Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wela12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wela12

  1. Filipinka gratulacje wielkie:). Moja Milenka też jak idziemy w goście to siedzi mi na kolanach i niechętnie się zabawi z kimś. Dopiero po jakimś czasie zacznie się oswajać. Ale nie odpowiada jak ją ktoś o coś zapyta. W domu gada na okrągło ale nawet u drugiej babci nic nie mówi. Kiedyś dziadzio powiedział do niej coś takim grubym głosem to się rozpłakała.. Kika dobrze, że już się skończył okres niejedzenia , teraz to synuś będzie tylko rósł:). Kamilek też jest bardzo grzeczny, grzeczniejeszy niż Milenka. A ona to podobnie jak Twoja córcia Rena, a to wyleje herbatę, a to weźmie mydło i wybrudzi cały stół, rzuca chlebem po podłodze.. Wszystko na przekór. Ale myślę, że za rok już będzie "mądrzejsza":).
  2. Oj chyba nikt już tu nie zagląda... Dziewczyny piszcie chociaż, że czytacie:). U nas w porządku, Kamil zdrowy,wcina już ziemniaki z obiadu i ostatnio mu dałam rosołku na grysiku, zajadał aż miło. Można powiedzieć, że przesypia noce, jak sie budzi to pociągnie cyca i zasypia. Ale mleka mam już malutko. Sam juz siedzi, choć jeszcze z pozycji leżącej do siedzącej nie wstanie ale jak go posadze to siedzi. Za to Milena daje czadu, normalnie nie wierzę, że można być tak zazdrosnym. Nie pozwala Kamilowi dawać jeść, patrzeć się na telewizor, na bajki... Nie mówiąc już o zabieraniu zabawek. Kiedy jej to przejdzie? Była dziś ze mna w przedszkolu, bawiła się z dziećmi, zjadła obiadek, nawet zrobiła kupe do nocnika:). Duża juz ta moja dziewczynka:). Ale ten czas leci. Pozdrawiam.
  3. Witajcie dziewczyny! Nawet nie ma jak napisać kilka słów, taki człowiek zabiegany. Znalazłam czas dopiero teraz, dzieci śpią, dom ogarnięty, można w spokoju pomyśleć. Jak ten czas leci, Kamil ma już 7 miesięcy, Milenka ponad 2 lata. Nareszcie sie wysypiam, bo Kamiluś przesypia noce:). No czasami sie zdarza, że się obudzi ale wystarczy dać mu smoczek i znów śpi, albo przystawić do piersi, to najlepszy sposob na spokojny sen. Karmię tylko czasami w nocy a tak to daje mleko modyfikowane. Pokarmu mam już mało, za to piersi mi poleciały strasznie. Masakra. Nie ma śladu po w miarę fajnym biuście:(. Ale co zrobić. Mój synuś ma spory apetyt, zjada pięknie deserki, zupki, kaszki. Tylko, że za nic nie chce pis herbatki, ani zwykłej wody. Rozrzadzam mu mleko, żeby choc trochę tej wody pił. Dzięki Bogu jest zdrowy. A Milenka... to temat rzeka:). Prawie wszystko już mówi, nazywa niektóre rzeczy po swojemu ale można z nia całkiem madrze porozmawiać. A ile przy tym smiechu, bo robi takie fajne minki i akcentuje niektóre wyrazy aż nadto:). Jest bardziej zazdrosna o Kamila niż wcześniej, zabiera mu zabawki, gdy Kamil ogląda bajkę to zaslania telewizor albo go całkiem wyłącza. Nawet gdy dotyka stołu i ciągnie za cerate to go szarpie za rączki i mówi: dzidzia nie!!! Ale mam nadzieję, że niedługo minie jej ta zazdrość i będa się razem fajnie bawić. Dziewczyny życzę Wam na te Święta wszystkiego dobrego, zdrowia, zadowolenia z maluszków i samych szczęsliwych dni.
  4. Ja dzis pierwszy dzień w pracy.. Ciężko było zostawić dzieciaczki, choć wiem że sa pod dobrą opieką - mojej mamy. Kamil nie za bardzo chciał jeść, był marudny. Nie chciał też zasnąć. Czyżby wiedział, że mnie nie ma? Milenka też pytała gdzie mama. Ale z czasem myślę, że się przyzwyczai, że wychodzę na jakiś czas. Poza tym u nas po staremu, Milena nieznośna, ale musze powiedzieć, że coraz więcej mówi i jest doroślejsza. A Kamil to mały śmieszek:).
