Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sdee79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sdee79

  1. Ja tez zrobilam w wieku 19 auto mialam w 21 roku zycia,i tak od tamtej pory zamienilam sie w malego rajdowca:)
  2. Nerwice dostalam w spadku po tatusiu,juz on sie postaral,aby zniszczyc mi zdrowie,szkoda gadac:o Ale z tej opowiesci na macie to sie usmialam:D:D:D
  3. Agal ciesze sie ze mikroelementy pomogly,wychodzi na to ,ze to stres. Fifi pije modyfikowane poniewaz zwykle jest zbyt malo wartosciowe. Rzeczywiscie nie wyglada na wychudzonego,na buzce,cialko ma szczuplusie,ciezko kupic na niego spodenki,wszystkie spadaja. Spotkanko moznaby urzadzic w centrum Polski,zeby nie byllo,ze ktoras ma dalej:Dno ale wiadomo,a szkoda. Ja przebilam uszka tylko Julce,ale nie chce nosic kolczykow,wiec pewnie bedziemy musialy ponowic przebicie.
  4. A gdzie nasza Agal? Ambrozja??? Kobitki jak tam???:)
  5. Ja pamietam jeszcze czasy kiedy mieszkalam we Wroclawiu,a tam wszedzie autobusem lub co lepsze tramwajem,uwielbiam tramwaje,maja swoj urok...a teraz dupsko woze autem(obecnie nie bo w naprawie)i wcale za tym nie przepadam. Z 3 dzieci jednak lepiej autem,sprawniej na pewno.
  6. A to sie usmialam Doriana..:D Fifi to moja podobizna,ale i dziewcznki cos tam mnie przypominaja,ale nie jestem blondynka,wrecz negatyw,wlosy i oczy mam ciemne,wiec kolorami do tatusia,choc oczka Jula ma po nim a maluchy juz po mnie-brazowe,mimo blond wloskow:) chodzilo mi po glowie,ze moze kiedys mozliwe byloby sie spotkac z Wami,ale pewnie to tylko mzonka(nie wiem czy z czy rz :P )kazda z nas jest z innego konca,niektore z innego kraju,ciezko byloby to zsynchronizowac:)dzieki za mily komentarz o dzieciaczkach:) Wasze na pewno sa sliczne i zadbane,bo fajne mamy maja:) Agniecha-swietnie sie dzis Ciebie czyta,czuc pozytywna energie:D Jak sie skusze to swoja fotke tez zamiescze w bobasach,uhaha:D:D:D
  7. O udalo sie,wiem,ze niektore z Was uwazaja ,ze to nie rozsadne,ale co tam,nie mam w sumie nic do ukrycia...juz nie mowiac ze ciekawosc mnie zjada jak Wy wygladacie,szczerze powiem,ze pewne cechy z tym co piszecie ,w jaki sposob ,mozna przypisac,choc nie wiadomo,czy trafnie:P mam nadzieje,ze sie nie obrazicie,to takie naturalne chyba:) Marakuja co tam u Was?:) Gdzie reszta mamus???!!!
  8. ale cos tam skrobnela,moj maly nawet tego by nie zjadl,nie wiem co robic,na razie czekam do lata,moze beda jakies zmiany...jak pomysle ze od 2 lat nie mial w ustach nawet zabka jablka,nie wspomne o wrzywach to mi sie slabo robi,samo mleko,a jesli cos do niego dodam od razu idzie w odstawke,wiec o kleikach nie ma mowy:( Dziewczyny dodalam do stopki fotki dzieci,ciekawe czy to tak:o
  9. Moj maly przestal jesc jak mial 1.5 roku,teraz ma 3.5
  10. To widze,ze to samo przechodzisz:( mozna zwariowac,dziewczynki tak ladnie mi jedza,mimo tych sniadan szkolnych,przychodzi i nadrabia,B wsuwa pieknie,moze nie duzo warzyw czy owocow(czasem jabluszko,bananka),ale je,a ten maly spowoduje,ze osiwieje:o
  11. Wlasnie tak F reaguje na jedzenie,dlawi sie krztusi,w rezultacie wymiotuje,kiedys tak sie zezloscilam ,ze nakarmilam go na sile zupa,wszystko z niego chlusnelo:(apatyczny nie jest,zastanawiam sie skad tylko on te kupki robi,fakt ,ze rzadzizny straszne,ale robi regularnie. Dzieki dziewczyny za odzew,bardzo to doceniam:) Anik a jak Twoja corcia zdrowa,nie widac ze tak marnie je?
