sosenka29

cze kobitki :P cicho sza.... zawitała...... gdzieście się miłe panny podziały?? tylko Andzia skrobie :) A co do sadełka.. to Aniu gdzie Ty go u siebie widzisz?? ja jeszcze mam co nieco do zrzucenia... jakieś 4 kg.. żebym się we wszystkie łaszki mieściła te sprzed ciązy.. ale chya ciężko będzie... bo przytyło mi sie ze 20 kg!! a leniuch jestem i brzuszki.. oj ciężko mi idą :P w sumie to wcale nie idą :P o dzieciaczki moje dzieciaczki kochane nowością u Malutkiej jest to, że bardzo polubiła smokusia... :) własnie sobie smacznie śpiocha.. :) jutro mamy szczepienie i usg bioderek... troszkę się boję... bo bioderek mamy kontrolną wizytę.. a Nyszek też już chrapie.. jutro rano do przedszkolina, a w czwartek dzień babci i dziadka ma w przedskolu :) zatem naszykować cosik trzeba :) dziewczynki pisać mi tu.. :P :P :P :P buziki

cześć laseczki idę wstawić wodę na kawkę... może herbatkę... która sobie życzy?

no to jestem :P Jola to masz super... bo u mnie śniegu po "pachy" i do tego jest on taki brrrrrrrrrrudny... Jutyna dasz rade.. jak coś to zatyczki do uszu sobie wsadzisz i będzie git :P Asia chyba do Ciebie dziś zajrzałam na NK.. ale tak do końca nie jestem pewna... ;) Nyszek już spiocha sobie smacznie.. a Natka drzemie sobie troszku .. ale powiem Wam, ze zrobiła mi sie taka niespokojna.. płaczliwa.. i nie wiem od czego.. na kolkę mi to nie wygląda.. a przed snem to się tak strasznie pręży.. może się przed nim tak broni.. juz sama nie wiem.. buziki.. i kolorowych snów.. a nie tam koszmarków :P

później cos skrobne.... a tu dzisiaj nikogo ani widu, ani słychu...

halo, halo jest tu ktoś ?? zdrowiejcie kochane

Asia a od czego masz czerwone oczko? zapalenie spojówki?? duuuużo zdrówka dziewczynki

witam Panie :) moje drogie cuś się pochorowało... dziewczynki witaminki łykać jak cosik czujecie, że coś wam się przyplątuje.. ja rutinoscorbin biore jak cosik niewyrażnie się czuję.. albo lekarz.. Angela a swojego M do lekarza szybciutko, moze to ciśnienie, przepracowanie, a może cukier mu spadł.. ?? u nas zimno.. mrozik trzyma i do tego wicherek wieje:( aż wychodzić się nie chce.. ja chcę już wiosnę !! a mojej królewnie pory dnia się poprzestawiały... w dzień pięknie śpi, a w nocy... echhh siedimy do 1 czasem 2.. i co tu zrobić? kurujcie sie moje drogie... paaaaaa

Akinom mój nyszek bardzo chętnie później chodził do tego żłobka... :) a teraz chętnie chodzi do przedszkola :) pozdr.

Witam cię Akinom 77 ;) pisz, pisz do nas kochana.. :) Twój synek zaraz będzie miała 2 latka.. :) ja mojego skarba posłałam do żłobka jak miał 1,5 roku.. niestety to była siła wyższa, ale na szczescie wszystko było ok :) tak samo jak Agaaa jestem b. zadowolona :) panie przemiłe, jedzonko smaczne i co najważniejsze opiekunki zajmoway się dziećmi jak swoimi :) mój nawet miał swoją ulubioną :) zatem głowa do góry, poza tym na początek możesz być razem z dzieckiem .. tak przynajmniej było u mnie :) minus był jeden-niestety... ta rozłąka.. na początku mój mały tak strasznie płakał.... :( to trwało tydz. lub dwa, dobrze juz nie pamiętam.. teraz synek skonczył 4 latka i chodzi do przedszkola.. :)) Ja teraz siedze w domku na macierzynskim... mam jszcze moja 3 miesieczną królewnę :) a do pracy planuję wrócićod września.. ale to jeszcze czas pokarze.. Agaaa ciężko Ci jest napewno, ale autkiem tata szybciej obróci :) może wolny czas przeznacz na przygotowanie jakis fajnych zabaw.. jak Agatka wróci to nadrobicie troszke czasu :) a może książka...? na mnie bardzo dobrze działa..:) taki relaksik :) Justysia najważniejsze, żę macie własny kąt :) a mebelki powolutku uzupełnia reszte domku :) obiadek.... mmmm. jeszcze nie wiem ... dobra uciekam.. bo dziś znów mam gości :) buziczki pa