  5. U nas Kamilek już pije z butelki:). Przypadła mu do gustu butelka Tomme Tippee , ma ona taki fajny smoczek. Bardzo sie ciesze, bo sie naprawde martwilam jak to bedzie. O ile z Kamilem juz nie ma problemu o tyle Milena jest coraz bardziej nieznosna. Robi wszystko na zlosc, rzuca czym popadnie, specjalnie wylewa herbate ze szklanki, pluje jedzeniem. Normalnie masakra. Ale ufam, ze to jej przejdzie.
  6. kt85 gratulacje, bycie podwójną mamą jest niesamowite:). Kika Kamilowi daję już od 2 tygodni deserki i zupki, ostatnio tez kaszki ale rzadko zajada z apetytem. Najczęściej wypycha łyżeczke językiem i sie krzywi. Najlepsze jest za to mleczko mamy:). Nie bedzie pił z żadnej butelki, a próbowalam już różnych. Szukam teraz kubka do karmienia z Medeli i nigdzie nie moge kupić. To moja ostatnia nadzieja, może z tego kubka bedzie pił. Słyszałam o nim bardzo pozytywne opinie. Może któras z was miala z nim stycznośc? I wie gdzie można go nabyć? Rena dobrze, że trafiliście do takiego lekarza, który umie i chce pomóc.
  7. kt85 to gratuluję sukcesu jesli chodzi o pieluszkę:). Milenka chodziła dzień bez pieluchy i sikała w majteczki, nie wołała choć wczesniej mówiła, że bedzie wołać. A siadać na nocnik za bardzo nie chce, płacze jak ją sadzam. Nie wiem czemu. Ale będziemy próbować nadal żeby sie pozbyć pieluch. Kamilek miał zapalenie oskrzeli niedawno ale na szczęście przechodzi. Antybiotyk plus inhalacje i pomogło. Już coraz bardziej interesuje sie otoczeniem. Dziś posadziłam go pierwszy raz na nocnik ale nic nie zrobił:). Rena a co u Ciebie?
  8. Rena bardzo współczuje.. Ale trzeba wierzyć i modlić się, że może akurat w przypadku Twojego taty wszystko sie dobrze zakończy.
  9. Nareszcie spadł śnieg:). Dzieci będą mieć radochę. Nic tylko wyciągac sanki i przed siebie:). U nas wszyscy zdrowi na szczęście więc się wybierzemy na mały spacer. Kamil coraz starszy, sam już chwyta zabawki i ciągnie do siebie. Śmieje się w głos jak ktos zbliża twarz do niego. Próbowałam mu dawac mleko z łyżeczki żeby sie przyzwyczajał do jedzenia deserków i ładnie połykał:). Nadal karmię piersią. Miałam problem z zatkanym kanalikiem ale już jest ok. Rena, Kika jak wasze dzieciaczki?
  10. A u nas na szczęście już przeziębienie minęło Milence i Kamilowi. Za to na brodzie Mileny pojawiła się taka plama, która nie chce schodzić, już 3 tydzień to ma. Maść z antybiotykiem nie zadziałała. Chyba trzeba się wybrać jeszcze raz do tego lekarza. A Kamil budzi mi się w nocy czasami nawet 4 razy. Ma już prawie 4 miesiące, waży około 7 kg więc nie sądzę, żeby były mu potrzebne tak częste karmienia. Próbuję mu dawać smoczka w nocy, głaszczę go, może się uspokoi, ale to na nic. Póki go nie wezmę i nie nakarmię to będzie marudził. Może jak przejdę ma mleko modyfikowane to będzie się rzadziej budził. Za jakieś 3 tygodnie będę go uczyć pić z butelki bo powrót do pracy się zbliża. Ciekawa jestem jak to będzie.. Pozdrawiam was i wasze dzieciaczki:).
  11. Święta się zbliżają a nas przeziębienie dopadlo. Milena chora, zaraziła Kamila i biedny się meczy z katarkiem. Ale walczymy z tym i mam nadzieję, że do świąt przejdzie. Wczoraj otrzymałam paczkę z Hippa a w niej deserek, łyżeczkę i herbatkę:). Pamiętam, że w szpitalu wypełniałam ankietę i tam wlasnie pisało, że po jakimś czasie przyjdzie do domu paczka. Taka miła niespodzianka:). U nas przygotowania do świąt w pełni, mama się krząta w kuchni, ja na ile mogę to jej pomagam. Ostatnio Kamil zamiast spać w ciągu dnia tak jak do tej pory czyli po półtora, 2 godziny to ucina sobie drzemki 15, 20 minutowe:). I nie chce leżeć w łóżeczku ani w bujaczku, woli w wózku albo na rączkach. Własnie sie budzi po nocy:). Lecę.
