dużo za DUŻA
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dużo za DUŻA
-
hey dziewczyny:) ale mnie tu daaawno nie było:) spoko, że temat jakoś żyje...u mnie na wadze 68 kg...raz w góre..raz w dół...poza tym jestem po operacji plastycznej bo brzuszysko trzeba było ściąć:)...szykuje sie na druga operacje- piersi...narazie kaske zbieram:) za rok pewnie napisze jak bede PO...:)życze wytrwałości....
-
...rano kawusia i sałatka:) i ciasteczko;/...nie jestem zadowolona ale cóż...nikt idealny nie jest....obiad warzywa z patelni....pomiedzy jem grejfruty...głowa mi peka... ....postanowienie noworoczne...spaść do 100..potem 90..... ...jeszcze wiecej ruchu... ...od lutego zapisuje sie na siłownie z koleżanka...bedzie ciekawie;/... ...oby wiosna przyszła...rusze tyłek z domu na spacery.... ....tyle
-
nowa stopka
-
witam:) topic nie pada a przynajmniej ja bede tu dalej pisała, moze przestancie tabelki wklejac bo to bez sensu.... ...wydaje mi sie ze niektore dziewczyny szukaja ciaglego pocieszania a nie chudną...od poczatku pisałam ze mi chodzi o zrzucenie wagi ...... ....nie bede sie użalała...nie chcecie...nie piszcie.... ...topic jest zeby sie odchudzic...... ......u mnie na wadze 109... jestem zadowolona:) ....nie pisze ponieważ przebywam u rodzicow, mama sie pochorowała...dzisiaj na chwile przyjechałam do siebie po dokumenty wiec i na neta wskoczyłam:) .. ...nie czytam co napisane wczesniej nie mam na to czasu....od piątku znowu bede pisała... ....jak juz pisałam na początku przyjmuje negatywne komentarze pomarańczy i nie obrażam sie, każdy ma prawo do swojego zdania, dziewczyny ktore wola sie kłocić i obrażac niech zejda z topicu...nie chce aby ten topic wygladał jak inne...zero konkretów tylko duzo opowiadania i pocieszania sie... ...ja walcze....chwile załamania wypłakuje...i daje rade...
-
ja na chwile...wczoraj sie pochorowalam:( nie jadlam po sniadaniu juz nic..wymioty itd...dzisiaj troche lepiej..u mnie na wadze 113...pewnie po wczorajszym rezultat....ogolnie czuje sie do bani:( a tyle roboty, zachcialo mi sie sylwka u siebie:P ..co do wyjazdow celem jest - kasa...moj ojciec cale zycie zagranica i teraz rodzice dzieki temu ustawieni są...do tego moj brat i kilku wujków od lat.....widac taka juz moja rodzinka....:).. czasem jest ciężko ale ogolnie jestem silna i daje rade...zreszta na miejscu jak robil to po 12 h...wiec tez jakby go nie bylo a tam jednak kasa dwa razy tyle:> ...Yvona witaj , ciesze sie ze bedzie dodatkowa osoba do walki:) Tobi poprosze korekte tabelki- ja teraz 113...i nie bedzie wiecej 4 stycznia:> dotu3 twoja waga prawie jak moja:) razem raźniej...napewno dasz rade i bedziesz pieknie na wakacje wygladac:) ...dobra spadam..impreza czeka...a raczej robota:P...więc do sklikania za ROK:))
-
Aniu ja trzymam forme ale dziewczyny pisaly ze wyjezdzaja ..a ja teraz nie mam czasu na pisanie:) jedynie co napisze ze z dieta daje rade...nie tyje...a to juz cos...:P...jem duzo warzyw..na slodkie wogole nie mam ochoty, pije duzo kawy:) nie jem po 18... ...:) pozdrawiam
-
:) 115.....JEST OKI....A WY GDZIE
-
