości z pracy do robienia i muszę od dziś się za to wziąć, :/, taka ładna pogoda była a tu się chmurzy, a mieliśmy z Maksiem do teściowej już jechać i się przyzwyczajać, ale jak będzie padało to kupa, bo nie mam autka, a wózkiem to 2 km :(
  21. no kochane weekend u mnie był gościnny - co chwilkę ktoś, jeszcze rocznica ślubu teściów i cały czas w biegu :) u nas kupki są takie twarde i maluch się dość męczy przy nich - to pewno przez te deserki i zupki - co podawałyście dzieciom aby to lepiej szło? wczoraj miał np. czarną dosyć ale to pewno przez deserek z borówkami - mam nadzieję. To mój mail: iwona.gut@gmail.com piszcie namiary na NK - bo tylko mnie pewno brakuje :) ja za miesiąc wracam do pracy - muszę maksa zacząć na dłużej do teściowej wozić, aby się przyzwyczajał, już mnie serce boli i nie wiem jak sobie poradzimy :( pewno też będę w ciągłym biegu :(
  22. a u nas też przestało padać, może wybiorę sie na jakieś szmatki, tylko Maks na razie marudzi i nie chce jeść a z głodnym dzieckiem nie pojadę :/ a ja też myślałam o tym zaświadczeniu ze karmię , muszę się wybrać do doktora, a kto Ci to Rena wypisał, rodzinny czy pediatra? i muszę się właśnie o to mleko popytać, bo musi coś gościu jeść jak będę w pracy a nie wiem czy wprowadzać już 2 czy jak to robić? a co do kaszki - glutenu, czy jak moja mama mówi grysiczku, to mi lekarka kazała już gotować tak z 2 łyżki na wodzie i dodawać do mleka np, na noc jakby mały się często budził, aby się najadł i nie budził w nocy kilka razy, ale na razie to nie wyszło bo gadzina nie chce w ogóle ciągnąć mleka z grysikiem z butelki, taki gęstszy to łyżeczką zajada, ale tego z butli nie ruszy po prostu i koniec - chociaż jest dość rzadziutki, ja zaczęłam mu dawać bo zaczął mi się budzić tyle razy na jedzenie jak niemowlak ;/, ale wczoraj np. dałam w ciągu dnia kaszkę to już na noc grysiku nie dawałam, nie wiem czy dobrze robię, ale jakoś próbuję :)
  23. ale u nas leje, pogoda taka ze tylko bym spała :), Maksio też śpi, a więc może skorzystam :)
  24. ktoś pytał o nr na rejestrację na Bioderka na warzywną: 8594444; i końcówka zamiennie 45, 46,47, ogólnie ją dzwonię po prostu na rejestrację, proszę o rejestrację do poradni preluksacyjnej lub na wizytę do pani Przybyło, tylko bardzo trudno się tam dodzwonic. A ją mam problem, Maks nie chce jeść mi z butelki a już ładnie zajadal, a za miesiąc do pracy i co babcią z nim zrobi, jak mu podać mleko!!? lyzeczką je ładnie ale to schodzi okropnie długo;( spróbuje kupić tą butelkę z ustnikiem jak lyzeczka , zobaczymy co zrobi maluch?
×