  12. Rena gratulacje:). Super, że już masz synka przy sobie. Życzę powodzenia w związku z karmieniem:). A Milenka z czasem zrozumie, że powstała nowa sytuacja i że mamusia musi teraz bardziej się zajmować malutkim. Mnie Milena w szpitalu nie poznała więc też miałam trochę doła na początku. Po powrocie do domu też było ciężko bo wiadomo, synek był cały czas przy piersi i siłą rzeczy nie mogłam się nią zajmować. Ale zobaczysz, niedługo się wszystko unormuje i będzie fajnie:). A u nas od poniedziałku Kamil znowu płacze przy karmieniu, czasami już nie mam siły.. Ale wierzę, że dam radę i się nie poddaję:). Musi być dobrze! Dziś byliśmy na drugim szczepieniu, waży już 6600. Milena coraz więcej mówi, jej ulubiona zabawa to teraz chowanie się w szafie:). Jest już mniej zazdrosna o Kamila, nawet przynosi mu zabawki:). Kika gratulacje:). Odezwij się jak będziesz miała siły i czas.
  13. Ja Milenkę sadzałam na nocnik jak miała chyba z 7, 8 miesięcy. Na początku było to w formie zabawy, potem już sikała do niego i robiła kupkę. Siku nie wołała ale kupkę to pokazywała, że będzie robić. teraz już mówi kupa więc wiem kiedy będzie robić i próbuję z nią chodzić już do ubikacji i sadzać na sedes. My tez pozbyliśmy się smoczka jakoś półtora miesiąca temu. Oj było bardzo ciężko ale konsekwencja to podstawa. Nieraz już miałam smoka w ręce i byłam skłonna jej dać jak tak płakała ale się nie poddałam i teraz już o smoku nie wspomina. Potrzeba tutaj dużo samozaparcia, cierpliwości i się nie poddawać nawet jak dziecko krzyczy przez 2 godziny bo nie może zasnąć bez smoczka. Justa na pewno dacie radę:). Rena na pewno nerwy Cię zżerają, czekanie żeby coś się zaczęło i jeszcze troska o ojca.. Współczuję. W przyszłym tygodniu na pewno już dzidziuś będzie na świecie:). U nas już wszystko wróciło do starego rytmu, tzn. Kamil pije z piersi, nie płacze, nawet spędza przy piersi więcej czasu niż do tej pory:). Ale się cieszę:).
  14. Rena życzę cierpliwości, dzidziuś niedługo sam wyjdzie na świat:). Lepiej niczego nie przyśpieszać, skoro w miare dobrze się czujesz Ty i Twój dzidziuś. A u nas ostatni był.o kryzys, Kamil nie chcial pic z piersi..jednak od wczoraj juz jest lepiej, pije bez krzyku. Lekarka kazała go przegłodzic i ciągle przystawiać. No i przeprosił pierś:). Podobnie było z Milenka, w 3 miesiacu tez zrezygnowala z piersi i musiałam przejsc na butelke. Mam nadzieje, że Kamil juz mi nie wywinie takiego numeru. Mam skierowanie do neurologa, bo lekarka stwierdziła, że może miec obnizone napiecie miesniowe. Troche mnie tym zaniepokoiła ale wszystkiego sie dowiem jak pójde do tej neurolog. Czy któras z was też miała taki problem z tym napięciem u dziecka?
  15. U nas ze spaniem jest różnie. Smoczka nie używamy już od chyba 2 tygodni, zapomniala o nim, nie woła monia:). Ale jak przyjdzie ja uspać to poptrzeba czasem i 2 godzin. Wierci się, schodzi z łóżka, płacze.Ale nie zawsze. W nocy też róznie, raz prześpi cała noc a raz pół nocy kwęka, kopie nogami, przewala się z boku na bok. Smaruje jej nogi naproksenem bo zawsze przy kąpieli pokazuje na nogi i mowi bach, że ją bola. Więc zaczęłam jej smarować. Może i pomaga bo jest lepiej niz było. A na owsiki lekarka jej dała zentel. Rena to juz nieduzo czasu Ci zostalo. Trzymam kciuki, żeby wszystko sprawnie poszło. Kika ja po drugim cc czułam sie o wiele lepiej niz po pierwszym i szybciej doszłam do siebie. Nawet rana nie bolała tak bardzo. Tak więc nic sie nie martw, bedzie dobrze:).