  12. Annik mnie lekarze powiedzieli,ze dziecko robi ze mnie wariatke,nie wiem juz co o tym myslec:o
  13. Uwierz mi ,ze ja juz rozne cuda na kiju wymyslalam,ale to dziecko unika jedzenia jak ognia,nawet kontaktu z nim....o kanapkach moge pomarzyc,o reszcie zreszta tez....zaczelam od tego ,ze moze brakuje mu w jedzeniu towarzystwa,wiec jemy posilki wspolnie,nawet M wpada na obiady do domku,stroimy mu miejsce gdzie siedzi,serwtki talerzyki z ulubionym bohaterem,kubeczki z rureczkami,itp.ale on nawet nie chce usiasc do stolu,mimo tych naszych staran,lodowke obchodzi z daleka,tragedia....ja mam taka cicha nadzieje,ze moze jak skonczy 4 latka,to podobno jakis przelom w jedzeniu u dzieci niejedzacych,moze wtedy cos ruszy,a jesli nie to bede musiala zastanowic sie nad klinika w Wa-wie,przy centrum zdrowia dziecka jest takowa,tam ucza dzieci jesc,tak jakby na nowo,lekarka sugeruje mi ,ze dzieci wyjezdzaja stamtad juz z normalnym apetytem...no nie wiem,ciezko w to uwierzyc,ale moze cuda istnieja....nie mniej jednak zastosuje Twoj pomysl z przygotowywaniem posilku,moze zadziala:)
  14. Ja juz po sprzataniu,wlasnie przed chwila odebralam druk od generali,mam opisac szkode z wypadku...cholera,dziwnie mi jakos jak to zobaczylam:o ale co bylo to minelo:) Dziewczyny,nie pisalam o tym jeszcze,ale mam ogromny problem z moim Filipkiem,moze ktoras z Was ,miala podobny. Otoz moje dziecko ,juz 3.5 letnie nadal za posilek ma tylko mleko. Jako maluszek jadl pieknie,wszystko,az mu sie uszy trzesly,a od 2 lat nie chce nic procz mleka(bebilon 4 ). Czasem zje kinder mleczna kanapke,raz w tygodniu grzanke z serem zoltym(ledwie wygryzie ze srodka),dwa razy w miesiacu udaje mi sie wcisnac mu malutkiego kotlecika z piersi...i to wszystko,pije tylko wode...chodzilam juz po lekarzach,jest pod opieka poradni gastroenterologicznej,alergologa,byl przebadany w zakaznym wszerz wzdluz i po przekatnej,pasozytow brak,wyniki ok,hemoglobina niezbyt,ale ujdzie(10)....a ja juz po nocach nie spie ze zmartwienia,waga niska ,ale w normie,ma 1metr i wazy 14.5kg,fakt ze z natury jest filigranowy,ale szczuplutki niemilosiernie,taki patyczak:( Czy to mu przejdzie? Rozmawiam z nim,prosze go aby jadl,ale nic to nie daje,psycholog go widziala-ok, slodyczy nie je,co Wy na to???:(
  15. no cos Ty Agal,nie masz za co przepraszac,bynajmniej mnie to nie urazilo wcale a wcale:)
  16. Marakuja czy to bedzie wielka zbrodnia jesli poprosze,abys dala nam jakas fotke Natanielka,uwielbiam takie maluszki i ciekawa jestem jak wyglada,oczywiscie jesli dla zachowania anonimowosci odmowisz,nie bede nalegac wiecej:)
  17. Dzien dobry:) Doriana tak pieknie to opisalas,ze i ja sie malo nie rozkleilam...nie wyobrazam sobie straty mamy,mam tylka ja,ojciec byl potworem i dzieki Bogu nie wiem nawet gdzie jest,a i nie dociekam:o Musi byc Ci ciezko:( Dziewczyny taki jakis ten ranek szary,tylko co otworzylam oczy i juz klotnia z Julka. Nie moge przemowic jej do rozumu,aby zjadala w szkole sniadanie. Odkad chodzi do szkoly(2lata) wyrzucam jedzenie z poprzedniego dnia,nawet nie pije,do 13 jest na lekcjach od 8,caly czas na czczo,dostalam juz dzis szalu!!!! Wczoraj za to bylam z Jula na lodowisku i tak jak myslalam mam zakwasy:D Uwielbiam lyzwy,moglabym tak codziennie:) Lece ,bo mi sie najmlodsze obudzilo i steka,a Filipek rozlal mleko,wiec zycia ciag dalszy....
