Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wela12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wela12

  1. Monia u mnie też taki sam problem: zabierać do naszego łóżka czy nie. Staram się jak zaśnie w łóżku przenosić ją do łóżeczka ale czasem wtedy się budzi i jest wielki płacz. Ja jestem niewyspana bo łóżko nie za duże i śpię przy samej krawędzi. Jednak za każdym razem ją przenoszę jak zaśnie. Rena współczuję choroby lokomocyjnej Milence. Super, że raczkuje. Mojej ani w myśli raczkowanie. Trzymana za rączki już coraz lepiej chodzi, stawia ładnie nóżki. Katarek u nas już przeszedł ale został kaszel, dusi ją głównie rano. Mam nadzieję, że niedługo i on zniknie.
  2. Filipinka Milenka też jak widzi obcego to obserwuje ale na rączki nie pójdzie. Jak ksiądz chodził po kolędzie to pokazywała palcem na niego i wołała yyyy:). Teraz złapała katarek i kaszle. Ale dostaje kropelki, syrop i mam nadzieje, że jej przejdzie niedługo. Szkoła rozpoczyna ferie a my musimy iść do pracy:(. Ale dobrze, że tylko pierwszy tydzień chodzimy. Ale za to na cały dzień.
  3. A my mieliśmy straszną przygodę. Milenka spadła z łóżka. Poleciała na brzuszek. Dzięki Bogu nic się nie stało. Nogi miałam jak z waty przez godzinę po tym zdarzeniu. Mąż zasugerował, żebyśmy jechali na pogotowie bo wyglądała, jakby była opuchnięta na twarzy ale po dokładnych oględzinach mojej mamy stwierdziliśmy, że to nie opuchlizna. Jak to trzeba uważać, chwila moment i się ześlizgnie na podłogę. Poza tym ok, dziś nawet spała długo w dzień. Za to w nocy 2 razy się budzi, regularnie o wyznaczonych godzinach. Wtedy siup do naszego łóżka i zasypia.
  4. Rena dziękuję za podpowiedzi odnośnie jedzenia dla Milenki. Żurek wcinała na Wigilie, nic jej po nim nie było więc będę jej podawać dalej. Ziemniaczki zjada bardzo chętnie, polane sosem. Moja też ma tylko 2 ząbki więc gryźć też nie ma za bardzo czym:). Jak stoi przy łóżku to sama posuwa się do przodu więc myślę, że już niedługo zacznie sama chodzić. Do raczkowania się w ogóle nie bierze. Jeszcze tylko jutro do pracy i 4 dni wolnego:).
  5. Rena dziękuję za podpowiedzi odnośnie jedzenia dla Milenki. Żurek wcinała na Wigilie, nic jej po nim nie było więc będę jej podawać dalej. Ziemniaczki zjada bardzo chętnie, polane sosem. Moja też ma tylko 2 ząbki więc gryźć też nie ma za bardzo czym:). Jak stoi przy łóżku to sama posuwa się do przodu więc myślę, że już niedługo zacznie sama chodzić. Do raczkowania się w ogóle nie bierze. Jeszcze tylko jutro do pracy i 4 dni wolnego:).
  6. Ja też nigdzie się nie wybieram na Sylwestra. Jakoś nie mam ochoty wychodzić z domu. Dopadła mnie pewnie depresja zimowa:). Milenka dziś nie dała nam w nocy spać. Nawet w naszym łóżku coś jej nie pasowało, ciągle się wierciła i była marudna. Ale jakoś dotrwaliśmy do 6.00 i musiałam wstawać. Ostatnio zaczęłam dawać jej kanapkę z serkiem feta, bo miałam zapas w lodówce. Smakowało małej:). Milenka chyba nie będzie raczkować, bo jak kładę ją na brzuszku to zamiast do przodu to ona idzie do tyłu. Strasznie się przy tym denerwuje. Łapa ta ćwikła, którą dawałaś Filipkowi była na occie? Co wy jeszcze dajecie z obiadu maluchom? Chce jakoś urozmaicić jej jadłospis ale nie mam pomysłu co by tu upichcić..