  16. Milenka mleka nie pije a kaszki to ja kupuję te bez mleka, te żółte, np. ryżowe albo ryżowo - kukurydziane i robię je na mleku od krowy. Milenka chodzi z bańką do sąsiada i przynosi mleczko:). Ja pakowałam torbę chyba 3 tygodnie przed terminem. Ale lepiej mieć wcześniej spakowaną w razie czego. Rena a Tobie lekarz mowił jak będziesz rodzić? Naturalnie czy cc?
  17. Byłam dziś z Kamilem u ortopedy na kontroli bioderek i zapytałam czy Milence mam dawać jeszcze wit D3 to powiedział, że jak dziecko zacznie chodzić, jeść wszystko to nie trzeba dawać. Ewentualnie raz na tydzień. Mi jeszcze zostało na kilka razy żeby jej dać i nie będe już kupowac nowego opakowania. Z kolei lekarz rodzinny mówi, żeby podawać do 2 roku życia. I byc tu madry... Ale ja bardziej ufam ortopedzie.. Ja miałam butelkę Avent, jestem z niej bardzo zadowolona. Kamilowi tez kupię taka sama, sprawdzona i jest super:). Mam wrażenie, że odkąd Milena nie używa smoczka to zaczeła więcej mówić. Nauczyła sie mówic nie, jak ją o cos zapytam to słysze"nie, nie":).Mówi też ja i pokazuje na siebie:). Pozdrawiam
  18. Chcę się pochwalić, że Milena od 3 dni zasypia bez smoczka:):). I to mama ją tego oduczyła, normalnie jestem w szoku:). Oczywiście był płacz i to wielki, ciągle woła monio, monio ale nie dajemy i jak do tej pory smoka nie pokazujemy. Mówimy jej, że gdzieś rzucila i zginął. Na noc jak idzie spać to jest usypiana 2 godziny, schodzi z łóżka, wymysla cudosci byle tylko nie spać ale w końcu zasypia. Jestem taka szczęsliwa:). Rena , Kasiula a jak u was idzie oduczanie od smoka? Kamilek własnie zasnął na brzuchu, niech sobie tak śpi, brzuszek mu wymasuje, może nie bedzie miał wzdeć bo troche go męczą. Wyjdziemy dziś na pole, jest ciepło, słonecznie. Oby jak najdłużej taka pogoda sie utrzymała.
  19. U nas w porzadku, Kamilek grzeczny, juz duży z niego chłopak. Jeste zdrowy, nie sprawia żadnych problemów. Na początku miał wzdecia ale codziennie daje esputikon i jest super. Gorzej z Milenką.. dalej nam nie śpi w nocy. Żadnej nocy nie przespala od 4 miesiecy. Dosłonie żadnej, wciąż to samo: krzyki na spaniu, odpychanie nas od siebi gdy chcemy przytulić, uspokoić i noszenie 2, 3 godziny. Do tego dochodzi przewalanie się po łózku, kopanie nogami. Myslałam, że może nogi ja bolą ale lekarz mówi, że to jeszcze nie czas, żeby bolaly nogi, dopiero w wieku 3 lat mogą boleć. Rena Twoja Milenka miala owsiki, powiedz mi na jakiej podstawie lekarz to stwierdził? Pomogły leki? Milence też robilam badania na ich obecnośc ale nic nie wykazały. A podobno badanie tego nie wykazuje. Już nie wiem co robić, gdzie sie udać do lekarza, bo kazdy bagatelizuje problem mowiąc, że to stan przejsciowy. Ale to moim zdaniem nie jest normalne. Nawet leki na uspokojenie nie pomagają. W internecie wyczytałam że to może być niedojrzałość ukladu nerwowego, ale żeby miec pewnośc to trzeba sie uda do neurologa. Znacie może jakiegos dobrego w Rzeszowie? Kika, Rena jak tam wasze brzuszki? Jak sie czujecie?