dziewczyny ja kiedys nosiłam tipsy non stop i mi o dziwo pazurki moje odżyły:> a bez tipsów niestety łamią się , rozdwajają:(..... ...czekam na męża....coś mnie cholera ściemnia...zadzwonił że napewno bedzie dzisiaj ale dzwonił o 15...tam sie jedzie 16 h..no nie ma bata zeby po pracy był dzisiaj:>..potem coś o niespodziance dorzucił i zakończył rozmowe:P....on zawsze musi coś kombinowac a ja sie stresuje:P.... ....czułam sie lepiej....5 minut spaceru z psem i znowu gardełko boli:(....teraz pije grzańca:P...myśle że moge zważywszy że prawie nic dzisiaj nie jadłam:(..... ..kurcze dziewczyny ogladam "Uwage"...jest o tej Kasi która straciła ręce i nogę...potworne:(...taka młodziutka...potworna cena za chwile młodzieńczej głupoty:(....jak pomyśle jakie ja głupoty robiłam...myśle że oglądając takie programy człowiek zastanawia sie nad własnym zyciem... ....trzeba sie wziąść w garśc pukim w miare młoda:P...chce jeszcze czuć sie piękna:)
-
dziewczyny ja chora...mąż wczoraj w nocy dzwonił że jednak będzie dzisiaj w nocy...od rana latam i sprzatam, zakupy i ledwo już zyje:( ... ,,, pebi co to paznokci ja robie sobie we wtorek żelowe:> moje pazury to tragedia wiec wole tipsy... ....poza tym mało jem, gardło mnie boli, nie wiem kiedy znowu bedę pisać...jak mąż będzie to czasem może coś skrobnę... ..u mnie BIAŁO.....życze wam powodzenia w najbliższym czasie aby smakołyki nas nie położyły;)....ehh..będzie ciężko...
-
cholera dziewczyny czy wam sie w nocy nudziło:P
-
nie wiem jak sie robi te buźki,sierota jestem trudno:P
-
he he:) jaga22 no ja też koło roku..niby sie przyzwyczaiłam sle jakos dziwnie sie czuje..takie dziwne małżeństwo:P ..niby są plusy bo go nie widze to i sie z nim nie kłóce ale....jakoś tam tęsknie:P...mój mężuś to charakterek ma...no i córka nie widzi ojca:(...to mnie najbardziej boli.... ..... z tym chlebkiem to już sama nie wiem co robić...po tym razowcu co kupuje to jakoś dziwnie brzuch mi wzdyma;/....coś to chyba jakiś dmuchany:P.....rany oni już na wszystkim oszukuja:( ...wydaje mi sie że nawet jak sie zje na kolacje chlebek to takiego chyba znaczenia nie ma...zreszta wezmy pod uwage ze ja mam spora nadwage wiec wystarczy ze troszke ogranicze i juz mi leci....obym dała rade:) ....zjadłabym KEBABA ......buuu.....
-
jojo WOW!! gratuluje:) cóz...tylko sie wzorowa na Tobie:) kulka jestem tego samego zdania co TY:) równiez normalne jedzonko ale używać "zamienników"..:) ...dziewczyny mam pytanie...widziałam na kilku postach ze laski pisza aby wyeliminowac CHLEB - możecie mi napisać jak to wygląda u Was? nie wyobrażam sobie zycie bez chleba heh ale jestem ciekawa czym go można zastąpic:> mój głowny posilek to jednak zawsze jakaś kroma....jak można zyc bez chleba............?????? pomidorem samym sie nie najem:P....
-
ja kupuje w sklepach dla XXL...i wiecej heh:) albo zamawiam na necie
-
anka dobra jestes haha usmiałam sie:P.....no to prezent sobie sprawiłas, kurcze a oni mysleli ze dziecko chcesz zapisać he he:P niezłe;) ....mysle ze oliwa duzo kalorii nie ma , czytałam ze jest bardzo zdrowa wiec jak najbardziej i tak jak napisałas lepiej dodaj sobie czegos do smaku i zeby ci smakowało nizeli na suchym tydzien a potem rzut na lodówke:) ...gdzies kiedys oglądałam program że kobieta cały tydzien była na diecie ale w niedziele zawsze jadła cos niedozwolonego...taka nagroda:) np..lody lub ciastko:)....nie zachecam ale jakbyscie nie mogły wytrzymac to juz lepiej zleść to ciastko niż chodzic strutym:) ......do później!!!
