Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agma29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. wiecie co chcialabym przestac istniec,tak po prostu.Wszystko mnie meczy.jestem wsciekla jak musze wstawac rano i jechac z corka do szkoly.jestem zla na caly swiat.Ciagle szukam meza i wypatruje czy gdzies sie nie chowaTesknie za tym co mnie kiedys denerwowalo.Chcialbym znowu zobaczyc rozwalone ubrania w toalecie,albo nie umyte talerze w zlewie.Albo dusic sie z rana zapachem jego perfum w lazience.Brakuje mi wszystkiego.na domiar zlego teraz swieta,nie wiem jak to przetrwam.Tym bardziej,ze okazalo sie ze kuzynka jest w 5 tygodniu ciazy.tak wiec radosc przeplatana z rozpacza.Mam byc matka chrzestna ,a nie umiem sie tym cieszyc tak jak bym chciala.O tyle jest mi ciezej ,ze nie mieszkam w Polsce,jestem w obcym kraju co sprawia,ze jeszcze wiecej sie boje.Chcem tu zostac tutaj mam grob miejsce gdzie moge isc i porozmawiac z mezem.Nie wiem jak dam sobie rade,nie wiem czy kiedykolwiek znajde w sobie radosc jaka mialam do tej pory.Czuje sie jakby ktos mi wydarl serce.
  2. Mam 30 lat.26.11.2009 moj maz jechal do pracy motorem.Jakis tirowiec go nie zauwazyl i potracil,maz zmarl na miejscu.17 pazdziernika mielismy rocznice slubu.Wszystko skonczylo sie wczesniej niz mialo.Maz zawsze rano przed wyjsciem do pracy przychodzil do mnie przytulal i mowil ze kocha,a tego dnia spalam tak twardo,ze go nie slyszalam.Nie uslyszalam ten ostatni raz ,ze mnie kocha!!!Nie potrafie sie odnalesc obwiniam sie.gdyby tego dnia pojechal autem nic by sie nie stalo,ale jechal motorem abym ja mogla korzystac z samochodu.Tak sie mecze,nadal do mnie to nie dociera.Ciagle czekam az wroci i powie,ze to tylko zart.Nie potrafie sie odnalesc!!!!
×