Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wela12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wela12

  1. Ja właśnie jutro miałam zamiar kupić taki niekapek:). Lenka już sama trzyma butelkę jak pije mleczko:) to znaczy jak utrzyma to jest ok ale czasem jej się wyślizguje z rączki i trafić potem już nie może:). Moja też wyciąga sama smoczek z buzi, potem wkłada i tak w kółko:). Przedwczoraj nauczyła się nowej rzeczy - przyciąga sobie rączkami stópki do buzi i próbuje jak smakują:). Dzisiaj pierwszy raz Lenka będzie spać na dole z babcią. Wczoraj i przedwczoraj dawała czadu w nocy - budziła się, był marudna, smoczka wypluwała a jak dałam butelkę to też nie chciała. I tak chyba z pół godziny wstawaliśmy do niej wkładając jej smoczek a ona wypluwała. Dziś chcemy trochę z mężem odetchnąć:). Może to egoistyczne ale jedną noc bez Lenki przeżyjemy:). Może babci o dziwo da pospać:).
  2. Czy wasze maluchy jak się ślinią to mają na brodzie wysypkę? Moja właśnie ma i nieładnie to wygląda. Smaruję jej bródkę oliwką, tak piszą w internecie. Lenka jak leży na boku to też bardzo odchyla głowę do tyłu, robi taki mostek. My idziemy dziś na festyn rodzinny:).
  3. Łapa my jednak nie pojechaliśmy bo padało . Super, że z mężem już Ci się dobrze układa:).
  4. anakolina ja też mam Milenkę i ksiądz nie robił problemu z ochrzczeniem jej. Ale kiedyś na kazaniu powiedział, że teraz to rodzice dają takie imiona jak Oliwia, Sandra itp. a trzeba po starodawnemu, Maria, Anna... Ja uważam, że komu jakie się podoba to takie nadaje i ksiądz nie powinien robić problemu. My na drugie daliśmy Faustyna - ono jest już święte:). Filipinka ja mam ten smoczek z Aventu trójprzepływowy i przez niego kaszka rzadsza leci ale jakbym chciała zrobić taką porcję jak jest napisane na opakowaniu to już nie poleci bo gęsta. Piszecie o zegarkach. Mój mąż dostał kiedyś zegarek w prezencie i zgubił w kilka dni. Potem sobie sam kupił i też zgubił. Tak więc zegarki się go w ogóle nie trzymają:). Rena ja też nie lubię soboty:). Cały dom trzeba ogarnąć a Lenka przecież wymaga uwagi i ciężko cokolwiek zrobić. Na szczęście jest babcia:).
  5. Filipinka ja daję kaszkę łyżeczką. Robię czasem gęściejszą a czasem rzadszą. Nie mogę się zebrać w sobie i kupić smoczka z większą dziurką:). Milenka dziś niespokojna była. Dziąsełka jej strasznie dokuczają. Posmarowałam żelem i chwilę jej ulżyło. W ogóle jeść nie chciała, strasznie płakała przy tym. Teraz śpi. Odkąd przestałam jej podawać marchewkę robi normalne kupki, nie takie twarde jak przedtem. Jabłuszko wcina i to pewnie dlatego. A ja miałam rocznicę ślubu w lipcu. Nic nie dostałam i nic nie dałam:). Ale mąż obiecał, że niedługo coś mi kupi. Dziewczyny z tymi wiertarkami to super pomysł! Mój jest budowlańcem więc narzędzi mu zawsze potrzeba i to różnorodnych. Może i ja mu kupię jakąś wkrętarkę? Hmmm byłby wniebowzięty:). My idziemy na wesele za tydzień i za 2 tygodnie też. Jedno na miejscu a drugie 5 km więc można powiedzieć, że też na miejscu:). Muszę kupić sukienkę jeszcze a do fryzjera to się umówiłam miesiąc temu. Łapa nad Jarosławiem stała chmura czarna jak noc. Do nas też doszła ale obyło się bez strasznej burzy.
