sdee79

Agal-moze to juz palma nam odbija:D:D:Drozbawilas mnie do lez:D Doriana o Maji wiedzialam,myslalam,ze szukasz czegos innego,albo w ogole cos z innej beczki:) Lece zaraz na kawke do kolezanki,a pozniej wroci juz M wiec cos moze wymyslimy ciekawszego...? Agal z tym grzybem to serio sprawa powazna,jest strasznie szkodliwy,musicie cos z tym zrobic,najlepiej wyprowadzic sie od tesciow i im go zostawic:P:D Lece pa dziewczyny:)

Jejku dziewczyny wlasnie zobaczylam wyniki z antropologii no i kolejna 5 ,ja jestem jakas dziwna,normalnie kujon:P:D Ale dosc juz na dzis yego uczenia ,bo mi juz bokiem wychodzi,bleee Taki ladny dzionek,a ja tylko 10 min na dworku bylam,czuje sie jakas taka niedotleniona,a terz to juz mi sie nigdzie wylazic nie chce,a i jakas taka ospala sie czuje,dziwne uczucie Agal pilnuj Ty tego serducha ,martwie sie o Ciebie,mam nadzieje,ze to przejsciowe i moze na tle nerwowym,byloby mniejsze zlo,bo nie przypuszczam,aby to wiek i jakies juz zmiany hormonalne,troche za wczesnie co? Wiecie co ,tyle nas juz jest,ze zglupialam co u ktorej:P nie wiem komu odpowiadac na co:D hehe Doriana a co Ty za prace masz,pierwsze slysze??????

Ida-dieta,scisla dieta i nawadniajace srodki w stylu orsalit dla dzieci,podaj zgodnie z zaleceniem,a dieta niech opiera sie na suchym ,mysle tu o sucharkach i herbatce najlepiej jak najmniej slodkiej ,moze byc rumianek ,lagodzi stany zapalne,a na wymioty sa swietne kropelki vomituseen czy jakos tak ,w ulotce pisza jak stosowac,diete potrzymaj 3 dni,nic na mleku absolutnie,nic tylko sucharki i herbatka,po 3 dniach ryz gotowany,albo rosolek na warzywach z kasza manna,a gdy zacznie sama wolac jedzonko to znaczy ze juz lepiej,ale ostroznie z wprowadzaniem na nowo normalnych posilkow,niech beda lekkostrawne na poczatek(nie smazone i nie tluste i nie surowe),np.gotowane jabluszko,kisiel,zupki na warzywach i ryzu ,badz kaszy. Trzymam kciuki za udane leczenie:) Bedzie ok:)

Zapraszamy:):):) Lece do nauki,to juz ostatni dzis temat ,wiec chce miec to za soba,na razie

Oj tak to sloneczko dodaje sil...:) A moze na dobre zagoscicie u nas??? Byloby milo:D w koncu pasujecie do tematu:P

Aga..p - nie boj sie co ma byc i tak bedzie,a jestem pewna ,ze swietnie sobie poradzisz:) a to juz niedlugo,daj znac jak bylo i jaki maluszek sie urodzil Anastazja-wpadajcie do nas,u nas spokojnie bez pomaranczowych gadodebilow:P