  7. To może i ja przejdę na mleko od krowy.. Spróbować można. Milenka sama ładnie stoi ale jak się przytrzyma szczebli w kojcu. Trzymana za obie rączki stawia kroczki ale są one trochę niezdarne. Ale na wszystko przyjdzie czas. W nocy już nie pije mleka tak często jak do tej pory tylko pojawił się inny problem. Budzi się w nocy i chce do naszego łóżka..A że mamy małe łóżko to leżymy ściśnięci po bokach a królewna na środku rozłożona:). Jak zaśnie to ją przenoszę do łóżeczka a po 2, 3 godzinach znów trzeba ją brać do siebie. Zaśnie i znów odkładać do łóżeczka. Uciążliwe to bardzo ale co zrobić. Ciągle woła mama, mama. W Wigilię zaczęła mówić tata i czasami sobie tak gada tata, tata. Uwielbia piłeczki:).Tatuś się cieszy bo chciał synka piłkarza a tak rośnie mu córa siatkarka:). U nas też nie widać górnych ząbków, ma tylko 2 na dole.
  8. Więc i ja dołączę się do życzeń. Wszystkiego najlepszego dla wszystkich mam i ich pociech:).
  9. Nikt tu nie zagląda?? Pewnie jesteście zajęte przygotowaniami do świąt:)
  10. Kasiula ja też swego czasu miałam praktyki w domu dziecka i też miałam takie same odczucia jak Ty. Dzieciaki lgną do Ciebie, szukając miłości. Mam nawet z jedną dziewczynką zdjęcie w swoim albumie... Apropos dzieci to ja mam w grupie strasznie upartą dziewczynkę, nic nie słucha, jest bardzo niegrzeczna, mówi NIE za każdym razem jak ją o coś poproszę. Czasem można dostać fioła z tymi dziećmi. A moja MIlenka bryka i nie daje dziadkom odsapnąć jak jestem w pracy:). Sama już ładnie stoi ale jeszcze nie chodzi. Ząbek na razie jeden i nie widać następnych. Filipinka z tym bankiem to już się wyjaśniło wszystko. Wyszło na to, że aż tak dużo nie stracimy na tym kredycie. Mąż coś źle poobliczał w domu. W sobotę trzeba się wziąźć za generalne sprzątanie bo święta się zbliżają wielkimi krokami. Czy wy też macie wrażenie, że teraz dni lecą szybciej niż zwykle? Dopiero była niedziela, a już niedługo znów niedziela:). Chyba koniec świata się zbliża:).
  11. Milenka w nocy wypija 2 razy po 90 ml i chcę ją oduczyć tego jedzenia nocnego i tak właśnie sobie myślę, żeby jak robię mleko to np. na 90 ml dawać 2 miarki mleka w proszku, żeby było rzadsze i tak powoli zmniejszać ilość mleka w proszku. Co o tym myślicie? Może się udać??:). U nas katarek okropny. Furczy jej w nosku, że aż niemiło słuchać. Daję krople nasivin ale chyba nie pomagają bo katarek nadal ją meczy. Co jeszcze mogę zastosować, żeby się obyło bez recepty? Ja będę jutro robić kisiel:). Rena jak robisz tą kaszę manną z owocami? Gotujesz kaszę na mleku od krowy?
  12. Moja Milenka też się budzi w nocy z płaczem i ciężko ją uspokoić potem. Nie wiem od czego to może być. Ostatnio to o 4 już jest gotowa do zabawy.... Na szczęście po pół godzinie zasypia i śpi do 6.30. Na razie drugiego ząbka nie widać. Ale by chciała chodzić za rączki a na rękach już nie za bardzo chce być. Wygina się na wszystkie strony że ciężko ją utrzymać:). Moja zjada w dzień tak: rano 90 ml kaszki, potem w południe pół jabłka i banana zmiksowanego, herbatka, mały słoiczek zupki, po południu jogurt, wieczorem 90 ml kaszki a na noc 90 ml mleka. W nocy 2 razy wypije po 90 ml mleka. Ale tak nie jest zawsze, czasem zje więcej czasem mniej. Jutro mam wolne w pracy więc weekend dla mnie już się zaczął:). Kt85 powodzenia w pracy i żeby się udał biznes:).