  6. vanilla u mnie wyglądało to tak, że na początku odciągałam pokarm w godzinach w których ona ssała pierś, czyli tak co 3 godziny. Trwało to może z 4 dni. W nocy też odciągałam. Po tym czasie odciągałam już co 6 godzin i tak przez kolejne 2 tygodnie. A na końcu to już tylko 2 razy na dobę a potem raz. I któregoś dnia nie odciągnęłam i tak już zostało:). Od tamtej pory nie odciągam mleka. A to które odciągałam to dawałam jej z butelki, czasem postało w lodówce kilka godzin i dawałam na zmianę raz sztuczne a raz moje. Na początku to uciągnęłam 120ml, po tygodniu 80ml a pod koniec tylko 60. Mleka w piersiach było coraz mniej. Mi najlepiej było odciągać ręcznie, nie laktatorem. Zobaczysz, spokojnie pogodzisz pracę z karmieniem:).
  7. Jeszcze jedno. Kika pocieszyłaś mnie:). Mam nadzieję, że piersi mi jeszcze się powiększą (przestałam karmić miesiąc temu) bo teraz to nie ma za co złapać:).
  8. Lenka dziś naprawdę dużo śpi:) Rano pospała 2 godziny, zjadła kaszkę i znów 1,5 godziny. To pewnie przez pogodę. Ja wolę taki deszczyk od tych upałów. Dziś jedziemy do koleżanki, zobaczymy jak Lenka będzie się zachowywać. Rena kupię ten nektar bananowy, tylko nigdzie go nie mogę znaleźć. Za tydzień pojadę do Auchan to tam zrobię większe zakupy. U nas w sklepach to nie ma dużego wyboru. Dziś znów zrobiła twardą kupkę. A w środku było coś pomarańczowego, pewnie marchewka.. Może marchewki jej nie dawać przez jakiś czas tylko same jabłka? Filipinka Ty pamiętam też miałaś problem z twardymi kupkami Filipka. Jak jest teraz? Dziewczyny czy po zakończeniu karmienia piersi się wam nie zmniejszyły? Bo mi właśnie się zmniejszyły o jeden rozmiar:(. Porażka. Nawet mąż mi wczoraj to powiedział i przykro mi się zrobiło. No ale co ja poradzę na to? Nie powiększę sobie przecież...
  9. Moja Lenka też na początku brała zabawki do lewej rączki, zresztą pisałam kiedyś, że w prawej nie prostuje kciuka i dlatego lewą ma bardziej sprawną. Ale teraz już wszystko się wyrównało i raz bierze do lewej a raz do prawej rączki. Kciuk też pięknie prostuje:). Teraz te upały a ona bardzo mało pije herbatki. Dzisiaj to wypiła chyba z 30ml i więcej nie chciała. Bobofruta pije ale z łyżeczki bo z butelki nie chce pić. W ogóle z butelki to tylko mleczko i to najładniej pije w nocy. W dzień to już trzeba się natrudzić, żeby ją napoić:). Czy wasze maluchy też odkąd jedzą kaszki i zupki robią twardsze kupki? Moja robi właśnie twardsze i zastanawiam się, czy to nie przez to, że wprowadziłam słoiczki. Lenka jak leży na boczku to się przekręca na plecki ale z plecków na boczek to jej się nie chce:). Trzymana za obie rączki nie podciąga się do siadania ale myślę, że zacznie niedługo próbować siadać. Za to gaworzy tak głośno, że w uszach piszczy:). I śmieje się w głos jak robię głupie miny:). Kt85 ja też jestem po tej specjalności co Ty ale musiałam dorobić podyplomowe pedagogikę przedszkolną bo dyrektorka tego wymagała jak mnie przyjmowała do pracy.