  18. Witam znow:) Agal moj M tez jest mlodszy ode mnie,nie duzo ,bo 14 miesiecy ,ale zawsze. Nie mamy z tym problemow,poniewaz jest ode mnie wyzszy,do tego dobrze zbudowany,nikt by nie powiedzial,ze jestem starsza,raczej odejmuja mi lat:P Inaczej z psychika,dlugo do mnie "dorastal",ale udalo sie,z takiego chlopca z imprezy zmienil sie w ojca,glowe rodziny,sumiennego pracownika(choc akurat za to nie jestem mu wdzieczna-ciagle pracuje),jesli chodzi o lozko zawsze bylo nam dobrze ,wiec nie zapeszajac dobralismy sie swietnie,a uwierzcie,wiele zlego juz razem przeszlismy,wlasciwie to caly czas mamy pod gore,tyle ,ze,to wplyw z zewnatrz,nie nas samych(na szczescie).....nie ma zwiazkow idealnych,ale warto o nie walczyc,jesli opieraja sie na milosci(nawet gasnacej). Agniecha-moj M to wodnik(ja skorpion-podobno zwiazki niemozliwe-a jednak) Goba-moje porody scisle naturalne-pierwszy 9h,drugi 3.45,trzeci 1.5h(myslalam,ze Blanusia wyleci ze mnie w drodze z auta do izby przyjec,nawet wywiadu nie zbieraly,od razu na porodowke,polozna powiedziala:ostatnia Pani przyszla,a 1 urodzi:),ale to moja wina,zamiast jechac do szpitala gdy skurcze sie rozkrecily,to ja do wanny,sniadanko,,50 km autem po torbe do szpitala,do tesco po pampersy i znow 50km z powrotem do Wrocka do mamy,a stad juz prawie na sygnale-taka bylam madra:Dale bylo fajnie,ja lubie rodzic,ciach i juz:P ) Oj dziewczyny,taki ten zywot czasem ciezki,ale po zlym przychodzi dobre!!!:D Doriana-jak Ty tak o tych dolegliwosciach zaczelas pisac,to mi od razu ciaza na mysl przyszla,zobaczymy,jakby co bedziemy sie cieszyc:D:D:D a imie wyszukane,ale przyjemne dla ucha:) Ambrozja-dobrze ze wsio ok:) Zaraz moj m wpadnie z siatki,wiec ide cos na kolacje wymyslec(bede siedziec i myslec:P )jak dam rade to jeszcze wpadne:) papa!!!
  19. Dzien dobry Kobitki:) Goba rzeczywiscie ja tez nasluchalam sie o porodach wywolywanych nienajlepiej,nie jest to regula oczywiscie,ale podobno sa bardziej bolesne:o dzieki Bogu moje byly wszystkie naturalne lekkie i ksiazkowe,nie mam na co stekac:) ale przeciez to ze oba wczesniejsze byly takie niekoniecznie musi byc tak i tym razem,glowa do gory,najwazniejsze abys po wszystkim byla cala i dzidzius zdrowy:) Agniecha-ja tez mam takiego faceta ,ktory wszystko kisi w sobie,wiec wiem co to znaczy,ilekroc probuje z niego cos wydusic konczy sie to moim fiaskiem. Ciezkie to typy,ale mozna sie przyzwyczaic. Moze sprobuj naciagnac go na jakas szczera rozmowe? Powiecie sobie co jest nie tak,co Was trapi i denerwuje u drugiego,jest to mozliwe,czy juz byly takie seanse??? Szkoda malzenstwa,skoro macie dzieci i pobraliscie sie z milosci:) jest taka psycho regula ,ze po 7 latach prewaznie malzenstwa maja mocne kryzysy...szczesciaze tego nie przechodza,ale moze Wam sie przytrafilo,wowczas nie wolno rezygnowac,to przechodzi !!! A praca na pewno Tobie da wiele ulgi,a i moze zatesknicie bardziej za soba,w nim moze pojawic sie zazdrosc,co akurat jest w takich przypadkach dobre(nie do przesady oczywiscie),wowczas bedzie sie bardziej staral o Ciebie:) bedzie dobrze,tylko spokojnie,bez pochopnych decyzji!!! Agal-podrzuc mi troche tych golabkow,mniam mniam: Marakuja-jak karmisz? co u Was?:) uciekam na razie,bede zagladac!!!:D