  13. Ja kupiłam Milence taki muzyczny kwiatek, podobny w obsłudze do tego pianina:). Ale tylko na początku była zainteresowana nim, teraz to wyrzuca go z łóżeczka i patrzy gdzie spada:). Strasznie lubi drzeć gazety i bawić się piłką gumową. Muszę ją zapisać do przedszkola, bo nie będzie miejsc niedługo:). Kasiula a można wiedzieć ile Ty płacisz za żłobek?
  14. Moja Milenka zasypia jak ją kładę do łóżeczka albo do łóżka, pociągnie chwilę smoka i zasypia. Bardzo często zamiast smoczka daję butle z kaszą albo samym mlekiem. I przy tym zawsze zasypia. Myślę, żeby jej kupić na Mikołaja sanki i komórkę taką do zabawy bo strasznie przepada za moją:). Ja na ząbki smarowałam jej żelem bobodent ale słabo działał. Teraz nie smaruję niczym, ma już jeden ząbek i nie jest aż tak bardzo płaczliwa czy marudna. Ciekawa rzecz...Milenka miała od jakiegoś czasu zaczerwienioną pupę i krostki na niej się pojawiły. Trwało to tak ze 2 tygodnie. Żadne maści nie pomagały, kąpiele w emolium też nie. Lekarka przepisała maść tormentiol i też nie zadziałał. Koleżanka mi poradziła, żeby po każdej zmianie pieluszki niczym jej nie smarować i nie używać chusteczek nawilżanych. Spróbowałam i skóra jest gładziutka i nie ma żadnego zaczerwienienia!! Tłumaczyła mi to tym, że gdy się smaruje pupcię często to skóra staje się sterylna i tym samym wrażliwa i jakakolwiek bakteria się pojawi to już zaczerwienienie i problemy. I to prawda, sprawdziłam i wiem :).
  15. kt85 gratuluję pierwszej kupki zrobionej do nocniczka:). Moja już robi od 2 tygodni do nocniczka, oczywiście zdarzy jej się zrobić w pieluchę ale najczęściej daje znać, że robi kupkę i wtedy wsadzam ją do nocnika.
  16. Posadzić na nocniczek nie zaszkodzi, a jaka duma potem z dziecka, że zrobiło do nocnika:).
  17. U Milenki też pojawił się w końcu pierwszy ząbek:). Ale fajnie:). Kupiłam tydzień temu nocnik i Lenka już kilka razy zrobiła do niego kupę i się zesikała:). Codziennie rano sadzam ją na nocniczek, czasem zrobi a czasem nie, ale jak zrobi to strasznie jestem z niej dumna. Dużą mam już pannicę:). Kupiłam fotelik samochodowy firmy Graco. Mam nadzieję, że zakup okaże się trafiony. Ja jeszcze jutro do pracy i weekend:).
  18. Kasiula bardzo dziękuję za namiary na tego lekarza:) Muszę pooglądać na allegro te pchacze o których piszecie, bo nie wiem jak one wyglądają. A chodzika ja nie kupuję jednak. No i w sobotę kupujemy w końcu fotelik samochodowy:). Pewnie będzie ciężko się na któryś zdecydować.
  19. Kasiula87 bardzo byłabym Ci wdzięczna za namiary na tego lekarza.Ja też myślę, że dziecko boi się robić kupy i wstrzymuje, żeby ją nie bolało . U tej mojej znajomej stwierdzono, że ostatni odcinek jelita nie pracuje i tylko dieta miała pomóc. Ale nic to nie daje. Tak więc czekam na wiadomość. A my dziś byliśmy z Milenką u lekarza z tym katarkiem, bałam się, żeby nie uderzyło na oskrzela. Lekarka przepisała krople nasivin i dałam jej na noc. Ale strasznie się broni przez tym zakraplaniem, drze się niemożliwie. No i lekarka zauważyła jeden ząbek:). Na razie jest tylko zalążek ale niedługo wyjdzie mówiła:). Co wy myślicie o chodzikach? Pytałam doktorki ale ona odradzała, bo w chodziku dziecko wykształca nieprawidłowy chód, chodzi na paluszkach a to z kolei grozi płaskostopiem. Ja się chyba nie zdecyduję. A co wy o tym myślicie?