  10. Moja Lenka też na początku brała zabawki do lewej rączki, zresztą pisałam kiedyś, że w prawej nie prostuje kciuka i dlatego lewą ma bardziej sprawną. Ale teraz już wszystko się wyrównało i raz bierze do lewej a raz do prawej rączki. Kciuk też pięknie prostuje:). Teraz te upały a ona bardzo mało pije herbatki. Dzisiaj to wypiła chyba z 30ml i więcej nie chciała. Bobofruta pije ale z łyżeczki bo z butelki nie chce pić. W ogóle z butelki to tylko mleczko i to najładniej pije w nocy. W dzień to już trzeba się natrudzić, żeby ją napoić:). Czy wasze maluchy też odkąd jedzą kaszki i zupki robią twardsze kupki? Moja robi właśnie twardsze i zastanawiam się, czy to nie przez to, że wprowadziłam słoiczki. Lenka jak leży na boczku to się przekręca na plecki ale z plecków na boczek to jej się nie chce:). Trzymana za obie rączki nie podciąga się do siadania ale myślę, że zacznie niedługo próbować siadać. Za to gaworzy tak głośno, że w uszach piszczy:). I śmieje się w głos jak robię głupie miny:). Kt85 ja też jestem po tej specjalności co Ty ale musiałam dorobić podyplomowe pedagogikę przedszkolną bo dyrektorka tego wymagała jak mnie przyjmowała do pracy.
  11. Vanilla chodzi o służebność drogi. Ten co się buduje daje mi pozwolenie na przejazd ale trzeba było go prosić o to i robił problemy łącznie ze straszeniem sądem..ehhh. Ale u notariusza wszystko odbyło się jak trzeba. Moja Lenka dziś marudna bardzo. Mało zjadła, pluła zupką a herbatki wypiła tylko 40ml. Poza tym głowa mnie strasznie bolała wieczorem i dopiero niedawno przestała. Lenka płakała, nie chciała zasnąć i zostawiłam ją babci a ja poszłam się położyć bo normalnie głowa mi pękała. Ostatnio chodzę spać około północy. Jak Lenka była malutka to miałam czas na wiele rzeczy bo spała długo w dzień ale ostatnio to trzeba cały czas z nią siedzieć. Sama bawić się nie chce, musi ktoś koło niej być. Mało śpi w dzień i nie mam na nic czasu. Dopiero jak pójdzie spać na nockę to mam chwilę oddechu. Czasami nam naprawdę dość tego ciągłego bycia 24 h na dobę. Pisałyście kiedyś o wypadaniu włosów. Ja właśnie zaczęłam mieć ten problem:(. Od tygodnia zauważyłam, że mi wypadają przy myciu i zakupiłam specyfik, ponoć jest bardzo skuteczny. Dercos z Vichy. Miała może któraś z was to?
  12. Piszecie dziewczyny o budowie domu. Ja właśnie jutro idę do notariusza w sprawie budowy obok mojej działki.. Strasznie to skomplikowane i Ci, co maja się budować są skłóceni ze wszystkimi sąsiadami. Szkoda gadać.. Lenka dziś była u dziadków. Spała jak przywiozłam ją. Teściu się nachylił nad wózkiem, ona otworzyła oczy i w krzyk! Dziadek oczywiście w sekundzie zniknął z pola widzenia a ja uspokajałam małą. W ogóle była płaczliwa ale jak już odjeżdżaliśmy to się rozgadała i się nawet śmiała:). Byłam potem u sąsiadów i Lenka też w krzyk jak zobaczyła obce twarze. Wyjęłam gondolę z wózka i teraz jest pozycja półleżąca. Mała lubi tak obserwować świat:). Ja nie kupowałam ubranka do chrztu. U nas jest tak, że to Matka Chrzestna kupuje ubranie:). Któraś z was pisała o smoczku gryzaku. Ja taki widziałam w sklepie i zastanawiałam się nad jego kupnem ale ostatecznie kupiłam zwykły gryzak. Jeden smoczek już ma:). A ten przypominał mi odlew na protezę:):).