Witam w ten piekny ,jakze sloneczny poranek:) Dziewczyny jak slicznie na dworze,zyc sie chce,juz praktycznie nie ma sladu po sniego,gdzies jeszcze placek maly lezy,a tak...ZIELONA TRAWA:D:D:D niesamowite,moze wiosna zawita juz na dobre,szybko i sprawnie:D Uwielbiam cieple pory roku,a nie znosze do bolu tych pozostalych,niech juz sobie ida,a sio jak to mowia moje maluszki:) Zaraz zaczynam zakuwek,ale najpierw chcialam sie przywitac..... Co do M-zauwazylam jakby zaczal sie cos wiecej starac,nic nadzwyczajnego,ale mile jak podejdzie ni stad ni zowad i przytuli,pocaluje....oczywiscie do tematu powrotu nie bylo,a ja mimo ,iz poddaje sie tej milej atmosferze mam wewnatrz pretensje do siebi,ze jestem taka ulegla ,a powinnam skonczyc to zaczelam....tyle,ze nie mam juz sily na klotnie,mam dosc,wole tak jak jest teraz-spokoj, i niech tak zostanie. Tesknie juz za dziecmi.....rzecz jasna,cala ja ,moze sa kobiety ,ktore pozbywajac sie dzieci na jakis czas odpoczywaja i ciesza sie,ze maja spokoj,ale ja tak nie potrafie-znam takich kilka,w kolko zostawiaja swoje pociechy z blachych powodow:o Przyznalam sie ,ze czasem biore prysznic z maluchami-Jula juz sama,zawsze- i teraz mysle sobie,ze moze pomyslicie sobie ,ze cos ze mna nie halo,ale uwazam ,ze do pewnego wieku to nic takiego,przynajmniej zdaza sie wyedukowac:P a i na widok nagiego ciala beda reagowac normalnie,a nie jakby zobaczyli ufo,to moje skromne zdanie. Agacia-dawaj fotki do naszego albumiku,napisz nam maila a my wyslemy Ci haslo i namiary:) Dziewczyny

Ambrozja- nie martw sie,przy dzieciach ciezko o jakikolwiek spokoj,a choroby to towarzysz nieustajacy,przejdziemy przez to i bedzie ok:) rozumiem ze martwisz sie o corcie,tez tak reaguje mocno gdy wiem ze ktores cierpi to bardzo boli,ale damy rade,a nasze dzieci sa bardzo silne i tez wytrwaja,usmiech mamy czyni cuda wiec nie okazuj corci zmartwienia,badz silna a jej to sie udzieli gdy bedzie czula,ze przy takiej mamie jest bezpieczna,Twoja slabosc to jej trwoga pamietaj tak to dziala,wiec glowka do gory:)

Agal moi tesciowie moze nie calkiem nago,ale ledwo mnie poznali a juz w gaciach paradowali mi przed nosem,bleee....nago to przesada,ja na to nie pozwolilabym:o z 2 strony jak ja sie z nimi kapie to w koncu nie w stroju,wiec juz sama nie wiem,ale chyba mama to mama,a tesciowa to tesciowa...co do szklanej zastawy,to jeszcze mozesz stosowac ta plastykowa,w koncu ostroznosci nie za malo nigdy,u mnie Jula juz pije z kubkow normalnych ze tak sie wyraze,ale maluchom daje sztuczne,a juz na pewno nie szklanki,to cienkie szklo,ktore dzieci latwo moga przegryzc,a przeciez niejednokrotnie tak wlasnie sie bawia gryzac rant szklanki:o Na dzis koniec nauki,ale ta cisza w domu,sama jestem i nawet nic nie szumi oprocz kompa...dziwnie,ale odpoczywam A Wy gdzie kobity????

Ambrozja-zal mi corci,daj jej na noc moze nospe,troszke rozluzni brzuszek ,szkodliwa nie jest,a do tego przy furaginie dobrze jest ja podawac,szybciej oczysci sie drogi moczowe z bakterii,a i mniej boli,mozna kupic bez recepty,rozkrusz jej 1 tabletke przed snem i bedzie ok,jak Jula miala zap. pecherza tak robilam,bedzie ok,ale sprawdzaj tez temperature ,bo to by swiadczylo juz o nerkach nie pecherzu. Doriana nic nie pomoge bo zielona wte klocki jestem,sama tylko wystawilam fotelik samochodowy na sprzedaz ale co i jak to pojecia nie mam. Dziewczyny juz mi glowa peka,nic mi juz nie wchodzi,musze zrobic pauze. Goba to ty juz koncowke masz,jeszcze okolo 2 miesiecy i bedzie dzidzia....:D och pozazdroscic:)tak bym chciala.... Buziole dla wszystkich ,lece robic obiadek:o

Witajcie:) Patinka :):):) Anik odezwij sie choc maly wpis ,ze wsio ok,martwie sie..... Dziewczyny witam i zmykam-nauka czeka,a wierzcie ciezki orzech do zgryzienia,wiec :o BUziole!!!!!!!!!!!!!!