  20. Witam w Nowym Roku :):):) Marakuja -gratuluje synka,a waga nie jest taka niska,wiec tym sie nie przejmuj,wazne ze caly i zdrowy,oczywiscie Ty rowniez:D Agniecha- po to tu jestesmy miedzy innymi,aby sie wysluchac na wzajem i pomoc o ile to mozliwe:) Doriana-wszystkiego naj naj dla synka(spoznione ,ale szczere):D Dziewczyny pisze dopiero dzis poniewaz wrocilismy wczoraj pozno,zanim wszystko poukladalam na miejsce,byla noc...ale wyjazd z moich marzen,wspaniale miejsce,chatka zdrewna masa sniegu i lasy i gory w bialej pierzynce dokola,i tylko my w tej ciszy...pieknie,dzieci wybawione i bal sylwestrowy udany,a my wykochani,az milo sie robi na duszy gdy wspominam,niezwykle romantyczny wyjazd,spedzilam cudowne chwile!!!:D:D:D Jesli jest goraczka i boli Kasperka gardelko lepiej nie czekac z lekarzem,jesli to wirusowe obedzie sie bez antybiotyku,ale jesli sa czopki ropne to juz nie da rady,zycze zdrowka dla malego:) Agal ale Ci tesciowa wywinela numergdyby byla co dobrego zostajac w domu powiedzialaby Wam i moglibyscie sie rozerwac,jakas koszmarna babka..:o Three nogi jeszcze bola,wytanczona???:D Patinka witaj:Dnie pierz tych dywanow w takim stanie,zostaw mezowi!!!! Anik,jak ciaza i samopoczucie,masz taki sam termin jak ja na Julke,mial byc 17 czerwiec a urodzila sie 13tego,ale to szczesciara!!!:D Jesli pominelam ktoras mamusie to wybaczcie,ale musze juz leciec do mijej rozpaczajacej Blanusi do potem:)
  21. Witam Kobitki:) Dzis pozno bo od rana nawal roboty i pakowanie przed wyjazdem,a niestety chlop w pracy wiec sama zasuwam:o Dziewczyny wpadlam ,by zyczyc Wam wszystkiego najlepszego na nadchodzacy rok,Agniechy zyczen nie przebije sa swietne,wiec tak prosto zakoncze,mam nadzieje,ze wiecie jak bardzo dobrego roku Wam zycze moje kochane mamusie:D Lece bo jakas dziecieca awantura sie wywiazala:o Buziaki zajrze juz w przyszlym roku,caluje raz jeszcze ,milej zabawy!!!:D:D:D
  22. Hej Kobitki:) Agal tylko ztymi mikroelementami ostroznie,bo nie wiesz,czy to niedobor czy nadmiar,i do tego ktorego z nich,takze raz dziennie wystarczy. Niedobor potasu badz nadmiar tez powoduje rozstroj bicia serca,zrob sobie biochemie z krwi,to nie drogie badanie,wtedy wszystko sie wyjasni,a holter rejestruje prace serca,byc moze i cisnienie,nie wiem nie slyszalam. Mi go zalozyli dla rejestru pracy. Manika moj M pracuje ale tez przezywamy jakis dobry okres,takze wiem jakie to mile :P Moze cos zmajstrujecie?:P Goba dobrze zrobilas tej jedzy doktorce,brawo:D:P Mi tez lepiej na kafe,zostajemy??? Three ja zabieram dzieci na wyjazd,wynajelismy domek gorski do niedzieli,beda przeszczesliwe:D Wxzorajsze zakupy bardzo mi sie udaly,kupilam sobie sliczne legginsy z "diamencikami" po bokach kostki,do tego czarna bluzeczka i sexi fryzurka i lecimy..:D:D:D troche mysle nad moim tylkiem bo w zasadzie te spodenki sa bardzo przylegajace a bluzka konczy sie w pasie wiec moje 4 litery na widoku,ale ...podobno jest ok:D uhaha:D Blanusi tez kupilam waskie obcisle spodenki cale w czarne cekinki,bomba:D ta mala ma 2 latka a jak je zobaczyla to nie chciala oddac i kazala od razu na siebie wlozyc,udana ta Blanusia:D Zaraz jade do sklepu dokupic jeszcze serpentyn i balonow,i dzieki Bogu Three przypomnialas mi o piccolo:D I wszystko byloby ok gdyby nie to ze znow bierze mnie jakies chorobsko,3 raz ,regularnie co 2 tydzien,moze nie doleczylam sie... Dobra bo esej powstaje:D do potem,papa:)
  23. Dziewczyny ja na tamtym,ale brakuje minek:(:(:(
×