cześc kobitki :P, a u mnie śniegu masa... brrr.. i zimno niestety też jest... ale cóż zrobić przecież mamy zime.. dzień mi minął nie wiadomo kiedy... sprzątanie, prasowanie, gotowanie.. czyli w sumie nic nowego... o i drożdżowe dziś upiekłam... ;) zatem zapraszam na kawałeczek do herbatki :) kawusi nie proponuję bo jakoś późno już ;) i jakaś padnięta teraz jestem... a tu jeszcze tyle do zrobienia.. spokojnej nocki, papatki

dziewczynki IVA, ale masz wykształcenie pedagogiczne, tak? bo tak to chyba ciężko znaleźć pracę wśród dzicaczków :) fajnie masz.. powodzenia :) Luizka wiem co to znaczy kredyt.. bo sama go mam, ale uważam, że lepiej płacić bankowi za swoje.. niż żyć na wynajętym i płacić komuś.. a obawy zawsze będą :( spróbujcie jeszcze raz spokojnie porozmawiać... co do kolek ja stosowałam esputicon... pomaga... :) i infacol... dobra lecę zrobić jakiś obiadek.. dziś rosołek :) ziemniaczki, schabik lub kurczaczek plus marchewka lub buraczki :) przyjemnej niedzielki, paaaaaaaaa ;)

no Kasiu faktycznie zaszalałaś... 2:50 mmm godzinka niczego sobie :).. choć nie powiem tez mi się zdaża nie spac o tej porze :) cycuś rzecz jasna zawsze w gotowości :P u mnie zima na całego, zasypani jesteśmi i troszku zmrożeni... przez wczorajszy deszczyk okna mam tak zamarznięte, że nic prawie przez nie nie widać :) a wieje.... brrrrr..... no to lecę obiadek szykować, bo niedługa babcia przyjedzie :) przyjemnej niedzielki kobitki

kolki.. my niestety przerabialiśmy ten temat :( na szczęście już się skończyły... ale było ciężko... a nawet bardzo ciężko... dieta była zachowana a malutka i tak płakała :(( nawet dżemu nie mogłam jeśc, za dużo cukru też nie, marchewki, nabiału... a brzusio i tak bolał :(

hej, oj jak zimno dziś u nas. byłam na zakupkach rano, a teraz już gardzioło czuję jak mnie smyra :( soczek malinowy i do dzieła... musimy sie jakoś rozgrzac :) ivett i jak tam przeprowadzka? supermamo dużo zdrówka dla Darii :) też może soczek malinowy :) cipluśkiego wieczorku :)

cześć dziewczynki ;) dziś było wielkie bum, aż plecki sie pobrudziły... ale na szczęście bez wysiłku... ładnie poszło :) co do butli, to tez mamy problem, bo Natunia nawet ni chce na nia spojrzeć.. jedynie przez sen cosik połknie..:) supermamo dużo, dużo zdrówka dla Kubusia.. napewno gips pomoże :) IVA gratulacje :) jak znalazłaś te prace? agaa .. co do czopka to własnie nie chce go stosować.. jak na razie nie ma takiej potrzeby i mam nadzieję, że tak zostanie.. mój Nyszek jak był taki malutki to pamiętam , że musiałam mu dać 2 czy 3 razy .. ale był wtedy na mleku modyfikowanym i z butlą nie było problemu... ze smoczkiem zresztą również :) Sylwia dzieki :)) Luiza dużo, dużo ciepełka dla Was :) Mamuśka bądź sila, życzę wytrwałaości :):) ivett pamiętam swoją przeprowadzkę... super.. :)wszystko chciałam od razu zrobić po swojemu.. ale było tego tyle, że zajęło mi to ze 3 dni :) ale jaką radochę miałam jak już wszystko było na swoim miejscu.. no i porządeczek :) no to naskrobałam co nieco.. kolorowych senków ;) ;) ;)

cze laseczki.. o jaka tu cisza dzisiaj zawitała.. ja dziś troszku zalatana jestem. niedawno wróciłam z pakupków ;) nawet zadowolona... :) dzieciaczkom ciuszków ciut naskrobałam... powiem wam szczerze , że myślałam iż szał różowych łaszków dla mojej księżniczki mnie nie dotyczy... myliłam się.. wszystko co różowe jest takie urocze :)))

oj widzę, że jeszcze wszystkie śpicie... :P to ja też idę do łóżeczka :)

Jolu kupka zrobiona. nie zdązyłam zastosować Twojej metody, ale zanotowałam wszystko na zaś.. dzieki piękne :) a teraz kolorowych snów Paniom życze ;) do juterka