Przy nerkach lubi byc goraczka i czasem mdlosci lub wymioty,nie jest zle:)

Witam Was :) Tak sobie pomyslalam-GDZIE ANIK???????????? dlugo jej nie ma,a przeciez miala problemy z szyjka,martwie sie o nia:( Dziewczyny z "zebami" ratujcie sie ,bo bol niesamowity,ja tez mam 1 zeba do leczenia,ale to dopiero mysle w maju ,bo wczesniej nie znajde czasu. Agal-silna mama z Ciebie, mnie odstawienie od cyca nie sprawilo klopotu,mialam tak juz dosc,ze to bylo dla mnie jak zbawienie. Goba oby corci nic nie bylo,oby wyniki okazaly sie mylne... Ambrozja,daj malej furagin,od razu przejdzie,pol tabletki 2 razy na dobe,przez 10 dni,to malenka pigula,a pol to juz w ogole,rozkrusz i polknie bez problemu,tylko koniecznie wit c do tego,bo furagin ja wyplukuje. Bedzie dobrze,nie zamartwiaj sie na zapas:) Doriana Ida Zwariowac mozna-witam Cie serdecznie,fajnie ,ze zaczynacie dzialania nad 4 bobo:) Marakuja-masz malego synka skad masz miec czas i sily,poczekaj troszke,bedzie go wiecej:) Manika- Agniecha-prawdziwych przyjaciol poznajemy....niestety,tak to bywa,nastepnym razem zadzwon do mnie:P Z M tak jakos dziwnie,nijak,ale znudzilo mi sie o tym pisac. Od nauki mam leb wiekszy niz sklep,mam juz dosc,dobrze,ze to ostatni egzamin,ufff Do tego boli mnie brzuch jak na @,chyba w koncu bede miec te @-y,bo juz w sumie czas..bleee To bede zagladac

Agal zapomnialam daj mu wapno,2Xdziennie takie zwykle musujace,to swietnie wspolgra z wit c i rutynka(ja podaje ceruvit w zawiesinie dla dzieci,smaki rozne+wapno,pulmex baby na noc i przewaznie skutkuje),powodzenia:) papa:)

Agniecha ja tez czesto rezygnuje z antybiotyku,na wlasna reka i pozniej jestem zadowolona,bo okazuje sie ,ze nie byl potrzebny:P Dobrze ze zab juz nie dokucza to okropny bol,nie zycze nikomu:) Agal oby Bartoszkowi przeszlo,zbombarduj go wit. C,rutyna,nasmaruj na noc,syropek na kaszel suchy i wilgotny zarazem i czekaj,moze cos to da:) Dopiero zaczelam sie uczyc,a juz mam dosc:o a tu jeszcze tyle przede mna:( jade dzis wieczorkiem do Wrocka na 1 noc,bo okazalo sie ,ze pan z doktryn robi 0 9 rano jutro wpisy i musze sie zbierac niedlugo. Pa dziewczyny,do pozniej:)