  13. Monia u nas też alkohol był na chrzcinach ale tylko jedna butelka, jakoś im nie szło:). Rena ja bym ryżu troszkę dała. Lenka jadła tą zupkę marchewkową z ryżem i jej smakowała, więc myślę, że nie zaszkodzi, jak dodasz ryż. Ja na razie to tylko na słoiczkach jadę, zwyczajnie nie chce mi się robić zupek. Leniwa jestem chyba:). Kupiłam dziś marchewkową z jarzynkami z Gerbera i mała nią pluła:). Jak spróbowałam to też mi nie szło, bleee... A ból rany to może na zmianę pogody mam? Dziś pochmurno ale Lenkę wzięłam na spacer i od razu zasnęła:). Mam więc chwilę dla siebie. Nie wiem czy wy też tak macie ale jak mam trochę wolnego czasu to biorę się za sprzątanie. Choć sprzątać nie ma za bardzo co, mogłabym coś dla siebie zrobić, poczytać, jakoś się zrelaksować itp. A ja jak ta kura domowa, wszędzie widzę, że coś jest coś do zrobienia..ehhh
  14. Monia u nas też alkohol był na chrzcinach ale tylko jedna butelka, jakoś im nie szło:). Rena ja bym ryżu troszkę dała. Lenka jadła tą zupkę marchewkową z ryżem i jej smakowała, więc myślę, że nie zaszkodzi, jak dodasz ryż. Ja na razie to tylko na słoiczkach jadę, zwyczajnie nie chce mi się robić zupek. Leniwa jestem chyba:). Kupiłam dziś marchewkową z jarzynkami z Gerbera i mała nią pluła:). Jak spróbowałam to też mi nie szło, bleee... A ból rany to może na zmianę pogody mam? Dziś pochmurno ale Lenkę wzięłam na spacer i od razu zasnęła:). Mam więc chwilę dla siebie. Nie wiem czy wy też tak macie ale jak mam trochę wolnego czasu to biorę się za sprzątanie. Choć sprzątać nie ma za bardzo co, mogłabym coś dla siebie zrobić, poczytać, jakoś się zrelaksować itp. A ja jak ta kura domowa, wszędzie widzę, że coś jest coś do zrobienia..ehhh
  15. Milenka dziś strasznie płakała, coś jakby kolka jej dokuczała. Wczoraj też tak w godzinach wieczornych krzyczała okropnie. Nie wiem może coś jej zaszkodziło z tego co zjada. Bo ona jak nie je to nie je przez kilka godzin a jak widzę, że jest głodna to daję jej mleka i zaraz potem kaszki, dziś np. wypiła 120ml mleka a po nim 60ml kaszki, żeby się dobrze najadła. Ale od jutra inaczej będę jej porcjować te posiłki. A wracając do okresu to zauważyłam, że jest on bardzo obfity, jak nigdy. Ale może to normalne po porodzie..
  16. No i dostałam okres:). Ciąży więc nie ma:). Tylko teraz bardziej boli mnie rana po cesarce, to znaczy odczuwam jakby pieczenie w tym miejscu. Rena Ty też po cesarce, czy Ciebie też bolała rana podczas okresu? Lenka również ostatnio mleka pije mało. Codziennie dostaje zupkę i jakiś deserek. No i kaszkę daję. Widzę, że nie tylko moja zaczyna piszczeć:). A przy tym tak śmiesznie skrzeczy:). Szczególnie przy jedzeniu wydaje takie dziwne odgłosy. Jak byliśmy na szczepieniu pielęgniarka mówiła, że trzeba ją nosić bo ma płaską główkę z tyłu. Fakt, jak nie płakała to nie była noszona, zasypiała też sama w łóżeczku wiec nie było potrzeby noszenia. Teraz to nadrabiamy... Choć ta główka to się jeszcze wyrobi, zacznie siedzieć to się ładnie zaokrągli. Ja już złożyłam wniosek o te 2 tyg urlopu. I od 1 września do pracy:). Kurcze szkoda mi będzie ją zostawiać ale wiem, że babcia się nią zaopiekuje najlepiej jak potrafi:).