  20. Dzięki dziewczyny za rady w sprawie katarku. U nas dziś smutny dzień, babcia zmarła i dziś ją chowaliśmy.. Lenka była u teściów jak byliśmy na pogrzebie i nawet była grzeczniutka. Mam takie pytanie, czy któraś z was zetknęła się z problemem uporczywych zaparć u dziecka? Znajoma ma córeczkę- 4 lata- i stwierdzono, że jelita jej nie pracują w końcowym odcinku. Może macie namiary na jakiegoś dobrego specjalistę w tym zakresie? Mnóstwo sposobów już próbowali, lekarstwa, dieta i dziecko dalej się męczy okropnie. Będę wdzięczna za pomoc.
  21. cześć dziewczyny A u nas katarek... Milenka przez to nie chce pić z butelki i sapie co chwilę. U lekarza nie byliśmy bo akurat moja lekarka miała 2 dni wolnego. Ale psikam jej marimerem i smaruję maścią majerankową. Można powiedzieć, że już jest trochę lepiej ale jak przychodzi wieczór to jej się leje z noska.. Wiem, że wasze dzieciaki też miały z tym problem. Co mogę jeszcze zastosować, żeby jej ulżyć? U nas ząbka nadal nie widać. Do chodzenia jej jeszcze chyba daleko bo nawet sama nie stoi. Rena to super, że Twoja już chodzi:). Ja nad fotelikiem się jeszcze nie zastanawiałam, szczerze mówiąc nie mam do tego głowy, ten który mamy już by pasowało wymienić ale poczekam jeszcze z miesiąc. Idę się szykować do pracy :)
  22. Moja Lenka jak chce żeby ją wziąść na rączki to zaciska piąstki i prostuje i tak w kółko:). Robi przy tym minkę że wywija dolną wargę, marszczy nosek i mruczy sobie, śmiesznie to wygląda:). Dziś wstałam o 7.00 a Milenka powitała mnie super uśmiechem:). Zawsze tak jest, że jak ja wstaję to ona już nie śpi tylko patrzy sobie albo mruczy pod nosem. Wczoraj byliśmy u teściów, ale mnie zdenerwowali.. Stwierdzili, że ojcem Milenki jest nasz sąsiad.. Wkurzyłam się, mąż mi mówi, że to tylko żarty ale żarty też mają swoje granice, prawda? Poza tym jak Milenka do nich przyjeżdża to od razu się przestrasza i w płacz bo oni tak głośno mówią do siebie, że prawie krzyczą. Następna wizyta u nich to chyba dopiero na święta:).
  23. A ja złapałam chwilę oddechu po całym dniu bieganiny. Rano do szczepienia, potem do pracy i wróciłam po 18.00 do domu. Jeszcze mąż ma jakieś fochy i się nie odzywa... Ale pocieszam się tym, że jutro już piątek i będę mogła sobie wypić trochę winka na rozluźnienie:). Dziś w nocy Lenka piła tylko raz mleczko. Owszem, budziła się chyba ze 4 razy ale wystarczył smoczek i już zasypiała. Może w końcu się jej unormują te nocne wstawania. Basiak narodziny dziecka to wspaniała rzecz, tęsknię za tymi pierwszymi dniami w domu z Lenką:). Chyba trzeba pomyśleć o następnym:).
  24. Pogoda piękna ale ja niestety nie wychodzę na spacerki bo mam do pracy na 10.00 a wracam późnym popołudniem a wtedy jest już bardzo chłodno. Pozostaje mieć nadzieję na słoneczny weekend. Lenka wykąpana i sobie śpi. W nocy mi wstaje 3 razy, już mam dość. Nie wiem co robić, żeby przesypiała noc a przynajmniej budziła się tylko raz. Próbowałam już chyba wszystkiego łącznie z przestawieniem łóżeczka, że niby zła energia czy żyły wodne:). Może wy macie jakiś pomysł co zrobić, żeby spała w nocy. U nas ani jednego ząbka nie widać. Raczkować nawet nie próbuje, leniwa jest chyba:). Z pozycji leżącej stara się usiąść ale jej nie wychodzi i się denerwuje, wtedy dam jej rączki i się podniesie.
  25. Mój mąż dociepla domy ale na wiosnę przyszłego roku ma już dużo zamówień.
×