Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

werula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez werula

  1. werula

    łysienie

    Witam! Brałam biotynę. Jak dobrze pamiętam to czekałam na specjalną zgodę z bodaj ministerstwa zdrowia. ściągałam ten lek z zagranicy. Nie chcę Cię rozczarować a tym bardziej Twojej żony, ale po serii zastrzyków, u mnie! nie zobaczyłam żadnych efektów. :( Ale przecież, skoro ta metoda jest polecana przez lekarzy to pewnie komuś pomogła. Zyczę powodzenia!
  2. werula

    łysienie

    Witam Lucii tak się cieszę, że ktoś zauważył moja wiadomość.:) Miałam krótką chłopięcą fryzurę i bardzo rzadkie wlosy. Byłam u bardzo fajnej pani z mikołowa, i (nie tylko ona) zaproponowała mi medotę hair talk. bo do przedłezenia te wszystkie metody tulejkowe i jakieś tam to podobno nie za bardzo. zagęszczacz to taka siatka z sporawą ilością wlosów, gdzie miejwięcej po bokach sa przeplatane moje wlosy. Niewiem czy już wspomniałam, ale wizualnie jest dosyć oki (bo tak do końca zachwycona nie jestem) ale jakoś ciążko trawię sprawę psychicznie. niemniej na tego typu "wspomagacze" chyba jestem skazana... :( bardzo ci dziękuję za zainteresowanie!:) Dla innych zainteresowanych dermatolog Wcisło. Leczyłam się też przez wiele lat u Pani prof. Wcisło na francuskiej w szpitalu (tam też jest poradnia derm). Po wielu latach brania róznych preparatow, pojechałam na prywatna wizytę, na tz. oś Ptasie w Kce. I szczerze mi powiedziała, że dermatologicznie jestem jak najbardziej zdrowa i wypadanie włosów nie ma takiego podłoża. I musiałam jest przyznać rację skóra głowy, włos były zdrowe. zaczęłam chodzić do ginekolog endokrynolog, ale też bez powodzenia. nigdy żadnej diagnozy, winiki zawsze oki, sama domniemuje, że to łysienie androgenowe. ale się rozpisałam:) czekam na info pa;)
  3. werula

    łysienie

    Witajcie! Problem łysienia nie jest mi obcy, obecnie mam już bardzo silne prześwity, proces trwa od ok. 16 lat. Niemniej po latach wydawania mnóstwa pieniędzy na przeróżne preparaty, a które co najwyżej chwilowo wstrzymywały wypadanie włosów, postanowiłam zadziałać bezpośrenio na problem tj. wizualnie.:) Rozgladałam się przez okres ok. 2 lat tyle czasu kosztowało mnie podjęcie ostatecznej męskiej decyzji... ;) Atualnie jestem od ok. miesiąca po zageszczeniu włosów i ich przedłużeniu. efekt bardzo mnie usatysfakcjonował ale przede wszystkim wizualnie, bo po latach krótkich i miernych włosów dostałam sporawy ich zastrzyk. fryzurę mam bardzo naturalną włosy do szyji, lekka grzywka. Problem jest w tym, żeby do całego "ostrzętu" na głowie nie mogę się przyzwyczaić, choć jakoś powoli staram się, choć budze się w nocy i ciągle sprawdzam czy włosy są na swoim miejscu .:) Ale do rzeczy czy któraś zy Pań korzysta z podobnej metody przez dłuższy okres czasu? Zastanawiam się m.in. jak długo wloski (a szczególnie uzupełnienie) wytrzymają, czy mam na coś szczególnie uważać? Za jakąkolwiek odopowiedź będę bardzo wdzięczna! pozdrawiam !
×