Ok, ok... szczerze? To nawet nie chce się dyskutować. Każdy z podanych tu argumentów był już publicznie obalany i musielibyście się wysilić o wiele bardziej, żeby myślących przekonać a tak, co najwyżej, utwierdzacie tylko siebie nawzajem we własnej głupocie. Czytam was i ogarnia mnie śmiech nad niedoskonałością ludzkich umysłów. Gdyby istnieli tylko tacy jak wy, nie wyszlibyśmy nadal z jaskiń.