  17. Zrobiłam test i wyszedł negatywny:). W sumie się cieszę choć ociupinkę liczyłam, że jednak będzie dzidziuś. Ale tylko ociupinkę:). Może rzeczywiście te objawy, które mam to tylko owulacyjne sprawy.. Ale dla pewności zrobię test jeszcze za tydzień, żeby się na 100% upewnić. Lenka od rana to spała chyba z 20 minut.. No nie chce spać w dzień! Jak zaśnie to budzi się po 15, 20 minutach i już jest skora do zabawy:). Czy wasze maluszki też tak mają? Filipinka jaki Ty masz smoczek do kaszek? Z Avent? Ja kupiłam do kaszek 3 trójprzepływowy ale przez niego gęsta kaszka nie leci. Pytałam dziś o jakiś z większą dziurką ale nie mieli w sklepie. Podobno z Lovi podchodzą też do butelek z Aventu. A i jeszcze jedno, Ty robisz tą kaszkę tak jak jest w przepisie? Na 150 ml 4-5 łyżek? Moja nigdy nie wypija więcej jak 40ml kaszki a karmię łyżeczką. Może przez smoczek by więcej wypiła.. Byłam dziś na zakupach i kupiłam Lence na lato 3 bluzeczki. Kocham kupować bluzeczki!:).
  18. Zrobiłam test i wyszedł negatywny:). W sumie się cieszę choć ociupinkę liczyłam, że jednak będzie dzidziuś. Ale tylko ociupinkę:). Może rzeczywiście te objawy, które mam to tylko owulacyjne sprawy.. Ale dla pewności zrobię test jeszcze za tydzień, żeby się na 100% upewnić. Lenka od rana to spała chyba z 20 minut.. No nie chce spać w dzień! Jak zaśnie to budzi się po 15, 20 minutach i już jest skora do zabawy:). Czy wasze maluszki też tak mają? Filipinka jaki Ty masz smoczek do kaszek? Z Avent? Ja kupiłam do kaszek 3 trójprzepływowy ale przez niego gęsta kaszka nie leci. Pytałam dziś o jakiś z większą dziurką ale nie mieli w sklepie. Podobno z Lovi podchodzą też do butelek z Aventu. A i jeszcze jedno, Ty robisz tą kaszkę tak jak jest w przepisie? Na 150 ml 4-5 łyżek? Moja nigdy nie wypija więcej jak 40ml kaszki a karmię łyżeczką. Może przez smoczek by więcej wypiła.. Byłam dziś na zakupach i kupiłam Lence na lato 3 bluzeczki. Kocham kupować bluzeczki!:).
  19. No ja mam 37,5 stopni....Kurcze chyba zacznę się martwić. Już mnie w brzuchu ściska z nerwów..W czwartek idę po test to się wszystko wyjaśni. Rena Twoja córa to ma dopiero apetyt:). Moja w nocy wypije 140ml, do południa to różnie, czasem 80 a czasem wcale ale za to zjada zupkę. Po południu mleczka to też różnie, raz 90 a raz 150. Potem druga połowa zupki. W międzyczasie wypije 40ml bobofruta z łyżeczki bo z butelki to rzadko chce herbatkę. A deserek je jak słoiczek zupki się skończy, czyli co 3 dni:).
  20. No ja mam 37,5 stopni....Kurcze chyba zacznę się martwić. Już mnie w brzuchu ściska z nerwów..W czwartek idę po test to się wszystko wyjaśni. Rena Twoja córa to ma dopiero apetyt:). Moja w nocy wypije 140ml, do południa to różnie, czasem 80 a czasem wcale ale za to zjada zupkę. Po południu mleczka to też różnie, raz 90 a raz 150. Potem druga połowa zupki. W międzyczasie wypije 40ml bobofruta z łyżeczki bo z butelki to rzadko chce herbatkę. A deserek je jak słoiczek zupki się skończy, czyli co 3 dni:).