Dorianko-bardzo dziekuje Ci za te slowa,wiele one dla mnie znacza Wrocilam wlasnie ze spotkania z siostra,bylo bardzo milo,strasznie ciesze sie,ze ja mam ,to bardzo madra kobieta,ma 35 lat,a tak wiele wie o zyciu,na prawde super,zjadlysmy w cukierni ciastka z lodami i bita smietana,ponazekalysmy ,ale i usmialysmy sie,pozniej poszlysmy do jej sklepu i wybralam sobie dwie torebki,przy czym jedna dostalam za darmo,jako prezent,a druga kupilam za pol ceny(jak to mowi Klaudia od siostry nie wezmie:D ),teraz wcinam grzanki,nie jest mi latwo,ta cisza w domu,tragedia,ale wiem,ze po nocy przychodzi dzien,ach,spotkalam 2 kominiarzy,od razu slonce zaswiecilo:D,co by sie nie dzialo,wiem,ze sobie poradze:) dziekuje Wam wszystkim:) Lece do nauki,bo czas goni,na razie dziewczyny:)

Witajcie Kochane:) Dorianko-jestes kochana,wiem,Twoje slowa cenniejsze sa od tych przyjacielskich,poniewaz sa prawdziwe,a to cenie sobie bardzo,dziekuje,ze wspierasz mnie i Ty......to co napisalas ma wiele racji,tyle,ze wczoraj uslyszalam,ze to tylko dlatego,ze jemu nie chce sie dojezdzac,on lubi Wroclaw i sam kiedys powiedzial,ze chcialby tam mieszkac,ale ze musialby dojezdzac to nie,bo on chce miec 3 min do pracy,a nie spedzac 1.5 godz na dobe w aucie. Gdy mu burknelam,ze to egoistyczne i wygodne,nie zaprzeczyl,zasmial sie. Drugim bardzo waznym powodem,dla ktorego ja chce opuscic to miasto jest jego rodzina-niestety,bardzo duzo zlego z ich strony w moja od samego poczatku,a nie widzialam,aby kiedykolwiek stanal w mojej obronie,zawsze milczy....a uwierzcie,ze jego rodzice nie mieli do mnie za grosz szacunku od samego poczatku....oni mysla,ze ja juz tego nie pamietam,ale tak nie jest,za duzo bolu mi zadali,a on tylko patrzyl:( Chce byc daleko,jak najdalej od nich wszystkich. Wczoraj jeszcze staralam sie o rozmowe,powiedzialam mu tyle rzeczy juz spokojnym glosem,on nie odezwal sie ani slowem,kazal mi spierd... wyzwal od najgorszych,przytaczajac ,ze on czeka az sie cos zmieni w naszym zwiazku na lepsze,wypominajac,ze kiedys 5 lat temu brzydko go nazwalam(dlatego,ze nie bronil mnie od atakow jego rodzicow) i od tej pory on to pamieta i to go blokuje,odam,ze byl to zwykly wulgaryzm rzucony w zlosci; Boze gdybym to ja miala sie gniewac za takie rzeczy to zycia by mi nie wystarczylo,bo on potrafi byc wyjatkowo chamowaty,niestety nawet przy dzieciach........To tyle... teraz sie ucze i lece na spotkanie z moja siostra przyrodnia(1 corka mojego ojca z 1 malzenstwa),jest muzulmanka i niestety musimy spotykac sie poza domem na tzw.gruncie neutralnym,ona do mnie nie moze przyjsc:o ale to juz inny temat,kiedys Wam opowiem:) Agal-mam nadzieje,ze przyjecie sie udalo i maluchy happy,a co do cycusia to super,gratuluje sukcesu-bo to jest mega sukces:):):):D

Aines,Manika

Agal tak bardzo chcialabym,aby Twoje slowa okazaly sie zlote i jak najbardziej prawdziwe,bo na razie swiat zwalil mi sie na glowe,legl w gruzach....nie mam nadzieji juz na nic,a nie tak wyobrazalam sobie swoje zycie,pewnie zadna z nas ...dobranoc