  20. Kamilek dostał biegunki, ma goraczkę:(. Jedziemy z nim do lekarza. Oby to nie było nic poważnego. Ja ostatnio jadam dużo owoców, może to z tego te rzadkie kupki? Sama nie wiem. Ale wolę, żeby go zobaczyła lekarka. Rena rzeczywiście po 2 cesarce łatwiej mi było dojść do siebie. Rana tak nie boli i już nawet zapomniałam, że miałam cesarkę. Chrzciliśmy tak szybko bo stwierdziliśmy, że tak będzie lepiej. Rodzinka się zebrała i już mamy jeden obowiązek z głowy. W kościele był bardzo grzeczny, spał. Ostatnio coraz częściej budzi mi się w nocy, co 1,5 godziny. W 1 tygodniu to nawet co 3 godziny jadł ale myślę, że to się wszystko unormuje. Kasiula już nie mamy problemy z tymi "niby" kolkami. Przeszło jak ręką odjął.
  21. Rena nie mam pojęcia czy przy ząbkach są możliwe wymioty. U nas dzisiaj chrzciny Kamilka. Żeby ten dzień juz się skończył bo nerwówka od rana.. Poza tym ok, mały nie sprawia problemów, najedzony i spi. Milenka za to daje czadu, zarówno w dzien jak i w nocy. Lecę sałaty kroić:).
  22. Jechałam do szpitala z bólami brzucha, bólami w krzyżach i jeszcze blizna mnie bolała od środka. Na izbie przyjęć od razu kazali mi się przebrać i... zapłacić 800 zł...Byłam mega zaskoczona bo mój lekarz zapewniał, że jeśli przyjadę z rozpoczęta akcją to nic nie zapłacę a tu takie zaskoczenie. Położna wytłumaczyła mi, że nie płaci się wtedy, gdy coś zagraża życiu lub zdrowiu matki i dziecka. A ryzyko rozejścia się blizny przy porodzie naturalnym nie jest wskazaniem do tego, by nie płacić. Lekarz dał mi wybór, mogę rodzić naturalnie i nie płacić.. Oczywiście nie chciałam bo bałam się właśnie tej blizny. Dobrze, że mąż miał pieniądze przy sobie to zapłacił. Jeśli chodzi o Milenkę to powiem wam, że czuję, że ja bardzo zaniedbuję. Kamilek wisi na piersi, Milenka woła mama mama bo chce wieczorem już iść spać a ja nie mogę jej przecież uspać bo karmię. Mam wyrzuty sumienia, że tak to wszystko wygląda. Milenka zajmują się dziadkowie a ja siedzę z małym. Jak nie karmię to ją biorę na dwór by choć po części czuła, że mama jest blisko. Dzisiaj jak przewijałam Kamilka to podawała mi pieluszkę, bardzo się cieszyła, że może pomóc:). Często zagląda do niego, pokazuje palcem, żeby być cicho bo on śpi:). Kika, Rena dużo siły wam życzę na te ostatnie miesiące.
  23. Tak, już po wszystkim:). Wczoraj wróciliśmy do domku. Mały ważył 3850, zdrowiutki. Ma mnóstwo czarnych włosków na głowie. Ja dochodzę do siebie, brzuch mnie już nie boli tak bardzo. Kamilka karmię piersią ale pogryzł mi jedną brodawkę mały głodomor:). Ciągle dosłownie wisi na piersi. Teraz od pół godziny śpi a ja jestem w szoku, że tak długo:). W nocy strasznie płakał, był głodny, jak przystawiałam to tak jakby nie mógł złapać. Pomagałam mu jak umiałam ale w końcu złapał i tak w kółko. Jeśli chodzi o opiekę w szpitalu to więcej napisze następnym razem bo chyba słyszę, że się obudził. Tak bardzo się cieszę, że synek jest już z nami:):).
  24. No właśnie, czemu nikt nie pisze?? Ja jeszcze w całości ale myślę, że w tym tygodniu się wszystko rozwiąże:). Czekamy...
  25. Milenka o dziwo nie wariuje już w nocy, można powiedzieć, że jest dobrze. Zastanawiałam się czy jechać do lekarza ale stwierdziłam, że jest w miarę ok więc nie ma potrzeby. Jakby coś to zawsze można podjechać. Termin mam na 20 września ale jest on niepewny, więc na pewno w okolicach 13 będzie 40 tydzień. Za tydzień w piątek mam zamiar stawić się do szpitala, boję się dłużej czekać, żeby blizna się nie rozeszła. Brzuch mi twardnieje co jakiś czas, już się bardzo obniżył. Chciałabym już być po. Od początku ciąży przytyłam 11 kg, dobrze, że tylko tyle:). Oglądałam niedawno dokument o narodzinach sześcioraczków - niesamowite, aż się wzruszyłam. Z jednym ciężko sobie dać radę a co dopiero z sześciorgiem.
×