  21. Rena ja na początku dawałam tak 3 łyżeczki zupki a teraz wcina i 10 łyżeczek takich płaskich:). A Ty dajesz tą zupkę zamiast jednego posiłku, np. kaszki? Nie wiem czy za dużo jej nie tuczę, bo wypije mleko i za godz. zupka... Dobry pomysł z tym zmierzeniem temp. A i od wczoraj mam rano mdłości.. Ale to może z czego innego..Kurcze boję się, że będzie podwyższona ale powoli przyzwyczajam się do myśli, że to może być ciąża.. Mąż natomiast nie jest zachwycony.. Wanilla niedługo dam znać czy można już gratulować:):).
  22. Cisza tutaj od wczoraj:). Pewnie cały dzień poza domem spędziłyście. Dziś Milenka skończyła 4 miesiące. Na tą uroczystość dostała pierwszy raz zupki marchewkowej z ryżem:). Ale wcinała:). W ogóle dziś była bardzo grzeczna, jak się rano obudziła to gadała do siebie:). Ona często rozmawia sama ze sobą i to całymi zdaniami:). Mogłabym jej tak słuchać i słuchać bez przerwy. Mam pytanie. Czy wy dajecie kaszki łyżeczką czy z butelki?Ja na początku to zagęszczałam mleko kaszką ale dziś spróbowałam dać jej łyżeczką samej kaszki, na wodzie. I pięknie jadła. Tylko, że ona jest gęsta i przez smoczek nie poleci, no chyba, że zrobię większą dziurę:). Nie daje mi spokoju ten spóźniający się okres. Ale czytałam, że to różnie z tym jest. Jedne dostają wcześniej a drugie później. Ale jeśli w tym tygodniu nie dostanę to robię test:).
  23. Takie gorąco, pewnie wybyłyście nad wodę bo cisza taka... Ja chętnie bym gdzieś pojechała poopalać się i popluskać ale mąż nie chce jechać. Straszny domator z niego. Wszyscy znajomi nad wodą a on woli siedzieć w domu. Wrrrrr! Pewnie wezmę Lenkę i pójdziemy na spacer. A tak dawno byłam nad wodą...
  24. Dziewczyny po jakim czasie od odstawienia od piersi pojawia się okres? Ja odstawiłam małą około miesiąc temu i jeszcze nie dostałam okresu... Czy jest na to jakaś reguła czy u każdej jest inaczej? Dziś Lenka była pół godziny na polku ale musiałam szybko wrócić do domu bo była cała spocona. I tak leży golutka cały czas. Denerwuje się przy karmieniu. Chce pić, zrobię 120 a ona wypije mi np. 60. I resztę trzeba wylać. A jak zrobię 60 to chce więcej i trzeba dorabiać a w tym czasie ona w krzyk bo przerwa w dostawie mleczka:). Dziś zjadła ładnie deserek, przynajmniej tyle:).
  25. Dziewczyny po jakim czasie od odstawienia od piersi pojawia się okres? Ja odstawiłam małą około miesiąc temu i jeszcze nie dostałam okresu... Czy jest na to jakaś reguła czy u każdej jest inaczej? Dziś Lenka była pół godziny na polku ale musiałam szybko wrócić do domu bo była cała spocona. I tak leży golutka cały czas. Denerwuje się przy karmieniu. Chce pić, zrobię 120 a ona wypije mi np. 60. I resztę trzeba wylać. A jak zrobię 60 to chce więcej i trzeba dorabiać a w tym czasie ona w krzyk bo przerwa w dostawie mleczka:). Dziś zjadła ładnie deserek, przynajmniej tyle:).
×