Dziewczyny..............jestem po strasznej rozmowie z M.:( powiedzialam mu wiele z tego co mi na sercu lezy,nawet moze za duzo.......nie wiem co z nami bedzie....powiedzialam mu,ze nie wiem juz czy w ogole go kocham,ze nie chce mi sie juz udawac zadowolonej kobiety z zycia,bo czuje sie przez niego zaniedbana,niekochana,niedoceniona...i wiele takich spraw,on uwaza,ze wszystko jest moja wina,ja obwiniam jego,choc przyznam,ze pewnych rzeczy moglam nie robic,ale to byl wynik zlosci glownie....czuje,ze on sam siebie oszukuje z ta miloscia do mnie:(po jego slowach wiem,ze obojetne mu czy bedziemy razem czy nie,a to juz ostatecznosc,wiec......:(tak mi przykro,ze do tego doszlo,ale moja bomba kiedys musiala wybuchnac,to bylo nieuniknione,i co ja mam teraz robic?! bo na nic juz nie licze,a jedyne czego chcialam,to byc ta jedyna w jego sercu i zyciu,ta istota dla niego najwyzsza,a czuje sie sierota,porzucona,osamotniona ,do tego w obcym miescie...:(:(:(

Ida to moze chcial sie wkupic na nowo:P Agal- ja zycze Twoim synkom wszystkiego co szczesciem sie zwie,aby rosli duzi,zdrowi i weseli,bo przeciez dzis to ich 2 LATKA :D:D:D przesylam cyber buziaczki!!!!!!!!!!!!!:):):)

Ida!!!!!!!!!!!!!!!! ja tez chce takiego faceta,co za cudo....:D:D:D Moj nawet nie wie co to znaczy swieca lub cokolwiek romantycznego,jesli juz to wszystko z mojej inicjatywy,takie flaki z niego:o znow podczytywaczki-brrrrrrrr Agal,oby Bartoszek skonczyl tylko na kaszlu Aines to zalatany,ale ciekawy dzien,ja lubie takie dni,kiedy nie mam nawet 5 min na myslenie o glupotach,a odpoczniemy wystarczajaco w trumnach:D:D:D tyle,ze na bank spelnione w 100% :D To milej niedzieli Kochane,ja zaraz zawoze dzieci do Wrocka do mamy na tydzien,znow bede tesknic jak nie wiem co:( ale musze nauczyc sie na ten egzamin nie ma ze boli:) Papa

Witam w sobotni poranek:) Widze,ze dzis zaczynam Nie jade jednak do Wrocka uczyc sie tylko wysylam do mamy dzieci,Jula i tak chora wiec o szkole mozna zapomniec,a i ja bede spokojniejsza o dzieci,bo wiem,ze mama zajmie sie nimi wzorowo,tu niestety nie mam na kogo liczyc,wsyscy maja nas w dupie,a moja babcia sama wykonczylaby sie ,wiec jada tam,ufff:) Ja znow dzis lece na kwasy do mojej upiekszaczki,a co tam powypalam troche naskorka:P ale to dopiero o 14.30. na obiad moze zrobie spageti,zawsze to prosto ,szybko,i nie trzeba miec zdolnosci kulinarnych:P Zycze Wam Kochane milej soboty,zajrze pozniej,choc w sumie i tak nie mam nic do roboty...

Agaaga-ja tez jestem juz nie do zniesienia,tez z taka bym juz dala spokoj,ale on chyba mnie kocha:o jak fajnie,ze Tobie sie udalo,to mnie na duchu podnosi,ze jednak mozna:) Dzieki Kobitki

To firma rodzinna i choc ojciec jest debilem i dobrze wiemy ,ze lepiej nam nie bedzie to jednak szkoda,a noz skorystaja na tej firmie nasze dzieci....wybaczcie,ale zycie nie jest wieczne w koncu kto inny bedzie tam rozdawal karty...dla mnie jednak nie ma to takiego znaczenia,wole sama zapewnic dzieciom byt,nie licze na tych ludzi,to raczej ci zli niz dobrzy,niestety,moj M tez to wie,ale boi sie to zostawic..:o