-
ania wiec w pewnym sensie mnie rozumiesz jak to jest z tymi wyjazdami:) chcialam jeszcze dodac cos odnosnie tego co napisałac wczesniej ze lepiej zjesc 3 chrupki niz poźniej cała paczke:) bardzo trafne spostrzeżenie:) ...Ania to spraw sobie sama jakis prezencik:P...wkoncu w tym roku jednak schudlas troszke wiec Ci sie należy:) ....ośka - widzialam że Ania cie tak nazwała hehe...jak widac zaliczam sie do grupy tych chudnacych szybciej ale ja tak zawsze miałam na poczatku..zobaczymy co bedzie dalej...:P ..na obiad warzywa z patelni na oliwie:) no kurde pycha:P napchałam sie.... .....widzialam ze cos pisałyscie na temat marchewki, ja uwielbiam gotowana i mysle ze nie zrezygnuje....dla mnie jest ona sycaca bardzo..:)
-
witam:)!!!! jestem bardzo zaskoczona ze tyle osob napisało:) WITAM WSZYSTKIE NOWO-PRZYBYŁE NA MOIM TOPIKU:) nie bede pisala do kazdej z osobna bo za dużo was sie pojawiło:P.... ...dzisiaj na wadze 117,9!!!!:) ....... Pebi dzieki za rade odnoscie jogurtu, skorzystam napewno, właściwie dawno sie nei odchudzałam, musze troche poczytac o zdrowym odzywianiu:) ........ wczoraj dzien na PLUS:) na obiad filet..kolacja prawie wcale...nie wiem ale nie czuje głodu:>...może po spacerze 3 h z psem i mała:) rany sle fajnie sie napociłam:P ..Mania- JESTESMY DUMNE:) rany kolacja w restauracji i jedzonko takie dietetyczne;P....a napewno smaka miałas na cos innego;) ...aniaminka- mam nadzieje ze ten topic da ci wiecej wiary w siebie i wkoncu schudniemy wszystkie:) co było to było, nie przejmuj sie ze nie miałas motywacji- TEN TOPIC CI JĄ DA:) ..chciałam dodać ze jako założycielka bede pilnować aby na topicu nie było tzw. klubu wzajemnej adoracji czyli : jak dacie dupe to zostaniecie opierdzielone....tu sie odchudzamy i bierzemy to na powaznie...... ....co do zwisających brzuchów...mysle ze bede sie tym później przejmowac, może jakas operacja, nie wierze ze nawet po intensywnych cwiczeniach przy mojej wadze brzuch zniknie:(....ale co tam...to już małe piwo;) nie można mieć wszystkiego...ale o tym może za rok:P
-
boże ale sie zakreciłam, strony mi sie pomyliły i swoja odp na pomarańczowo wzielam jako podszyw;/...wybaczcie ale poszlam spac koło 24...nie - nie jadłam...ogladałam Francuski Pocałunek;) i piłam winko:(.....ehh....rano musiałam wstać wyjść z psem no i Malutka:) jestem zmęczona jakbym tydzien nie spała:P...... ........jaga22 dziekuje Ci slicznie za rady:) jestem pewna że skorzystam...staram sie jeść 5 posiłków...najbardziej syte śniadanka...kolacja to wlasciewie troszke i dużo herbatki lub rumianku:) ....jesli chodzi o mięsko masz racje, zupy kompletnie mnie nie syca...lubie filety z grila, pyszne, dietetyczne i suche ze mozna nie nieźle zapchac;) .....od rana kawa , jogobella musli i razowca troche z wędlinką i pomidorkiem:) na dworze bardzo BIAŁO ale i tak wybieram sie na spacer;) mrozu jako tako nie ma:) ..............ŚCISKAM !!!!!