Dzięki dziewczynki.. jak na razie czekam... przed chwilką na śnie dałam jej troszkę wody przegotowanj i herbatki z kopru, nawet z buteleczki wypiła, ale maleńko bo z 15 ml. :( Paulaa zawsze jest stres jak jest szpital.. mój tata za tydz. ma mieć zabieg i wtedy też stres... ale wszystko będzie ok :) Sylwia a w jakiej dawce dajesz biogai'e córeczce? a jeśli chodzi o obiadek to dzis serwuję pulpeciki w sosie koperkowym lub pomidorowym, plus ziemniaczki i buraczki :) Własnie ide wstawić pyrkolki bo chłopcy zaraz nadejdą ;) buziczki dla Was

cześć dziewczynki :) Witam Sylwinko ;) nasze maleństwa są z tych samych roczników :) mój Nyszek jest z grudnia 2005, Natunia zaś z pażdziernika 2009 :) jak ten czas leci.. pamiętam jak mała co dopiero wierciła mi się w brzuszku a tu zaraz będzie miała 3 m-ce :) Kasbak to jeszcze troszkę i dzidzia będzie na świecie :) przełom kwietnia i maja, chyba.. fajne jest to oczekiwanie :) Sylwinko Ty piszesz o luźnych kupkach.. też dopiero to przeszłam, ale u nas lacidofil pomógł.. ważne, że wszystko się wyjaśniło, córeczka przybiera na wadze :) ja bio gaię dostałam na kolkę, ale też nam nie pomogła :( teraz natomiast Natunia przestała mi robić kupki :( dziś jest 4 dzień.. byłam u lekarza i dr kazała czekać.. malutka nie marudzi, nic ją nie boli, prykulinki sa.. czyli niby ok, ale przecież tak nie moze być.. karmie piersią., nie dopajam bo ona nie chce z butelki nic pić.. wodę przegotowaną jej dałam, kilka łyżęczek wypiła, ale to nie pomogło, herbatkę z kopru włoskiego ja piję ale to tez nie działa, masaż brzuszka bezskuteczny :( i już sama nie wiem co mam robić.. może Wy znacie jakies sposoby??

cze laseczki :P Justa teraz to ja jestem spec gitara od malowania i takich tam.. dzis kolejna część babrania się w farbie.. :) dziś część druga malowanka;) Jolus Ty pewnie odsypiasz, co?? ja już troszku sie zregenerowałam, po ciężkiej nocy.. zaraz muszę iśc amciu zrobić.. bo jakoś mi burczy w brzucholku :P ksiądz przyjęty.. poszło szybko ;) a ferie jeszcze mnie nie dotyczą to ja nie wiem czy u nas jest tak samo.. Nyszek w przedszkolinku sobie skacze... a Natunia cosik gadulina do mnie więc zmykam :) buziczki dla Was

cześć kobietki :) nabazgroliłam, nabazgroliłam i d...pa... wrrr... to od początku.. Justyna to prezencik dostałaś lux ;) teraz tylko się zmobilizować i do dzieła :) jak już cosik wyszlifujesz to się nam pochwal :P mnie też by się cusik takiego przydało, bo po porodzie cuś niecuś mi zostało i w część moich łaszków się nie mogę wcisnąć.. jak na razie to od brzuszków zaczynam.. żeby tylko były efekty.. oby..oby :O Asia doceń świętego... chłopak się postarał :P a u mmnie dziś ksiadz po kolędzie.. echhhhh.. a ja jeszcze ściane muszę pomalować... moze nie będzie czuć... :P dobra to ja idę wsatwić wodę... do tej kawki...

cze ja o do pracy planuję wrócić dopiero we wrześniu.. ale już teraz wem, że będzie mi bardzo ciężko.. do starej niechce, a nawet to oni mnie nie będą chceli, bo ja na tych zasadach co poprzednio nie dam rady pracowac.. praca 2 zmianowa.. co drugi weekend pracujący.. :( a przecież złobki, przedszkola są czynne do 17 :o no nic będziemy szukać, aż znajdziemy.. Mamuśka będzie dobrze zobaczysz.. dziewczynki, a może jakaś kawka, herbatka?? dobra, lece malować ściane.. :P paaaaaaaa......

Witajcie dziewczynki w Nowym Roku ;) jak Wam minęła noc Sylwestrowa? mi pół śpiąco pół oglądająco.. TVP2 W sumie to żadnych zmian... żadnych postanowień nie mam.. no może tylko jedno, że na męża będę mniej krzyczała.. hehe.. : D a jak u Was z postanowieniami? Dominikanko - ja nie byłam w takiej sytuacji, o której piszesz. Dużo tu zależy od syt. finansowej.. i tak jak pisze IVA_27 może to byłoby dobrym rozwiazaniem.. może warto spróbować isc do pracy chociaż na pół etatu i zobaczyć jak będzie.. powodzenia. dobrej nocki