Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

orszulka33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. orszulka33

    guz tarczycy2

    Witam, Pozdrawiam wszystkich serdecznie, czytam Was na bieżąco i od czasu do czasu zadaję pytania , bo brak mi czasu aby włączyć się w bieżącą dyskusję. 11 marca miałam duży jod na Szaserów w Warszawie (rak brodawkowaty tarczycy) po jodowaniu zauważyłam, że znacznie więcej wypada mi włosów czy to normalne? również od jodowania bolą mnie węzły chłonne w okolicy szyi, zaczęło się już w szpitalu wówczas lekarz powiedział, że podczas pierwszego jodowania może tak się zdażyć, gdyż może się zrobić stan zapalny ale czy to normalne. że tyle czasu to trwa? Kolejnym moim problemem jest głos, który nie wrócił do normalności po operacji. Byłam wczoraj u foniatry, która mi powiedziała, że prawa strona jest uszkodzona i nie pracuje tak jak potrzeba a w związku z tym, że przy raku tarczycy nie można stosować fizjoterapii zapronowała mi ćwiczenia głosowe, czy ktoś z Was miał problemy z głosem i się z tego wyleczył?
  2. orszulka33

    guz tarczycy2

    Przeważnie na 3 tygodnia.
  3. orszulka33

    guz tarczycy2

    Barbareczka Ja miałam operację 30-12-2009, dostałam zwolnienie ze szpitala do 31-01-2010. 1 lutego poszłam do endo i jestem na zwolnieniu w tej chwili do 01-04-2010 i chyba na tym skończę. Moja teściowa po operacji była na zwolnieniu 4 m-ce też od endokrynologa aczkolwiek innego niż ja. Z tego co wiem, bynajmniej moja lekarz rodzinna nie robiłaby problemu ze zwolnieniem, bo ostatnio jak byłam po jakąś receptę to nawet pytała się czy nie potrzebuję zwolnienia. Tak więc to wszystko zależy od życzliwości lekarza.
  4. orszulka33

    guz tarczycy2

    Lalinka_54 Dziękuję za odpowiedź, którą to wprowadziłaś wiosnę w moje życie. Zatem pozdrawiam wiosennie życząc dużo zdrówka.
  5. orszulka33

    guz tarczycy2

    Witam, Jestem już po jodowaniu (77,3mCi I-131). Nie było najgorzej, ale brak zwykłych , podstawowych informacji, które według mnie pacjęci podczas zapisu się na jod powinni dostawać na piśmie, trochę dał się we znaki. Teraz już mam nadzieję, że spokojnie mogę radzić innym co do organizacji w szpitalu na Szaserów. A wynik wyszedł taki: W szyi, w anatomicznym rzucie tarczycy uwidoczniono dwa ogniska wzmożonego wychwytu radiojody: duże, intensywnie gromadzące znacznik i mniejsze o słabszym wychwycie położone poniżej. Innych nieprawidłowości nie znaleziono. Lekarz powiedział, że to normalny wynik, bo niestety ciężko jest usunąć całą tarczycę podczas operacji a u mnie zostały właśnie jej resztki i zaznaczył, że za pół roku musimy powtórzyć jodowanie. I teraz pytam się Was specjalistów praktycznych o zdefiniowanie mojego wyniku scyntygrafi. Dodam jeszcze, że czytam to forum na bieżąco, ale mam jakiś zanik pamięci i nie wszystko pamiętam.
  6. orszulka33

    guz tarczycy2

    Dziękuję wszystkim za słowa otuchy i za to, że jesteście. Trochę się uspokoiłam. do lolek605 Kochana a co muszę zabrać ze sobą na jodowanie?
  7. orszulka33

    guz tarczycy2

    Witajcie, 11 marca idę do szpitala na jodowanie po wycięciu całej tarczycy (rak brodawkowaty). Mam tam być 5 dni. Ostatnio miałam zapalenie oskrzeli i brałam antybiotyk ostatni raz w piątek 05-03-2010. Mój lekarz rodzinny powiedział, że lepiej się podleczyć, bo chorej i tak nie przyjmą mnie do szpitala. Cały czas się boję czy to, że brałam ten antybiotyk nie zaszkodzi i będę miała to jodowanie a po za tym to jeszcze trochę kaszlę i czy to też nie będzie przeszkadzało. Proszę o wskazówki z Waszego doświadczenia.
  8. orszulka33