-
ogólnie padam...miałam spacer do tesciowej...także ruch był:) dzień na PLUS:) zupa z dyni, jakies kromki rano z razowca jak juz chyba pisałam:P...jestem wykończona...tak ciężko być samej, wszystko na mojej głowie, człowiek wieczorem nie ma do kogo gęby otworzyć, mój mąż chyba nie jest zły, ciężko pracuje jednak widze w jego oczach ze to nie jest już TO:( jak mnie poznał byłam fajną zadbaną kobietką...nie chce dzisiaj o tym myslec, po co mam sie dołować, chce myslec tylko o tym co mnie motywuje... ..pomarańcze niech piszą...mają prawo...często mają również dużo racji...czy mi sie podoba czy nie - mam to na własne życzenie...nie bede sie litowała nad sobą i nie chce aby inni to robili...potrzebuje zmiany...wsparcia....nie chce litości:)...proszę was jeśli zaistnieje taka sytuacja ( moze sie zdarzyć) że napsize ze dałam plame, ze zjadłam coś czego nie powinnam nie pisały mi że nic sie nie stało!!! piszcie prawde że dałam dupy poprostu!!!!! ja potrzebuje kopniaków :P ...ide spaciu.....buźki laski!!!!:)
-
:) witajcie, widze że sporo osób sie odezwało, ciesze sie:) może pokolei... Mania- oczywiscie postaram sie pisać jak najwiecej:) dzisiaj miałam dość zakręcony dzień ehh...dużo by pisać...może jutro..teraz padam... dorota33- mysle ze jesli Tobie sie udało już tak dużo zrzucić i i ja dam rade!!:) tym bardziej takie stopki nastawiaja mnie optymistycznie do życia:) edinka- napewno dasz rade:) wiecej pewności siebie , mysle ze podstawa jest odpowiednie odżywaianie, jesli nie chcesz cwiczyc to moze spaceruj dużo;) gruba na maxa- już myślałam że nas olałas;P jaga22 DZIĘKI!!!!!! nielubiekaski- dlaczego nie czytasz co piszemy...nie mam zamiaru pokochac siebie bo chce cos zmienic..i nie uważam że taki mój los:) kazdy jest kowalem wlasnego losu wiec i ja moge!!!!!! judytaszczecin- mysle ze nie ma co sie przejmowac każdym wpisem, może dziewczynie sie coś pomyliło, źle coś przeczytała:)
-
do Krzywa - tak masz racje...zrobiłam sobie okropną krzywde...jednak nie chce myslec o tym dniami i nocami tylko wziełam sie za siebie...nie chce rozpamietywac co doprowadziło do tego mojego "kalectwa"....kiedyś czułam sie kobieca a teraz ....nie poddam sie..mam nadzieje ze wejdziesz jeszcze kiedys za jakis dłuższy czas na moj topic i zobaczysz ze daje rade..że mimo ze zapusiłam sie na amen to odnalazłam sie w tym wszystkim..bardzo tego chce.. ..dzisiaj sie ważyłam 118 , 4 !!!!:) no jestem zadowolona...teraz kawka i 4 kanapki z razowca , sera i ogóraska:) ....u mnie sytuacja przedstawia sie tak ze jestem sama...mąż pracuje zagranicą więc...czy weekend czy nie, dla mnie dzień jak co dzień...jestem strasznie samotną osobą...nie chodzi o znajomych, rodzine bo to mam ale oto ze od dawna jestem sama ze wszystkim tutaj .... ....z chęcia przyjmę każdą krytykę ponieważ to mnie motywuje do działania...pozdrawiam:)
-
no witam:) przeżyłam jakoś nocke;) teraz pije kawusie:) oczywiście jeść mi sie już nie chce:P szczupła_inaczej ciesze sie że Tobie również jakoś udało sie przeżyc krytyczny wieczór:) zaraz zrobie sobie kanape z pomidorem a potem zapieprzam do sklepu po warzywka jakies no i spacer sie przyda z psem;) ....laski pisać...pisać .....
-
:>
-
sprawdzam czy mi nick działa:P