pierogi cioci Stasi

Dziś w końcowych zapowiedziach następnego odcinka lektor miał próbę mikrofonu: "RAZ,DWA, TRZY..." Ale wpadka, lol

Dziś w końcowych zapowiedziach następnego odcinka lektor miał próbę mikrofonu: "RAZ,DWA, TRZY..." Ale wpadka, lol

Haha, odpowietrzyć kaloryfer... to było trafne! Mariusz to dobry chłopak, ale inteligencją emocjonalną nie grzeszy.

Wszyscy sieteraz zejdą do Ryśków.

Kasia wystraszyła się cioci Krysi, mądre dziecko ;)

szkoda, że Ryśka nie będzie, zabraknie tego kolorytu w ich domu

No to do września, moi drodzy! ;)

Hehe, niby nie masz telewizora, a tu proszę, jaki obznajomiony w serialach i na kafe daje upust frustracjom życiowym. Hipokryzja pierwsza klasa. Twój brak pilota do tv świadczy jedynie o tym, że masz w domu ruskiego Rubina ;)

Rozumiem, że swoje spekulacje popierasz własnym bogatym doświadczeniem, gratuluję sukcesów, partyzancie z czekoladowym pilotem w garści.;)

Kamizelkę ma, będzie żył ;)

Do fhdhjjhfj: Gdzie pytałeś o to nazwisko? To pewnie urojenia. Ale cóż można oczekiwać od faceta walącego konia przed tv od 17:55 do 18:25? ;P

Grażynka ma rację co do Bożeny, bo jak straci wzrok, to trzeba sie będzie nią zaopiekować i ciekawe, na kogo by padło???? Już mają jedno dziecko z zespołem Downa. Więcej kalek nie trzeba generować z powodu fochów Bożenki.

Trojanowską jestem w stanie przetrawić, ale pewnie tylko dlatego, że postać w jaką sięwciela, jest egzaltowana. Mega sztuczna jest Laura Łącz grająca Gabrielę, jej nie mogę darować sztuczności, bo postać jaką gra, ma być przeciwieństwem Moniki ;)

Ja bym Małgośkę podmieniła, bo mam wrażenie, że za kilka lat, mimo, że będzie już dużą panną, nadal będzie tak samo drętwa z gładko zaczesanymi włosami do pasa i sztucznym uśmiechem żaby;) Pawełek mnie załamuje, kolejne drewno i jeszcze na dodatek doktor Lubicz ciagle mówi do niego "Bąbelku" :) Natomiast fajnie gra Kasia i zobaczycie, ona da nam jeszcze rodzicom popalić, rozkręca się dziewczyna, fajne ma czasem teksty ;)

Za chwilę Bożenka będzie potrzebowaćsamodzielnego pokoju, bo jest dorosła i Grażynka z Rysiem w łazience zamieszkają :)

Ale przekręcają nazwę firmy, chyba upały dają siewe znać aktorom. KLAN. Jacek w biurze Beaty mówił w zeszłym tygodniu: MERAN-CHEM Wczoraj w ogródku Alicji: MAREN-CHEM Dziś: MARAN-CHEM

Weronika wygląda jakby się urwała z 1986 roku i na dodatek dowiedzieliśmy się, że w planach miała zrobić na drutach sweterek dla młodzieńca. Koniec miłości = prucie sweterka. Co za obciach, skąd oni mają pomysły na takie oderwane od rzeczywistości scenariusze? Czy ktoświdział, żeby nastoletni chłopak chodził w sweterku robionym na drutach przez ciocię?

Okaże się, że to Marczyński jest właścicielem tej firmy Maran-Chem, na którą były wystawiane faktury, a cała ta jego firma rzekomo produkująca kolagen, to jedna wielka ściema. Żonkilka, nie gryź tak fotela, jeszcze się taki reżyser serialowy nie zdarzył, co by dogodził wszystkim Polakom ;)

Niby tak, ale tak obiektywnie mówiąc, to Olka w tym przypadku ma ABSOLUTNIE :) rację. Zobaczcie jaka ona jest apodyktyczna, nawet jak Olka do niej przyszła, to zastrzeliła ją serią pytań jak z karabinu, w ogóle nie dopuszczając ją do głosu, w jakiej sprawie przyszła. Pani Surmacz to dobra kobieta, ma wielkie serce, ale jest bardzo trudna, narzucająca w obyciu i na dodatek ta egzaltacja..;)

Olka pouczyła panią Surmacz, że przez swoją postawę i zachowanie w stosunku do kobiet z Feminy, tłamsi je psychicznie i utrudnia im powrót do normalności i odpowiedzialnego życia. Pani Surmacz z deka się vkurviła na Olkę. I to chyba było najlepsze w dzisiejszym odcinku. Jacuś spotkał sie z Agatką i mówi jej, że nie wie, czy im sie uda, bo tyle chciałby jej wyznać, a nie daje teraz rady. Agatka zrobiła maślane oczy i oboje rozpłynęli się w czerwcowym słońcu. Bożena podreptała do Herbusiowej na tańce. Rafał, ten od Weroniki, umówił sie z Agnieszką w kawiarni i powiedział, że jest gejem. Poza tym drążąsprawę lewych faktur z Fejs Krima i w ppniedziałkowym odcinku dojdą, że to firma Andrzeja Marczyńskiego, męża Alicji.

Malina, a pomyślałaś o tym, że jest różnica między doborem aktorów do ról filmowych a prawdziwym życiem? Chyba się nieco zagalopowałaś. A te zęby są obleśne i teraz widzowie będą musieli czekać aż te nieszczęsne mleczaki wypadną dopiero za parę lat. Miejmy nadzieję, że Zosia przynajmniej drugie zęby będzie mieć w lepszym stanie.

Tak czy inaczej lapisowaniu podlegają zęby obłożone próchnicą po to, aby nie postępowała ona dalej. Niech zmienią dziewczynkę grającą Zosię, bo się niedobrze robi na widok jej zębów.

No to jak inaczej określić zęby, a których każdy jeden jest brązowy i taki jakby "nadżarty" przez...no właśnie, chyba przez próchnicę? Zosua chyba od niedawna ma takie zębiska, więc może scenarzyści pomyślą o zmianie dziewczynki grającej tę postać albo ta mała zacznie dbaćo zęby, bo to obciach okrutny.