    guz tarczycy2

    Haniaa80 - ja też przed operacją miałam takie myśli i nawet już w domu zrobiłam porządek we wszystkich papierach, dokumentach, ubraniach tak aby mąż wiedział co, gdzie i jak tak na wszelki wypadek. Też mam dwie córeczki 3 i 7 lat i od momentu drugiego porodu jestem z nimi nierozłączna nie dłużej niż 9 godzin na dobę (praca). I mimo, iż zostawiłam je w dobrych rękach , bo zostały pod opieką moich rodziców i siostry to moje myśli były tylko z nimi. Ja bardzo bałam się narkozy, ale jak się okazało to chyba było najprzyjemniejsze z tego całego pobytu w szpitalu. Może niech siostra bierze lekkie środki uspokajające np. Kalms. Ja takie brałam a nawet przed operacją anastazjolog proponował mi dodatkowe na uspokojenie. Sam pobyt w szpitalu nie jest długi, ja leżałam 3 dni. Wszystko będzie dobrze. Powodzenia.
  9. orszulka33

    guz tarczycy2

    Kochani ratujcie, jestem załamana. Dzisiaj mija 6 tygodni od mojej operacji a wyników hist pat jeszcze nie ma czy to normalne? Operację miałam w szpitalu na Szaserów w Warszawie. Co mam robić?!!!
  10. orszulka33

    guz tarczycy2

    sebeek75 No właśnie byłam rozbita, bo niby czytam to forum i dzięki temu jestem spokojniejsza to posłuchałam się chirurga i Pani z laboratorium, gdzie robię TSH, która stwierdziła, że zdecydowanie mam nic nie brać i czekać na wynik hist pat, bo ona przechodziła niedawno to samo. Za tydzień mam już brać euthyrox 100 i pokazać się u endo, tak bez zpisu mnie przyjmnie. Pozdrawiam.
  11. orszulka33

    guz tarczycy2

    Dziś mija szesnasty dzień od mojej operacji (wycięcie całej tarczycy, podejrzenie raka brodawkowatego) jeszcze nie mam wyniku hist-pat, z którym to wynikiem muszę się zapisać do endokrynologa w szpitalu, w którym miałam operację. Przed operacją brałam euthyrox 50/75 , po operacji nie kazano mi nic brać, wiem, że będę miała jodowanie ale nie wiem czy to jest ze sobą powiązane. Czuję się bardzo zmęczona i szybko dostaję zadyszki. Sama nie wiem co mam robić czy czekać na wizytę u endo w szpitalu, ale kiedy to będzie, czy zapisać się do swojego endokrynologa, który prowadził mnie przed operacją? Podpowiedzcie co mam robić?
  12. orszulka33

    guz tarczycy2

    sebeek75 - tak biorę 4 x 0,25 alfadiolu, poradziłam się jeszcze swojej internistki i potwierdziła tą dawkę.
  13. orszulka33

    guz tarczycy2

    Witajcie, Jestem już po operacji usunięcia całej tarczycy, którą miałam 30-12-2009. Biorę calperos 500 - 4 x 1 tobl. i alfadiol 1 x 1 jednak mimo wszystko czuję się kiepsko, mam mrowienie w rękach, szybko się męczę, w przełyku czuję ucisk jakby coś tam było a ja nie mogę tego przełknąć. Wyczytałam już, że to mrowienie to od braku wapnia (mam nadzieję, że to nie tężyczka) ale czy ktoś z Was potrafi mi powiedzieć jak długo mogę się tak czuć?
  14. orszulka33

    guz tarczycy2

    Kochani, czytam Was na bieżąco i jestem trochę spokojniejsza aczkolwiek mętlik w głowie niemały a i myśli czarne choć gdzieś tam jest promyk nadziei, że wszystko będzie dobrze.
×